Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GusiaG

Gusia na diecie..czyli od grubaski do laski:)))

Polecane posty

Ten sam problem🖐️ Dopiero teraz zobaczyłam Twój wpis :D Tak,tak mam 5 -raczki :) 5 dzieci a 1 ciąża :) Nie wiem jak nam się to udało bo nigdy w naszych rodzinach takiego przypadku nie było.Na początku było strasznie ciężko :( Mój były mąż nagle sie odkochał,a dodam że NIGDY nie dawał odznak że coś jest nie tak.Przeraziła jego ilośc dzieci.Po prostu gówniarz i drań.I tyle :) Na początku było strasznie cięzko bo po porodzie mój maz odszedł.Nie miałąm czasu na płacz itd.Ale tak musiało widocznie być.Dziś jestem szczęśliwą żoną innego ,dojrzalego faceta :D! Czasami mam wsyzstkiego dosyć bo to 5 chorób,5 marudzeń,5 obowiązków i 5 wydatków :D Ale nie zmieniłabym tego nigdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ja czuję się rewelacyjnie.Wczoraj padłam jak zabita po całym dniu biegania.Ale super się tak zmęczyć i czuć jak z minuty na minutę tłuszczyk sie ulatnia.A wczoraj trochę tego było: mycie grobów,zakupy a póxniej dopadło mnie szaleństwo sprzątania i wymyłam wszystkie szafki,okna,firanki hehe :P. Ja też kiedyś schudłam 10 kilo a później przytyłam chyba z 15 :( ale niestety byłam głupia i zaraz po diecie zaczęłam się objadac normalnie nie patrząc na kalorie.Teraz jestem już pewna,że nie zrobię tego błędu ponownie bo za bardzo mi zalezy na pewnych rzeczach :).Dziś waga pokazała 142,6 jupii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie obejrzałam fotki tej dziewczyny.Wow co za mięsnie ;) Ja strasznie lubię foty i takie pamiętniki o ćwiczeniach i odchudzaniu ale pod warunkiem że są fotki przed i po.Daje mi to również ogromną motywację!Skoro im się udało to i mi również.Tak sobie to mówię :) Pamiętacie moze sławną "karo"? Ciekawe co tam u niej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia z rysia
Dziękuję za miłe powitanie.:) Poziomko ja też uważam,że jeśli mamy się odchudzać, to w taki sposób, aby nauczyć się zdrowego odżywiania już do końca naszych dni:D Dieta kiedyś się kończy i po niej zazwyczaj następuje efekt jojo, a tego przecież nie chcemy przeżywać. Dlatego zdrowe odżywianie i rucha, a efekt prędzej, czy później przyjść musi. G-Laska przyszłam tutaj za Tobą:) na tym topiku dziewczyny mają podobne problemy do naszych. na założonym przez Ciebie ktoś kto wazy 67 kilo nazywa siebie spaślakiem, więc ja to chyba już powinnam być mega wielorybem,albo i gorzej. Niestety,ale na Twoim topiku nie potrafię się odnaleźć. Fajnie,że tutaj też piszesz. Widze, też że masz niezłą gromadkę w domu. Oj wesoła rodzinka,czasami męczące pewnie,ale i na pewno jesteś bardzo szczęśliwa, 5-cio krotnie szczęśliwa:) I gratuluję oparcia się pokusom na urodzinach. Czasami takie drobne kłamstewko wychodzi nam na dobre;) Ja rano na czczo wypiłam sok z aloesu, zjadłam jabłko, później owsiankę na mleku. Na obiad planuję jakieś chude mięso około 100 gr. i masę surówki. Na kolację planów nie ma, muszę nad nią jeszcze pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie przeglądnęłam zdjęcia tej dziewczyny. Boże jakie ona ma pięknie wyrzeźbione ciało. Nie wygląda jak chuderlak, tylko bardzo apetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rysia z Misia🖐️ Liczyłam na to ze przyjdziesz tu :) Też nie potrafię się odnaleść na "moim"temacie :( Dziewczyny co niektóre maja po 5-6 kg za dużo a piszą o sobie jak by miały tej nadwagi po 50 kg :o A ja w ten sposób wpadnę jeszcze w depresję :D Masz racje takie kłamstwo to żadne kłamstwo ;) W końcu walczę o siebie,chcę być szczęsliwa ze swoim ciałem. A ten aleos to jakiś specyfik na tkankę tłuszczową,przemianę materii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aloes piję na ogólną poprawę funkcjonowania organizmu. Moja koleżanka pije już pół roku i ma piękną cerę, zniknęły problemy z wypróżnianiem, ma masę