Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam takie pytanko

czy goscie zdejmuja buty jak wchodza do waszego

Polecane posty

Gość ja nigdy nie mialam
kapciach. W gosci, jak sie idzie na przyjecie kapcie wygladalyby dosc osobliwie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie mialam
ja nigdy nie mialam = do domu chodzi sie w kapciach mialam problem z wyslaniem posta i mi sie "nick" nowy nie zapamietal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdy
Niesamowite jakie z was wieśniaki niektórych . Ktoś tu napisał że w Polsce jest zwyczaj zdejmowania butów .. to zwyczaj u plebsu i ludzi nawet wykszatałconych ale którzy dorobili się w pierwszym pokoleniu i dlatego nie zostały im przekazane zasady zachowania jakie obowiązywały w Polsce zawsze ludzi kulturalnych czyli w gości nie zdejmuje sie butów . I oczywiście że są wyjatki zdroworozsądkowe typu małe dziecko na podłodze w których ze wzgłedu że dziecko i jego zdrowie jest ważniejsze od zasad dobrego wychowania można je zdjac choć tak naprawdę szanujący sie gospodarz po wizycie powinien wyczyścić podłogę i wtedy dziecko może się już bawić . Ten zwyczaj wynika z dwóch spraw po pierwsze z tego że skarpetki nie należą do części garderoby wyjsciowej i ich pokazywanie nie jest na miejscu tak jak pokazywanie majtek czy kalesonów do cholery^^ a druga sprawa to szacunek dla goscia .... po gosciu sie sprząta . Tak jak myjesz naczynia po wizycie u Ciebie tak samo myjesz podłoge ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdy
I jeszcze do kogoś kto chwalil sie że studiuje i zna ludzi z calej polski i że wszyscy chodza w kapciach hahah a do tego twierdzi ze jeden czlowiek pisze tylko o tym ze butow sie nie zdejmuje . Może studiujesz i jesteś inteligentym czlowikiem ale po prostu nie masz w domu tradycji dobrego wychowania ... to Ci nie uwłacza bo ważniejsze jest co ma sie w głowie a nie skad sie pochodzi alee człowieku naprawde kup książkę o dobrym wychowaniu i postudiuj :) Bo przyjdzie kiedyś przykra chwila że zaprosisz do domu kiedyś kogoś naprawdę ważnego , obytego i wpływowego i jak zobaczy ze proponujesz mu kapcie będzie naprawde w CIEZKIM szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuję się po ostatnia
wypowiedzią.Nigdy bym nie poszla do kogos kto kazal by mi zdjąc buty:D tzn. wyszlabym od razu z takiego domu i nigdy wiecej nie wrocila:P Dla mnie gosc jest wazniejszy od podlogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuję się pod ostatnią
* pod :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jetyjetj
A dla mnie ważniejsze są moje podłogi i czystość w domu niż jacys tam goście którzy chodzili po psuch gównach :O Goście przyjdą i pójdą a ja zostanę w tym brudzie i z tymi bakteriami. Chcą siedzieć w butach? Proszę bardzo ale przed wyjściem dostaną szmatę i będą musieli posprzatać po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btrhtrh
Wiecie co... Ja znam takich ludzi którzy mieli problem ze zdejmowaniem butów, mieli milion powodów dlaczego tego nie zrobią. Ale że należę do ludzi upartych wiec jesli ktoś chciał coś ze mną załatwić nie stojac w progu,musiał zdjać buty. I co sie okazywało? Że prawdziwym powodem niechęci do zdejmowania butów jest brak higieny. Po kilku minutach z tym, osobnikiem w jednym pokoju bez butów jest nie do wytrzymania. Smród nie miłosierny. Tak więc te wszystkie obyte, wpływowe i wykształcone osoby które ponoć znają się na kulturze i szacunku do drugiego człowieka mają prozaiczny problem z dbaniem o własną higienę i umycie nóg przed pójściem do kogoś dla nich to niesamowicie wielki problem nie do pokonania. Ludzie którym nie capią stopy nie mahją najmniejszego problemu ze zdjęciem butów. I na tym to wszystko polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yglgiugt;i
