Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tllenka

Faza naprzemienna dr Dukan

Polecane posty

A mój Mati ma 3 antybiotyk, tym razem w zastrzykach! Zapalenie gardła wyleczone, ale niestety poszło na oskrzela. Dziewczyny trzymajcie kciuki, bo ja nerwowo to już ledwie ciągnę...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna- wspolczuje ci z calego serca twoich klopotow z choroba synka. Jesli cie to moze pocieszy-to... wszystko przeminie... wspomnisz kiedy moje slowa. Mysle tu o tej fazie lapania chorobsk przez dzieci. Moj Radek byl takim dzieckiem, ktory lapal jedna infekcje po drugiej! Ile ja sie po lekarzach nalatalam, do tego kiedy poszedl do przedszkola, powiedziano, ze ma jakas nietypowo postac autyzmu! Potem byla droga przez meke, od terapii do terapii-od lekarza do lekarza. A mam go nie jednego, ale trojke pociech. W tym roku moj prawie 2 metrowy synek zdal pieknie mature i rozpoczal studia... Zobaczysz i twoj kiedys tak bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kerotyra a moze sprobuj innego ukladu dni w drugiej fazie?nie 1/1 a cos bardziej ostrzejszego?moze to by pomoglo? mialas tez troche krotka pierwsza faze,prawda?a moze rtzeczywiscie ta dieta nie jest dla Ciebie.Ja bym sprobowala z innym ukladem dni. AnnaM26 trzymaj sie cieplo,Mateuszek mam nadzieje niedlugo poczuje sie o wiele lepiej.Wspolczuje nerwow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta 8 moich spodni to tez taka wieksza 8:) Ja juz uslyszalam od kilku osob ze schudlam,czasami widze szok w oczach kogos kogo znam hehe niby nie powie nic ale widze ze zauwazono zmiany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pocieszenie! Dziś po 2 zastrzyku już jest lepiej, bo przynajmniej nie ma gorączki,ale kaszle jak stary gruźlik :) Tak to właśnie jest z dziećmi, duża radość ale też dużo zmartwień. karotyra może faktycznie lepszy będzie dla Ciebie układ 5/5? A nabiał jesz 0% czy tylko nisko tłuszczowy? Może za mało produktów białkowych? Kurczę, trudno tak dojść o co może chodzić. Radzę poszperać na różnych forach, czasem można trafić na coś pomocnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Moje ! Dzieki za porady z serca plynace. Chyba rzeczywiscie sprobuje teraz zrobic 5/5. Jesli po 10 dniach nic sie nie ruszy to przejde do III. Czytalam wczoraj w Dukanie, ze u niektorych z nas tak bywa i pomaga tylko wytrwalosc albo przejscie do fazy utrwalania. Zobacze tez czy uda mi sie zrobic sobie test na hormony, moze tutaj tkwi feler. Albo ja jestem taka oporna, bo juz tyle razy moje cialo mialo diety, ze teraz postanowilo mnie przeczekac? Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia kerotyra!cos czuje ze zmiana trybu diety Ci pomoze:) Przeczytalam dzis na stronie dukana ze gdy ma sie zastoj poleca picie zielonej herbaty,tylko zielona herbata caly dzien i nawet w nocy jesli chce nam sie pic. Do tej pory moje buleczki byly bardzo plaskie,wczoraj moja druga polowka:) wymyslila na to sposob - okolo 15 minut w zamrazalce potrzymac ciasto a potem dlonmi uformowac buleczki...i pomoglo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa i ostatnio jak akurat zabraklo w domu skrobii a bylam juz bez bulek moj maz wspanialy:) zrobil je bez skrobii,ta metoda z zamrazalka,i wiecie ze wyszly bardzo dobre?szok!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tllenka- z jakiego przepisu robisz te buleczki, ze one daja sie formowac? A jaka metode ty stosujesz na tej II- czy tez 5/5? Widze, ze bardzo ladnie ci waga spada- mozesz napisat twoj przykladowy jadlospis! Moze ja za duzo jem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorii
