O co chodzi mężczyźnie i jak mógł do mi tak powiedzieć ?

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki panna :P

a jak ten Tomek Cię tak kochał to na takie świńskie potraktowanie od Ciebie nie zasłużył a ja powiedziała bym Ci dużo gorzej :P choc po twoim podejściu chyba jesteś tak ograniczona i próżna, że możesz nic nie zrozumieć i nic do siebie nie wziąść

Panna nie suchaj tu nikogo. Super zrobiłaś. Jestes ekstra cool. Koleżanką się chwal dużo :D Weś jeszcze z byłym powysyłaj temu chłopakowi co cię kochał trochę fotek np. swojej dupy i mu napisz aby cię w nią pocałował. Albo jak robisz kupe z tekstem, ze srasz na jego i jego milosc i uczucia. A poptem wyśli temu chłopakowi zdjęcie dupy swogo byłego i napisz aby swoją miłość wsadził sobie w dupe :D :D :D Ale z ciebie laska git. Pierdoli zasady i nie jest frajerka co by sie przejmowała uczuciami jakiegos nieudacznika co miał uczucia tylko do ciebie. Masz kolesia git co jest doświadczony, męski , wie jak niejednej dogodzić. Prawdziwy macho i koles git to nalezy do wszystkich kobiet i to je tak nakreca bo kazda go chc miec :D :D :D

Szkoda naszego pisania. Ona i tak nic nie rozumie i nie zrozumie! Pinda nadal twierdzi że "jak mnie kochał, to nie miał prawa mi tak powiedzieć". Nieczuła, bezmyślna idiotka!

do Panna27 laska weź się kurwa zastanów kobieto !!! potraktowałaś chłopaka który cię pokochał jak gówno, a kolesia który cię zdradził i skrzywdził jak boga !!! facet powinien cię zjebać , a nie użyć delikatnych słów !!! się kretynko zastanów sama nad sobą bo bredzisz !!!

traktowałaś go jak podła suka ... ... a on ... wciąż Cię kocha ... http://animals.nationalgeographic.com/staticfiles/NGS/Shared/StaticFiles/animals/images/primary/grey-wolf-snow.jpg

trudno się domyślić o co naprawdę chodzi w tej historii. a jak nie wiadomo o co chodzi to sądzę, że chodzi o pieniądze :( :( w mojej opinii laska po prostu poszła do kolesia, który miał więcej KASY !!! szczególnie, że "o dziwo" :) jej rodzina nie zważała całkiem na to , że ją zdradził, skrzywdzi, oszukał. to na kilometr zalatuje, ze tamten koleś po prostu miał więcej kasy czy zasobów materialnych (praca za solidną kasę, bogata rodzina, samochód, mieszkanie/apartament, konto itp). moim zdaniem tu może leżeć źródło problemu :( :( sama napisała laska, że np. z byłym się po jakiś tropikach bawili co wprost może pokazywać, że były miał kasę i przez to wszystko ona i rodzie mu wybaczali, a ten facet co ja pokochał pewnikiem nie miał lub miał mniej i dla jej rodziców nie był "odpowiedni" dla ich córeczki :( :( smutne, bo facet ją kochał, a pewnikiem przegrał bo nie miał odpowiednio dużo "materialnych" cech :( :(

A może Panna27 jest z tych co lubią akie klimaty sado maso ? Lubi jak facet ją zdradza, oszukuje może nawet jak jej przyłoży. to takie męskie dla niej jak facet na nią krzyknie, zmusi ją do czegoś :)

Zachowałaś się jak suka do chłopaka , który cię bardzo pokochał. Czego oczekiwałaś ? Tak kochanie ? Jak widzisz to, że traktował cię z szacunkiem i kulturą nie oznaczało, że nie ma instynktu samozachowawczego. Miarę przebrałaś i dostałaś to na co zasłużyłaś. I tak był delikatny jak ktoś tu napisał, bo po takim czymś... zresztą sama się domyśl skoro taka mądra jesteś...

wiedziałaś, że facet cię kocha bardzo i dla ciebie wszystko , a wysyłałaś mu fotki na których pozujesz dla innego kolesie się z innym w jakichś tropikach sugerując mu jak się z nim tam pieprzysz ??? czy ty kurwa empatii nie masz ? wiesz jak to musiało go kurwa szmato zaboleć ?? facet jeszcze by sobie coś zrobił przez ciebie głupia dzido !!!!!!!!!!!!przecież takie coś to jest kurwa podłe !!!!!!!!!!!!!!!!!

Wszyscy tu po mnie jedziecie to może ktoś napisze wreszcie co byście sami zrobili na moim miejscu skoro tacy mądrzy jesteście ? Spotykały byście się z facetem osobiście, albo dzwoniły byście do niego, żeby powiedzieć mu, że nigdzie nie pojedziecie i że wychodzicie za innego ? A jakby wam coś zrobił, albo zareagował dziwnie ?

