Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do;cocojambooo

nie zaproszono mojej niepelnosprawnej corki na slub kuzynki

Polecane posty

do ohydna czyli sa rowni i równiejsi;).Koleżankę wypada zaprosić,poniewaz bylismy u niej,ale w przypadku najblizszej kuzynki już zadne zasady nie obowiazują,trochę wybiórczo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohydna jedza. no to niech sie tez liczy z tym, ze nie zostanie pozapraszana na wesela wsrod rodziny :D i bedzie chodzic na wesela do kolezaneczek.. a wiadomo jak to jest.. kolezanki raz sa, raz nie ma.. moze zaprosi, moze nie zaprosi.. swoją drogą.. zapraszac kolezanki, bo one zaprosily i nie wypada ich nie zaprosic, ale za to juz wypada nie zaprosic bliskiej kuzynki? :D absurd, a ponadto szukanie na sily dziury w calym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak kultury ujawnionił się
sory ale jeśli dziewczyna mieszka z rodzicami(co innego gdyby miała już swoją rodzinę) i zapraszają rodziców to chyba ta jedna osoba nie zrobiłaby im różnicy.Nie ma co się łudzić, nie zaprosili Twojej córki bo się jej wstydzą, być może przed rodziną pana młodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Husky - przykład, który podałam wyżej jest taki sam jak u autorki - do siebie będę prosić wujka (brata taty) a jego dzieci nie (24 i 27 lat), bo mimo, ze rodzina, to dla mnie obce osoby. Widuję je raz do roku jak dobrze pójdzie. Nie jestem osobą, która wychodzi z założenia "bo wypada..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leśna Dama
Wiesz,mój mąż też nie zaprosił na nasze wesele kuzynki z zespołem downa.Wszyscy członkowie rodzin dostali zaproszenie a ona nie.Dowiedziałam sie o tym po ślubie,bo mąż pisał zaproszenia do swoich gości a ja do swoich.Zapytałam go o to,tymbardziej,ze mieszkamy 3 domy od nich....Mąż nie umial odpowiedzieć,stwierdził jedynie"no nie pomyślałem".Napewno rodzina to przeżywała,ale nie dali nam, tego odczuć i przyszli na wesele bez niej.Też ma na imie Gosia,ale ma 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
ale wogóle nie rozumiem jak można dzwonić do panny młodej i pytać dlaczego Twoja córka nie została zaproszona?? Chciałaś w ten sposób jakoś dać jej do zrozumienia, że popełnia wielki błąd i powinna go naprawic?? To chyba jej wesele i to ona decyduje kogo zaprosić a kogo nie. POza tym ktoś tu napisał,m że 50 osobowe wesele nie jest duże. Dla jednego może być doże dla innego nie. Wszystko zależy od tego kto jakimi funduszami dysponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak kultury ujawnionił się
ja bym nie poszła na takie wesele ani na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najlepsze w tym wszystkim jest to, ze postawiła swoją ciotkę, która jest matką w kłopotliwej i niezręcznej sytuacji. nie pomyslala o tym? wolalabym juz wcale nie zapraszac. teka ciotka ma dylemat. tez musi sie bawic w rozpoczętą gre pt "kto jest wazniejszy" i wybierac pomiedzy zostawieniem dziecka i niezawiedzeniem siostrzenicy, a zostaniu solidarnie z corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna matka
do;brak kultury ujawnionił się mnie tez przyszlo to do glowy dzis rano jak o tym myslalam.maz jest wsciekly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do smutna Nie przejmuj się.Ja na Twoim miejscu nie wypytywałabym i nie naciskała,potraktuj jak powietrze i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja doradzam tak..
Autorko po prostu potraktuj ich tak jak oni Twoją Gosie i Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak kultury ujawnionił się
Leśna Dama-no to masz zajebistego męża:O,jeśli tfu tfu Tobie by się coś stało wyrzucił by Cię jak śmiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie idźcie na to wesele. zorganizujcie tez urodziny corce. zaproscie wszystkich tylko bez kuzynki z mężem :o ja bym tak zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle, ze my tutaj omawiamy konkretny przypadek.. czyż nie? wiec jak autorka pisala. kuzynka z corka sie lubily i czesto spotykaly. ewidentne chamstwo i brak kultury,a wy na sile szukacie dziury w calym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
a może przemyśl taką opcje- dziecie do kościoła we TRÓĘ , składacie życzenia i kwiatki( w końcu to córka Twojego brata) i najnormalniej w świecie nie idziecie na przyjęcie. W razie pytań, odpowiecie,że rozumiecie ,że nie zaprosili Gosi bo może nie pasowała do obrazka z rżnych wzlędów, ale Wy też wybraliście rozwiązanie które było najlepsze dla Was samych. I w ten sposób dasz im do myślenia inie będziesz oceniana jak księżna udzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