Macie moze przepis na to danie:zapiekane baklazany i cukinie(z mielonym miesem)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam prawie dwa miesiace na 5/5,teraz caly czas jestem na PW bo juz mialam dosyc i balam sie ze przerwe diete i zaprzepaszcze to co uzyskalam,koncowka jest ciezka...Dobrze ze jesz duzo,wlasnie o to chodzi:) jak zaczniesz malo jesc nie bedziesz chudla.Jedz dozwolone produkty ile tylko masz ochote. http://dukanforever.blogspot.com/2010/09/prawie-jak-musaka-czyli-bakazany.html a tu przepis na baklazany ala musaka,robilam i bylo pyszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karotyra powalcz jeszcze trochę, może w końcu waga ruszy w dół-zbadanie hormonów to nie jest zły pomysł, myślę jednak, że problem bardziej tkwi w tym, że stosowałaś już wiele diet. To rozwala metabolizm i organizm jest tak zaprawiony w walce, że ciężko coś zrzucić, ale może wystarczy go trochę dłużej pomęczyć? Próbuj, bo do stracenia masz tylko kg ;) Ja do bułek dodaje czasem oregano i też są wtedy smaczne, a słyszałam że pyszne są z prażoną cebulką, tylko nie wiem czy taka cebulka jest tak do końca dukanowska. Dziewczyny znacie może kogoś, kto już przeszedł dietę? Tak się zastanawiałam jak to będzie, czy faktycznie waga nie zacznie wracać??? Faza III u mnie tuż tuż i troszkę się jej obawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny musze cos sprostowac...nie wiem jakim cudem taki blad zrobilam,rozmiar8????nieeeeeee,38!przepraszam!gdziezbym tam zmiescila sie w spodnie rozmiar8...kiedys to moze i tak ale nie teraz...Ale byka strzelilam hehe sorki.Czasami czuje jakby mi mozgu ubylo,serio,nie wiem czy to dieta,czy to po ciazy,czy moze zmeczenie,ale bardzo czesto czuje ze czegos tam brakuje;) hehe Troszke to nawet przerazajace... Nie znam nikogo kto bylby juz w fazie III ani nikogo kto skonczyl diete,tez sie boje jak to bedzie:/ W przyszlym tygodniu beda urodziny mojej coreczki,myslalam ze do tego czasu bede juz na III ale raczej nie dam rady,nadal 2kg do stracenia..A co Ty AnnaM26 zrobisz ?tez masz urodziny,prawda?i synek.Tobie tak ladnie waga spada ze moze zdazysz byc na III.Tego Ci zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 to w sumie r36, więc niewiele się pomyliłaś;) Jak chodziłam na szkołę rodzenia, to położna nam mówiła, że hormony w ciąży fundują nam taką "ciążową sklerozę"-jesteśmy roztargnione i zapominalskie, więc może potem też coś nam z tego zostaje, bo ja też często tak mam:D Waga leci mi ładnie, ale do końca przyszłego tygodnia to raczej nie zleci. Pewnie będzie tak, że przygotuję wyżerkę dla gości, a sama będę pościć albo coś tak małego skubnę...Jakoś to muszę przeżyć. Wszędzie się słyszy, że ktoś tam jest na Dukanie, ale rzadko słychać co się dzieje po skończeniu diety-ciekawe jak to będzie! Mnie czeka jakieś pół roku III fazy, zastanawiam się jak to wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane! Dzieki raz jeszcze za slowa otuchy, postanowilam, jeszcze troche wytrzymac, nie wiem ale jakim systemem. Czytalam sporo w necie roznych opinii, w ktoryms z forum znalezlam ludzi, ktorzy sa na trzeciej fazie i... dalej chudna! Wynika to z ich stopek- byc moze na poczatku troche sie przybiera, ale potem kg dalej spadaja. odkrylam tez super blog, jakos tak ..."moje przepisy i zmagania z dieta..." gdzie dziewczyna(Nika) ma wspaniale recepty potraw dukanowskich i troche opisuje jak u niej te zmagania z waga wygladaje. Pisze np, ze 5/5 nie bylo dla niej dobre, bo na P miala problemy z wyproznianiem i byla bardzo slaba, chudla wprawdzie ale potem na PW przybierala duzo z powrotem. Teraz stosuje 1/1 , chudnie wolniej ale regularnie i ogolnie idzie jej lepiej. Nie wiem dokladnie jaki to byl blog, poszkajcie w przepisach Dukana. Pozdrawiam cieplo- Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo my jesteśmy od wspierania i pocieszania!!! Twarda bądź;)!W necie, jak się dobrze poszpera, to można trafić na ciekawe rzeczy. O tym, że na III fazie też się chudnie, czytałam i zastanawia mnie jak to będzie u mnie. A tego bloga to sobie poszukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o