seks raz w miesiącu to norma??

takich fagasów trzeba gonic tylko wytrwaj powodzenia buziaki :)

http://tnij.org/ixnn

"Mój facet od kilku miesięcy pracuje jako przedstawiciel farb do włosów ,i codziennie jeździ do różnych miast do salonów fryzjerskich,chcąc pozyskać nowe fryzjerki chętne na farby jego firmy lub już pozyskane salony zaopatruje w zamówiony towar....Czyli ma totalny luz cały dzień" Luz? Jasne...

dzieki za słowa wsparcia i otuchy... nie,nie będzie błagał i prosił o powrót,to taki typ który nie jest stworzony do związku,i męczyło go-że chciałam rozmaiwać z nim,żartować,gdzieś wyjść,przytulić się,pocałowac,seksu...wszytsko go to męczyło....zawsze reagował nerwowo,był na mnie zły...No i jeszcze te jego teksty o dyskotekach,itp.. Juz dawno mówił,że ma gdzie spać gdyby co u ojca i matki....On pewnie tez czuł że tak sie to skończy...Nie będzie błaga mnie-bo on był przekonany że robi mi łaskę że z emna jest,bo jak to mówił kobiety z bachorem nikt nie chce.... Ale powiedźcie sami-czyz to niesamowite że akurat o tej godiznie tam podjechałam?.....Boże,jakie to przeczucie...... Oczywiście pewnie jego wersja będzie że jestem zła,niedobra-bo on tylko cchiał koleżanki odwież........Ale trudno,ma prawo myślec i mówić co chce....

zaczęły uciekać :D szkoda, że nóg obcasów nie połamały :P

no mówię wam-dziwna scena....Przeciez gdyby miały czytse sumienie to by towarzystwo na mój widok nie uciekało... Brat zaczął kurwować,on zamurowany,a one w nogi..oczywiście pijane ze ledwo stały na nogach...jak odjeżdżałam to je jeszcze po drodze widziałam...nawet zaproponowałam że moge je na dworzec podrzucić,ale nie chciały...Hm,to trudno. Tylko dlaczego...dlaczego znowu zawiódł moje zaufanie...dlaczego mi to zrobił.....dlaczego...... dlaczego okłamywał...oszukiwał.....po co to wszytsko.... Tradycyjnie pewnie powie-przeciez nie masz twardych dowodów,widziałaś nas w łóżku czy jak?????? :(

wszystko wszystkim....ale nie spodziewalam sie tego....

my mamy seks raz w miesiacu:) niestety ale to jego wina, raz pewnego razu jego siostra szarpala za drzwi z rykiem: krzysiek mama cie wola, bylo zamkniete, a ja zaplatalam sie we wlasne spodnie a ta gowniara uciekla, od tej pory celibat

nie ma juz seksu.....zwiazku....jego.....nie ma juz niczego.... przez kolejne jego kłamstwo.... mówiłam mu,że tego już nie wybaczę.....

ale wyjdziesz z tego, oby jak najszybciej on najwyrazniej nie dorosl do zwiazku, te jego teksty o dzieciach same najlepiej swiadcza, brat jak widac ten sam typ idioty nie wiem, o co chodzi polskim facetom, maja chyba strasznie niskie poczucie wartosci i musza sie dowartosciowac tekstami, ze kobiety z dzieckiem nikt nie zechce :o on cie tymi slowami chcial sobie podporzadkwac, zebys w to uwierzyla i trzymala sie go kuroczowo jednoczesnie pozwalajac mu na wszystko, bo w koncu taka wiela laske Ci robi bedac z Toba :o mieszkam w USA i zapewniam Cie ze na kazdym kroku spotykam kobiety, ktore maja dzieci z poprzednich zwiazkow i jakos nie maja problemow ze znalezieniem faceta, nie wem z czego to polskie podejscie wynika Twoja corka chyba z powietrza sie nie wziela, ma tatusia, a wiec alimenty na nia tez dostajesz, piszesz, ze masz prace, ten idiota praktycznie byl u Ciebie na garnuszku, 16-latka sama sie soba juz zajmuje, wiec o bawieniu "cudzego dziecka' tez nie bylo mowy napewno znajdziesz jeszcze wartosciowego faceta, poprostu musisz uwazniej szukac, tym bardziej, ze piszesz, ze jestes szczupla i atrakcyjna, a to duzy atut, ale powinnas tylko lepiej selekcjonowac panow, bo uroda niestety przyciaga tez takiee g***a jakie mialas nieszczescie blizej poznac

