Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam takie pytanko

czy goscie zdejmuja buty jak wchodza do waszego

Polecane posty

Gość fwfwerf
Ja mam dwa pokoje. W jednym bawi się raczkujące niemowlę. Tam goście tylko zaglądają bo i po co mają wchodzić? Gości przyjmuję w dużym pokoju, który jest też gościnnym. Nie oczekuję aby zdejmowali buty, bo takie są zasady kultury i prawdę powiedziawszy, nie chcę tego. Wolę posprzątać niż oglądać czyjeś pończochy lub martwić się że ktoś na przykład zmarznie. Sama w gościnie też nie zdejmuję butów. Odczuwam zdejmowanie butów jak afront dla gospodarza, bo to tak jakbym potraktowała go jak chama, który zasad kultury nie zna. Czasem robię wyjątki jak na przykład na początku wizyty u koleżanki, mamy raczkującego chłopczyka. Ale my się dobrze znamy, mamy dzieci w tym samym wieku i zapytałam ją czy mam buty zdjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg41
Nie wiem po co krecic sie w kolko i tak kazdy ma inne zdanie. Jak pisalam u mnie przy malym dziecku lata sie w butach ale denerwuje mnie jak ktos okresla prostakami ludzi ktorzy wola zeby tego sie u nich nie robilo. Uwazam ze prosba o zciagniecie butow to zadne prostactwo. Co mnie obchodzi savoir vivre jesli lubie czystosc? Kto to w ogole decyduje czy jest klasa pozwolic wnosic brudy do domu czy nie? Ja bym powiedziala ze prostactwem jest nie zapytac sie jakie obyczaje panuja w domu jezeli chodzi o buty. Zawsze to robie. Goscie musza tak samo wziasc wzglad na gospodarzy, czy mowia cos o tym zasady grzecznosciowe? Moze ktos sie upierac na wejscie w butach bo mu stopki nieprzyjemnie pachna, to wtedy dla niego odwiedziny od razu sie koncza jak trzeba zdjac obuwie. Wtedy oczywiscie glupia sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy od położenia.
"Gości przyjmuję w dużym pokoju, który jest też gościnnym. Nie oczekuję aby zdejmowali buty, bo takie są zasady kultury i prawdę powiedziawszy, nie chcę tego." >> BZDURY GADASZ!!! jakie zasady i kto je ustala? na bogatszym zachodzie RÓWNIEŻ wymaga się zdejmowania obuwia!!! jak ktoś im się wtrynia w butach to jest po prostu niewychowana ŚWINKA i tyle. a wiesz czemu? bo życie nie polega na wiecznym lataniu z viledą za gościem! ludzie sprzątają wszędzie raz na 2 tygodnie a nie co dzień w gorączce po każdym zasyfionym obuwiu. :o więcej z życia kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwerf
Fu, prostaczko pisząca o 22:11, widać że wiedzę czerpiesz jedynie z ciemnego środowiska w jakim się obracasz, skoro dla ciebie zasada że butów się nie zdejmuje jest jakąś nowością. Sięgnij po pierwszą z brzegu publikację dotyczącą zasad dobrego wychowania, aktualną czy sprzed lat, a dowiesz się tego samego. Butów nie wypada zdejmować ani oczekiwać zdejmowania. (Tu jednak przydałby się nawyk czytania, bynajmniej nie tylko forów z jarmarcznymi pyskówkami.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg41
Dziewczyny, co wy zescie sie tak uczepily tego slowa prostactwo ??? Jakie ksiazki ? Jaka kultura ? W moim domu ja ustalam zasady i moj dom jest dla mnie i ja wnim mieszkam a nie goscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggggggiiiiiii
Ja tez nie wyobrazam sobie zeby mi ktos chodzil w butach po podlodze skoro sama chodze po niej czesto boso. Rano lubie isc na boso do kuchni po kawe, w nocy do toalety tez na boso, boso laze po pokoju dziennym kiedy sie relaksuje przed tv albo z ksiazka. Nigdy nie zrozumiem ludzi ktorzy pozwalaja innym lazic w butach po mieszkaniu! Przeciez to zycie w ciaglym syfie i ciagle jazdy na mopie! Bezsens jakich malo. Nie dosc ze czlowiek ma syf to w dotaku musi tez zawsze sam chodzic w kapciach albo butach bo jak zdejmie to usyfi skarpery albo stopy. :/ Sami siebie robicie wiezniami we wlasnym mieszkaniu! No ale jak mama nie nauczyla asertywnosci to potem macie nogi smierdzace 24-7-365 w obuwiu i brud. Zero swobody, bo sie boicie pyska otworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwerf
Ależ nikt nie przeczy! Określaj zasady. Po nich można poznać kim jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggggggiiiiiii
Do fwfwerf: Wyjedz dziecko z tego ciemnego ladu do jakiegos zamoznego spoleczenstwa i sproboj wejsc komus do domu w butach. Well, good luck then! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we Francji butow sie nie zdejm
zdejmuje w POlsce tez nie, pryznajmniej wrod mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wśród moje już tak. :)
Zdejmujemy wszyscy. Byłam też w Holandii i Niemczech dłuższy czas i w bardzo wielu domach również się ściągało obuwie, a tam gdzie były dzieci to obowiązkowo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwerf
Już widzę te rzekomo zamożne społeczeństwo w tych ich mieszkaniach muzeach pozbawionych odkurzaczy lub z jednym, sypialnianym pomieszczeniem (??), dokąd przychodzą zamożni goście i siedzą w "bamboszach" lub z gołymi stopami... To jakby nierealne ale prostactwo jest przecież na całym świecie więc kto wie. A, wyjątek jest wówczas gdy przynosi się specjalne, wizytowe buty. Ale to trochę inna historia bo i tak chodzi o buty wyjściowe. Ktoś już o tym wyżej napisał. :D Znikam z tego bazaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg41
Mieszkam od 20 lat w Niemczech i bylam u roznych ludzi, zamoznych Polakow, u ktorych sie chodzi w butach i przecietnych Niemcow u ktorych sie buty sciaga. Nie ma reguly co u kogo... Dlaczego ta pani z tym dziwnym pseudonimen zaraz obraza? Czy moze poczyta sobie dokladniej te swoje ksiazki o dobrym zachowaniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wśród moje już tak. :)
Może też dlatego, że tam nie chowa się tak sztywno dzieci jak tutaj. Niektóre z was piszą, że zamykają dziecko w jego pokoju kiedy się bawi, co uważam za dość osobliwy zwyczaj. Na zachodzie dziecko jest wolne i swobodne, raczkuje i biega boso po calutkim domu, eksploruje każdy dostępny metr kwadratowy powierzchni w domu. Jesteście strasznie sztywni i nieasertywni. W nosie z innymi ludźmi, to rodzinie ma być wygodnie! Znajomi przychodzą i odchodzą i nie ma się co tak pod nich naginać. Trzeba swoje potrzeby stawiać na pierwszym miejscu a nie jakichś przypadkowych ludzi. Musicie być śmielsi bo inaczej was inni zjedzą łyżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry za epitet ale az cisnie
sie na usta pewien kolokwializm, kiedy czytam takie naciagane teksty lalun w stylu ą i ę --- "wyzej sra niz dupsko ma" --- tak do o tobie fwfwerf! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arla Apetina Feta
Tak. Sciagaja. Mam nowe podlogi - prawdziwy parkiet - i nigdy nie puszcze nikogo w butach, bo jak mi naniosa piachu to posciera sie lakier, obuwie z gumowa podeszwa robi szare smugi, szpilki moga odciskac wglebienia na drewnie, a o mokrym zabloconym obowiu to nawet nie chce slyszec bo drewno puchnie od kontaktu z woda i potem skrzypi podloga. Jak ktos ma tani laminat albo terakote to niech sobie prosi w butach kogo chce do woli! Ten zrozumie prosby o zmiane obowia, kto wydal choc raz w zyciu na naturalny parkiet, taki cyklinowany i lakierowany. To sa ogromne pieniadze (szczegolnie na duzych powiezchniach) i trzeba nie miec rozumu zeby nie dbac o takie podlogi. Co do tej damulki z nickiem na litere f, to brak slow. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> Arla- jak sie czyta twoj wpis, to ma sie wrazenie, ze mieszkasz w muzeum... Jesli masz dzieci, to one ci ten parkiet zepsuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można wysnuć wnioski,że tam,gdzie należy zdejmować buty,to codziennie przychodzą tabuny gości w ociekających błotem i w ubabranych po kostki psim gównem butach :D mam w domu porządny dębowy parkiet,może jakbym chodziła na czworaka z lupą to bym zauważyła jakieś rysy,parkiet jest łatwy w utrzymaniu czystości,jeśli jest dobry gatunkowo,mam duże mieszkanie,w pokojach u dzieci są panele,w łazience i w przedpokoju przy drzwiach-kafle i mogę stwierdzić,że parkiet najładniej wygląda i najmniej się "zużywa" więc Arla puknij się w głowę,albo nie pisz,że masz taki super parkiet :D może szpary między klepkami załataj i zainwestuj w dobry lakier,żeby do drewna nie dostawała się woda mój parkiet przeżył i dzieci i gości w butach,tańce też :-) i sądzę,że właśnie ci,co wpuszczają gości w butach sprzątają,bo przecież tam,gdzie zmusza się gości do popylania w bamboszach jest czysto i sprzątać nie trzeba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle te dwie wypowiedzi
savoire-vivre savoir-vivreZnam zasady dobrego wychowania,wiem ,ze proszenie gosci o zdjęcie butów jest niekulturalne ale włazenie do czyjegosc domy w ubłoconych butach,kiedy np na ulicy panuje odwilz,jest tak samo niekulturalne.Nie ma sie co trzymac sztywnych form,człowiek jest istota rozumną i wie,ze wchodząc do kogos w taka pogode po prostu narobi mu bałaganu i dodatkowej pracy Oczywiscie nie powinno się nikomu zwracac uwagi!Ale nie rozumiem dlaczego na siłe chcecie wchodzic w tych butach kiedy jest plucha lub kiedy w domu jest małe dziecko.Ludzie troche więcej wyobrazni,nic wam sie nie stanie jezeli w takich przypadkach buty zdejmiecie,sami od siebie.I na koniec cytat:"Hiena:Czesto chodze do dobrej znajomej,ktore juz od progu podtyka mi tzw.kapcie dla gosci.Czasami nie pozwoli dobrze wejsc do domu-kaze skakac na specjalna wycieraczke i tam- na tym malym skrawku-przebierac buty.Jak dla mnie,to jest to bardzo malostkowe i po prostu niekulturalne.Jak przychodze z dzieckiem spontanicznie i zapomne zabrac kapci,to biedna mala musi chodzi po tym zimnym mieszkaniu w samych rajtuzkach.Gdyby w tym domu byly choc dywany lub przynajmniej wykladziny,to bym zrozumiala to cale zamieszanie ze zdejmowaniem butow.Ale latanie na bosaka po plytkach i laminatach nie miesci mi sie w mojej waskiej glowie."--------Hieno tak bardzo szkoda ci twojego dziecka,ze musi chodzic w tych rajtuzkach po mieszkaniu i zimnych podłogach,a nie szkoda ci tamtego dziecka,ze bawi się na brudnej podłodze?A moze tamtej matce zalezy na czystych podłogach tak samo jak tobie na ciepłych stopach swojego dziecka?Kazdy widzi tylko problem u siebie,a nie widzi,ze dla drugiego człowieka co inne moze byc problemem.Masz pretensje do kolezanki,nie zapominaj kapci dla dziecka,bo ona tak samo miałaby pretensje do ciebie,ze chodzisz w butach.Przeciez wiesz jaki u niej panują zasady.A poza tym dziecku na pewno jest wygodniej jak ten czas podczas waszej wizyty nie spedzi w obuwiu ja na przyklad nie wyobrazam sobie zeby w czyims domu chodzic w kozakach!i to juz nie chodzi ze ubrudze podlogi,tylko moje nogi chyba by sie ugotowaly w tych kozakach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o dbanie
to ja wole dbac o dobre samopoczucie gosci a nie o podlogi. Moje dziecko nawet jak bylo raczkujace, to nie zdejmowal nikt butow. Goscie weszli, wycierajac nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeee brudasy
tylko pogratulowac ,ze dzieci raczkowały po brudnych podłogach tylko dlatego ,zeby goscie czuli się dobrze :-0 Co tam dziecko , goscie wazniejsi co ???:-0 I jeszcze wciskają kit , jak to jest czysto przy chodzeniu w obuwiu :-0 Kompletna bzdura :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda co piszesz tutaj!