ty powyżej jesteś taką prostaczką że szok! weź się walnij w łeb zanim zaprpopnujesz komuś zdjęcie butów, jakbyś mi kazała buty ściągnąć to bym najpierw cię wyśmiała a potem olała ciepłym moczem i w dupie na zawsze miała..... z takimi prostakami kontaktów nie utrzymuję.. jest tyle ciekawych kulturalnych i obytych osób,że moja znjaomość z tobą prostaczko byłaby zbędna. a ty sobie żyj w swym zapyziałym świecie i dalej oglądaj kto jakie ma skarpetki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgugl
Czyżby prawda zabolała? Też masz problem z mydłem i wodą? A może twoim problemem są właśnie diurawe skarpety bo na nowe cię nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagajaca 22
ja kaze buty sciagac ,ale jak ktos ma szfaje to lepeij niech zostanie w tych butach bo smroduu niezniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oi7p9yligyu
yglgiugt;i - poproś swoich gości aby na ciebie naszczeli, albo najlepiej nasrali i to do gęby, będziesz zadowolona i poprosisz o jeszcze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiek22
U mnie zawsze zdejmuja;)Ale dzisiaj się zdenerwowałem bo odkurzyłem mieszkanie i przyszedł kolega do którego powiedzialem zeby zdjął buty.On powiedzial ze nie, no i wszedł do pokoju i usiadł na łózku i dał jednego buta na łóżko!!! Jak poszedł to tak się zdenerwowałem że aż mnie głowa boli:( I musze odkurzać na nowo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co?
Nie po to sprzatam w mieszkaniu, odkurzam, myje podloge i dbam, zeby bylo zawsze czysto, zeby ktos mi w buciorach wlazil... Jak ja do kogos ide, to tez zdejmuje buty, poniewaz szanuje czyjas prace. Wyjatkiem sa faceci od instalacji gazowej albo jakis mechannik do pralki. i nie obchodzi mnie to, ze to niezgodne z zasadami dobrego wychowania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupiaca cheerio
fakt faktem, ze proszenie o zdjecie butow jest wiesniackie Buty to ja zdejmuje jak ide odwiedzic ciocie wujka i kuzynow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garagarahaha
Jesli przychodzi do mnie do domu koleżanka czy kolega która mnie często odwiedza to ściąga buty j au niej też. Jeżeli jacyś odświętni goście to nie ściągają i nikomu to nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co?
Zreszta moi znajomi i rodzina zawsze buty zdejmuja u mnie. Pamietam, jak bylismy naa dwurtygodniowym urlopie na tydzien u tesciow. Moje dziiecko wlasnie raczkowalo. U nich tesc zawsze w buciorach wlazi do kuchni, gosciom tez kaza wchodzic w butach. A potem dziecko raczkujace cale raczki mialo brudne i kolana :( Wiec codziennie zmywalam, odkurzalam u nich (choc ich dywan w salonie sam syf i tak-bo nikomu nie wpaadlo do glowy porzadne czyszczenie) i wszyscy i tak w butach wchodzili, a tesc mi oznajmil, ze nie ma po co zmywac, bo i tak za chwile brudno bedzie. Ja nie wozilam kapci ze soba, tesciowa zadnych dla gosci nie miala, chodzilismy wiec w skarpetkach a skaarpety potem jeden wielki syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupiaca cheerio
to tesciu i pozostali goscie z obory wracali, ze taki brud zostawiali? rozumiem, ze to na wsi bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sorry, teraz jest lato, piszecie z innego punktu odniesienia - buty są czyste. a jak jest zima, jesień czy mokra wiosna, to też goscie taki miło w salonie w buciorach widzicie? moim gosciom nie każe zdejmować butów, bo zazwyczaj sami to robią, a jeśli pogoda jest zła, wówczas grzecznie proszę. Latem niech sobie wchodzą jak chcą, ale gdy mokro i brudno, buty niech zostają jak najblizej drzwi wyjsciowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko ! ale wiocha! zeby mi ktos kazywal buty sciagac na dzien dobry :D :D :D Ktos dobrze wyzej napisal, ze tylko w Polsce jest taki zwyczaj bo ja bylam zagranica i tam nikt u nikogo butow nie sciagal. A poza tym nie wyobrazam sobie przyjecia gdzie wszyscy sa w skarpetkach :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda - jak możesz pisać "ale wiocha", uzywając słowa "kazywał" i kto tu wiochę robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robię taaaak
