Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cichutenkoo

PISMO śWIĘTE NATCHNIONE PRZEZ BOGA !!!!!!!

Polecane posty

Janko skoro tak bardzo lubisz ksiege hioba , to mam do Ciebie bardzo ciekawy werset .... " Był w ziemi Uc pewien mąż imieniem Hiob; a mąż ten był nienaganny i prostolinijny oraz bojący się Boga i stroniący od zła. " .... super przykład dla nas ... " Dlatego, mężowie serca, posłuchajcie mnie. Dalekie niech będzie od prawdziwego Boga, by miał postępować niegodziwie, a Wszechmocnydziałać niesprawiedliwie! " ... zło , smierc , choroby , czy męki w piekle - to nie Bóg jest sprawca tych czynów ... czytamy w tym wersecie : nie Bog postepuje niegodziwie i niesprawiedliwie ! zas w 1Jana 5:19 czytamy " Cały swiat podlega mocy niegodziwca " to szatan sprawia to zło , a niektóre nauki uragaja Bogu i własnie obwiniaja za to Boga .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powszechnie uważa się, że mąż i żona powinni utrzymywać kontakty seksualne tylko między sobą. Taki pogląd na wierność małżeńską jest zgodny z Biblią, gdzie czytamy: „Małżeństwo niech będzie w poszanowaniu u wszystkich, a łoże małżeńskie niczym nie skalane (Hebrajczyków 13:4). CZY dochowywanie wierności współmałżonkowi ogranicza się wyłącznie do unikania kontaktów seksualnych z innymi osobami? A co powiedzieć o fantazjach erotycznych, których przedmiotem jest ktoś trzeci? I czy niewierność może przybrać postać bliskiej przyjaźni z osobą płci odmiennej? Czy fantazje erotyczne są nieszkodliwe? Biblia przedstawia stosunki płciowe jako naturalny element życia małżeńskiego, źródło wzajemnej radości i satysfakcji (Przysłów 5:18, 19). Ale wielu dzisiejszych ekspertów twierdzi, że normalne wręcz korzystne jest także fantazjowanie o kontaktach intymnych z innymi partnerami. Czy rzeczywiście można to uznać za coś nieszkodliwego, jeśli wszystko pozostaje w sferze marzeń? Osoby snujące tego rodzaju fantazje z reguły koncentrują się na swoich doznaniach. To zaś koliduje z radą, której na temat obcowania fizycznego udziela Biblia: „Żona nie sprawuje władzy nad swoim ciałem, tylko jej mąż; podobnie też mąż nie sprawuje władzy nad swoim ciałem, tylko jego żona (1 Koryntian 7:4). Gdy zarówno mąż, jak i żona respektują tę radę, nie traktują współżycia jako środka do zaspokajania samolubnych żądz rozbudzonych przez fantazjowanie. W rezultacie zaznają w małżeństwie więcej szczęścia (Dzieje 20:35; Filipian 2:4). Kto fantazjuje o seksie pozamałżeńskim, ten w gruncie rzeczy dokonuje w umyśle próby czegoś, co boleśnie zraniłoby jego współmałżonka. Istnieje też większe prawdopodobieństwo, że naprawdę dopuści się cudzołóstwa. Biblia tak unaocznia związek między myślami a czynami: „Każdy jest doświadczany, gdy go pociąga i nęci jego własne pragnienie. Potem pragnienie, gdy stanie się płodne, rodzi grzech (Jakuba 1:14, 15). Jezus powiedział: „Kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu (Mateusza 5:28). Wystrzegając się takich nieczystych myśli, strzeżesz swego serca i chronisz swoje małżeństwo (Przysłów 4:23). Dlaczego dochowywać wierności pod względem emocjonalnym? Jeśli twoje małżeństwo ma być udane, musisz pamiętać o „wyłącznym oddaniu dla partnera (Pieśń 8:6; Przysłów 5:15-18). Co to oznacza? Chociaż utrzymywanie przyjaznych kontaktów z mężczyznami i kobietami jest czymś normalnym, to jednak twój współmałżonek ma największe prawo do twego czasu, uwagi i uczuć. Każda znajomość, z powodu której pozbawiasz go czegoś, co mu się słusznie należy, i dajesz to komuś innemu, jest formą niewierności nawet jeśli nie dochodzi do żadnych praktyk seksualnych*. „Kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu (Mateusza 5:28) W jaki sposób mogłoby dojść do takiej niewierności? Ktoś może ci się wydawać atrakcyjniejszy albo wrażliwszy od współmałżonka. Spędzacie ze sobą sporo czasu w pracy albo na gruncie towarzyskim i wkrótce już rozmawiacie na tematy osobiste, na przykład o problemach czy rozczarowaniach w małżeństwie. Pojawia się zaangażowanie uczuciowe. W rozmowach osobistych, telefonicznych lub przez Internet zaczynasz wyjawiać to, co współmałżonek powiedział ci w zaufaniu. A przecież ma on prawo oczekiwać, że pewne sprawy pozostaną wyłącznie między wami i że nikomu nie wyjawisz waszej „poufnej rozmowy (Przysłów 25:9). Gdy zrodzą się romantyczne uczucia, nie próbuj sobie wmawiać, że nic się nie dzieje. Serce jest zdradliwe ostrzega Księga Jeremiasza 17:9. Jeżeli jesteś w bliskiej przyjaźni z osobą płci odmiennej, zastanów się: „Jak reaguję, gdy inni pytają mnie o tę znajomość czy zaczynam się tłumaczyć albo próbuję ukryć całą sprawę? Jak bym się czuł lub czuła, gdyby mój współmałżonek przypadkiem usłyszał nasze rozmowy? A co wtedy, gdyby on utrzymywał z kimś podobną przyjaźń? (Mateusza 7:12). Niestosowna zażyłość z osobą trzecią może doprowadzić do rozpadu małżeństwa, bo bliskość emocjonalna toruje drogę bliskości cielesnej. Jezus ostrzegł, że „z serca pochodzą (...) cudzołóstwa (Mateusza 15:19). Ale nawet jeśli nie zostanie popełnione cudzołóstwo, ciężko jest naprawić szkody wynikłe z utraty zaufania. Mężatka imieniem Karolina# wyznała: „Gdy odkryłam, że Marek parę razy w ciągu dnia potajemnie rozmawia przez telefon z inną kobietą, byłam zdruzgotana. Bardzo trudno mi uwierzyć, że nie doszło między nimi do zbliżenia fizycznego. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś mu zaufam. Znajomości z osobami płci odmiennej utrzymuj we właściwych granicach. Gdyby pojawiły się niestosowne uczucia lub nieczyste pobudki, nie bagatelizuj tego ani nie usprawiedliwiaj. Jeżeli czujesz, że kontakty z kimś zagrażają twojemu małżeństwu, niezwłocznie je ogranicz albo zerwij. Biblia mówi: „Roztropny, ujrzawszy nieszczęście, kryje się (Przysłów 22:3). Chroń więź małżeńską Stwórca postanowił, że małżeństwo będzie najściślejszym związkiem między dwojgiem ludzi. Zapowiedział, że mąż i żona „staną się jednym ciałem (Rodzaju 2:24). Miało ich łączyć nie tylko pożycie seksualne, lecz także silna więź uczuciowa, wzmacniana przez niesamolubne oddanie, zaufanie i wzajemny szacunek (Przysłów 31:11; Malachiasza 2:14, 15; Efezjan 5:28, 33). Warto zatem trzymać się powyższych zasad, by chronić swe małżeństwo przed szkodami, jakie powoduje niewierność w sferze myśli i uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź się za naukę historii
to się dowiesz, że Pismo Św, zostało napisane na rozkaz Konstantyna Wielkiego, bo jak sam stwiewrdził ta zaraza zwana, chrześcijaństwem, tak się rozpanoszyła, że nie sensu z nią walczyć, więc trzeba ją wykorzystać do swoich celów. Opanował to, a teraz te chrześcijańskie głupki, uważają go za świętego, a on miał tyle ze świętością co końska dupa z batem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedehege
