Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinacud21

czy współlokatorzy powinni mieć pretensje?

Polecane posty

a jezeli to twoja kolezanka to powinna zrozumiec, zwlaszcza ze mowie ci ze atmosfera moze sie zrobic nieprzyjemna i wtedy nie da sie mieszkac, wiem co mowie , bo juz przezylam sytuacje ze lokatorzy ze soba darli koty, nic przyjemnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
ok, ale odciągam im z czynszu za niedogodności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no albo najpierw powiedz lokatorom jaka jest sytuacja, postaw argument ze beda mniej placic bo przeciez ten jej brat tez bedzie placil moze to ich przekona jesli im sie to nie spodoba splaw brata i powiedz ze od czasu do czasu moze nocowac ale bez przesady. Ale stawianie lokatorow w sytuacji: zmieniam zasady a jak wam sie nie podoba to wynocha nie jest fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaw kawe na lawe
teraz powiedz im ,ze ten brat bedzie nocowla 2 razy w meisiacy i kolezanka jeden raz w meisiacuy czy jak tam tobedzie i jezeli im sie nie pdodba no to sorry,ale musza sie wyrpwoadzic. osobiscie,to sama bym ich juz wurzucila skoro najpeirw kogos przenocowali bez uprzedzenia a potem do ciebie mieli pretensje. ludzie sa dziwni ,ja keidys wynajmowalam dom i podnajmowalm pokoje i jedna babka przyjechala raz ze swoi mbratem o czym mi nawet nie powiedziala ,a jak juz z nia pogadalam ,sama musialam zaczac bo jej sie nie raczylo, to mi poweidzial,ze myslala ,zeby on tu miesszkal tak jeszcze z 3 meisiace !!!!!!!! ja po porstu nie moglam w to uwierzyc! poweidzilam ,ze w taki mrazie msui sie wyprowadzic razem z bratem. ona na to ,ze ok, ale po kilku dniach mnie sie zapytala,czy nie mgolaby zostac ,a jej brat sie wyprowadzi,ale pwoeidzialam, ze nie ,mimo ze byl to naprawde zly okres zeby kogos poszukac (swieta),bo sie balaam ze pozniej przyprowadzi niewaidomo kogo skoror cos takeigo potrafila odstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
A poza tym oni też ciągle mają gości, którzy korzystają ze wszystkich pomieszczeń, jedzą, chodzą do wc, oglądają w salonie tv razem z naszymi współlokatorami. Wczoraj np przyszła do nich koleżanka i siedziała od 17 do 22 a jak tylko wyszła to oni przylecieli z pretensjami, że ten kolega ma u nas spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przydaloby im sie miesiac akademika.tam nitk nikogo nie pyta czy ktos spac itd. duzy pokoj jest teoretycznie twoj i moze tam spac kto chce.to moje zdanie...wez normalnie z nimi pogadaj,nie wiem czego sie boisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widze ze obie strony robia co chca, no jesli oni przyjmuja gosci to bym ustalila zasady ze wtedy moga ich przyjmowac ale tylko w swoim pokoju. Co do reszty znasz moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co się z nimi tak pieprzysz
i tłumaczysz. Sprawę trzeba było od początku postawaić tak, że podnajmujecie 1 pokój z możliwością używania kuchni i łazienki, salon jest od użytku, ale zastrzegasz sobie prawo do przyjmowania w nim gości i lokatorów nie powinno obchodzić czy to kolega czy koleżanka- szczególnie nie płacą za rachunki! ...ludzie to są pazerni - dasz palec to chcą całą rękę - moim zdaniem mają super warunki a jeszcze mają pretensję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
płacą 350zł od osoby, mają swój pokój i salon do użytku no i kuchnia, łazienka itp. też mi się zdaje, że nie powinni marudzić ale ja jestem dość nieśmiała i niepewna a ciężko mi z nimi tak twardo rozmawiać, raczej się tłumaczę jak dziecko i mi głupio bo wydaje mi się, że ich w ciula robię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co się z nimi tak pieprzysz
w interesach niestety trzeba być twardym! ja wynajmuję całe mieszkanie - z pierwszym lokatorem tak się cickałam - to jak miał płacić 10 - to w końcu 20 musiałam się prosić o swoje pieniądze! ....od tamtej pory 0 dyskusji jest 10 ja chcę pieniądze i nie wchodzę w interakcje, nie dyskutuję z najemcami - to nie sa moi przyjaciele, żebym im szła na rękę z byle powodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
Nie chcę żeby ktokolwiek miał do mnie pretensje ale też nie mogę pozwolić wejść sobie na głowę...koleżanka i brat płacą za nocleg i są bezproblemowi, sprzątają po sobie, nie siedzą u nas w dzień, są tylko na noc. Współlokatorzy mogą normalnie korzystać z salonu. Wiem, że mogliby mieć pretensje jeśli oni by non stop u nas siedzieli ale tak nie jest. ten brat kumpeli przyjechał do nas wczoraj, zostawił torbę i poszedł na imprezę, nawet u nas nie spał wczoraj, tylko dzisiaj będzie a oni wczoraj po jego wyjściu już mieli pretensje mimo, że był u nas 15 min, żeby torbę zostawić. I zaczęło się - że on ma taką dużą torbę czyli na długo przyjechał, że ma się dokładać do czynszu tzn, że będzie często przyjeżdżał itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa małpa
niech spadają, mało płacą, zwracasz im za tych co śpią a oni jeszcze maja przysapy...co za ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga2223ee