energii. Dlatego też postanowiłam zainwestować w sok z aloesu. Jak działa, to się okaże za jakiś czas. Będę pisała o swoich odczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was We Wrocławiu piękne słoneczko...aż miło patrzeć. Cieplutko jest i fajnie. Ja sobie pomału wszystko klaruje w główce i mam nadzieje ze tym razem sie uda, co ja pisze, na peno się uda!!! Gruba Laska - dziekuje za przyjecie, mam nadzieje ze inne dziewczyny tez mnie przyjmą. Pięcioraczki - jestem pod wrażeniem i podziwiam Cię, a pierwszy mąz to drań, dobrze że teraz mam kochajacego. A jakiej płci masz dzieciaczki jesli można spytac ? Ten sam problem - jak dla mnie wyglądasz super!!! ciałko jak się patrzy, marze o takiej figurze. Dosyta - gratuluje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
G.lasko, otoczenie widzi we mnie zmianę , często mówią mi to wprost, a czasem dowiaduję się, że ktoś komuś mówił...To miłe, ale zobowiązujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja, witaj! Do kwietnia mieszkałam i studiowałam we Wrocku. Mam do tego miasta wielki sentyment :). Niesety maxima z sfd to nie ja, ale pracuję nad sobą. Rysia, Grubaska-Laska, zwykle swoją skądinąd prawidłową wagę demonizują młode dziewczyny. Psują sobie metabolizm fatalnymi dietami. Dopada je jo jo i z braku problemu robi się duży problem. Grubaska-Laska, ta dziewczyna z sfd też była korpulentna, jest takie jedno zdjęcie na jej topicu. A Karo oczywiście pamiętam, ona inspirowała wiele dziewczyn. Rysiu, w ubiegłym roku piłam aloes, ale miałam po nim większy apetyt zwiększał :(. A chciałam się w ten sposób oczyścić przed dietą. Teraz stosuję zioła (mięta, pokrzywa, rumianek) i wodę z cytryną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Trzeba przyzwyczaić się do zmiany czasu ;) Wczorajszy dzien pod względem ruchu i diety -idealny! Zjadłam to co zaplanowałam ,bez grzechów.Na rowerze a jakże też byłam (tak,tak póki mam chęć :D).A dziś o losie ledwo co chodzę :o Zakwasy :P We Wrocławiu nigdy nie byłam -ale słyszałam że macie piękne ZOO ;) Olensja----Drań,drań :) Jasne że możesz ;) Mam 3 córeczki i 2 synków :) Mąz śmieje się że nie mamy równowagi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Mój wczorajszy dzień pod względem diety i ćwiczeń minął pierwszorzędnie. Tak prawdę mówiąc, nawet nie odczuwam tego,ze jestem na diecie, bo nie katuję się zakazami i nakazami, a jazda na rowerze sprawia mi coraz większa przyjemność. ten sam problem ja piję aloes już tydzień, nie zaobserwowałam wzmożonego apetytu. I żeby nie było,że reklamuje jakiś drogi specyfik. Kupiłam mój aloes za 30 zł 950 ml. I powiem Wam,że mam więcej energii i przemianę materii jak w zegarku o tej samej porze chadzam tam, gdzie król piechotą chadza:D to tyle z moich obserwacji. Dziś wybywamy z rodzinką na obiad do rodziców, mam nadzieję,ze nie nagrzeszę. Proszę trzymać za mnie kciuki mocno:) G-laska jeszcze jedno dzieciątko i miałabyś równowagę ;) Widzę,że Ty również ostro zabrałaś się za ćwiczenia. Bardzo mnie to cieszy. Jednak motywacja grupy działa:) Pozdrawiam Was dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kingsize*
Witajcie 🖐️ Dziewczyny czy takie menu ma sens? sniadanie: jogurt naturalny i 2 lyzeczki musli; kawa bez cukru z odrobina chudego mleka; II sniadanie: 1 kromka wasy, lisc salaty, 2 rzodkiewki obiad: np piers z kurczaka i brokuly/szpinak podwieczorek: kiwi kolacja: jajko na miekko i pomidor czy jedzac w ten sposob, i dokladajac do tego ruch (co dzien 1godz) uda mi sie ruszyc z waga w dol? jakie sa wasze doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kingsize*
