Mam na cały miesiąc 60 zł HELP!!!

Ok to ja czekam na nr konta , cos podesle :P Życzę Ci wszystkiego najlepszego, przyszła mi na myśl jeszcze jedna tania zupa wodzionka :D jadłam ją i nawet, nawet, a przepis brzmi : Składniki : - pokroic w kostke kilka kromek podeschnietego chleba (lub usmazonego na patelni) - lyzeczke (plaska) kminku zagotowac z wodzie (lepsze z magi albo przyparawami typu kucharek) - ilosc wody jak na zupe, - posiekac lub zgniesc pare zabkow czosnku Chlebek wrzucić do miski zalać wodą i przyprawic

Jeśli się zdecydujesz to i ja cię poratuję. Żaden to wstyd i żadne wyłudzanie.

Ja teraz zmykam, zycze ci udanego miescia zebys przezyla i dala sobie rade bez wzgledu na to w jaki sposob. Cen sobie zycie i badz dzielna, Zerkne tu pozniej Narazie :)

trzymaj sie dziewczyno....wykorzystaj przepisy i podpowiedzi forumowiczow-prawie kazdy z nas kiedys byl w takiej sytuacji JESTEM POD WIELKIM WRAZENIEM kAFETERIANEK- czyli sa natym forum "normalni" ludzie-usciski dla wszystkich

dlatego jestem ANONIMOWA:) posluchaj jesli tylko bedziesz w potrzebie zaloz jeszcze raz temat i napewno kazdy ci pomoze fjny dobry czlowiek z ciebie 100 uczciwy jakby co to czekam na ten nr

ja w razie czego tez moglabym cos podeslac, akurat mam wyplate:)

naprawde zaden wstyd:)pomysl o tym:) i nie pisz,ze musisz sie nauczyc gospodarowac bo nie masz tak naprawde czym w chwili obecnej:( mama jak pozyczy to nastepny miesiac tez bedzie kruchy bo bedziecie musieli oddac i znowu mnie zostanie providentow i innych unikaj:)

Jesteście kochane. Zrobię zakupy zgodnie z wytycznymi, na allegro w międzyczasie porobię kilka krótkich aukcji, i dowiem się, co i jak w tym Caritasie... A jeśli faktycznie nic się nie uda, wtedy zacznę "wyłudzać" ;) Może tak być? :) Ale myślę, że będzie dobrze, dawno już nie byłam w takiej sytuacji, a nigdy się nie złożyło, żebym musiała się martwić o kogoś więcej, niż siebie. Bo na studiach, to wiadomo, jak bywa :) Ale wtedy inaczej jednak jakoś jest, studenci wiadomo, że głodni chodzą :)

tylko prosze, zaczernij sobie nick, zeby nikt sie pod Ciebie nie podszyl i nie podal swojego numeru konta:)

napraede pomysl nad pomoca-kazdy po pare groszy wysle wiecej na glupoty sie wydaje mnie po prostu serce sciska bo wiecej dziennie wydajemy na jedzenie:O

dziewczyno idź i nie bój się nic czasem trzeba poczekać ze dwa dni bo muszą przeliczyć towar który został bo ktoś tam czasem nie odbierze bo nie może i muszą go odłożyć ,ale zawsze jest zapas teraz jak jest jesień to na stówę były dary co na magazynie musi być ja trzymam za ciebie kciuki ,czasem tak bywa ,że potrzeba sięgnąć do kogoś po pomoc ,ale to nie wstyd wstyd to kraść ,pamiętaj ja ci mogę polecić kluski na parze z kisiel truskawkowym ,taka tania wersja ,chyba ,ze macie jakieś zaprawy zrobione soki albo jagody w domu to kisiel z jagodami i kluchu parowane są jeszcze takie kluski ziemniaczane ,które robi się z gotowanych i surowych ziemniaków startych ,normalnie dodajesz wszystko jak na placki ziemniaczane ,mąkę ,jajko i wrzucasz na wrzątek zbierając łyżką takie łódeczki ,chwile gotujesz aż wypłyną ,odcedzasz i dajesz na patelnię na której smażysz je z cebulką albo kawałki boczki ,dosłownie kilka kosteczek dla zapachu wędzonki ,mój ociec często to robił i każdy zajadał aż uszy chodziły i tak jak ktoś tu dobrze zauważył ,niech brat idzie na grzyby jeśli się zna ,będzie sosik z ziemniakami jak ta lala a jak się nie bardzo zna to może chociaż sowy rozpoznaje ,opanierujesz je i usmażysz jeszcze coś mi się przypomniało ,kiedyś robiłam kotlety sojowe ,wiesz te takie suche tanie w torbach ,pisze na nich a'la schabowy ,chyba za 2 złote z groszami ,jak ugotujesz je w kostce rosołowej i opanierujesz będziesz miała a'la schabowe do ziemniaków ,na trzy osoby śmiało wystarczy kotletów ,można z nich zrobić gulasz także ,jak doprawisz tak jak zwykle jecie to takie żarełko dobre ,ze w życiu byś nie powiedziała ,że to kotlety sojowe mój mąż to mięsożerca a w balona go zrobiłam z tymi kotletami kiedyś jak na kolację usmażyłam ;)

Brzydula30 ale w przyszłym miesiącu już będzie więcej do podzielenia - bo pamiętaj, że dostanę podwyżkę (heh, ja pamiętam ;) ) i pewnie już te korepetycje będą na tapecie - oboje z bratem zwykle mamy uczniów w roku szkolnym, więc nie będzie problemu z oddaniem :)

Tak tak zaczernij nick i nie wstydź się pisać jakby co. Pozdrowionka:)

Najlepiej jak coś to napisz w tym temacie. Nie wszyscy tu bywają codziennie i łatwo przegapić twój inny temat a ten można sobie dodać do ulubionych.

