Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamaAnia

BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się

Polecane posty

Hej wszystkim. Ja to w poniedziałek na wywołanie. No niestety rad niewola, dłużej czekać nie można. Ja nie wiem, nie ogarniam jak to tak, że mam URODZIĆ. Ja. Maaaamuuusiuuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapia ale masz termin na poniedz to dlaczego wywolanie? dziewczyna z nadzieja trzymam kciuki :) jejku, tak mi sie chce na spacer a tu tak zimno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jeszcze na chwilkę zajrzałam. Termin miałam na 29.11.10. A wywołanie też dlatego, że koniecznie chciałam aby przy porodzie był mój lekarz a on akurat ma dyżur. Właśnie zadzwonili z kliniki. Mam tam być o 12. Lapia - Widzę, że my bardzo podobnie. Trzymajcie kciuki kochane za nas obie. Jak wrócę do domu to postaram się skrobnąć kilka słów. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dxziewczyna z nadzieja!!! $ dni po terminie i wywolanie. makabra, chyba nie wiesz na co sie piszesz. jednak lepiej jak bobo sam wie kiedy wyjsc. I chocby sam jhon lenon mialbybyc przy porodzie niezgodzilabym sie na wywolanie przy braku skurczy, rozwarcia, chyba ze juz by minal 42 tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi, że czasami dzidzia sama nie wie kiedy ma wyjść... Szczególnie tak jak u mnie, termin z miesiączki miałam na 15.11, czyli już powinnam mieć ponad połmiesięczne niemowlę przy sobie. Termin z usg waha się między 4.12-14.12; w moim przypadku lekarz powiedział, że nie ma za co czekać, że 6.12 to termin ostateczny, bo dziecku może stać się krzywda. Łożysko mam III stopnia, wód ubywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia ale u ciebie to co innego. A co innego dziewczyna z nadzieja pisze. Wg mnie jej tylko chodzi zeby byl jej lekarz przy niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wylowywanie nie jest mile JA mialam rozwarcie nic wiecej i musieli wywolywac. Makabra. Przez to musialam jeszcze Malej glowke ulozyc, bo nie byla uloznoa wlasiwie do kanalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh... Boję się tego wywołania, bo jednak co naturalnie całkiem to inaczej, a tak to podobno jeden wielki skurcz... Z racji tego, że zdecydowałam się rodzić prywatnie to mam nadzieję, że nie dadzą mi się długo męczyć... Pociesza mnie fakt, że mam skurcze, których nie czuję ;] i to regularne co 6-7minut (ktg wczoraj). A z drugiej strony szyjka zamknięta. Wiem, że poród to nie bajka. Wiem, że wszystkie to przeżyły to i ja przeżyję. Ale to wszystko i tak mnie za nic nie uspokaja ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się Mały dosłownie wwierca w kanał chyba, bo ból czuję coraz niżej. Ból mięśni się znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia tez mialam skurcze ktorych nie czulam. Ale te wlsciwe poczujesz :D Ja tydzien sie mordowalam z bolami przedporodowymi. 2 razy szpital- Nierodzi pani!!! A ja chodzic nie dalam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko. No nic, jeszcze 3 dni. Mam cichą nadzieję, że może dziś już zechce wyjść albo jutro, albo w niedzielę ;] Bo ten poniedziałek i ta godzina 9:00 rano to jak wizyta do dentysty ;] tylko, że u dentysty-egzorcysty co najmniej ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia ale u ciebie moze byc inaczej. Moja kumpela urodzila raz dwa, ba nawet dwa nie bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie moja kumpela też miała wywołanie i urodziła w 2h. I dobrze, bo wody zielone zaczęły się robić. Mówi, że koszmar, ale do przeżycia, bo w miarę krótkotrwały ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że też jeszcze nie wymyślili bezbolesnych porodów ;] i nie mówię tu o cesarkach, bo to inna bajka. NowaTu24 współczuję i gratuluję ;] i jak widać wszystko da się przeżyć, tylko szkoda, że nie da się jakoś tego 'wszystkiego' ominąć. Tak żeby się kimnąć i obudzić za tydzień ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia juz wczesniej pisalam. Porod MAKABRA- ale zaraz tak okolo 5 min po wszystkim bylam pelna energi. A glodna jak wilk :) W piatek (ur. w czwartek)- mowie do meza, ze 2 to tylko cc. 2 tyg po porodzie stwierdzam, ze nie bylo zle, ale cc. 2 miesiace poporodzie. Eh co to bylo, moge znow rodzic sn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, bo o bólu w miarę szybko się zapomina, gorzej jak znowu powróci ;p Ja to też mówię póki co, że chcę mieć dwójkę dzieci, ale zobaczymy co będę gadała po porodzie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
czy robiłyście te testy?-test PAPPA-A i potrójny HCG .jakie są wskazania do zrobienia ich ? ile kosztują w Białymstoku i gdzie można je zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapia chyba najlepszy na wywolanie porodu jest sex :) nam pomogl :D mam pytanko- ja nie robilam i nie wiem za bardzo jakie sa wskazania i gdzie sie robi... wczoraj napisalam do Was wiecej slow ale padl mi net i nie zapisalam tego co napisalam a 2 raz nie mialam juz czasu pisac- moja mala jest nieprzewidywalna- na poczatku spala bite 3 godz, jedzonko i tak w kolko a teraz budzi sie o roznych porach wiec i tak wszystko robie "na raty" obiad, sprzatanie, malowanie wlosow itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko - te testy robi się tylko wtedy kiedy lekarz Ci je zaleci. Jak państwowy to da skierowanie, a jak prywatny to trzeba będzie zapłacić (ile niestety nie wiem). mamaAnia - tak też słyszałam, ale u mnie Mały za mocno uparty i jak widać nic na niego nie działa ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie seks, sprzatanie, spacery, schody, kapiele nic nie pomoglo. W koncowce 41tyg poszlam na wizyte do gienki. Ona ozekla 4cm rozwarcia. Pojechalam na porodwoke i nic i nic i nic... I tak od 13 az do 23.15 jak juz Patryska przyszla na swiat. I wlasnie my wylowywali, makabra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No się zastrzelić idzie :( 3majcie za mnie kciuki jutro od 9 rano! Już wolałabym cesarkę, bo przynajmniej by tak nie bolało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia pewnie juz sie meczysz, ale jak cos z patryska sciskamy kciukasy!!! Mikolaj dopomoze pewnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko ...
gdzie można zrobić usg połówkowe 3d lub 4d w białym? ile to kosztuje? i co trzeba mieć ze sobą z dokumentów? i ile czeka się w kolejce od momentu zapisania się na swoją kolej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko usg 4d w prywatnych klinikach np na zamenhofa czy na Parkowej, koszt ok 120-150 zl. oprocz karty ciazy tylko kasa potrzebna. zwykle gdy sie umawiasz to bardzo szybko sa terminy ale zalezy jak Ci pasuje. oj Ilonka dala nam sie wczoraj we znaki- chyba za cale dwa dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 'mam pytanko' usg zrobisz wszędzie w prywatnych klinikach i gabinetach,koszt od 150 do 250(zależy który to tydzień ciąży) weź ze sobą kartę ciąży.w państwówkach robią tylko standardowe 2D-przynajmniej ja tak miałam na Warszawskiej. Lapia urodziłaś już? Ania jak Ilonka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
ja chodzę prywatnie d o lekarza tyle że nie wiem czy on robi w 3d albo 4d ? ale jak coś to na najbliższej wizycie spytam.a połówkowe to jakoś w 20 tyg się robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×