Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzana?....Olana?.....

seks raz w miesiącu to norma??

Polecane posty

Gość Zdradzana?....Olana?.....
Macie rację...tak jak śpiewa Kasia Kowalska "masz to na co godzisz się"..... nie zgadzam się,płaczę,a jednak nadal w tym tkwię... Nie boję się,że mnie nikt nie zechce bo wiek,bo dziecko,itp. Dziecko-odchowane/16lat/,jestem wykształconą,niezależną finansowo kobietą,szczupłą,dbającą o siebie....Problem w tym,że ja już nic nie chcę....chyba chcę być już tylko sama.....Jeśli tu mi się nie układa,wolę być sama..... Mój facet uważa ,że jestem po przejściach,i dlatego jestem taka chora,konserwatywna,i ciężka,zła,itp....Zapewnia ze oczywiscie kocha,tylko czeka aż się zmienię..... czuję się poniżona,a nie kochana...:(A miało już być w moim życiu lepiej,nie gorzej:( a miałam być już mądrzejsza i wiedzieć czego oczekuję od nowego partnera...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale widzisz, że z tym
szczęśliwa nie będziesz. Możesz czekać jeszcze kilka lat żeby on się zmienił, ale on się nie zmieni a Ty nie robisz sie młodsza niestety. Nie marnuj czasu na jakiegoś lowelasa, sama widzisz, ze nie jest uczciwy. Będąc z nim nie poznasz nikogo nowego i tym samym przekreślasz swoją szansę na bycie szczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej juz byc samej
niz byc z kims , kto sprawia , ze czujesz sie tak jak to opisujesz zrozum to wreszcie i pozbądz sie tego pasożyta pozdr Ania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj raz można źle wybrać ,pobrać się ,cierpieć ,rozwodzić ,ale sama wiesz ile to nerwów ,zdrowia ,złych emocji kosztuje.Może facet był na początku fajny ,czarujący i świetnie się z nim spędzało czas ,ale teraz ewidentnie coś kombinuje ,szuka ,za pewny siebie i Ciebie się zrobił.Czasem skromniejsi ,mniej przebojowi ,mniej rzucający się w oczy panowie są lepszymi kompanami na smutki niż tacy wystrzałowi.Nie brnij w to ,na razie go wyrzuć z Twojego domu ,a co dalej czas pokaże.Bo to naprawdę nieładnie z boku wyglada ,dla nas czytających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
moja koleżanka gdy go kiedyś zobaczyła też pierwsze określenie..."fagas".... :( Nie chce już niczego,mam swoje lata,tak marzyłam o nowym,lepszym życiu...miało ono być lepsze.... Sam znam pojęcie "uzależnienie w związku od swego agresora"...i sama się w to uwikłałam...Nie wychowam już,nie zmienię faceta 36 letniego,......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
tak,to prawda,na początku było cudownie,,,uwielbiałam z nim rozmawiać,tańczyć,przebywać,było mi tak dobrze.....był jak już pisałam cudowny seks...nawet do 5 razy dziennie....Tak dobrze się z nim czułam... Teraz żal,strach,niepewność gdzie tak naprawde jest,co robi,brak stabilizacji,radości życia,ciągle oczy pełne łez.....samotność...wieczne czekanie gdzie jest i kiedy wróci....Oczywiściue,że mogłabym sobie cos zorganizować,ale chyba nie po to sa ludzie razem-aby być osobno?..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ,nie rozczulaj się ,ja poznam ,Ty też poznasz kogoś równego ,ciepłego ,normalnego ,tylko nic na siłę ,a jego to wywal ,po co Ci ktos dołujący Cię ,lepiej oddychać swobodnie niż węszyć zdrady czy oszustwa.Będę czytać Cię tu i przemyśl koniecznie nasze zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
mee-dzięki........ dzięki...............................:( spadam,odezwę się później....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co dziękować ,ja jestem w depresji ,przede mną rozwód ,nie mam za bardzo sił na nic ale ciepłe słowo dużo nie kosztuje,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