Bardzo ciekawe są te tekściki :) :) 🌼 Okazja by przemyśleć sens życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie rodzinne, które podoba się Bogu Jaka jest pozycja męża w rodzinie? (1) Jak mąż powinien traktować żonę? (2) Jakie obowiązki spoczywają na ojcu? (3) Na czym polega rola żony w rodzinie? (4) Czego Bóg wymaga od rodziców i dzieci? (5) Jaki jest biblijny pogląd na separację i rozwód? (6, 7) 1. Biblia mówi, że mąż jest głową rodziny (1 Koryntian 11:3). Może mieć tylko jedną żonę. Małżeństwo musi być zawarte zgodnie z obowiązującym prawem (1 Tymoteusza 3:2; Tytusa 3:1). Kochający ojciec troszczy się o materialne i duchowe potrzeby rodziny 2. Mąż ma kochać żonę jak samego siebie. Powinien ją traktować tak, jak Jezus odnosi się do swych naśladowców (Efezjan 5:25, 28, 29). Nigdy nie może jej bić ani w żaden sposób nią poniewierać. Przeciwnie, ma jej okazywać szacunek i respekt (Kolosan 3:19; 1 Piotra 3:7). 3. Ojciec powinien pilnie pracować na utrzymanie rodziny. Musi zapewnić żonie i dzieciom żywność, odzież i dach nad głową oraz zaspokajać ich potrzeby duchowe (1 Tymoteusza 5:8). Ma pomagać rodzinie w poznawaniu Boga i Jego zamierzenia (5 Mojżeszowa 6:4-9; Efezjan 6:4). 4. Żona ma być dobrą pomocnicą męża (1 Mojżeszowa 2:18). Powinna mu pomagać w nauczaniu i wychowywaniu dzieci (Przypowieści 1:8). Jehowa życzy sobie, by z miłością dbała o rodzinę (Przypowieści 31:10, 15, 26, 27; Tytusa 2:4, 5). Ma odnosić się do męża z głębokim respektem (Efezjan 5:22, 23, 33). 5. Od dzieci Bóg wymaga posłuszeństwa wobec rodziców (Efezjan 6:1-3). Od rodziców zaś oczekuje, iż będą je pouczać i korygować. Mają poświęcać im czas i studiować z nimi Biblię, troszcząc się o ich potrzeby duchowe i emocjonalne (5 Mojżeszowa 11:18, 19; Przypowieści 22:6, 15). Karcąc dzieci, nigdy nie powinni być szorstcy ani okrutni (Kolosan 3:21). Bóg oczekuje od rodziców, że będą pouczać i korygować dzieci 6. Jeżeli mąż i żona nie mogą dojść do porozumienia, powinni starać się wprowadzić w czyn rady biblijne. Pismo Święte nawołuje, byśmy okazywali sobie miłość i byli gotowi przebaczać (Kolosan 3:12-14). Słowo Boże nie zaleca rozwiązywania pomniejszych problemów przez separację. Niemniej żona może zdecydować, że opuści męża, jeśli 1) uporczywie odmawia on łożenia na utrzymanie rodziny, 2) jest tak brutalny, że zagraża to jej zdrowiu i życiu lub 3) wskutek jego ostrego sprzeciwu nie może służyć Jehowie (1 Koryntian 7:12, 13). 7. Mąż i żona muszą być sobie wierni. Cudzołóstwo to grzech przeciw Bogu i współmałżonkowi (Hebrajczyków 13:4). Jest ono jedynym powodem pozwalającym chrześcijaninowi rozwieść się i ponownie zawrzeć małżeństwo (Mateusza 19:6-9; Rzymian 7:2, 3). Jehowa nienawidzi tego, gdy ktoś bierze rozwód i poślubia inną osobę, nie mając ku temu podstaw biblijnych (Malachiasza 2:14-16, Biblia poznańska). Rok wydania: 1996

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAMOBÓJSTWO SZEŚCIOLATKI. Ten wstrząsający nagłówek prasowy informował o tragicznej śmierci dziewczynki imieniem Jackie. Krótko przedtem jej mama zmarła na nieuleczalną chorobę. Zanim Jackie rzuciła się pod pociąg, powiedziała rodzeństwu, że chciałaby „zostać aniołkiem i pójść do mamy. Osiemnastoletni Ian poprosił księdza o wyjaśnienie, dlaczego jego ojciec zmarł na raka. W odpowiedzi usłyszał, że był on dobrym człowiekiem i dlatego Bóg zabrał go do nieba. Słysząc to, Ian doszedł do wniosku, że nie chce mieć nic wspólnego z tak okrutnym Bogiem. Życie straciło dla niego sens, więc postanowił rzucić się w wir zabaw. Sięgnął po alkohol, narkotyki i zaczął prowadzić się niemoralnie. Stracił kontrolę nad własnym życiem. „Żyjący są świadomi tego, że umrą Te dwie tragiczne historie pokazują, jak niszczycielski wpływ na życie człowieka może mieć śmierć bliskiej osoby, zwłaszcza nagła. To prawda, iż jak mówi Biblia, „żyjący są świadomi tego, że umrą (Kaznodziei 9:5). Niestety, wielu woli ignorować ten przykry fakt. W codziennej gonitwie są zaabsorbowani zbyt wieloma sprawami, by zaprzątać sobie głowę na pozór odległą perspektywą śmierci. A jak ty się na to zapatrujesz? Większość ludzi boi się śmierci i stara się o niej nie myśleć. Niemniej jednak jakieś nieszczęście lub groźna choroba mogą nagle zmusić nas do spojrzenia śmierci prosto w oczy. Brutalnym przypomnieniem o nieuniknionym losie każdego człowieka bywa też pogrzeb krewnego lub przyjaciela. Ale nawet w takich okolicznościach żałobnicy mawiają: „No cóż, życie musi się toczyć dalej. I rzeczywiście tak jest. A zanim się zorientujemy, sami zaczynamy się zmagać z problemami podeszłego wieku. Śmierć przestaje się wtedy wydawać tak nierealna, bo coraz częściej chodzimy na pogrzeby wieloletnich przyjaciół. Niejedna starsza osoba mimowolnie zastanawia się: „Kiedy przyjdzie kolej na mnie? Wielka niewiadoma Nikt nie wątpi w to, że śmierć jest nieuchronna, choć dla wielu pozostaje zagadką, co się potem dzieje z człowiekiem. Z powodu mnogości sprzecznych poglądów na ten temat sceptyk może je wszystkie uznać za czcze spekulacje. Pragmatyk zaś mógłby dojść do wniosku, że skoro „żyje się tylko raz, trzeba używać życia, ile się da. Bardzo dużo ludzi nie wierzy, że z chwilą śmierci wszystko się kończy. Często nie mają oni jasno sprecyzowanych poglądów co do losu człowieka po śmierci. Niektórzy uważają, że zmarli przebywają w jakiejś krainie wiecznej szczęśliwości, inni zaś są przekonani, iż kiedyś znowu będą żyć, być może w zupełnie innym ciele. Pytanie „Co się dzieje po śmierci? niezmiennie nurtuje pogrążonych w żałobie krewnych zmarłego. Jakiś czas temu członkowie pewnego klubu piłkarskiego jechali mikrobusem na mecz, gdy nagle uderzyła w nich ciężarówka z takim impetem, że ich pojazd przekoziołkował i wypadł z drogi. Zginęło pięciu zawodników. Tego dnia zawalił się świat matki jednego z nich. Nie daje jej spokoju pytanie, co dzieje się z jej synem. Często chodzi na jego grób i godzinami głośno mówi do syna. „Nie mogę uwierzyć, że po śmierci już nic nie ma, wyznała, „ale nie mam żadnej pewności. Najwyraźniej więc nasz stosunek do śmierci ma wpływ na nasze życie. Ludzie reagują na nią bardzo różnie. Dlatego warto zastanowić się przez chwilę nad kilkoma pytaniami: Czy nie lepiej byłoby zapomnieć o śmierci, a skupić się na życiu? Czy powinniśmy zadręczać się myślami o nieuchronnym końcu naszego istnienia? Czy pogrążeni w rozpaczy krewni zmarłego muszą być skazani na niepewność co do jego stanu? Czy śmierć musi być dla nas wielką niewiadomą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WYOBRAŹ sobie, że w gazecie zamiast przytoczonej już informacji o samobójstwie małej dziewczynki zamieszczono artykuł pod powyższym tytułem. Oczywiście nigdy dotąd żadna gazeta nie miała podstaw do opublikowania takiej wiadomości. Wspomniane słowa znajdziemy jednak w dziele liczącym tysiące lat w Biblii. Księga ta szczegółowo wyjaśnia kwestię śmierci. Nie tylko udziela odpowiedzi na pytanie, dlaczego umieramy, lecz także opisuje stan umarłych i daje nadzieję co do naszych bliskich, którzy odeszli. Zapowiada również doniosłą chwilę, gdy będzie można ogłosić: „Śmierć została pochłonięta na wieki (1 Koryntian 15:54). Biblia mówi o śmierci w sposób zrozumiały, daleki od tajemniczości. Na przykład często przyrównuje ją do zapadnięcia w sen, zmarłych zaś przedstawia jako „zasypiających w śmierci (Psalm 13:3; 1 Tesaloniczan 4:13; Jana 11:11-14). Samą śmierć nazywa też „nieprzyjacielem (1 Koryntian 15:26). Co ważniejsze, pomaga nam zrozumieć, pod jakimi względami śmierć przypomina sen, dlaczego nas spotyka i jak ów „nieprzyjaciel ludzkości zostanie ostatecznie pokonany. Dlaczego umieramy? Z pierwszej księgi biblijnej dowiadujemy się, jak Bóg stworzył pierwszego człowieka, Adama, którego potem umieścił w rajskim domu (Rodzaju 2:7, 15). Adam już na samym początku otrzymał szereg zadań oraz jeden stanowczy zakaz. W odniesieniu do pewnego drzewa w ogrodzie Eden Bóg powiedział mu: „Z niego nie wolno ci jeść, bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz (Rodzaju 2:17).