ja bym się nimi nie przejmowała, zachowują się jakby to oni wam wynajmowali a jest na odwrót. Musisz z nimi pogadać i ustalić jasne reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgsgsggsgs
A nie lepiej wymowic tym lokatoram, a pokoj wynajac kolezance i jej bratu? 350 zl od osoby to nie jest duzo w przypadku kiedy ktos przyjezda co tydzien, hotel wychodzi duzo drozej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
koleżanka płaci nam co miesiąc 150zł a jej brat, jeśli spałby 2 noce w tygodniu, zapłaciłby koło 200zł więc raczej wątpię czy byliby zainteresowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Nie chcę żeby ktokolwiek miał do mnie pretensje ------> nie da się wszystkim dogodzić i jeszcze samemu byc zadowolonym ale też nie mogę pozwolić wejść sobie na głowę... ----------> to tylko Twoje mieszkanie i i Ty tu rządzisz, Twoi lokatorzy chyba za mało płacą skoro tak narzekają :-P i w ogóle co to za gadka o podziale kosztów/czynszu z lokatorami?? lokator to lokator i ma płacić za to co dostaje, kosztami dzielić się to można z przyjacielem lub z kolegą koleżanka i brat płacą za nocleg i są bezproblemowi, ----------> nie wiem jak można brac od kolezanki pieniądze :-( chyba, że to baardzo daaaleka koleżanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
Koleżanka śpi co tydzień 1-2 noce. Nie stać mnie na jej utrzymywanie więc płaci, nie są to duże sumy. Co innego gdyby spała raz na jakiś czas - wtedy nie brałabym kasy Mamy w pokoju jeszcze 1 mały pokój, który na razie jest zamknięty bo ciocia ma tam resztę rzeczy. Zgodziła się, żeby go wynająć koleżance i bratu, żeby mogli tam spać jak przyjadą(on spałby od pon do czw.). Będą płacić określoną sumę, spowoduje to, że nasz czynsz się trochę zmniejszy, czyli również współlokatorzy będą płacić jeszcze mniej a i salon zostanie wolny. Ale mój chłopak im to dzisiaj powiedział i właśnie mi pisze, że im to nie pasuje, że nie powiedzieli wprost ale robili miny itp. Nosz ku...teraz to się wkurzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaje się, że oni po prostu chcą mieć wolną przestrzeń dla siebie, jak przyjdzie jakaś koloeżanka czy kolega. Nie kapuje, nie dość,że Ci Twoi znajomi płacą za nocleg, co Ty ustalasz a mogłabyś powiedzieć, że nie chcesz i współlokatrzy mieliby gówno do gadania, bo to TWOJE mieszkanie. Olej ich, poinformuj ich, jak będzie, jak im nie pasuje to niech szukają innego mieszkania, wątpie, żeby gdzieś znaleźli taką liberalną właścicielkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
będą płacić 325zł od osoby. Mają swój pokój, salon do użytku. Znajomi w małym pokoju będą tylko spać, więc nikt po chacie się nie będzie plątał itp. Wkurzyłam się, jak będą jakieś pretensje jak wrócę z pracy to im powiem co myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
Poznań i płacą baaaardzo mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokopk
malinacud, nie chrzan, ze to malo, szczegolnie, ze wynajmujesz im malutki pokoj. Co innego gdyby to byl duzy pokoj, ale nikt by ci nie dal za klitke wiecej niz 700zl:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
Widzę, że nie umiesz czytać. Moi współlokatorzy mają normalny 2-osobowy pokój a mały pokoik tylko do spania wynajmę koleżance i jej bratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdadadasdasd
malina cud. sorry, ale glupia jestes, wypierdol ich na zbity pysk. sama mialam rozne akcje ze wspollokatorami i jestem taka dupa zbita jak ty., nigdy nie moglam sie odezwac i poistawic na swoim a wszyscy sie panoszyli. stara, nie dosc ze oni placa smieszny hajs, bo normalnie we wro za pokoj 2osobowy placisz minimum 800-900zl to jeszcze maja salon. jajebie, wez ich wypierdol i zero gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdadadasdasd
wiem, ze to jest w huj ciezkie. ja sie meczylam rok ze zjebami, w koncu po roku postawilam na swoim, odegralam sie, ale i tak sie wyprowadzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznań 700 zł za 2 osobowy
a do tego jeszcze 4 osoby to wcale nie tak mało, ale wracając do tematu to owszem mogą mieć pretensje, bo nagle z wynajmu w 4 osoby plus jedna na dwa dni, robi sie kolega od pon do czw, a kolezanka w weekendy. Mieszkałam kiedyś w 7 osób i to był sajgon, dostac sie do łazienki, kuchni, budzenie sie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinacud21
ale takie jest prawo właściciela, że może swoje pokoje wynajmować komu i kiedy chce i ja tak właśnie robię. Oni będą płacić 650zł (a pierwotnie miało być 750 więc 100zł im opuszczam ze względu na to, że ktoś jeszcze się wprowadza)za ten pokój + mają salon do tego. Jak mówiłam koleżanka i jej brat tylko śpią i korzystają z łazienki więc bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z De
Ja bym sie nie przejmowała powiedz im ze to twoje mieszkanie i mozesz przyjmowac kogo chcesz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×