dzieki za sowa wsparia...... Ja nie miałabym problemu nawet bedac z dorastajacym dzieckiem-zeby miec faceta....i wiem o rtm. ja po prostu po moich poprzednich przezyciach nie chcialam nic nowego typu zwiazek,bałam sie,wolalam byc sama w domu......Po 5 latach samotnosci,tego poznałam,zakochałam sie,i zaufałam mu do tego stopnia ze zaryzykowalam i zamieszkalismy razem..... Teraz nie bede szukac,nie chce nikogo......chce byc sama................................................................................................................................................................................ nie rozumiem tylko dlaczego kolejny raz oklamal,oszukal.....po co to.......on tego nawet nie rozumie,bo mowil ze nie wie o co mi chodzi,ze nic zlego przeciez mi nie zrobil i znowu ja mam jakis problem.... :( :( :( dziekuje za wsparcie....bedzie mi teraz ono potrzebne....:(

własnie spakowałam jego rzeczy.... tak bardzo mi ciężko......:(:(:( kocham go....ale nie da sie byc razem z kimś kto ciagle kłamie,oszukuje,i nie ma ochoty tego zmienić......:(:( wieczorem ma przyjechac po rzeczy.....:( nie chcę bys w domu...wyjdę.....nie dam rady......:(

mam nadzieję, że to nie Ty do niego zadzwoniłaś? próbował Cię przeprosić, coś tłumaczyć?

próbował sie skontaktowac ,ale miałam telefon wyłaczony...napisał cos w stylu-że jedyny jego grzech-że był pijany...Nic więcej,nic wiecej nie zrobił złego,i nie rozumie o co mi znowu chodzi...... :(:(:(:(

no tak, zrobi z Ciebie histeryczkę czepiającą się o wszystko.

cos w tym stylu.......:( kompletnie nie rozumie,ze oszukał,okłamał.....ze gdybym nie nakryla tego trudno nie domyslac sie jak by spedzili wieczor....a jakie ja moglabym usłyszec kolejne kłamstwo.....:( tak mi ciezko.....:(

... a moze on jest impotent .... nie to zeby sie z niego nasmiewac ale moze ma jakis problem i trzeba mu pomoc ... moze zwykla wiagra da rade, albo jakas terapia hormonalna?

człowieku-juz koniec..... jednak zdradzona....jednak olana......:(

"gdybym nie nakryla tego trudno nie domyslac sie jak by spedzili wieczor" masz pewność, że mimo tej awantury nie spędzili go razem? Ty chyba masz nadzieję, ze on Ci to jakoś wytłumaczy prawda?

no było szkolenie,był powrót busem....i zepsulam-bo miala chyba jeszcze tu nas miejscu byc dobra zabawa...:( tak,on tlumaczy ze tylko mial je do domu podrzucic- i on tez chcial do domu wtedy wrocic.....a mi znowu o cos biega.....:(

czyli próbuje się tłumaczyć... z Twoich wcześniejszych wypowiedzi mogę przypuszczać, ze jak on "walnie skruchę" to Ty go przyjmiesz z powrotem. Zrobisz sobie krzywdę, pamiętaj o tym

nie przyjme...zreszta jemu juz to na reke...w koncu imprezy,dyskoteki bez ograniczen.... kochalam....cierpie....:(

i co? przyjechał i pojechał czy został?

zabral czesc swoich rzeczy,reszte mowil ze jutro.... nie bylo mnie wtedy w domu,corka go wpuscila.... sama druga noc.....:( on nie widzi nic zlego w tym co zrobil,chcial tylko je podrzucic do domu,i sam tez mial zamiar wrocic-to jego wersja...a ja jak zwykle przesadzam,wyolbrzymiam,itp-to tez jego slowa....:(

tez choojowo:D

co zrobił bo jest hoojem i tyle. Alkohol, panienki a w domu sprzątaczka i kucharka. Nie daj się mu ogłupić, musisz być silna i dla siebie i dla córki, żeby się w patologii nie musiała wychowywać.

:( :( :(

lepiej. Nikt Cię nie będzie oszukiwał, a Ty będziesz miała możliwość poznać kogoś, kto pokocha Cię za to, ze jesteś i będzie Cię szanował.

a autorka swoje ... mija niedługo miesiąc od załozenia teamatu co autorko zrobiłas w swojej sprawie oczywiscie oprócz użalania sie na swój los :) ?

tematu autorka wywalila fagasa z chaty