Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylek987

Motyle w brzuchu - wielkie jak helikoptery - niestety nie do męża

Polecane posty

Gość motylek987

Ja- Zagorzała przeciwniczka zdrad i emocjonalnych i fizycznych, wyznawczyni domowego ogniska i wiecznej miłości małżeńskiej zostałam ugodzona strzałą amora, ze wzajemnością, po 5 latach małżeństwa nagle odżyłam, pojawił się ktoś ... kto wywrócił mi świat do góry nogami... stoję pośrodku jakiegoś matrixa i w którą stronę bym nie poszła będzie źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
kto poklika, bo oszaleję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretyńskie przepisy kościelne
a motyle masz pierwszy raz, czy już tak miałaś np.z mężem?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdhidyuimut
a macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teśkaaa61
Dziwne że nie nazwali Cie juz dziw.... bo mnie odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
wiesz, motyle zawsze są na początku, tylko po jakimś czasie znikają, pojawia się codzienność i wychodzą na światło dzienne inne niedociągnięcia, małżeństwo zasypia, znika czułość - robi się pustynia... i nagle pojawia się ktoś inny, ktoś, na kogo z platonicznym uczuciem patrzyłam przez ponad rok, ktoś kto również czuł to coś w moją stronę i co... ja mężatka, on żonaty, starszy o 8 lat (ja mam 32) i chemia wygrała, zjadamy się wzrokiem, przeżyliśmy cudny wyjazd służbowy (pracujemy w różnych miastach, ale w jednej firmie), bez seksu, ale z pieszczotami jakich nawet z mężem nie miałam ... zwariowałam, wiem, zaraz znajdą się życzliwi od wyzywania, ubliżania itp... kiedyś też miałam takie podejście.... więc zaznaczam, ci wszyscy co postanowią mnie tu zjechać niech się zastanowią nad tym, że jak ich samych coś takiego spotka nie chcieliby czytać obelg i wyzywań od dziwek kur... itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebisty27
jaki masz znak zodiaku autorko, to po pierwsze, a po drugie czy nie wiedziałaś ze ludzie nie są monogamistami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teśkaaa61
ale tu tylko potrafią obrażać kogoś a sami to samo robią. ja przeżyłam taki romans 1,5 roku to trwało,pracujemy razem ale postanowiliśmy to skończyć bo...mamy rodziny. A razem być nie mozemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
jestem spod wodnika a co do monogamii... cóż do tej pory ze mną tak było, nigdy nikogo nie skrzywdziłam,nie zraniłam, nie zdradziłam, a byłam w wieloletnich związkach... teraz leci 5 rok małżeństwa a ja znalazłam się w innym świecie, jakimś mega matrixie - w dodatku odżyłam, mam ten błysk w oku, sporo schudłam, wypiękniałam (sorry za chwilowy narcyzm), ale tak naprawdę, zaczęłam od nowa o siebie dbać i widzę, że inni to dostrzegają, mam po prostu typowe oznaki i objawy zakochania. I co teraz? On za tydzień przyjeżdża do mojego miasta i co.... zwariujemy znowu razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia444
a czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
bo to złe... bo oboje mamy rodziny a z drugiej strony wiem, że będziemy odliczać sekundy do chwili aż uciekniemy z firmy, żeby z dala od innych pobyć ze sobą sam na sam... szaleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co zrobisz jak mąż się dowie? będziesz go prosić o przebaczenie czy odejdziesz? bo wątpię, że sama podejmiesz jakąś decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia444
bo to złe? bo oboje macie rodziny? a te pieszczoty to co to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuri@n
po prostu jesteście zdrowo jebnięci i wam odebrało rozumki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
Raven, ja mam pełną świadomość tego, że o ile nasz romans pójdzie dalej będzie tylko romansem dwojga osób, bez perspektyw na przyszłość, bez zmian dotychczasowego życia. On nadal będzie w swoim mieście ze swoją rodziną, a ja ze swoją... to z różnych względów nie ulegnie zmianom (nie chcę tu wnikać dlaczego) ale nie ulegnie, bo nie może. Będziemy się spotykać raz w miesiącu, dwa, trzy nie wiem, ale licho wie, dlaczego tak tego pragnę... i tu pojawia się problem kobiecego umysłu... zwariuję jak się zakocham i wiem, że będzie jeszcze gorzej, ale teraz w jaką stronę bym nie poszła, to będzie mi źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia444
a jak kulturalnie to załatwicie to mąż sie nie dowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia444
o już centuri@n sie odezwał z wyzwiskami debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cioteczka kloteczke
Heh, jestem w bardzo podobnej sytuacji i tez zostałam tutazj zwyzywana.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
Misia, pracujemy w za dużej korporacji, żeby sobie pozwolić na to, żeby ktokolwiek o tym się dowiedział... jeśli to ruszy dalej, to siłą rzeczy zrobimy tak, żeby nikt o tym nie dowiedział. Najgorsze jest to, że moje platoniczne uczucie, które miało nigdy się nie zrealizować, bo ON - wedle wszystkich znajomych to facet nie do zdobycia, bez skoków w bok, nie tolerujący romansów - jakoś poddał się chemii i nie dość że się otworzył, to jeszcze sprawił, że moje motyle po prostu dostają kręćka... a jego oczy po naszej pierwszej wspólnej nocy na wyjeździe (wyłącznie delikatnych pieszczot) szaleją jeszcze bardziej niż moje, szukają kontaktu, nawet przez tłum ludzi stojących pomiędzy nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia444
Więc poddaj sie to jest cudowne wierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuri@n
o już centuri@n sie odezwał z wyzwiskami debil napisałem to delikatnie i rzeczowo :) a ty lepiej doradzaj autorce jak to dobrze i normalnie się zachowują "dorośli ludzie" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampirzyca zażyj rozkoszy
jego oczy szaleją, bo dałaś mu przedsmak a teraz musi cie zaliczyć a jak motyle opadną nagle nie bedzie miał dla ciebie czasu i odległość będzie przeszkodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
i zakocham się, bez pamięci, do końca, na zabój i będzie mi jeszcze gorzej znieść jego brak na co dzień, będę czekać na dzień spotkania a w między czasie oszaleję. Kurcze ja już się zakochałam... człowiek po wyjściu za mąż powinien mieć wszczepiony jakiś procesor antyzakochaniowy. Cały czas wracam myślami to tamtej nocy, nie mogę się jej pozbyć, wszędzie widzę jego twarz, matrix

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
wampirzyca, ale ja wiem, że to nie doprowadzi do niczego, mam tego pełną świadomość, że może się w każdej chwili uciąć, a jednak.... to co przeżywam teraz ... ktoś mi powiedział - życie jest tylko jedno - a wspomnienia są bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebisty27
autorko najlepszy przykład żeby się NIGDY nie żenić nie żebym krytykował tylko nie wierzę w monogamię a wodnicy to raczej są wierni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia444
Warto z nim nawet być dla samego zapinania mnie od tyłu.Ech jak on to robi,z jakim impetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
zawsze byłam wierna, do końca uczciwa - i co ... miało mnie to nigdy nie spotkać, a spotkało - i lata cała chmara motyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia444
motylek... to ostatnie to podszyw więc zmykam życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek987
kurcze, źle mi, smutno, pusto, a z drugiej stron szaleję ze szczęścia, słucham romantycznych rockowych ballad i układam scenariusz następnego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubel zimnej wody
ZEJDZ NA ZIEMIE :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×