* Adam rozumiał zatem, że śmierć nie jest czymś nieuniknionym miała stanowić karę za pogwałcenie prawa Bożego. Adam i Ewa za swe nieposłuszeństwo musieli ponieść śmierć Niestety, Adam i jego żona, Ewa, świadomie zlekceważyli wolę Stwórcy i musieli ponieść konsekwencje swego nieposłuszeństwa. Wyjaśniając Adamowi następstwa ich grzechu, Bóg rzekł: „Prochem jesteś i do prochu wrócisz (Rodzaju 3:19). W ich życiu pojawiła się poważna skaza niedoskonałość. Z jej powodu Adam i Ewa z czasem umarli. Również ich potomkowie czyli cała rodzina ludzka odziedziczyli skazę grzechu. Przypomina to dziedziczną chorobę: nie dość, że sam Adam utracił nadzieję na życie wolne od przekleństwa śmierci, to jeszcze przekazał niedoskonałość swym dzieciom. W ten sposób wszyscy dostali się w niewolę grzechu. Biblia oznajmia: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli (Rzymian 5:12). „Grzech wszedł na świat Wspomnianej skazy nie da się zobaczyć pod mikroskopem. W tym ujęciu „grzech to odziedziczone po naszych prarodzicach braki moralne i duchowe wraz z fizycznymi skutkami niedoskonałości. Na szczęście, jak informuje Biblia, Bóg zastosował konkretne środki zaradcze. Apostoł Paweł wyjaśnia: „Zapłatą, którą płaci grzech, jest śmierć, lecz darem, który daje Bóg, jest życie wieczne przez Chrystusa Jezusa, naszego Pana (Rzymian 6:23). W Liście 1 do Koryntian apostoł ten podał zapewnienie, które dla niego samego wiele znaczyło: „Jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni (1 Koryntian 15:22). Jezus Chrystus odgrywa kluczową rolę w usunięciu grzechu i śmierci. Sam powiedział, że przyszedł na ziemię po to, aby „dać swoją duszę jako okup w zamian za wielu (Mateusza 20:28). Sytuacja ta przypomina porwanie: by wyjednać uwolnienie zakładnika, trzeba zapłacić określoną kwotę. W tym wypadku okupem, który mógł uwolnić ludzkość od grzechu i śmierci, było doskonałe człowiecze życie Jezusa (Dzieje 10:39-43).# W celu dostarczenia tego okupu Bóg posłał na ziemię własnego Syna, by złożył w ofierze swoje życie. Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy miał życie wieczne (Jana 3:16). Ale zanim Chrystus umarł, dał świadectwo prawdzie (Jana 18:37). Pełniąc publiczną służbę, przy różnych okazjach przedstawiał również prawdę o śmierci. Ta dziewczynka śpi Podczas pobytu na ziemi Jezus wielokrotnie stykał się ze śmiercią. Wiedział, czym jest smutek po stracie kogoś bliskiego, i zdawał sobie sprawę, że sam zginie gwałtowną śmiercią (Mateusza 17:22, 23). Na kilka miesięcy przed tym wydarzeniem zmarł jego bliski przyjaciel Łazarz. Relacja o tym pomaga nam zrozumieć, jak Jezus zapatrywał się na śmierć. Usłyszawszy o śmierci Łazarza, Jezus rzekł: „Łazarz, nasz przyjaciel, udał się na spoczynek, ale ja tam idę, aby go obudzić ze snu. Uczniowie uznali, że skoro Łazarz po prostu odpoczywa, to wkrótce wyzdrowieje. Jezus powiedział im więc otwarcie: „Łazarz umarł (Jana 11:11-14). A zatem Chrystus uważał śmierć za stan podobny do snu. Chociaż nam trudno zrozumieć, czym tak naprawdę jest śmierć, dobrze wiemy, czym jest sen. Gdy w nocy głęboko śpimy, nie zdajemy sobie sprawy z upływu czasu ani z tego, co się wokół nas dzieje, ponieważ jesteśmy w stanie przejściowego zaniku świadomości. Właśnie tak Biblia przedstawia stan umarłych. W Księdze Kaznodziei 9:5 czytamy: „Umarli nie są świadomi niczego. Jezus wziął zmarłą dziewczynkę za rękę i ona wstała Przyrównując śmierć do snu, Jezus chciał też pokazać, że dzięki mocy Bożej można wskrzesić człowieka, tak jak się kogoś budzi z głębokiego snu. Kiedyś odwiedził rodzinę pogrążoną w żałobie po śmierci córeczki. „Dziewczynka nie umarła, lecz śpi powiedział. Potem podszedł, ujął ją za rękę i ona „wstała. Innymi słowy, wróciła do życia (Mateusza 9:24, 25). Również Łazarza Jezus zbudził ze snu śmierci. Zanim jednak dokonał tego cudu, pocieszał jego siostrę Martę: „Twój brat wstanie. Ona z wiarą odrzekła: „Wiem, że wstanie podczas zmartwychwstania w dniu ostatnim (Jana 11:23, 24). Najwyraźniej była przekonana, że w przyszłości wszyscy słudzy Boży znowu ożyją. Czym dokładnie jest zmartwychwstanie? Grecki odpowiednik tego wyrazu (anstasis) dosłownie znaczy „powstanie. Chodzi zatem o powstanie do życia spośród umarłych. Niektórym może trudno w to uwierzyć, ale Jezus zapowiedział, że umarli usłyszą jego głos, po czym rzekł: „Nie dziwcie się temu (Jana 5:28). Rękojmię biblijnej obietnicy, że zmarli zachowani w Bożej pamięci przebudzą się ze swego długiego „snu, stanowią wskrzeszenia, których Chrystus dokonał podczas pobytu na ziemi. W Księdze Objawienia 20:13 znajdujemy następujący proroczy opis: „Wydało morze umarłych, którzy się w nim znajdowali, i śmierć, i Hades [powszechny grób ludzkości] wydały umarłych, którzy się w nich znajdowali. Czy wskrzeszeni ludzie będą musieli znowu się zestarzeć i umrzeć, podobnie jak to było w wypadku Łazarza? Nie takie jest zamierzenie Boże. Biblia zapowiada, że nadejdzie czas, gdy „śmierci już nie będzie, nikt więc nie zestarzeje się i nie umrze (Objawienie 21:4). Śmierć jest wspólnym wrogiem ludzkości, ale nie jedynym. Zgryzot przysparzają nam też choroby i starość. Bóg postanowił położyć im kres, a na końcu usunie naszego największego wroga. „Jako ostatni nieprzyjaciel ma zostać unicestwiona śmierć (1 Koryntian 15:26). Gdy ta obietnica się spełni, wszyscy będą rozkoszować się doskonałym życiem wolnym od grzechu i śmierci. Zanim to jednak nastąpi, możemy czerpać otuchę z faktu, że nasi zmarli bliscy po prostu odpoczywają i że jeśli są w Bożej pamięci, to w stosownym czasie powstaną do życia. Zrozumienie, czym jest śmierć, nadaje sens życiu Zrozumienie, czym właściwie jest śmierć i jaka jest nadzieja dla umarłych, może zmienić nasz stosunek do życia. Wspomniany w poprzednim artykule Ian poznał biblijną prawdę o śmierci, gdy miał dwadzieścia parę lat. „Zawsze miałem mglistą nadzieję, że mój tato gdzieś tam nadal istnieje opowiada. „Kiedy więc usłyszałem, że zasnął snem śmierci, początkowo wpadłem w przygnębienie. Ale Ian dowiedział się również o Bożej obietnicy wskrzeszenia umarłych. Na wieść o tym, że może jeszcze spotkać się z ojcem, nie posiadał się z radości. „Po raz pierwszy w życiu poczułem, jak ogarnia mnie spokój wspomina. Dzięki znajomości prawdy o śmierci mężczyzna ten cieszy się pokojem umysłu. Brenda i Clive stracili w wypadku opisanym w poprzednim artykule swego 21-letniego syna, Stevena. Chociaż wiedzieli, co Słowo Boże mówi o śmierci, i tak byli zdruzgotani tą nagłą stratą. Śmierć jest przecież bezlitosnym wrogiem, a ukłucia jej żądła są bardzo bolesne. Jednak biblijna wiedza na temat stanu umarłych stopniowo ukoiła żal tego małżeństwa. Brenda mówi: „To, co wiedzieliśmy o śmierci, pomogło nam na nowo wszystko sobie poukładać i żyć dalej. Oczywiście nie ma dnia, żebyśmy nie myśleli o chwili, gdy Steven obudzi się z tego głębokiego snu. „Gdzież jest, o Śmierci, twe żądło? Zrozumienie stanu umarłych pomaga patrzeć na życie w sposób rozsądny i zrównoważony. Śmierć nie jest wielką niewiadomą. Chorobliwy lęk przed tym wrogiem wcale nie musi nas ograbiać z radości. Świadomość, że nie odchodzimy na zawsze, pozwala nam wystrzegać się daremnej pogoni za przyjemnościami wynikającej z przeświadczenia, iż „życie jest krótkie. Nasi bliscy zmarli zachowani w pamięci Bożej czekają na zmartwychwstanie prawda ta podnosi na duchu i przywraca nam chęć do życia. Istotnie, możemy z wiarą i nadzieją patrzeć w przyszłość, gdy Jehowa Bóg, Dawca życia, na zawsze unicestwi śmierć. Z jakąż ulgą będziemy mogli wtedy zapytać: „Gdzież jest, o Śmierci, twe zwycięstwo? Gdzież jest, o Śmierci, twe żądło? (1 Koryntian 15:55).