".....Mój facet uważa ,że jestem po przejściach,i dlatego jestem taka chora,konserwatywna,i ciężka,zła,itp....Zapewnia ze oczywiscie kocha,tylko czeka aż się zmienię..... czuję się poniżona,a nie kochana... A miało już być w moim życiu lepiej,nie gorzej a miałam być już mądrzejsza i wiedzieć czego oczekuję od nowego partnera... " I wszystko jasne :)czas na zmianę ....ale faceta chyba, że chcesz dalej być wpędzana w poczucie winy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
mee.... przed Tobą rozwód,to masz szanse na nowe,lepsze zycie... Depresja...... Ja tez mam...a jestem po rozwodzie,w nowym związku i deprecha straszna.....Jest gorzej niż miałam w małżeństwie....Sam nie moge w to uwierzyć,że sie na to zgadzam-skoro w tym tkwię-ale jest gorzej niż kiedyś miałam.....:( Dostałam smsa :"szkolenie trwa,deszcz,zimno"...... Az czuć miłośc,tęsknotę,i smutek-że szkoda że moja kobieta rano znowu przeze mnie płakała i zachowałem się jak palant.... Nie wiadomo kiedy wróci,stawiam na smsa typu-jedziemy posiedziec gdzies w pubie,no chyba moge?Bedzie nie wiadomo gdzie,z kim,i nie wiadomo o której wróci.... I jeszcze pretensje ,że jestem jak to mówił taka niereformowalna,że nadal nic z tego co on mi mówi nie rozumiem,że nadal sie nie zmieniam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
koszmar oczekiwania..... milczy...nie pisze...nie dzwoni...nie trudno sie domyśleć dlaczego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja trochę nie rozumiem tego świata ,ludzi.Jak się ma zmienić 39 letnia kobieta? ma udawać mizdrzącą się głupiutką 20stkę?ma przymykać oczy,patrzeć przez palce bo inaczej już nikt jej nie zechce ,nie pokocha ,nie zostanie z nią?Nie róbmy nic ze strachu.Niech nas ktoś pokocha z dobrodziejstwem inwentarza,za to jakie jestesmy a nie jaka by chciał.Wierzę ,że jest taki ktoś przy kim nie będę się bać ,że poza moimi plecami szuka młodszej albo mniej skomplikowanej niż ja z ukształtowaną już osobowością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czemu w tym tkwisz? Ani szczęśliwa nie jesteś, ani bogatsza :). Tylko znerwicowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
chyba tak...młodszej.....mniej doświadczonej.....taką jeszcze można urobić.... Ciekawe jak mu mija zabawa-szkolenie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
Raven:) - święte słowa......czemu w tym tkwię,skoro tylko kłębek nerwów.... bo może myślę,żę tak jak on mówi-to ze mna cos nie tak?może za dużo wymagam?oczekuje od niego?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz Ty wciąż się zastanawiasz co on robi,zaufanie prysło tak jak u mnie w małżeństwie,ciężko żyć bez zaufania ,oj cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, jeśli oczekujesz od faceta, zeby Cię kochał, szanował, poświęcał Ci swój czas, żeby BYŁ to rzeczywiście coś z Tobą nie tak. No i jeszcze masz pretensje, ze z kolegami na balety chodzi. Strrrraszna kobieta z Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
hm...straszna jestem według niego-bo on potrzebuje dyskotek w meskim gronie,wyjścia na noc na piwo z kolegami bez ograniczeń czasowych,wyjazdów tak jak teraz służbowych na kilka dni,bez telefonów,smsów...A ja jestem według niego taka niepostepowa,niereformowalna,taka konserwatywna.... Jakby myślał-to by chyba teraz cos napisał,zadzwoni... porażka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli gośc chce wolnosci