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak. A Ty się nie zachowałaś chamsko, bawiąc się nim, jak Ci przyszła na to ochota, robiąc mu fałszywe nadzieje, a na domiar zlego nazywając starym zboczeńcem. To wszystko, a to ostatnie zwłaszcza, świadczy o tym, że nie miałaś dla niego za grosz szacunku. Ja przez podobne teksty mojego byłego zerwałam z nim - wystarczyły mi 2, bym odwróciła się na pięcie. I nie pomogły żadne jego przekonywania mnie, że to niby żarty (to upokarzanie człowieka, a nie żarty) i błagania o powrót. Mam szacunek do siebie. A Tobie brak jakiegokolwiek wstydu i ludzkich uczuć.

hahehahheha "a jak pustaku jakas cycata blondyna mu sie wypnie i powie "wyj** mnie ostro" i on nie bedzie jej umiał odmowic to tez wytlumaczysz sobie to tak ze biedny jest nieasertywny?" Panna27 "On taki raczej nie jest. Bo mi obiecał, że już więcej tak nie zrobi i przeprosił". HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Spadłam z krzesła ze śmiechu, zaraz od niego umrę, bo ostatni raz czytałam takie głupoty jak ta w toalecie w podstawówce, bo to ostatni czas w życiu na ich pisanie. A potem się...dorasta. W przeciwieństwie do Ciebie. Zostałaś na tym etapie rozwoju.

"bo z moim byłym jestem już dłużej związana, mam zobowiązania, mimo że podejrzewam, że może mnie w przyszłości jeszcze oszukać, ale to nie specjalnie tylko przez jego charakter". Nie no, nie mogę, następna "złota myśl" - zaraz naprawdę padnę ze śmiechu!!! :-D :-D :-D Kariery jako filozof to Ty na pewno nie zrobisz. :-P Wszyscy zdradzają nie specjalnie, tylko przez swój charakter. ;-D Ale po co ja to piszę, jeszcze nie dorosłaś do tego, by zrozumieć ironię, a pewnie i samo to słowo jest dla Ciebie wciąż obce.

SylwiaAero "spróbuj daj szansę tomkowi!" Chyba naprawdę musisz nie znosić tego Tomka, aby Mu tak źle życzyć. Ja bym jej nie zarekomendowała nawet najbardziej znienawidzonemu i najbardziej zaciekłemu wrogowi.

Ty w ogóle rozumiesz pojęcie "zobowiązania"? Zobowiązania to są, jak się razem mieszka, jest małżeństwem, ma się razem dzieci i kredyty. A póki co, to Ty nie masz wobec byłego ŻADNYCH zobowiązań. I moje drugie, na pewno najtrudniejsze dla Ciebie, pytanie (i nie masz możliwości wykonania telefonu do przyjaciela :-D ): czy Ty potrafisz samodzielnie myśleć, czy też rodzice do dziś podcierają Ci pupę w toalecie?

99% ludzi tak ma "sluchaj mamusi, jak mamusia kaze ci wskoczyc do studni to sie nie wahaj". Dziś studnia, a jutro sepuku. ;-)

SylwiaAero "Panna27 jest prawdziwą warszawianką". Nie obrażaj Warszawianek. A myślałam, że jesteś dużo mądrzejsza od Autorki tego wątku, ale widzę, że lubisz generalizować i wrzucać wszystkich do jednego worka. Czyli nie masz odrobiny wrażliwości, która pozwala prawidłowo oceniać ludzi. I w Warszawie, i w Twoim mieście znajdziesz zarówno kanalie pokroju Panny27, jak i wartościowe i oddane osoby, jak ów Tomek.

Super że po mnie jedziecie, ale może w końcu któraś mi napisze jak by się zachowywała w mojej sytuacji do takiego Tomka ? Jakbyście go traktowały skoro byście coś do niego czuły, ale jednak miały zobowiązania do byłego po pozwoliłyście mu wrócić po tym jak was oszukał i chciały byście starać się aby miłość która kiedyś łączyła was z byłym wróciła ? I czy w takiej sytuacji jak na końcu chciały byście spotykać się z takim Tomkiem czy dzwoniły byście do niego aby powiedzieć, że wyjazd out i że wychodzicie za byłego ? A co do moich tekstów do Tomka, że m.in. jest starym zboczeńcem, żeby mnie nie dotykał czy się na mnie patrzył, że wolę być dotykana przez byłego bo jest bardziej doświadczony, czy wysyłania zdjęc moich dla byłego z plaży to chciałam Tomkowi pokazać , że ma być moim przyjacielem bo tak chcę. Jak mu się nie podobało mógł odejść.