idziecie we trójkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na to wszystko patrze trochę przez pryzmat swojego zycia. ja mam b. dobre i czeste kontakty z cala rodzina.. nie tylko z dziecmi rodzenstwa moich rodziców, ale też z kuzynami moich rodziców i ich dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna matka
napisalas bazienka;autorko rozwala mnie twoj tok myslenia po 1 niepelnosprawny fizycznie tez moze byc wkurzajacy i nielubiany z roznych powodow nie tylko swojego kalectwa i nie wyobrazam sobie zapraszania nielubianej kuzynki tylko dlatego ze jezdzi na wozku dziewczyny sa rowiesniczkami i do dnia rozdawania zaproszen wszystko miedzy nimi bylo dobrze.mysle ze poprostu przyszly maz panny mlodej ja namowil zeby corki nie zaprosili bo nie chce widzec osoby niepelnosprawnej,na swoim weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam ten temat i mam kolejny dowód na to jaka potrafi być bezszczelnosć ludzka. Oczywiście autorko nie powinnas w ogole pojawic się na tym ich zakichanym weselu. Twoja córka powinna być zaproszona, zwłaszcza jeśli piszesz że z panną młodą widywały się często, to się nie mieści w głowie. Gdybym ja miała w rodzinie osobę niepelnosprawną (a szczególnie młodą i bliską) to właśnie robiłabym wszystko aby czuła się normalnie, jak każda inna osoba. Aby przynajmniej w tym dniu nie czuła tego że różni się trochę od innych. Zaangażowałabym nawet kilka osób bliskich znajomych do tego aby dotrzymywali jej towarzystwa i leżałoby mi na sercu to aby się taka osoba dobrze bawiła. A tam to jakaś banda egoistów, miej ich w doopie, wyjdzie im to jeszcze bokiem, może zatrują się tortem weselnym;) Jedź sobie z córką na weekend i spraw aby fajnie spędziła czas. A jak ona normalnie reaguje na swój stan? ma jakiś bliskich znajomych? przyjaciół? to bardzo ważne, jest młodą kobietą. Może mogłaby się też zapisać na jakieś zajęcia sportowe dla ludzi na wózkach, na pewno nie jest gorsza od tej kuzyneczki w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna matka
po raz setny powtarzam.nasze stosunki byly bardzo dobre do tego momentu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna matka
moja corka ma male grono znajomych.ale ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie przecież autorka pisze że relacje były bardzo dobre. Ja tez uważam że każdy powinien być równy i jak kogoś nie lubię to nie ważne czy jest pełnosprawny czy nie....ale tutaj ewidentnie to chodzi o to że jest na wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, każdy patrzy przez pryzmat swojej osoby. Wiadomo, ze autorka czuje się pokrzywdzona, bo chodzi o jej dziecko, ale na litość po co się obrażać skoro nie wiadomo jaka jest prawda? Trzymacie się swojej wersji o wstydzie i innych nie dopuszczacie. Jeżeli inne kuzynostwo idzie, to wiadomo, ze poszło o niepełnosprawność a jeżeli nie idą, to sprawa jest jasna. Gdyby córka nie była niepełnosprawna, to temat na kafe by się nie pojawił, bo dla nikogo sytuacja nie byłaby ani dziwna, ani niezrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"albo zapytala wprost dlaczego dzieci innych sa na weselu a moje nie" Ale cały sęk w tym, ze nikt tego nie sprawdzi a tylko obrażają młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
No to inaczej, Ty nie chcesz zapytac, bo jestes zdenerwowana czy pozostale kuzynostwo jest zaproszone, a jesli okaże sie, ze nie?, to co wtedy? Troche sie zachowujesz jak rozkapryszona panienka. Nie zaprosili, no ok, mogą byc ku temu rozne powody. A pomyslals o tym, czy córka Twoja sie bedzie dobrze czula na tym weselu, gdzie dziewczyny beda sie przytulac w tancu do chlopaków, swietnie sie bawic, a Twoja córa niestety nie. Tylko bedzie siedziec przy stole i patrzec? Zamiast tupac noga w domu, to moze zapytaj tak ogolnie zeby sie zoorietowac czy inne kuzynowstwo idzie czy zostaje w domu. Ja bylam na weselu kuzyna i zadnego dziecka na tym weselu nie bylo, a w rodzinie mamy wiele mlodzieży i dzieci, a i wesele bylo na 70 osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
A i malo tego, tez mamy dziewczynkę, nastolatkę niepelnosprawna. Ale nikt nie robil z tego afery. Troche dystansu do siebie i otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak druga strona medalu to faktycznie córka pewnie nie czułaby sie najlepiej widząc jak inni tańczą i się przytulają:O Ale...niepełnosprawne osoby też tworzą udane związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież postanowiła, że nie pójdą z mężem, to rzecz jasna nie będzie tego sprawdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×