Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani na wlosciach

idealna pani domu

Polecane posty

Jak widze Kraśko to odzywa sie we mnie ciemna strona mocy:P Nie trawię tego gogusia, który zaraz po Smoleńsku wydaje książkę i wątpię, czy z powodów innych niz tania sensacja i pieniądze, a podczas powodzi te jego aktorskie gesty, pozy i stanie po kolana w wodzie. Tyłek mógł ruszyć, a nie bawić się w horror... Przepraszam, ale jest parę osb z TV na które mam alergię i nic mnie do nich nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Tak, zamierzam zaczernić ;). Konwalia----> Kończysz studia w Niemczech? Ciągle Ci coś na twarzy wyskakuje? No ja też niby używam ekologicznych kosmetyków typu lavera, logona, avla, są nawet dobre...Ja ta miewam problemy z rozszerzonymi porami, choć ostatnie lata już mniej, bo jakieś trądzik, czy wypryski, to czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
A to nie wiedziałam, że Krasko wydaje książkę, no to znów mniej go lubię ;). Tylko raz na wizji, jak było po katastrofie w Smoleńsku prawie się rozpłakał i to mnie przekonało do niego...tylko mam nadzieje, że to nie było wyreżyserowane...Jedno w czym jest dobry, to nie zgrywa wesołka na potęgę, jak teraz prawie każdy w TV, no i ma sporą wiedzę faktycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mecze sie wlasnie zarowno z literatura niemiecka jak i angielska. A co do twarzy - tez uzywalam juz wielu rzeczy typu lavera itp. Ale mialam wrazenie, ze problem sie nasila "dzieki" zawartosci olejow...Ja nawet przez jakis czas sama robilam kremy i inne kosmetyki :) Przez jakis czas mialam spokoj, a teraz znowu. Wrrr, najgorsze, ze nie znam przyczyny - odzywiamy sie dobrze i zdrowo, sport uprawiamy, mysle, ze to cos z gospodarka hormonalna jest nie tak. W sumie nie chodzi o jakies pryszcze, ale o cos w rodzaju takich zamknietych zaskornikow, strasznie mnie to denerwuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
O fajnie literatura :). A co dokładnie studiowałaś? No może i hormony, czasem jakieś jedzenie o czym w ogóle nie wiemy, a czasem jakieś genetyczne uwarunkowania. No a mnie ostatnio znów dopadły, bo już jakiś czas miałam spokój takie czerwone plamy po obu stronach nosa, trochę na nosie i czasem przy wewnętrznej stronie brwi, ale właściwie tylko w tych miejscach...Moje rodzeństwo też to ma, podobno to reakcja na stres...wygląda to trochę jak poparzenie, ale mam odpowiednią maść, to schodzi w 3 dni, bo bez maści, to długo...Więc też średnio podoba mi się moja cera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, niestety nie literatura piekna, a jedynie literatura w znaczeniu: teksty uzytkowe. Moj kierunek to ekonomia, dlatego wlasnie z beletrystyka nie mialam wiele wspolnego juz od paru ladnych lat ;) Ale postaram sie nadrobic braki jak juz bedzie po wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
aha rozumiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech... Krasko już wydał te książkę, zaraz po katastrofie. Ja mimo 35 tez mam kłopoty. Co do kosmetyków, to brak mi konsekwencji w ich uzywaniu;) Najszybciej zmuszam sie do nakładania maseczek i do peelingów parę razy w tygodniu, do tego tonik różany. Mam cerę mieszaną, więc raczej bazuje na kremach nawilżających, ale też nie za mocno, bo dostaje wysypki. Konwalia, a Ty już na stałe za granicą? Kiedyś nawet myślałam o założeniu topiku: 30 i 30+ jak dbacie o cerę o ciało, ale spaswałam, bo to, co służy jednym, nie zawsze odpowiada drugim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
słoneczny---> Tak często nakładasz maseczki? Ja też mam cerę mieszaną...do tego dość wrażliwą, ale krem na noc, to już rutyna, ale chyba nieco za rzadko nakładam maseczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
A właśnie macie jakieś rewelacyjne ;) przepisy na domowe maseczki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Sloneczniku, pomysl na temat niezly. Ja to wiecznie ukladam jakies plany regularnego dbania o cialo, od kiedy jestem w domu to nawet mi to wychodzi :) Tez mam cere mieszana i w dodatku wrazliwa, ciagle musze uwazac, zeby byc w rownowadze. A co do kosmetykow - mam powazne podejrzenie, ze niestety dzialaja one jedynie doraznie, co wiecej - wiekszosc z nich potrafi byc naprawde szkodliwa. Te wszystkie oleje mineralne, parabeny itp. Dlatego za jakis czas startuje nowa kampanie i bede robila np. szampony sama. Robienie kremow sie nie oplaca, ale srodkow myjacych: jak najbardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Konwalia, z chęcią się przyłączę do robienia szamponów :), bo z włosami, to mam na prawdę problem. Mam przetłuszczające się, kręcone oraz wrażliwą skórę głowy...Więc ostatnio używam na zmianę delikatnego szamponu familijnego i mocnego szamponu przeciwłupieżowego