Potraktowałaś kochającego Cię faceta jak gówno. Masz rację za takie coś nie powinien Ci tak powiedzieć , że jesteś podłą suką. Za takie coś facet powinien Ci splunąć w twarz... Uderzyć by Cię nie uderzył może choć jak by Cię strzelił z liścia to też by było uzasadnione. Masz dziwną definicję szanującej się dziewczyny. Szanująca się dziewczyna spotkała by się z kochającym facetem i z nim porozmawiała. Nie wiem jak innych tu na forum ale takie jest moje zdanie. Ale może ja jestem jakaś innna. Niech inne się wypowiedzą będzie porównanie.

Moim zdaniem to prowokacja. Jeśli jednak sie mylę i historia jest prawdziwa to autorka tego tekstu powinna się wsytdzić za swoje zachowanie. Tomek nie tylko miał prawo nazwać ją "suką" ale miał taki obowiązek. Dziecko, które bawi się uczuciami innych osób nie zasługuje na współczucie. Nie winie autorki w 100% za to, że jest niedojrzałą idiotką. Jej rodzice bardzo ją skrzywdzili i krzywdzą nadal podpowiadając co jest dla nie dobre a co nie. Za kogo ma wyjść za mąż a za kogo nie. Jeśli nei ułoży Ci się z "Twoim byłym" do kogo będziesz miec pretensje do rodziców czy do siebie? Jeśli przestanie Ci wypełniać PITy kogo o to obwinisz? Cała ta sytuacja opisana przez autorkę pokazuje, ze żyjemy w społeczeństwe inwalidów intelektualnych. Twoi rodzice gdyby chcieli dla Ciebie dobrze to nauczyliby Cię odpowiedzialności za swoje decyzje, samodzielności. nauczyli, że nikt nie będzie Ci podpowiadał, że to Ty musisz wybrać a Twój wybór będzie niósł konsekwencje i odpowiedzialoność. A tak jesteś na poziomie 6-latki, słodkiej idiotki, która myśli, że chmury są zrobione z waty cukrowej. W małżeństwie będą chwile cudowne oraz te gorsze i dramatyczne. Z Twoich postów czuje, że jesteś niedojrzała i nie powinnaś wychodzić za mąż bo zamienisz swoje życie w koszmar (co mi nie przeszkadza) ale i zmarnujesz część życia "swojemu byłemu" . Wiem, że tego nie zrozumiesz bo nie masz pojęcia co to odpowiedzialność. Emaptaia również jest Ci obca i raczej skłaniasz się ku egocentryzmowi. Warto pomyśleć o wizycie u specjalisty może Ci pomoże. Ja tymczasem pozdrawiam i życze innym przyzwoitym facetom aby na swojej drodze nie spotykały dziewczynek al a Panna27

Tu już jakaś laska pisała, że autorka i sytuacja są poważnie i sądzę, że tak jest. Słyszałem, o podobnej sytuacji kiedyś, choć mniej... chorej. A tu dziewczyna po prostu naprawdę była podła i w moim mniemaniu postąpiła bardzoooooo podle bo zrobiła tak do mężczyzny o którym wiedziała, że ją kocha i sama coś do niego czuła. To ostatnie rzeczywiście mnie zaskoczyło. Jak można wiedzieć, że mężczyzna bardzo kocha, czuć coś do niego pięknego, a potem tak go traktować "suczo" ?

SUKA JESTEŚ.. bawiłaś sie i sama nie wiesz czego w życiu chcesz .. decyzje podejmują rodzice za Ciebie fajnie ..ale jakby nie było to pępowinę się kiedyś odcina ..

A tu dłuuuga lista kobiet - wynalazczyń, i to tylko z lat 1790-1895! http://www.lib.muohio.edu/epub/govlaw/FemInv/winventors.php

O przepraszam, komputer przekierował mnie nie na ten wątek, co trzeba.

" teneryfaaa1 a ja cię rozumiem autorko czy to twoja wina że masz niestabilnego emocjonalnie adoratora, do którego nie docierają teksty: zostańmy przyjaciółmi? jeżeli on ma jakąś obsesję na twoim punkcie to jego problem. ty chcesz być ze swoim byłym i twoja decyzja, nic nikomu do tego... a co do jego tekstu, to myślę, że nie powinnaś się tym przejmować, chłopak powiedział to w chwilach emocji, co dodatkowo świadczy o jego problemach ze samym sobą... swoją drogą podziwiam cię, że umiałaś zachować opanowanie gdy on cię tak dręczył! " teneryfaaa1 co ty bredzisz ? Jaki niestabilny emocjonalnie ? Na jakiej podstawie wyciągasz takie pojebane wnioski ? Że ten Tomek to jakiś niestabilny emocjonalnie ? Kpisz czy się gzisz ? Gość się zakochał bardzo, laska też coś do niego poczuła i jakoś wtedy wszystko było ok. Później złote rady mamusi i efekt był mórowany. Chłopak zaczął zaliczać strzały w serce on Panny27. A im bardziej był zakochany tym bardziej musiało go boleć i jechać po psychice mu. Jakbyś się czuła ty czy inne jakbyście się starały o faceta, a on was traktował tak jak tak Panna27 tego Tomka ?