A ze sląska to skad mniej więcej? Pytam z ciekawości. Mozesz jeszcze udac sie do slaskiego banku zywnosci np ruda ślaska, mozesz isc na parafie swoja lub jakas okoliczna i poprosic o pomoc. W pck tez powinni Ci pomoc. Zycze powodzenia i pozdrawiam

To ja, zaczerniłam, bo nie chciałabym, żeby faktycznie ktoś się skusił na oszukiwanie. Kurczę, dzięki :)))

ratunku-to moze uda Wam sie cos odlozyc na czarna godzine(oby taka juz nigdy Wam nie nastala) Dobrze,ze kryzys skonczy sie za miesiac:) dasz rade a jak cos to pomozemy:)

Mieszkam pod samymi Katowicami, na trasie z Zagłębia do Szopienic :) Do Rudy to trochę daleko, ale myślę, że tutaj też można popytać. Ech, i tak chciałam się trochę odchudzić. Dostałam od losu sprawdzian na siłę woli :) Nie umiałam zrezygnować z cukru do kawy i do herbaty, a teraz nauczę się nie słodzić :)

gorzej jak w anemie wpadniesz:( zelazo jest bardzo drogie musisz sie odzywiac zeby byc zdrowa:)

Na szczęście badania wstępne wykazały, że jestem zdrowa jak koń :) Jeden miesiąc... I to nawet niecały. Uff. Dam radę :D

podaj numer konta, chętnie Ci pomogę, będą to grosze ale zawsze cos.... :)

heeej podaj numer konta podaj numer konta, chętnie Ci pomogę, będą to grosze ale zawsze cos.... Póki nie jestem pewna, czy tej pożyczki nie da się załatwić, to byłoby naprawdę złodziejstwo :) Ten atak paniki tylko mnie pobudził do działania :)

w razie czego ode mnie masz wsparcie, więc bądź spokojna! uczciwa z Ciebie dziewczyna :)

ziemniaki są tanie. w jeden dzień ziemniaki z zieloną cebulą, maślanka/kefir w drugi placki ziemniaczane (mąke masz, do tego 1 jajko) w inny dzień możesz zrobić makaron z serem, cukrem i cynamonem. zupa ziemniaczana, zupa pomidorowa

" ratunku ratunku Musiałam jeszcze zapłacić za leki (niezbędne do przeżycia) jednej z tych osób. Chyba się zachlastam." Nie sądze aby to było konieczne bo przypuszczalnie bzdury piszesz:P.Oglądnij sobie to: http://www.youtube.com/watch?v=7oRFNbhbJoE :P.Przypuszczalnie można to berz problemu czymś tańszym zastapić:P.Napisz lepiej dokładnie o jaką chorobę chodzi to wydam diagnozę.

:) Dziękuję wam za wsparcie i za przepisy i za pomysły :) Na razie może nie będę już podbijać tematu, żeby niepotrzebnie nie robić zamieszania :) Och, buziaki, serio :) Miłego wieczoru wam życzę dziewczyny!!! :)

Mieszkamy niedaleko siebie, spac mi nie da ta Twoja sytuacja, ale widac ze silna z Ciebie babka i sytuacja kryzysowa działa na Ciebie aktywizująco- to sie chwali.

Max Zander vel Klaun gffggghhh@tlen.pl'; można i częściowo kupujemy zamienniki :) Ale tych pieniędzy nie ma aż tak dużo, a jeszcze rehabilitacja. Ale damy radę :) Ziemniaki kupię na pewno. Jeszcze pomyślałam, że można na oleju upiec w piekarniku z przyprawami :) Już nie podbijam :) Dobranoc :)

wydziwiaj. mieszkam za granica i zarabiam 1700 euro, wiec jak ci wysle pare euro to korona mi z klowy nie spadnie. Teraz mam 28 lat, ale pamietam jak mialam 15-17 moja mama nie pracowala, stracila prace w latach 90 w sklepie i pamietam dobrze chude czasy.... nie ma sie czego wstydzic... chociaz ja wtedy umieralam ze wstydu, bo nigdy nie moglam nikogo do domu zaprosic, bo najczesciej nic nie bylo do jedzienia. Nie bylismy jakas patologia, po prostu tak sie zdarzylo, ze przez kilka miesiecy bylo bardzo krucho z kasa. nie mozesz sie przez miesiac zywic woda, ziemniakami i makaronem, nie ma to ani wartosci odzywczych ani nic.... podaj ten numer konta, kto bedzie mogl i chcial przesle Ci chociazby 10 - 20 zl... Pamietaj, ze dobre uczynki w zyciu zawsze wracaja... w przyszlosci jak bedziesz stala lepiej finansowo moze ty tez komus pomozesz... pozdrawiam.

zgadzam się! nie wiadomo co może się każdemu z nas kiedyś przytrafić a może trafię wtedy na Ciebie i to ja poproszę o pomoc....