Nie spełniam wymagań żadnej kobiety - i co teraz?

"ale dzieci olewały co on mowi i dzięki temu miały przynajmniej kilka lat życia w błogiej nieświadomości podczas, gdy Darker już wtedy się umartwiał swoją marną egzystencją.." przypuszczam, ze uświadomiły mu to dziewczyny odrzucające go i jemu podobnych porządnych facetów a promujące skurwieli, agresję i przemoc ale skąd - ten świat jest taki zajebisty

Przezabawne

oczywiście że jesteśmy materialistkami tak jak faceci wzrokowcami Oni chcą laski pieknej i seksownej, która mało mówi i się ze wszystkim zgadza, kocha seks i patrzy w nich jak w obrazek, mnie interesuje facet który ma pracę, zainteresowania i nie jest biedniejszy ode mnie, jest lepszy ode mnie, bo skoro ja mogłam studia skończyć i zanleźć fajna pracę to facet też może tym bardziej że kobietom generalnie jest gorzej w życiu zawodowym, znalezienie faceta bez pracy, mieszkania i zainteresowań to żadna sztuka, tylko że to ja mam niby te dzieci potem rodzić a przepraszam z jakim zabezpieczeniem dawcy nasienia? każdy by chciał mieć zonę i rodzinę a nie myślą o tym że na to niestety trzeba zarobić bo kobieta w pewnym momencie już nie może pewnie dlatego jestem bezdzietną starą panną bo zawsze trafiałam na takich frajerów, całe szczęście nie uległam modzie na "męża" bo teraz to bym miała dopiero kłopot

ewnie dlatego jestem bezdzietną starą panną bo zawsze trafiałam na takich frajerów" Trafiałaś? Z nieba spadali pod twe nogi?

Darker Jesteś jak ja. Tylko, że ja nie mam przyjaciół Darker za to masz więcej czasu na dziewczynę więc brak przyjaciół dolicz sobie do listy zalet :D

"za to masz więcej czasu na dziewczynę" Najpierw trzeba ją mieć.

"każdy by chciał mieć zonę i rodzinę a nie myślą o tym że na to niestety trzeba zarobić bo kobieta w pewnym momencie już nie może' no nie sądzę, że każdy chce mieć TYLKO JEDNĄ kobietę do końca życia i zapieprzać na jej utrzymanie i dzieci, nie wysypiac się oraz zmieniać smierdzące pieluchy kiedy za tą samą kasę mógłby podróżować po świecie i poznać ileś tam pięknych kobiet ale nie - każdy marzy o więzieniu do końca życia i bycia już ZAWSZE z tą sama kobietą, z roku na rok mniej ztrakcyjną, zyjąc w pogłebiającym się znudzeniu i poczuciu osaczenia

zeby miec dziewczynę, trzeba dla jakiejs byc miłym..na poczatku;)

"żeby miec dziewczynę, trzeba dla jakiejs byc miłym" Zawsze byłem miły. Nie ma dziewczyny która zna mnie z widzenia i złe słowo na mnie powie. Zwierzały mi się, zabierały mnie ze sobą na zakupy etc a potem zjawiał się inny a wtedy: dzięki za wszystko, spierdalaj.

Darker wrzuciłeś wszystkie dziewczyny do jednego worka- złe, nie dobre, wredne suki, materialistki, dziwki ,szmaty itp.... A co by było gdyby zdradzone, porzucone kobiety tak traktowały wszystkich facetów? Podejrzewam że wkońcu gatunek człowiek by wyginął...

bo byles typem kumpla a nie kandydata na faceta!!! Do zwierzania i zakupów to my mamy kolezanki! Zapamietaj sobie raz na zawsze, ze dla dziewczyny nie mozesz być za dobry bo cie wykorzysta i zostawi..

Bo dla TYCH dziewczyn byłeś kumplem, przyjacielem.

"Zapamietaj sobie raz na zawsze, ze dla dziewczyny nie mozesz być za dobry bo cie wykorzysta i zostawi." kobiety zawsze celowały w empatii

Darker dokładnie z nieba spadli ;-p na szczęście dla mnie nie na mnie na trwałe :-) zajebisty i miło czytać że nie każdy myśli o takim modelu życia :-) dlatego ja tez rezygnuję z facetów...co wyżej napisał Darker że niby nie z nieba na mnie to spadło, owszem mam wybór i jadę do ameryki południowej zamiast grzebać się w zasranych pieluchach z przeciętnym facetem bez pracy i pomysłu, który marzy o rodzinie ale nie ma na to środków za to płacę tym że jestem, w oczach kobiet i mężczyzn egoistką, starym pasztetem którego nikt nie chciał, bezbożnicą i skaraniem boskim w idealnym układzie planet kobieta+mężczyzna=szczęcie gówno prawda mam odwagę zyć sama bo nikogo wartego tego żeby ze mną być nie spotkałam od 3 lat, a że wolałabym dzielić życie z kimś...to chyba normalne, z kimś a nie z byle kim to jest różnica