a dzis nikogo tu jeszcze nie bylo? Czy wiecie ze slodzika z asparamem nie mozna uzywac do pieczenia??kurcze ja dopiero dzis przypadkowo sie o tym dowiedzialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem! Zagladam tutaj w miare mozliwosci, czasami rano, czasami w poludnie a czasami tylko wieczorem i zawsze jest mi przyjemnie jak ktos sie odezwie. Co tam u was slychac? Jak minal dzien, no prawie minal- ja wlasnie ide na spotkanie z kolezankami, kazda cos przyniesie do jedzenia- az sie boje! A taka bylam dzis rano zadowolona bo mialam minus 300 g na wadze. Strach sie bac co bedzie jutro. Ja robie salatke kalafiorowo, brokulowo-pomidorowa z sosem czosnkowym! Pozdrowionka! Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez najczesciej zagladam tu rano i pozniej wieczorkiem,czesciej wieczorkiem,jak Malutka spi:) U mnie w piekarniku pieka sie babeczki serowe wg przepisu z bloga,jestem baaaardzo ciekawa jakie beda:)mam nadzieje ze super smaczne.Chyba na kolacje zjem tez racuszki:) Nie daj sie pokusom dzis wieczorkiem,kurcze,ciezko pewnie bedziesz miala...ale ta salatka tez super brzmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w kolejny dzionek! No, na takiej diecie to ja moge bez konca... Mimo, ze wczoraj wypilam kielonka, wsunelam ciasteczko, pojadlam tego i owego, dzis na wadze bylo minus 200g!!! Mialam co prawda tez sporo aktywnosci bo latalam wlasciwie caly dzionek jak z pieprzem (udalo mi sie nawet zmobilizowac do umycia dwoch okien) ale i tak jest to dla mnie zagadka, ze czasami czlowiek zdyscyplnowanie pilnuje kazdego kesa a waga i tak stoi -gdy w inne dni nawet po lekkim lasowaniu spada w dol! Oby tak bylo czesciej! A jak tam babeczki serowe, czy smakowaly? Bo zamierzam zabrac sie za nie w ten weekend... Moja salatka jest bardzo prosta i chyba smaczna. Robi sie ja tak: -ugotowac kalafior i brokuly, podzielic na srednie rozyczki, lekko posolic i popieprzyc -pomidor pokroic w cwiartki -ulozyc w plaskiej salaterce mieszajac kolory -polac sosem jogurtowo-majonezowym - ozdobic drobno pokrojona szyneczka lub prazonymi ziarnami slonecznika ( lub jednym i drugim) Pozdrowionka-Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jakoś nie miałam wczoraj czasu, żeby coś napisać. Mój mały po tej chorobie jest tak rozwydrzony, ze już mi ręce opadają...:(Mały terrorysta! tllenka jak tam te babeczki???? Blog rzeczywiście jest super i na pewno będę próbować coś stworzyć z tych przepisów. Muszę tylko wyjść z domu, bo siedzę już w nim 10 dni i wyszły mi prawie wszystkie produkty. Wprawdzie mąż robi zakupy, ale jak mam mu tłumaczyć co ma kupić i na co zwracać uwagę, to odpadam... Wczoraj miał mi kupić drobiowe parówki, tylko takie lepsze-kupił takie, w których jest wszystko oprócz mięsa drobiowego;) Złapałam katar od Matiego i odbiera mi to apetyt, a jeść coś trzeba, także mam problem. Jak sobie pomyślę, że zostały mi do zrzucenia jeszcze tylko 3kg, a potem czekają na mnie "królewskie posiłki", to już nie mogę wytrzymać. Spróbuję dziś zrobić te nuggetsy z bloga i dam znać co wyszło. Mam też ochotę na czekoladowe babeczki, tylko nie wiem czy starczy mi dziś czasu. Mam do odgruzowania całe mieszkanie, bo przy chorym dziecku nie miałam nawet sił i czau sprzątać. Zajrzę tu wieczorem. A byłabym zapomniała, Karo gratuluję! Myślę, że od razu lepiej się poczułaś, jak Ci ta waga zaczęła spadać-życzę dalszej wytrwałości. tllenka o aspartamie wiedziałam! Nie wiem tylko czy faktycznie jest on tak szkodliwy akurat po podgrzaniu, ale wiem na pewno że pod wpływem temp przestaję być słodki!!! A tak w ogóle, to ja aspartamu nie używam, bo są już liczne dowody na to, że generalnie jest on przy dłuższym stosowaniu szkodliwy. Poczytaj na forach, mało kto używa aspartamu! Dobrym słodzikiem min do pieczenia jest taki w płynie "Magda", do kupienia w Kauflandzie ok 8zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuggetsy były pyszne, zrobiłam do nich pikantny sos czosnkowy i zjadłam co do okruszka-polecam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie waga znow stoi:/ ale ja mam na sumieniu rozne grzeszki... Babeczki serowe wyszly dobre,zrobila sie jakby taka gumowata skorupka a w srodku miekki puszysty ser,mam pomysl na udoskonalenie tego przepisu - upiec i polozyc mase budyniowa na wierzchu!smakowaloby jak drozdzowki:)Nastepnym razem tak zrobie:) Dzis jestem wykonczona...najpierw praca od rana a potem zajecia w domu,Mala dopiero teraz zasnela,padam.. Niestety nie mam mozliwosci zakupow w kauflandzie,mieszkam w Anglii,musze tutaj znalezc jakis inny slodzik.Niby tego pelno ale jak sie szuka konkretnego to za choinke nie mozna znalezc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor moje panie- widze, ze zostalysmy tutaj na tym forum tylko we trzy! Tez milo... Ja tez robilam dzis te babeczki serowe, wyszly podobnie do twoich, moi najblizsi stwierdzili, ze to upieczony ser ale i tak zjadlam polowe od razu! Tllenka- A jak chcesz robic ten budyn? Ja mieszkam w Niemczech i kupuje u nas slodzik w plynie, dalam go do tych babeczek 1 lyzke. Musze niestety konczyc bo wyganiaja mnie od komputera. Do jutra! Dobrej nocy! Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karotyra mysle o zrobieniu normalnego budyniu bez cukru,dodam slodzik,zeby zastyglo mysle o daniu mniejszej ilosci mleka niz w przepisie albo dodam zelatyne.Jak myslisz?bylyby jeszcze lepsze,no nie?Ja i tak zjadlam wszystkie od razu hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie we 4 ;) ja tu nadal jestem i czytam tylko weny do pisania nie mam :) Wymyśliłam ostatnio coś nowego (sama!) czyli gyrosa ;) sałata, kurczak z przyprawa do gyrosa, pomidory i sos jogurtowo musztardowo czosnkowy ;) pychota ;) A ja budyń robię tak - 2 żółtka, łyżeczka skrobi i słodzik, szklanka chudego mleka wymieszać ( ja ubijam na piane) i zagotować w garnku na średnim ogniu cały czas mieszając ;) ja jeszcze wrzucam kropelkę waniliowego aromatu A potem można po ostygnięciu dodać serek homogenizowany i dwie łyżeczki żelatyny rozpuszczone w minimalnej ilości wody ( i np. łyżeczka kakao) i mamy krem ;) np. do ciasta -- z biszkoptem pycha!!! No i muszę się pochwalić nową stopką:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo! Fajnie BezWeg, ze tez jestes z nami. Jest mnostwo tych forow diety Dukana, ja czytam tez rozne, ale wlasciwie "jestem" tylko tutaj i w takim drugim "ogolno -odchudzeniowym". Dobrze, jest rozmawiac z innymi, ktorzy jada na tym samym wozku, bo wtedy najlepiej sie rozumie. Bo przeciez inne sa problemy przy roznych dietach, inaczej sie tez podchodzi do pewnych spraw gdy sie jakas diete konczy a inne gdy sie jakas zaczyna- co nie? Dzis niedziela, caly dom spi, a ja jak zwykle nie!- zrobilam sobie wiec kawke, na ktora serdecznie zapraszam. BezWeg- budyn zaraz dzis wyprobuje! Pa! Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to koleżanki emigrantki:) A Ty BezWeg gdzie mieszkasz? Dobrze, że chociaż nam 4 chce się coś napisać! Gdzieś nam jeszcze zginęła kafeterianka. Zgadzam się z Karo, zawsze lepiej jest porównać doświadczenia z osobami, które przechodzą to samo-w książkach nie zawsze znajdzie się to co chce. Wsparcie też jest czasem potrzebne...tllenka to masz chyba teraz taki syndrom końcówki diety, straciłaś już dużo kg i bardziej sobie folgujesz, bo wiesz że najgorsze za Tobą-u mnie jest teraz podobnie. Ciągle coś tam sobie skubnę, bo wiem że i tak te 3kg w końcu spadną. To jest trochę bez sensu, bo przecież nie mogę się doczekać III fazy:( Budyń robię podobnie do BezWeg, na tym 1 blogu z przepisami go znalazłam. Będę dziś robić te czekoladowe babeczki i dam znać jak wyszły. No to do wieczora-ja też jestem już po porannej kawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×