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUDZIE, jako dzieci Boże, nie mieli umierać (Rzymian 8:20, 21). Gdy Jehowa po raz pierwszy powiedział Adamowi o śmierci, nie sugerował, jakoby miała ona stanowić naturalny kres życia człowieka wprost przeciwnie, miała to być kara za nieposłuszeństwo (Rodzaju 2:17). Adam rozumiał, czym jest śmierć, ponieważ widział, jak umierają zwierzęta. Niestety, Adam zgrzeszył i zapłacił za to śmiercią w wieku 930 lat (Rodzaju 5:5; Rzymian 6:23). Za nieposłuszeństwo został wykluczony z rodziny Jehowy i nie mógł być już uznawany za syna Bożego (Powtórzonego Prawa 32:5). Biblia tak opisuje smutne następstwa tamtych wydarzeń: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi (Rzymian 5:12). Co się dzieje z naszymi myślami? Pismo Święte podaje: „Jest bowiem coś, co się przytrafia synom ludzkim, i coś, co się przytrafia zwierzęciu, a przytrafia im się to samo. Jak umiera ono, tak i on umiera; i wszyscy mają jednego ducha, tak iż nie ma żadnej przewagi człowieka nad zwierzęciem, bo wszystko jest marnością. Wszyscy idą na jedno miejsce. Wszyscy powstali z prochu i wszyscy do prochu wracają (Kaznodziei 3:19, 20). Co oznacza powrót do prochu? Zwrot wracać do prochu przywodzi na myśl wypowiedź Boga skierowaną do pierwszego człowieka: „Prochem jesteś i do prochu wrócisz (Rodzaju 3:19). Oznacza to, że ludzie, podobnie jak zwierzęta, są stworzeniami fizycznymi. Nie są duchami, które jedynie zamieszkują w ciele. Dlatego wraz ze śmiercią ciała zanika funkcjonowanie umysłu. O umierającym człowieku Biblia mówi: „Wydaje ostatnie tchnienie, wraca do prochu; i w tejże godzinie kończy się całe jego myślenie (Psalm 146:4, The New English Bible). „Wydaje ostatnie tchnienie, wraca do prochu; i w tejże godzinie kończy się całe jego myślenie (Psalm 146:4) Co w takim razie dzieje się z umarłymi? Słowo Boże daje jasną odpowiedź: „Żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego (Kaznodziei 9:5). Śmierć nie jest przyjacielem przenoszącym nas do lepszego życia; w Biblii nazwano ją „ostatnim nieprzyjacielem, ponieważ kładzie kres wszelkim naszym poczynaniom (1 Koryntian 15:26; Kaznodziei 9:10). Czyżby więc dla umarłych nie było już żadnej nadziei? Dobra wiadomość dotycząca śmierci Dla milionów zmarłych śmierć jest jak sen, z którego się przebudzą. Pewnego razu o zmarłym przyjacielu Jezus powiedział do uczniów: „Łazarz, nasz przyjaciel, udał się na spoczynek, ale ja tam idę, aby go obudzić ze snu. W drodze do grobowca pamięci napotkał tłum ludzi pogrążonych w żałobie. Gdy tam przybył, polecił go otworzyć i zawołał: „Łazarzu, wyjdź! Wtedy człowiek ten, martwy od czterech dni, wyszedł (Jana 11:11-14, 39, 43, 44). Wskrzeszając Łazarza, którego ciało zaczęło się już rozkładać, Jezus pokazał, że Bóg jest w stanie zapamiętać wszystkie szczegóły dotyczące umarłych ich osobowość, wspomnienia i wygląd. Może im znowu przywrócić życie. Innym razem Jezus powiedział o Synu Człowieczym, czyli o samym sobie: „Nadchodzi godzina, w której wszyscy w grobowcach pamięci usłyszą jego głos i wyjdą (Jana 5:28, 29). Pismo Święte zawiera jeszcze inne dobre wieści: „Jako ostatni nieprzyjaciel ma zostać unicestwiona śmierć (1 Koryntian 15:26). Nigdy więcej ludzie nie będą musieli wtedy iść pogrążeni w żalu na cmentarz, by pochować ukochaną osobę. Słowo Boże zapewnia: „Śmierci już nie będzie (Objawienie 21:4). Czy nie przyznasz, że biblijny punkt widzenia na stan człowieka po śmierci przynosi ogromną ulgę? CZY SIĘ NAD TYM ZASTANAWIAŁEŚ? Czy zmarli zachowują świadomość? (Kaznodziei 9:5) Czy dla umarłych nie ma już żadnej nadziei? (Jana 5:28, 29)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pomyslcie o
Jak "Maryja zawsze dziewica" mogła zachowć dziewictwo po urodzeniu dziecka? Odpowiedź: Nad tą sprawą zastanawiano się już w starożytności. Jest nawet taki apokryf, w którym opowiedziano, jak to akuszerki chciały sprawdzić jak to możliwe i uschła im ręka. Więc pozostaje odpowiedź prosta, aczkolwiek niezadowalająca: to cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria - matka Jezusa miała tez inne dzieci ... Okoliczność, iż Pismo Święte nie zaleca, by chrześcijanie modlili się do Marii, nie oznacza pomniejszania jej roli w realizacji zamierzeń Bożych. Z błogosławieństw, które spłyną za pośrednictwem jej Syna, cała posłuszna ludzkość będzie odnosić wiecznotrwały pożytek. „Wszystkie pokolenia będą mnie zwać szczęśliwą powiedziała sama Maria. A jej kuzynka, Elżbieta, oznajmiła, że Maria jest „błogosławiona (...) między niewiastami. I rzeczywiście, dostąpiła bowiem niezwykłego zaszczytu urodzenia Mesjasza (Łukasza 1:42, 48, 49). Ale Maria nie jest jedyną kobietą, którą Pismo Święte określa mianem błogosławionej. Ze względu na działania, jakie podjęła Jael dla dobra starożytnego narodu izraelskiego, również ona została nazwana „wielce błogosławioną wśród niewiast (Sędziów 5:24). Jael, Marię i wiele innych pobożnych kobiet opisanych w Biblii z pewnością warto naśladować ale nie należy oddawać im czci. Maria okazała się wierną uczennicą Jezusa. Była świadkiem różnych wydarzeń rozgrywających się podczas jego ziemskiej służby oraz w chwili jego śmierci. Po zmartwychwstaniu Jezusa razem z jego braćmi trwała na modlitwie. Logiczny więc wydaje się wniosek, że w dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku n.e. została namaszczona duchem świętym i wespół z innymi powołana do klasy oblubienicy, która ma panować z Chrystusem w niebie (Mateusza 19:28; Dzieje 1:14; 2:1-4; Objawienie 21:2, 9). Żadna z wymienionych okoliczności nie upoważnia nas jednak do zanoszenia modlitw do Marii. Płynące z serca modlitwy stanowią zasadniczy element wielbienia Boga, a chrześcijan zachęcono, by w modlitwie nie ustawali (Rzymian 12:12). Ale należy je kierować w imię Jezusa Chrystusa wyłącznie do Boga (Mateusza 4:10; 1 Tymoteusza 2:5).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryja jest dziewicą i koniec :O To moja ukochana osoba i Matka :) A także matka nas wszystkich. Zapomniałam napisać, że koniecznie trzeba odmawiać Różaniec. Codziennie. Ja odmawiam co wieczór i nigdy nie zaniedbałam tego, nawet będąc w szpitalu położniczym :) Czy to dzień porodu, czy też połóg i wielkie boleści, ja odmawiałam Różaniec. I ból mijał. Tylko krwawienie nie mijało, tu musiała być inna przyczyna :O :O A ileż ludzi zapomina o Różańcu? O odmawianiu przykazań? :O Co z wami, ludzie, się dzieje??? Zapominacie o tym, co ważne? Prowadzicie życie błahe? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów (Mt 26,2628). Nasze wspólne rozważania rozpoczynamy od przedstawienia historii Marshy, żydowskiej aktorki, która w Londynie wyszła za mąż za diskjockeya. Pewnej nocy, kiedy zamartwiała się z powodu dręczących ją problemów, zobaczyła w widzeniu niewiastę, która poleciła jej wyjść i poszukać kościoła. Posłusznie wyszła więc z domu. Całą noc błądziła po okolicy, by w końcu stanąć przed katolickim kościołem rektoralnym. Kiedy ksiądz otworzył jej drzwi, powiedziała prostotą: „Przyszłam po Chleb Zycia. Kapłan ujęty tymi słowami, zaczął nauczać ją o wierze katolickiej. Kiedy Marsha przyjęła ostatecznie chrzest, przyrównała to wydarzenie do oczyszczającego deszczu, którym przemokła do „ostatniej nitki swej istoty. Kiedy zaś przyjęła Komunię świętą, powiedziała, że poczuła się tak, jakby spaliła się doszczętnie w miłości Chrystusa. Jej zdumiewające nawrócenie wywarło wielki wpływ na życie wielu ludzi. Ofiara Mszy świętej jest sercem naszej wiary i naszego kontaktu z Bogiem. Uobecnia się w niej na sposób sakramentalny wielkie misterium życia ,śmierci i zmartwychwstania naszego pana Jezusa Chrystusa „7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Janko 🌻 nie było mnie tutaj przez weekend , a wczoraj tylko na chwileczke ... Janko nie jestem świadkiem Jehowy , ale bywam na ich zebraniach zborowych i jestem nimi zachwycona ... nie wiem czy kiedykolwiek rozmawiałas z SJ .... to bardzo wartosciowi ludzie ( jak wszedzie znajduja sie wyjatki ) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy wątpią, czy Bóg rzeczywiście chce, by ludzie Go poznali. A jeśli tak, to jak się im objawia? JAN KALWIN, XVI-wieczny reformator religijny, słusznie zauważył, że ludzie nie mogą sami z siebie poznać Boga, jeśli On nie zechce się im objawić. Niektórzy jednak zastanawiają się, czy Bóg rzeczywiście chce, by ludzie Go poznali. A jeśli tak, to jak daje się im poznać? Jehowa, nasz „Wspaniały Stwórca, zawsze działa celowo. Jest „Bogiem Wszechmocnym, toteż potrafi zrealizować każdy swój zamysł (Kaznodziei 12:1; Wyjścia 6:3). Możemy być pewni, że chętnie wyjawia ludziom swoją wolę. Proroka Amosa pobudził do napisania następujących słów: „Wszechwładny Pan, Jehowa, nie uczyni nic, jeśli swej poufnej sprawy nie wyjawił swoim sługom prorokom. Zauważmy, że Bóg wyjawia swoje zamierzenia tylko swym sługom, czyli tym, którzy Go szczerze kochają. Czy nie jest to logiczne? Komu ty wyjawiasz swoje sekrety? Komukolwiek czy tylko najbliższym przyjaciołom? (Amosa 3:7; Izajasza 40:13, 25, 26). Mądrość i wiedza pochodzące od Boga napełniają pokornych ludzi lękiem i podziwem. I słusznie. Jednak aby z tych Bożych darów odnosić osobisty pożytek, potrzeba czegoś więcej. Jak podkreśla Biblia, musimy mieć pokorne serce, czytamy w niej bowiem: Zachowuj u siebie moje przykazania. Swym uchem zwracaj uwagę na mądrość. Skłaniaj serce ku rozeznaniu. Przywołaj zrozumienie i wydaj głos za rozeznaniem. Szukaj tego jak srebra (Przysłów 2:1-4). Kto jest pokorny i zdobywa się na takie wysiłki, z pewnością może poznać Boga. W Księdze Przysłów napisano dalej: „Jehowa daje mądrość; z jego ust pochodzi wiedza i rozeznanie. A zatem szczerzy poszukiwacze prawdy mogą zrozumieć „prawość i sąd, i prostolinijność całą drogę tego, co dobre (Przysłów 2:6-9). W poszukiwaniu prawdy W dziele The Encyclopedia of Religion wspomniano: „Życie ludzkie charakteryzuje potrzeba odróżniania czegoś realnego od nierealnego, silnego od bezsilnego, szczerego od zwodniczego, czystego od skalanego, prostego od zawiłego oraz stanów pośrednich. Aby zaspokoić tę potrzebę, człowiek od dawna poszukuje prawdy. Jego wysiłki są owocne, jeśli w swych staraniach uwzględnia Jehowę, którego psalmista nazwał „Bogiem prawdy (Psalm 31:5). W języku hebrajskim imię „Jehowa dosłownie znaczy „On powoduje, że się staje.* A zatem już samo imię Boga wskazuje, że jest On Stwórcą i ma określone zamierzenie. Znajomość tego imienia oraz posługiwanie się nim stanowi też znak rozpoznawczy wyznawców religii prawdziwej. Potwierdził to Jezus, który w modlitwie do Boga rzekł o swoich uczniach: „Dałem im poznać twoje imię i dam je poznać, żeby miłość, którą mnie umiłowałeś, była w nich, a ja w jedności z nimi (Jana 17:26). Gdy starożytny przyjaciel Jehowy, Hebrajczyk imieniem Józef, stanął wobec niełatwego zadania, jakim było zinterpretowanie snów, powiedział z przekonaniem: „Czyż wykładnie nie należą do Boga? (Rodzaju 40:8; 41:15, 16). Wiele stuleci później król Babilonu Nebukadneccar też miał niezwykły sen. Nadworni mędrcy nie potrafili mu go wytłumaczyć. Prorok Daniel oznajmił królowi: „Jest Bóg w niebiosach Ten, który wyjawia tajemnice i on oznajmił królowi Nebukadneccarowi, co się ma wydarzyć pod koniec dni (Daniela 2:28). Wiedzę o Bogu zdobywamy osobiście, w gronie rodziny oraz w zborze Przykład Józefa i Daniela pokazuje, że mądrość i wiedzę pochodzącą od Jehowy mogą posiąść tylko ci, którzy Mu służą. Rzecz jasna zyskanie uznania Bożego nieraz wymaga zrewidowania swych poglądów. Tak właśnie musieli zrobić Żydzi, którzy w I wieku n.e. stawali się chrześcijanami. Od dzieciństwa uczono ich skrupulatnego przestrzegania praw obowiązujących w żydowskim systemie rzeczy, potrzebowali więc czasu, by uznać Jezusa za Mesjasza. Przyszedł on, by wypełnić Prawo Mojżeszowe „cień mających nadejść dóbr (Hebrajczyków 10:1; Mateusza 5:17; Łukasza 24:44, 45). Prawo to zostało zastąpione daleko wznioślejszym „prawem Chrystusowym (Galatów 6:2; Rzymian 13:10; Jakuba 2:8). Wszyscy urodziliśmy się w świecie oddalonym od Boga. Z powodu grzechu odziedziczonego po pierwszej parze ludzkiej urodziliśmy się też jako wrogowie Boga, nieznający Jego zamierzeń i mający zdradliwe serce (Jeremiasza 17:9; Efezjan 2:12; 4:18; Kolosan 1:21). Chcąc nawiązać przyjaźń z Bogiem, musimy przyswoić sobie Jego sposób myślenia. A nie jest to łatwe. Odrzucenie fałszywych poglądów i praktyk bywa trudne, zwłaszcza jeśli wpajano je nam od maleńkości. Ale czy trwanie w złym postępowaniu jest rozsądne? Na pewno nie! O ileż mądrzej jest zmienić swój sposób myślenia i zjednać sobie uznanie Boże! Jak docierają do nas pouczenia od Boga Kto może nam pomóc we właściwym rozumieniu i przestrzeganiu pouczeń ze Słowa prawdy? W starożytnym Izraelu Bóg powierzył lojalnym i godnym zaufania osobom odpowiedzialne zadanie: miały przewodzić całemu ludowi. Podobnie jest w naszych czasach Głowa zboru chrześcijańskiego, Jezus Chrystus, za pośrednictwem wybranego grona zaufanych, lojalnych naśladowców prowadzi i ochrania tych, którzy szczerze poszukują prawdy (Mateusza 24:45-47; Kolosan 1:18). Ale jak można rozpoznać owo grono osób, które zgodnie z wolą Boga przekazuje Jego pouczenia innym ludziom? Prawdziwi naśladowcy Jezusa Chrystusa usilnie starają się przejawiać w życiu te same przymioty co on, gdy przebywał na ziemi. Dzięki temu w świecie, który staje się coraz bardziej niegodziwy, łatwo jest ich rozpoznać (zobacz ramkę). Czy przymioty te widać wśród wyznawców religii, z którą jesteś związany albo którą praktykują twoi sąsiedzi? Warto starannie to zbadać w świetle Pisma Świętego. Zachęcamy cię, czytelniku, do