selsun blue, któreg nie powinnam stosować (bo mam po nim plamy na skórze), ale tylko te mocne z apteki działają na mój łupież...jednym słowem masakra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maseczki różne. Kupne z glinką zieloną z Rossmana, a domowe z droży, białka ubitego, sera białego- to czasami. Peeling kupny, czasami płatkami owsianymi myłam buźkę. Co do ciała to zwykłe żele, ale czuję, że moja skóra co raz gorzej je toleruje, więc szukam czegoś fajnego, może aptecznego. Nie palę, nie pijam w większych ilościach, odżywiam się, więc chyba tak źle ze mną nie jest. Ale wiem, że stres też robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech... masz kręcone przetłuszczające się? ja mam kręcone, ale suche jak wiór:P Używam szamponów o konsystencji mleczka, zawsze odżywki do włosów suchych i czasami zółtko, nafta i olejejek rycynowy... działa cuda. Słyszałam też o avokado na włosy, ale nie stosowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, fajnie sie z Wami rozmawia, ale ja musze ruszac do boju :( Pranie poleci w tle, za godzine - przygotowania do obiadu, no i musze pisac, pisac, pisac... Ale zajrze tu jeszcze dzis. Jak znajde dobry przepis na szampon, to podam ;) Milego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Mam takie do ramion, ale chyba niedługo zetnę znów...To suche jednak lepsze niż przetłuszczające się...Ja nie mogę stosować odżywek, bo jeszcze szybciej się przetłuszczają...ale i tak najbardziej wkurzający jest powracający łupież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Ja też się muszę brać za pisanie, tyle że czekam na kuriera i się nie mogę skupić...chwilkę jeszcze mogę popisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rzeczywiście masz problem... a stosowałaś okłady z soku z cytryny, soku z brzozy? Sensun Blue- używałam i jest jedynym szamponem, który wyleczyl mnie z łupieżu, acz włosy mam po nim bardzo dziwne... suche, szorstkie, więc musze nakładac odżywkę. To miłego dnia Konwalio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Okładów nie stosowałam, tylko np. płukanki z tymiankiem...oj bardzo cięzko coś zrobić z takimi włosami, jak ja mam...muszę myć włosy codziennie. No to lecmy wszystkie do obowiązków, wpadnę tu około 15, mam nadzieje, że ktoś będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ale jaak
Jest ktoś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też macie takie idealistyczne marzenia (trochę z minionych epok taki trochę domek na prerii ;) o ciepłym domku (w sensu atmosfery) który dla każdego z członków rodziny jest azylem?...Ja gdzieś w głębi duszy tęsknie za takim tradycyjnym podziałem ról, choć jakoś ciężko mi sobie wyobrazić siebie ciągle coś gotującą, czy np. skubiącą kurę ;). Ech...ale coś pięknego jest w tym...Tylko ten świat w około, gdzie każdy kombinuje często z przyzwyczajenie, gdzie jak się mówi coś zaraz inni mają na to 10 interpretacji, gdzie te zasady życia społecznego są dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kura domwa
Witam ,ja również nie pracuję ,co prawda nie był to w moich planach ale życie różnie sie układa.Nie uważam ,że jak nie pracuję to nie mam nic do powiedzenia ,mam i to bardzo dużo .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedząca w domu
Co z nasza założycielką? czyżby naprawdę zrezygnowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:):D Może załozycielka zrezygnowała, ponieważ tematy naszych rozmów mijają się z zaproponowanymi? Mam jednak nadzieje, ze się pojawi:) A jak zdrowie? Jade dzisiaj do domu, wracam za tydzień, nie biore laptopa, bo nie mam siły go targać... poza tym tyle będzie się działo, ze nie miałabym czasu, żeby zasiąść i cos pisać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie chciałabyś robić czegoś dla siebie? Może zapisz się na jakieś zajęcia? Fajnie mieć idealną panią domu przy sobie, ale trochę mi Cię żal że nie masz swojego życia. Pogadaj z mężem, myślę, że nie miał by nic przeciwko, możesz mu się szybko znudzić jeśli tak dalej będzie między Wami, że Ty jesteś kurą domową a on głową rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Szkoda, że założycielki tpiku nie ma nadal... Jak się macie? :). U mnie ok, jakoś więcej mam teraz siły niż na wiosnę :). Miłego wieczoru życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, jest tu kto? ;) U mnie ostatanio sporo sie dzieje, jak mam troche czasu, to mimo to nie wchodze na kafe, bo czytanie o cudzych problemach wciaga ;) Jakies aktywne byly dla mnie te ostatnie 2 dni: miedzy innymi kupilismy kamien szamotowy do wypieku pizzy (pierwsza pizza - pyyycha), czesto chodzimy na spacery albo pobiegac, ciagle cos sie dzieje. Na nude wiec nie narzekam, ani na brak zajec tez. Pozdrawiam serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×