Rysiu, naprawde? :O Mysle, ze z tymi 500 to przesadzilas. Moze powinnam pojsc do jakiegos dietetyka, bo ja nie wiem co i jak jesc. Rysiu, a Ty co dzis na sniadanie przygotowalas sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*kingsize* tak myślę. Ja wypiłam kawę z mlekiem 2 % tłuszczu ( pół na pół) . Zjadłam 1 duże jabłko 250 gr. do tego 50 gr. płatków owsianych górskich zlanych mlekiem 0,5 %. Nie wiem co będzie na obiad, bo jadę do rodzinki, ale na 2 śniadanie na pewno zjem 2 kromki razowca z serem żółtym, szynką z indyka i pomidorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie potrafisz sobie poradzić z dieta, może faktycznie dobrym wyjściem będzie wybranie się do dietetyka. Ja nigdy u dietetyka nie byłam, więc trudno mi coś Tobie doradzić. Może poziomka Ci doradzi, bo ona odchudza się chyba z dietetykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kingsize*
Rysiu, a Tobie udalo sie juz cos zrzucic czy jestes dopiero na poczatku tej drogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*kingsize* ja się zważyłam w poniedziałek i na wadze zobaczyłam 90 kilo:o Dieta również od poniedziałku, na forum jestem od środy. Na razie na wagę nie wchodzę, bo i po co? Zważę się w poniedziałek. Choć powiem Ci,że po ubraniach czuję,że są luźniejsze. A Ty ile masz wzrostu i ile ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kingsize*
Ja mam 163cm i waze 79kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kingsize*
mam 34 lata. jesli eliminacje pewnych potraw i produktow mozna nazwac dieta, to tak:) to bylo dawno i przynioslo rezultaty. A potem, jak to bywa, znow sobie pofolgowalam- to m in efekt poznego jedzenia, np na jakichs tam imprezach itd. No i kocham makarony i generalnie wszystko co maczne :o za ser zolty tez oddalabym wiele ( a przeciez jest b tlusty), nie mowiac o lodach i ciasteczkach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj znam ten ból, sama odżywiałam się słodyczami i śmieciowym żarciem, więc wiem, o czym piszesz. Teraz czuje się świetnie. Tak lekko i wszystkiego mi się chce. Wcześniej nie miałam energii na nic, tylko na obżeranie się. Może spróbuj od MŻ. Zacznij liczyć kalorie. Jedz 5 małych posiłków w ciągu dnia. No i jakaś forma ruchu też jest wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kingsize*
Rysiu, ciesze sie, ze mnie rozumiesz :) Od kilku dni jezdze na rowerze stacjonarnym, tak z godzine dziennie. To strasznie nudne zajecie, ale wiem, ze przyniesie dobry rezultat w polaczeniu z inna dieta. Tez uwazam, ze 5 posilkow to w sam raz; slyszalam, ze od mniejszych ilosci moze spowolinic sie metabolizm. Musze jeszcze obliczyc sobie ile kalorii powinnam spozywac, a potem jakies 500 obciac z tego. Ta dieta przeciez musi byc redukcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*kingsize* godzina dziennie na rowerze, no proszę, podziwiam Cię. Ja jeżdżę 20 minut i pot mi się po tyłku leje. Zrób sobie rozpiskę na tydzień na przykład i przelicz kcal, lub notuj co codziennie zjadasz i później sobie policz ile tych kcal wychodzi. Na pewno trzeba obciąć kcal aby schudnąć,ale nie drastycznie, bo później będziesz tyła z powietrza.I w tej ilości kcal ujmij sobie spalane kcal na rowerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, myślę, że dieta 1000-1100 kal jest ok, ja taką dostałam od dietetyka. Kiedyś jeździłam do Centrum Zdrowia Rodziny w Krakowie, tam dostałam dietę, jeśli ktoś mieszka w pobliżu Krakowa polecam to Centrum. Schudłam wtedy 20 kg, ale wydawało mi się, że trochę mogę sobie pozwolić, jakiś czas waga nie wzrastała, ale potem poszło lawiną. Przytyłam 25 kg. Mądrzejsza o to doświadczenie , odkopałam ksero tamtej diety, przypomniałam sobie co nieco, i od tamtego roku działam z dobrym skutkiem. Jestem bardzo zadowolona , że aż tyle udało mi się schudnąć, wiem, że 89 kg to jeszcze dużo, ale dla mnie to niebo i ziemia. Ja tez coraz więcej się ruszam, śmieję się z siebie, że teraz jestem nadpobudliwa...chodzę dużo, mam kijki do nording- walking, na rowerku stacjonarnym staram się jeździć min 10 km, często 20 dziennie. Weszło mi to w krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×