skorzystania w tym celu z kursu biblijnego prowadzonego przez Świadków Jehowy. W ubiegłym roku zrobiło tak przeszło 6 000 000 osób w 235 krajach. Zdobywanie mądrości i wiedzy pochodzącej od Boga to wdzięczne zajęcie, które przypomina długą i przyjemną wędrówkę. Zapraszamy cię, byś i ty ją rozpoczął. Posiądziesz mądrość i wiedzę od Boga. Nigdy nie będziesz żałować włożonych w to wysiłków. Naprawdę możesz poznać Boga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..to cechy , którymi charakteryzuja sie SJ LUDZIE, KTÓRZY WSPÓŁPRACUJĄ Z BOGIEM... pozostają neutralni w konfliktach politycznych (Izajasza 2:4) wydają wyborne owoce, wykonując wolę Bożą (Mateusza 7:13-23) darzą się nawzajem prawdziwą miłością (Jana 13:35; 1 Jana 4:20) wszędzie zachowują jedność (Micheasza 2:12) nie przejmują od otoczenia niewłaściwych postaw i sposobu postępowania (Jana 17:16) głoszą prawdę biblijną i pozyskują uczniów (Mateusza 24:14; 28:19, 20) regularnie spotykają się na wspólnych zebraniach, by udzielać sobie zachęt (Hebrajczyków 10:25) wysławiają Boga jako międzynarodowa społeczność (Objawienie 7:9, 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Stańcie się naśladowcami Boga Do chrześcijan skierowany jest w Biblii apel: „Stańcie się naśladowcami Boga (Efezjan 5:1). W wizji zrelacjonowanej przez proroka Izajasza aniołowie opisują Stwórcę słowami: „Święty, święty, święty (Izajasza 6:3). Ta charakterystyka podkreśla nieskalaną czystość Boga, który jest w najwyższym stopniu święty. Dlatego też Stwórca wymaga czystości i świętości od wszystkich swoich sług. Polecił im: „Macie być święci, ponieważ ja jestem święty (1 Piotra 1:16). Pranie odzieży pomaga zapobiegać schorzeniom skórnym i innym chorobom Biblia zachęca chrześcijan do noszenia „schludnego ubioru (1 Tymoteusza 2:9). Nietrudno zrozumieć, dlaczego w Księdze Objawienia powiedziano, że „jasny, czysty, delikatny len przedstawia prawe czyny ludzi, których Bóg uznaje za świętych (Objawienie 19:8). Natomiast grzech bywa w Słowie Bożym przyrównywany do brudu, do nieczystości (Przysłów 15:26; Izajasza 1:16; Jakuba 1:27). Ze względu na opłakane warunki, w jakich obecnie przyszło żyć milionom ludzi, zachowanie czystości fizycznej, moralnej i duchowej często wymaga dokładania usilnych starań. Na całkowite rozwiązanie tego problemu trzeba będzie poczekać do chwili, kiedy Bóg uczyni wszystko nowe (Objawienie 21:5). Gdy ta obietnica się spełni, ziemi już nigdy nie będzie kalać żadnego rodzaju nieczystość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg wymaga czystości W czasie wędrówki po pustkowiu Izraelici zostali pouczeni, że mają dokładnie zakopywać ludzkie odchody (Powtórzonego Prawa 23:12-14). Jeśli weźmiemy pod uwagę wielkość obozu, widzimy, że wymagało to sporo wysiłku, pozwalało jednak zapobiegać takim chorobom, jak dur brzuszny czy cholera. Obowiązywał także nakaz mycia lub niszczenia rzeczy, które miały styczność ze zwłokami ludzkimi lub zwierzęcymi. Izraelici mogli wprawdzie nie rozumieć, dlaczego zostały ustanowione takie przepisy, niemniej chroniły ich one przed rozmaitymi zakażeniami i chorobami (Kapłańska 11:32-38). Kapłani pełniący obowiązki w przybytku musieli przed wejściem do niego myć ręce i nogi. Napełnienie wodą służącego do tego miedzianego basenu też zapewne nie było łatwe, jednak od kapłanów stanowczo wymagano starannego mycia się (Wyjścia 30:17-21).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowe matki, zdrowe dzieci MATKA tuli w ramionach rozkosznego, zdrowego noworodka. Ojca rozpiera duma. Taka sielankowa scenka powtarza się każdego roku miliony razy, można by więc uznać szczęśliwe narodziny za coś normalnego. Przecież to naturalny proces czy są zatem jakieś powody do niepokoju? Wiele porodów rzeczywiście przebiega bez przeszkód, jednak nie wszystkie. Dlatego przyszli rodzice postępują rozważnie, gdy starają się zapobiec ewentualnym powikłaniom. Mogą się na przykład dowiedzieć, jakie są przyczyny komplikacji okołoporodowych, zabiegać o dobrą opiekę w okresie ciąży, a także zastosować proste środki zaradcze minimalizujące ryzyko w czasie porodu. Przyjrzyjmy się bliżej tym sprawom. Przyczyny komplikacji okołoporodowych Jednym z powodów wystąpienia zagrożeń dla matki lub dziecka podczas porodu jest brak dobrej opieki w okresie ciąży. Cheung Kam-lau, pediatra pracujący na oddziale noworodków dużego szpitala w Hongkongu, przestrzega, że „niekorzystanie z opieki prenatalnej może stanowić ogromne niebezpieczeństwo dla ciąży. Dodaje też, że „większość matek spodziewa się urodzić zdrowe, pulchne dziecko, ale nie zawsze wszystko układa się tak pomyślnie. Jeśli chodzi o zagrożenia dla kobiet, to według periodyku Journal of the American Medical Womens Association „bezpośrednią przyczyną śmierci matki najczęściej jest krwotok, zatrzymanie czynności porodowej, zakażenie lub nadciśnienie. Skuteczne środki zaradcze są jednak dobrze znane i w większości wypadków „nowoczesna opieka lekarska (...) nie wymaga użycia skomplikowanej aparatury. Na skutek problemów związanych z ciążą umiera rocznie 536 000 kobiet średnio jedna na minutę (Fundusz Ludnościowy ONZ, dane z października 2007 roku) Równie łatwo można by pomóc wielu niemowlętom. Czasopismo UN Chronicle donosi, że „dałoby się zapobiec dwom trzecim śmiertelnych wypadków wśród noworodków, gdyby wszystkie matki i ich dzieci objęte zostały leczeniem, które jest „powszechnie znane i możliwe do zastosowania bez specjalistycznego sprzętu. Niestety, nazbyt często matki są niedoinformowane lub nie traktują opieki przedporodowej poważnie donosi Filipińska Agencja Informacyjna. Zabieganie o optymalną opiekę w okresie ciąży „Zdrowsze matki rodzą zdrowsze dzieci napisano w UN Chronicle. Podkreślono, że gdy kobieta w czasie ciąży, porodu i połogu korzysta z opieki lekarskiej w niedostatecznym stopniu lub nie korzysta z niej wcale, to samo dotyczy jej dziecka. W niektórych krajach kobiety ciężarne napotykają w tym względzie spore trudności. Czasami mieszkają daleko od placówek medycznych albo brakuje im pieniędzy na pokrycie ewentualnych kosztów. Przyszła matka powinna jednak w miarę możliwości zabiegać o profesjonalną opiekę. Szczególnie dotyczy to kobiet, które starają się respektować zasady zawarte w Piśmie Świętym, ponieważ Księga ta naucza, iż życie ludzkie także życie nienarodzonego dziecka jest święte (Wyjścia 21:22, 23*; Powtórzonego Prawa 22:8). Czy chcąc zapewnić sobie i dziecku należytą opiekę, kobieta w ciąży powinna chodzić do lekarza co tydzień? Nie ma takiej konieczności. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała, że „u kobiet, które podczas ciąży zgłosiły się do lekarza czterokrotnie, częstotliwość występowania pewnych typowych powikłań była „bardzo podobna jak u tych, które udały się do lekarza 12 lub więcej razy. Rola lekarza Z myślą o dobru matki i dziecka personel medyczny podejmuje następujące działania: Aby ustalić ewentualne zagrożenia dla matki i dziecka oraz zapobiec powikłaniom, bada się pacjentkę i przeprowadza z nią wywiad dotyczący stanu jej zdrowia. Pobiera się próbki krwi i moczu w celu sprawdzenia, czy nie występuje anemia, infekcja, niezgodność Rh lub jakaś choroba. (Może chodzić o cukrzycę, różyczkę, choroby przenoszone drogą płciową albo zaburzenie pracy nerek, które prowadzi niekiedy do nadciśnienia). Jeżeli istnieje taka potrzeba i pacjentka wyraża zgodę, podaje się jej szczepionkę przeciw grypie lub tężcowi bądź preparat zapobiegający konfliktowi serologicznemu. Niekiedy wskazane jest przyjmowanie preparatów witaminowych, zwłaszcza kwasu foliowego. Gdy lekarze ocenią zagrożenia związane z daną ciążą i zastosują odpowiednie środki zaradcze lub pomogą w tym matce rosną szanse na to, że szczęśliwie urodzi ona zdrowe dziecko. Minimalizowanie ryzyka podczas porodu „Najbardziej niebezpieczny dla kobiety ciężarnej jest okres okołoporodowy mówi Joy Phumaphi, do niedawna odpowiedzialna w WHO za kwestie dotyczące zdrowia rodziny. Jak zapobiegać zagrożeniom zdrowia, a nawet życia, w tym krytycznym okresie? W gruncie rzeczy środki zaradcze są proste, trzeba jednak o nich pomyśleć zawczasu#. Jest to istotne zwłaszcza w wypadku osób, które z szacunku dla zasad biblijnych lub ze względów zdrowotnych nie zgadzają się na leczenie z użyciem krwi (Dzieje 15:20, 28, 29). „Co roku rodzi się 3,3 miliona martwych dzieci, a przeszło 4 miliony umiera w ciągu 28 dni od przyjścia na świat (UN Chronicle) Pacjentki takie jeśli to tylko możliwe powinny się upewnić, czy opiekujący się nimi lekarz (lub położna) jest kompetentny i ma doświadczenie w stosowaniu metod alternatywnych wobec transfuzji krwi. Przyszli rodzice zrobią też mądrze, jeśli sprawdzą, czy personel szpitala albo izby porodowej jest chętny w tej kwestii do współpracy%. Lekarzowi warto zadać następujące pytania: 1) Co pan zrobi, jeśli matka lub dziecko straci dużo krwi albo gdy wystąpią inne komplikacje? 2) A jeśli nie będzie pana przy porodzie, to czy pozostały personel uszanuje nasze życzenia? Oczywiście roztropna ciężarna będzie pod kontrolą lekarza dbać o jak najlepszy obraz krwi. W razie potrzeby lekarz zaleci przyjmowanie kwasu foliowego i innych witamin z grupy B, a także preparatów żelaza. Poza tym lekarz uwzględni szereg innych kwestii, takich jak: Czy pacjentka nie cierpi na jakieś dolegliwości, które należałoby leczyć? Czy nie powinna unikać zbyt długiego stania? Czy nie powinna więcej odpoczywać? Czy nie byłoby stosowne, żeby przybrała bądź straciła na wadze albo żeby zażywała więcej ruchu? Czy nie powinna w jakiś szczególny sposób zadbać o higienę osobistą, w tym higienę jamy ustnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byc lepszymi rodzicami , siedem rad : Krok 1 Szukaj dobrych rad Krok 2 Napełniaj dom miłością Krok 3 Wymagaj respektowania twego autorytetu Krok 4 Ustal reguły i bądź konsekwentny Krok 5 Wprowadzaj dobre zwyczaje Krok 6 Uwzględniaj uczucia dziecka Krok 7 Dawaj dobry przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego jest to ważne? Kiedy rodzice po raz pierwszy trzymają w ramionach swoje nowo narodzone dziecko, mogą odczuwać sprzeczne emocje. „Ogarnęła mnie głęboka radość i zachwyt mówi Brett, mieszkający w Wielkiej Brytanii. „Ale jednocześnie przytłaczał mnie ogrom odpowiedzialności. Uważałem, że nie jestem przygotowany do roli ojca. Monica, matka z Argentyny, opowiada: „Martwiłam się, czy będę w stanie zaspokoić potrzeby córeczki. Zastanawiałam się, czy zdołam ją wychować na wartościowego człowieka. Czy potrafisz zrozumieć radości i obawy tych rodziców? W życiu człowieka niewiele jest zadań, które można by porównać z wychowywaniem dzieci. Rodzicielstwo bywa niezwykle trudne i frustrujące. Z drugiej jednak strony daje wyjątkowe uczucie spełnienia i satysfakcji. Pewien ojciec trafnie zauważył, że wychowując dziecko, nie można liczyć na to, iż w razie czego zacznie się wszystko od nowa. Rodzice mają ogromny wpływ na zdrowie i szczęście swoich pociech. Dlatego chcąc jak najlepiej wywiązać się ze swoich obowiązków, możesz uznać, że bardzo potrzebujesz godnych zaufania rad. Problem: Wydawać by się mogło, że każdy ma coś mądrego do powiedzenia na temat wychowywania dzieci. W przeszłości świeżo upieczeni rodzice opierali się na wzorcach wyniesionych z domu albo na zasadach religijnych. Jednakże obecnie w wielu krajach rodziny się rozpadają, a religia traci wpływy. Dlatego sporo rodziców korzysta z pomocy profesjonalnych doradców. Niektóre z ich wskazówek oparte są na solidnych podstawach. Inne wzajemnie sobie przeczą i mogą szybko okazać się nieaktualne. Rozwiązanie: Szukaj rad u Stwórcy człowieka, Jehowy Boga On najlepiej wie, jak należy wychowywać dzieci (Dzieje 17:26-28). W swoim Słowie, Biblii, zawarł zarówno bezpośrednie wskazówki, jak i praktyczne przykłady, które pomogą ci stać się lepszym ojcem lub lepszą matką. Obiecał: „Udzielę ci rad, mając oko zwrócone na ciebie (Psalm 32:8). Jakich rad udziela rodzicom Bóg, aby mogli wychować szczęśliwe dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krok 2 Dlaczego jest to ważne? Dzieci potrzebują miłości bez niej więdną jak niepodlewane kwiaty. W połowie XX wieku antropolog Ashley Montagu napisał: „Aby organizm ludzki dobrze się rozwijał, musi być karmiony przede wszystkim miłością. Doświadczanie tego uczucia można uznać za warunek wszelkiego zdrowia, szczególnie w pierwszych sześciu latach życia. Obecnie uczeni zgadzają się ze stwierdzeniem Ashleya Montagu, że „brak odpowiedniej porcji miłości bardzo źle odbija się na dzieciach. Problem: W dzisiejszym samolubnym, wyzutym z miłości świecie więzy rodzinne słabną (2 Tymoteusza 3:1-5). Może się okazać, że finansowe i emocjonalne trudności związane z wychowywaniem dzieci wpłyną negatywnie na i tak już nie najlepsze relacje pomiędzy małżonkami. Na przykład jeśli już wcześniej zdarzały się nieporozumienia, to różnice zdań w kwestii karania i nagradzania dziecka jeszcze nasilą te problemy. Rozwiązanie: Regularnie organizuj wspólne zajęcia rodzinne. Mężowie i żony powinni też planować czas, który spędzą tylko we dwoje (Amosa 3:3). Rozsądnie wykorzystujcie porę, gdy dzieci pójdą już spać. Nie pozwólcie, aby telewizor ograbił was z cennych chwil. Stale dbajcie o romantyczną atmosferę w waszym związku, okazując sobie nawzajem czułość (Przysłów 25:11; Pieśń 4:7-10). Zamiast zawsze wytykać winy, starajcie się każdego dnia pochwalić współmałżonka (Psalm 103:9, 10; Przysłów 31:28). „Miłość (...) jest doskonałą więzią jedności (Kolosan 3:14) Zapewniaj dzieci, że je kochasz. Jehowa Bóg dał przykład rodzicom, otwarcie mówiąc, jakim uczuciem darzy swego Syna, Jezusa (Mateusza 3:17; 17:5). Mieszkaniec Austrii imieniem Fleck, będący ojcem, mówi: „Odkryłem, że dzieci przypominają niektóre kwiaty. Jak roślinki pochylają się w kierunku słońca, spragnione światła i ciepła, tak dzieci lgną do rodziców, aby poczuć ich miłość i zyskać pewność, że są cenionymi członkami rodziny. Bez względu na to, czy wychowujesz dziecko razem ze współmałżonkiem, czy też samotnie, dokładaj starań, by w waszym domu wszyscy darzyli się miłością i by kochali Boga. Wówczas jako rodzina na pewno zaznacie więcej szczęścia. A co Słowo Boże mówi o sprawowaniu władzy rodzicielskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krok 3 Dlaczego jest to ważne? Jak czytamy w czasopiśmie Parents, badania dowodzą, że „dzieci wychowywane przez rodziców kochających, ale jednocześnie