bleeeee.brudasy tylko pogratulowac,ze dzieci raczkowały po brudnych podłogach tylko dlatego,zeby goscie czuli się dobrze.Co tam dziecko,goscie wazniejsi co?I jeszcze wciskają kit,jak to jest czysto przy chodzeniu w obuwiu.Kompletna bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typowa polemika- wpadanie w skrajnosci w skrajnosc :o Ciagle te same argumenty- wchodzenie w ubloconych butach i raczkujace dziecko. Ma sie wrazenie, ze kazda z was ma raczkujace dziecko w domu, a za oknem ciagle pada wam deszcz! To gdzie wy mieszkacie i ile macie tych dzieci, ze tak ciagle wam raczkuja? A jak idziecie z dzieckiem na plac zabaw, to piasek najpierw odkazacie i czyscicie, zeby sie malenstwo czasem nie zetknelo z brudem? Zapewne nigdzie nie chodzicie, bo wszedzie jest brudno. No litosci! Zaden czlowiek o zdrowym umysle NIE WEJDZIE w ubloconych lub mokrych butach do czyjegos mieszkania! I przestanmy tu rozmawiac o takich OCZYWISTYCH przypadkach! Dyskusja toczy sie raczej wokol tematu, czy w zwyky SUCHY CIEPLY dzien wypada wejsc do kogos w sandalach lub polbutach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyskusja sie widzę toczy i toczy, a co dom to obyczaj i wolnoć Tomku w swoim domku. w moim mieszkaniu jak kto woli, mozna buty zdjac i jest spoko, mozna zostać - duzy pokoj ma panele, wiec przeleciec je szmatka nie stanowi problemu, natomiast nie znoszę jak goście właża w butach na dywan usypany zabawkami synka w jego małym pokoju i na maly dywanik do zabaw w salonie - słowa nie powiem, ale uwazam to za chamstwo. ale tez ceregieli potem nie robię. po prostu odczuwam to jako zgrzyt. sama chetnie zdejmuje buty w zadbanych domach (nawet jesli gospodarz mowi, zeby nie zdejmowac) i wole zostawac w obuwiu w tych, gdzie wyraźnie nie korzysta sie z odkurzacza i szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie kochani ten temat
kreci sie w kolko!! na pytanie zadane w tytule: sa ludzie, ktorzy zdejmuje a sa tacy, ktorzy nie zdejmuja. Savoir vivre jest jednoznaczny: nie zdejmuje sie butow u kogos i nie wymaga sie tego od gosci. Ale to tak jak np z zachowaniem przy stole: nalezy jesc sztuccami, siedzac prosto, nie mlaskac, jesc powoli i estetycznie. A jak to wyglada w rzeczywistosci wszycy wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego od gosci nie wymagam,ale sami zdejmuja...mam w przedpokoju wiklinowy kosz,w ktorym jest z 10 par kapci,i goscie sobie je zakladaja. Ja jak do kogos ide,to tez zdejmuje. Nie wyobrazam sobie wejsc do kogos w brudnych,ubloconych butach. Co innego w lato,kiedy na nogach mam np.japonki,ktore sa czyste. No i jeszcze imprezy,tez glupio bym sie czula w eleganckiej kiecce i w kapciach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalezy od polozenia
i innych wsioków, tak ci sie wydaje bo tak jestes wychowana, wyobraz sobie ze moi rodzice ktorzy sa po 60 tce nie lizneli jukej ani juesej...po prostu nie wywodzą się z plebsu tak jak ty... I to plebs tu będzie najglosniej krzyczal ze taki jest zwyczaj i kropka. I to Ci z plebsu będą bronić jak krzyża:) że kurtulalnie jest zdejmować buty:) w końcu ich rodzice i dziadkowie jak wracali z obory to w obejściu buty musieli zdjąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalezy od polozenia
Paula a nie masz wycieraczki przed drzwiami:) a twoi goscie to gdzies w błocie brodzą:)? aaa na wsi jest dużo błota no fakt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
pierdolisz , za przeproszeniem Zdziwiłabys się z tym plebsem , ale co do twojego domu , moge wnioskowac , nastepnym brudas z błękitną krwi ( w twoim oczywiscie mniemaniu błękitną ):-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
jasne jasne Twóje wpisy typu :plebs , prostaki , wies , gówna , obora same swiadcza o tobie o twojej wątpliwej "yntelygencji " i dobrym wychowaniu :-D Wyzej srasz niz dupe masz i zachowujesz się jak chamula ze dwora :-D ( jesli wiesz co to znaczy ) Zal mi ciebie dziewczyno Jakbys pochodziła z dobrej rodziny od kilku pokolen inaczej pisałabys o ludziach , bo mozesz sie na tym przejechac :-D i grubo pomylić Nie masz szcunku do ludzi , w sumie moze i pochodzisz ze szlachty - zubożałej :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA 8 MIESIĘCZNEJ WIKTORI
JA ZAWSZE ZDEJMUJE ALE MOI GOŚCIE CO NIE KRÓRZY NIE MOGĄ SIĘ NAUCZYĆ DOSTAJE BIAŁEJ GORĄCZKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×