Odniosę się do Waszych wypowiedzi, choć i tak temat jest sztucznie rozdmuchany. W domu chodze sobie w kapciach bo mi tak wygodnie. Jeśli ktoś przychodzi do mnie w gości, nie każę zdejmowac butów, wręcz proszę zeby tego nie robiono, bo mi bardzo niezręcznie jak ktoś na bosaka ma paradowac po moim mieszkniu. Wyniosłam to z domu, mama hołdowała tej zasadzie, ma zaledwie podstawowe wykształcenie +jakies kursy i studiów na SGH nie zrobiła :classic_cool:, w domu zawsze było czysto. Jak widać obycie i kultura nie są zależne od posiadanego wykształcenia. Moje dziecko owszem, raczkowało, brało wszystko do buzi, przeżyło, ma się dobrze - okaz zdrowia. Zimą nie ma problemu, mam wycieraczkę przed drzwiami wejściowymi i w mieszkaniu dodatkową taką dywanikową, jakoś w błocie nie tonę, choć mieszkam zaledwie na 38 m. Dywan mam jasny, piorę go sobie od czasu do czasu, bardzo nie ucierpiał do tej pory (ma 2 zimy za sobą). Goście przewiają się prawie codziennie, głównie dzieciaci ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram buty zakłada
sie jak się z domu wychodzi a wy w swoich domach w buciorach chodzicie?ciekawa jestem? a do kogoś to niby butów sie nie zdejmuje hipokryci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robię taaaak
W swoim domu nosze kapcie bo przebywam w nim znacznie dłużej niż moi goście i jest to po prostu kwestia wygody. Jesli idę w goci to wolę ten czas spędzic we własnych butach niż w cudzych kapciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli mam
sciagac buty, bo ktos prosi, to zdecydowanie odmawiam zakaldania kapci gospodarza! wiadomo ile ludzi w nich chodzilo ??? ja sama mam kapcie dla gosci stale odwiedzajacych i sa to ich indywidualne kapcie- ale mowie tu o mamie, siostrach, tesciowej, przyjaciolce...reszte prosze, zeby pozostali w butach, jesli mimo to zdjemuja, to chodza boso- ich wybor....ja wchodze do gosci w butach, chyba, ze widze, ze wszedzie jasne wykladziny- zdjemuje zima i jak pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul mah madin
u mnie kurvva zawsze zdejmuja bo jak nie to wpierdol i wypad z baru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Operatorka mopa :)
Ja nie wymagam od gosci by zdejmowali buty,moj dom to nie muzeum :) Zreszta moim zdaniem jest wielkim nietaktem zwrocic komus uwage by zdjal buty,po to sa wycieraczki by porzadnie buty wytrzec gdy sie wchodzi do domu,a nawet jak mi goscie troche pobrudza podloge to przeciez mozna ja umyc.No ale kazdy robi jak uwaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andreeee
Nie jest złym zachowaniem proszenie gości o zdejmowanie butów, jednak kultura wymaga by dać im obuwie zastepcze, jakies pantofelki etc. W kulturze osobistej powinno lezec to ze pytamy sie czy zdjac bytu po wejsciu do jego domu/mieszkania, niektorzy moze nie chca ogladac naszych brudnych skarpet ;) a nie maja dla gosci pantofli. Świetnym rozwiązaniem są pół szmaciane pantofle dla gości wsadzone w jeden wielki :) http://www.kdc.pl/pub/mm/img/220/735621.jpg koszt kilkunastu złotych a ułatwia całą sprawę, goście widząc coś takiego sami dochodza do wniosku że obuwie trzeba zmienić, unikamy w ten sposób krępujących sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×