wymagających respektowania ich autorytetu, troskliwych, lecz zakreślających wyraźne granice, zazwyczaj lepiej radzą sobie w szkole i w kontaktach z innymi oraz są pewniejsze siebie i szczęśliwsze niż dzieci, których rodzice są zbyt pobłażliwi albo przesadnie surowi. Problem: Już w pierwszych latach życia i w okresie dorastania syn lub córka będą próbowali podważyć twój autorytet. „Jeżeli rodzice boją się egzekwować posłuszeństwo i szybko dają za wygraną, dzieci z łatwością to zauważą ostrzega pewien autor. Dodaje również, że „kiedy wyłania się kwestia: Kto tu rządzi?, rodzice muszą pokazać, że to oni kontrolują sytuację. Gdyby tego nie zrobili, inicjatywę przejmie dziecko (John Rosemond, Parent Power!). Rozwiązanie: Nie obawiaj się, że wymagając posłuszeństwa, zrazisz do siebie dzieci lub sprawisz, iż poczują się odrzucone. Jehowa Bóg, Twórca rodziny, nie dał im prawa, by na równi z tobą decydowały o regułach obowiązujących w domu. Sprawowanie zwierzchnictwa powierzył ojcu i matce, a dzieciom nakazał: „Bądźcie posłuszne waszym rodzicom (Efezjan 3:14, 15; 6:1-4). Jak zachować autorytet, a jednocześnie nie stać się tyranem? Możesz to osiągnąć, naśladując Jehowę. Bóg oczywiście mógłby zmusić swe ziemskie dzieci do wykonywania Jego woli, ale On raczej apeluje do ich serc. W swoim Słowie nawołuje: „O, gdybyś tylko zważał na moje przykazania! Wtedy twój pokój stałby się jak rzeka (Izajasza 48:18). Jehowa pragnie, by do posłuszeństwa pobudzała nas miłość, a nie paniczny strach (1 Jana 5:3). Ma względem ludzi rozsądne oczekiwania i wie, że respektowanie Jego praw moralnych wyjdzie nam na dobre (Psalm 19:7-11). „Karć swojego syna, a (...) sprawi rozkosz twojej duszy (Przysłów 29:17, Biblia warszawska) Co pomoże ci zyskać rozsądną miarę pewności siebie potrzebną do sprawowania zwierzchnictwa nad dziećmi? Przede wszystkim pamiętaj, że Bóg właśnie tego od ciebie wymaga. Musisz też być przekonany, że przestrzeganie Jego zasad jest najlepsze dla całej waszej rodziny (Rzymian 12:2). A jakie konkretnie metody pomogą ci sprawować zwierzchnictwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krok 4 Dlaczego jest to ważne? Ronald Simons, socjolog z Uniwersytetu Stanu Georgia, powiedział: „Dzieci lepiej sobie radzą, gdy muszą przestrzegać wyraźnych i konsekwentnie egzekwowanych reguł. W przeciwnym razie, stają się egocentryczne i samolubne. Są nieszczęśliwe i unieszczęśliwiają innych. Słowo Boże wypowiada się jednoznacznie rodzice, którzy kochają dzieci, doglądają ich z karceniem (Przysłów 13:24). Problem: Ustalenie rozsądnych norm i pilnowanie, by ich przestrzegano, wymaga czasu, wysiłku i wytrwałości. Można odnieść wrażenie, że dzieci odczuwają naturalną potrzebę testowania wszelkich takich granic. Sonia i Mike, którzy wychowują dwie dziewczynki, podzielili się trafnym spostrzeżeniem: „Dzieci to mali ludzie, którzy mają swoje zdanie, swoje pragnienia i wrodzoną skłonność do grzechu. I choć rodzice ci bardzo kochają córeczki, przyznali: „Czasem dzieci potrafią być uparte i samolubne. Rozwiązanie: Naśladuj sposób, w jaki Jehowa postępował z Izraelitami. Okazał im miłość między innymi przez to, że wyraźnie określił, jakich praw mają przestrzegać (Wyjścia 20:2-17). Poinformował ich również o konsekwencjach łamania tych praw (Wyjścia 22:1-9). „Niechże wasze słowo Tak znaczy Tak, wasze Nie Nie (Mateusza 5:37) Warto więc sporządzić listę domowych zasad, którym dzieci powinny się podporządkowywać. Zdaniem niektórych rodziców najlepiej ograniczyć taki spis do kilku starannie przemyślanych wymagań. Dziecku łatwiej je będzie zapamiętać a rodzicom wyegzekwować. Obok reguł wypiszcie kary za ich lekceważenie. Upewnijcie się, czy są one rozsądne i czy naprawdę jesteście gotowi je stosować. Dzięki częstemu przypominaniu ustaleń z listy wszyscy nie wyłączając mamy i taty będą wiedzieli, czego się od nich oczekuje. Gdy jakaś zasada zostanie złamana, nie zwlekaj z ukaraniem dziecka. Bądź spokojny, stanowczy i konsekwentny. Pamiętaj: Jeśli jesteś zdenerwowany, zaczekaj, aż się uspokoisz (Przysłów 29:22). Nie ociągaj się jednak. Nie pozwalaj dziecku targować się z tobą. W przeciwnym razie dzieci dojdą do wniosku, że nie muszą poważnie traktować ustalonych reguł. Przypominałoby to sytuację opisaną w Biblii: „Ponieważ wyrok za zły czyn nie jest wykonywany szybko, przeto serce synów ludzkich całkowicie nastawiło się w nich na popełnianie zła (Kaznodziei 8:11). Jak jeszcze możesz utwierdzać swój autorytet, aby dzieciom wyszło to na dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krok 5 Dlaczego jest to ważne? Planowanie stanowi istotny element codzienności dorosłych. Pracę, życie religijne, a nawet rozrywkę organizuje się według pewnego porządku. Rodzice, którzy nie uczą dzieci właściwie gospodarować czasem i trzymać się rozkładu zajęć, pozbawiają je bardzo cennej umiejętności. Jak wyjaśnia doktor psychologii Laurence Steinberg, „badania dowodzą, że dzięki ustalonym zasadom i schematom dziecko ma poczucie stabilności i bezpieczeństwa oraz uczy się samokontroli i samodzielności. Problem: Życie toczy się w gorączkowym tempie. Mnóstwo rodziców jest tak zapracowanych, że ma niewiele czasu na regularne zajmowanie się dziećmi. Te z kolei początkowo mogą niechętnie odnosić się do jakichkolwiek usystematyzowanych planów. Aby wprowadzić pewne reguły, ojciec i matka muszą być stanowczy i zdyscyplinowani. Rozwiązanie: Zastosuj biblijną zasadę: „Niech wszystko odbywa się przyzwoicie i w sposób uporządkowany (1 Koryntian 14:40). Wielu rodziców postępuje mądrze, ustalając godzinę, o której maluchy idą spać. Ale warto pamiętać, żeby umilić im te chwile. Tatiana z Grecji, matka dwóch dziewczynek, mówi: „Kiedy córeczki są już w łóżkach, przytulam je i opowiadam, co robiłam, gdy były w szkole. Później pytam, jak im minął dzień. Są wtedy zrelaksowane i skłonne do zwierzeń. Kostas, mąż Tatiany, czytuje dziewczynkom opowiadania. Zauważa: „Dzielą się spostrzeżeniami na temat danej historii i często zaczynają mówić o swoich radościach i smutkach. Gdybym wprost zapytał, co je martwi, raczej nie uzyskałbym odpowiedzi. Oczywiście pora chodzenia spać powinna się zmieniać wraz z wiekiem dzieci. Ale jeśli każdego wieczoru rezerwujesz dla nich czas, to prawdopodobnie mimo upływu lat syn lub córka dalej będzie wykorzystywać te chwile, żeby z tobą porozmawiać. Dobrym zwyczajem jest również wspólne spożywanie chociaż jednego posiłku dziennie. Może to wymagać elastyczności. „Czasem późno wracam do domu mówi Charles, ojciec dwóch dziewczynek. „Jeżeli córki są głodne, żona daje im coś do przegryzienia, ale z głównym posiłkiem czeka, aż wszyscy będziemy razem. Opowiadamy sobie wtedy, co robiliśmy przez cały dzień, analizujemy wybrany werset biblijny, a także rozmawiamy o problemach albo żartujemy. Ogromnie przyczynia się to do szczęścia w naszej rodzinie. Jeśli chcesz, żeby w twoim domu utrwaliły się dobre zwyczaje, nie możesz pozwolić, aby wasze plany zdominowało zabieganie o dobra materialne. Zastosuj się do rady zawartej w Biblii upewniaj się co do rzeczy ważniejszych (Filipian 1:10). A co jeszcze pomoże rodzicom podtrzymywać wymianę myśli z dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×