to niech poszuka sobie kogos na seks tylko wtedy nie zadaje sie pytań, nie dzwoni, nie dopytuje tylko taki układ ma wady ----- u kochanki sie nie mieszka, nie żre, kochanka mu nie bedzie opierała tyłka i znosiła jego humorów zasady bycia z kimś w związku są zupełnie inne i nie daj sobie wmówic , ze to ty jestes taka zasadnicza, niereformowalna itd to on jest pierdolonym lowelasem, który trafił na wyjatkowo naiwna laske i wykorzystuje to na maxa nie wiem na co ty czekasz ----- chyba na to zeby ci ktos wreszcie powiedział, ze go widział jak sie prowadza i obsciskuje z jakimiś zdzirami..... wtedy uwierzysz ???? kopnij w dupe tą kupe gówna bo sama do siebie stracisz szacunek i wyladujesz u psychiatry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram,bardzo mądra
wypowiedz-beznadziejna jesteś autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż te mi wmawiał ,że jestem głupio staroświecka ,sztywna ,konserwatywna ,psychiczna bo ja chciałam spokoju,szacunku ,wierności,zaufania a to towary deficytowe nigdy nie dam się tak traktować nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
no i stało się.... wyrzuciłam go.... Cały dzień cisza,zero telefonu,smsa... Napisałam smsa ok.17- że miał mi dac o której sie skończy,bo miałam go przywieź do domu.Cisza.No to za pół godziny dzwonię,cisza...mineło półtorej godziny...cisza....dzwonie i znowu nic... Strasznie sie denerwowałam,bo mówię że przecież w przeciągu półtorej godziny można odebrać telefon....Tkneło mnie coś,mówię,apojadę na miejsce przyjazdu busa,i tak siedzę w domu....I co tam widzę?Stoi samochód brata mojego faceta,za kierownica brat,w tyle 2 laseczki,a mój fdjechałacet właśnie ma wsiadać...Szok,on...i ja... Brat odjechał sam...laski zaczeły uciekać-więc się je pytam co jest grane...one że sa z daleka,że miał je odwieź...a on nadzywczajnie w świecie zaczął sie oddalać na nogach....całe towarzystwo dodam jeszcze że pijane jak h..j...Podbiegłam,pytam co ma mi do powiedzenia,no że chciał je odwieź/dodam że kawał drogi,bo tam się jedzie pociągiem o ile tam mieszkają/,no że nie słyszał komórki...Powiedziałam-że to juz koniec...aby juz nie wracał do domu... No i jestem w domu sama..... Co za .................................................................................................................................................. Bóg czuwa nade mną,gdybym przyjechała pięć minut wczesniej lub później-tworzystwa bym nie widziała......czekałąbym aż skończy się szkolenie...... cholera.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
Powiem tak-JESTEM W SZOKU..... Miałam złe myśli....ale naprawdę bym sie tego nie spodziewała......Zeby az tak kłamać,oszukiwać...... Zawiodłam sie na Tobie........... moglismy się rozstać,bo nie pasujemy np. do siebie,ale nie że z dziwkami odjeżdżasz akurat na moich oczach! A oficjalnie-jesteś na szkoleniu,bo nie możesz odpisac na mój sms...i nie możesz odebrac mojego telefonu..... Żal.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obyś mu się tylko nie dała przebłagać:( bo wróci do Ciebie, jak laski pojadą do domu a on wytrzeźwieje...tylko, że wróci jak skończy z laskami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzana?....Olana?.....
nie...spoko...nie wróci...Wyłączyłam komórkę...on pewnie zabawa do rana, a ma spanie spoko u matki i ojca.....więc dla niego to nie problem...W końcu będzie wolny,bo tak tej wolności mu brakowało....ma takie prawo..... Mnie natomiast nie będzie już oszukiwał....skończyło się.....z naiwną,zakochaną,głupią laską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli naprawdę tak zrobiłaś to brawo, odetchniesz ,uspokoisz się. trzymam za Ciebie kciuki!dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli przy tych babkach
facet Cię olał? Pamiętaj o tym, gdy zacznie błagać o powrót. Pamiętaj, że kawał hooja z niego. Jest nic nie wart. A to, że wróci masz jak w banku. Oni zawsze wracają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×