Nie wiem jakie tu ludzie mają podejście, ale Panna27, TYLKO koledze nie proponuje się wyjazdu sam na sam na 2 tygodnie do domku w górach ! Wg. mnie coś do tego Tomka czułaś i dobrze o tym wiedziałaś. To cię przerażało. Nie masz jak słychać doświadczenia życiowego i nie jesteś samodzielna aby zaryzykować i sama podjąć decyzję aby spróbować z Tomkiem i pewnie mamusia ci nie pozwoliła więc tym bardziej. Skoro będąc z obecnym (byłym) chciałaś jechać z tym Tomkiem na 2 tygodnie tylko razem do domku w górach to wg. mnie to już dużo dużo więcej niż przyjaźń czy drobne uczucia. Nie wiem jak inni, ale ja bym nigdy nie zaproponowała wyjazdu tylko we dwoje do domku w góry koledze czy przyjacielowi, albo komuś do kogo nic nie czuję i nie mam pełnego zaufania. A w twoim przypadku dziewczynki spod klosza rodziców z jeszcze większymi obawami, tym bardziej sądzę, że musiałaś i coś czuć do Tomka i mieć do niego bardzo duże zaufanie. Ale może ja jestem staromodna i obecne Panny są tak wyzwolone, że pojechały by na taki "wyjazd" z każdym facetem :)

Panna27 "Na wakacje pojechałam z moim byłym na jedną z tropikalnych wysp. Robiliśmy sobie razem zdjęcia na plaży. Jedno z nich na których skradałam się z uśmiechem do mojego byłego wysłałam do kilku znajomych i do Tomka i spytałam czy im się podoba. Wszyscy odpisali , że tak, ale Tomek chyba jakoś dziwnie się zachowywał by napisał, że jestem śliczna i dopisał symbol, że płacze. Nie wiedziałam o co mu w ogóle chodzi. Przecież żaden z moich znajomych tak nie zareagował. Napisałam o co mu chodzi, przecież to zwykłe zdjęcie i nikt tak nie reaguje. I że przecież tych pikantniejszych zdjęć to bym mu nie wysłała." nie noooo trzymajcie mnie........ wiesz jak to musiało go zaboleć bezmyślna pusta idiotko bez serca ? gdzie ty masz uczucia ? co za bezduszna istota z ciebie. faceta co cię pokochał i był ci wierny i do kogo sama coś czułaś tak traktowałaś ? a z byłym co cię skrzywdził się gzisz w tropikach i tamtemu jeszcze wysyłasz fotki żeby sobie popatrzył i pieprzysz jakieś głupoty ??? zdarzało mi się nieraz traktować ostro różnych facetów, ale oni na to zasługiwali bo to były podłe skurwysyny. zdrady, kłamstwa, chamstwo i jeden cel czy nawet bicie i wyzywanie dziewczyny to była u nich norma więc nie miałam wyrzutów sumienia. ale powiem szczerze jeśli to nie prowo i poważnie tak robiłaś to o takim suczym zachowaniu dziewczyny do bardzo kochającego faceta, który się stara i tyle znosi to powiem szczerze wcześniej nie słyszałam 8-| ! zatkało mnie jak przeczytałam co piszesz i nie wiem co powiedzieć 8-|

wiesz jak mu musiało być bardzo przykro ! i jeszcze bezduszna idiotko dziwisz się, że płakał ??!! kochającego faceta popychasz na granicę wytrzymałości psychicznej i uczuć gdy jest zakochany, zmuszasz do łez i jeszcze masz czelność coś mu zarzucać, że płacze i coś czuje ??!! sucze...

...z tego co napisałaś wynika, że "o dziwo" :) pewnie o tym nie wiesz i tego nie rozumiesz, ale miałaś pełną władzę nad facetem ... ...mogłaś go jak tu Ci napisali nauczyć wszystkiego, ułożyć się z nim jak chciałaś, ale byłaś tak bezmyślna, że wolałaś wykorzystać to do zabawy... ...traktowałaś go jak szmate, a on za tobą stał zawsze i cię jeszcze za kilka głupich nic nie znaczących słów z twojej winy przepraszał... ... takiego faceta który tak stoi za kobietą i tyle znosi bo tak mu na niej zalezy to ze świecą szukać, a ty potraktowałaś go jak szmate... :-( :-( :-( ...ty się dziewczyno zastanów jak mogłaś tak potraktować tego faceta, a nie zastanawiasz się i się podniecasz jak on tak mógł ci powiedzieć...