"A co by było gdyby zdradzone, porzucone kobiety tak traktowały wszystkich facetów?" A nie traktują? Wasi kolejni różnią się od siebie tylko lepszym bajerem bo byle kto padnie od razu na waszym: faceci to świnie. "Podejrzewam że w końcu gatunek człowiek by wyginął..." Głupoty opowiadasz. Zawsze zostają jeszcze obcokrajowcy. Chyba tylko z ktoś z Księstwa Liechtenstein mnie nie ubiegł o dziewczynę do tej pory :D

"bo byles typem kumpla a nie kandydata na faceta!!!" A podobno to od przyjaźni się powinno zaczynać.

Ach to ja widzę darkerze że wszystkie Polki to suki:) w takim razie ruszaj w świat za miłością :) hehehe

Ginjal - związek to spotkanie dwóch egoizmów więc MUSI wyjść z tego gówno, chyba że te dwie osoby są wysoce uduchowione i zrezygnowały z ego po kilku latach medytacji i umartwiania się - ciekawe ile jest takich. Inaczej zawsze będzie chujnia bo każdy chce coś mieć i predzej sie zesra niż ustąpi. Poza tym jak śpiewał Gadowski z Ira "TAK NIEWIELU LUDZI ZNAM, których CHcE znać.

A kto ci powiedział że od przyjaźni? Tak być może było 50 lat temu a nie teraz:)

"Bo dla TYCH dziewczyn byłeś kumplem, przyjacielem." I dlatego tym łatwiej poczuć coś do obcego bajeranta z dyskoteki niż do kogoś komu się ufa? I wy chcecie mnie pouczać?

więc tu jest pies pogrzebany. No kochany, zanim wiele dziewczyn zrozumie, "ze choć Turek kocha czule, czulej kocha byle Jurek" minie troche czasu.. ale glowa do góry! wiekszośc wraca na stare śmieci;)

na początku potrzebna jest chemia/iskra/coś jak zwal tak zwał.. na emocje typu zaufanie i szczerosc przychodzi czas.

Ja mam faceta i kumpli. I jakoś oni nie widzą problemu że mam kogoś a z nimi czasem wyskoczę jak mi się nudzi.

i nikt cie nie poucza. jedynie wyjasniamy pewne rzeczy z kobiecego punktu widzenia, a chyba po to wlasnie przesiadujesz na babskim forum, czy sie mylę? ;)

zajebisty niby rację masz dwa egoizmy każdy ciągnie na swoją stronę, ale nie chcesz powiedzieć że wszystkie związki to shit, chyba problem w tym kto komu ustąpi i z czego zrezygnuje na rzecz drugiego a w tym króluja kobiety niestety..

"A kto ci powiedział że od przyjaźni? Tak być może było 50 lat temu a nie teraz" Miałem rację, że do was z uczuciem nie można bo się wypniecie na takiego - tylko jak szmatę was trzeba traktować. Wtedy to to za wszelką cenę będziecie chciały udowodnić, że jesteście czymś więcej. Kumpel na studiach wrzucał prochy pannom do drinków w akademiku podczas imprez tak, że same się kleiły do niego. Nie dziwne, bo na nogach ustać nie były w stanie a potem do pokoju we dwójkę a często nawet trójkę... a ja sam bo nie chciałem tak. Chyba mam jeszcze do niego namiary a że mnie lubił to nie powinno być problemu w małej przysłudze.

"ale nie chcesz powiedzieć że wszystkie związki to shit" nie, tylko jakieś 99%

nie zaryzykowalabym swetnej przyjazni z facetem dla zwiazku z nim z obawy, ze go stracę.. w przyjazni i milosci sa zupełnie inne emocje, rzadkością jest aby się pokrywały.. nie szufladkuj nas mowiaz ze trzeba nas traktowac jak szmaty, bo to nie fair. chyba, ze wylącznie w takich gustujesz- to sorry.

bo jeszcze skoczy ze swojej dwupietrowej chalpy w przekonaniu ze mu sie psychika naprostuje

Darker nawet nie wiesz jak załuję że nie spotkałam Cię zanim jakaś idiotka zrobiła Ci wodę z mózgu:D Może jestem z innego świata ale dla mnie miłość zaczyna sie od przyjaźni. motylki i inne ruje mnie nie interesują. Chcę związku na dobre i na złe a nie na seks i pieniądze.