Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rosettta

Nie umiem sobie poradzić z przeszłością i teraźniejszością...

Polecane posty

Gość mmmonika
Naprawde nie wierzysz w Boga? Jak tak mozna zyc bez wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha jasne
do kosciółka biegał a seksem przemałzenkim nie wzgardził marna prowokacja i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co się wypowiadasz w takiej marnej prowokacji? Może poszukaj sobie lepszej? Dziwie się, że marnujecie tu czas ale chyba nic innego do roboty nie macie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norbertzu
Mysle,ze czas byscie porozmawiali we dwoje.Tylko,ze bez babci i reszty domownikow. Czy Ty go nadal kochasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np.czytam, bo ciekawie piszesz, ale tez nie wierze w ta historie...jak juz pisalam seks przedmalzenski w wydaniu takiego swietoszka jakos mi nie pasuje. Co innego po latach duszpasterstwa - znamy ksiezy, ktorzy nie dotrzymuja celibatu. Ale historia fajna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahahahahahahahaha......
strasznie m nie śmieszą takie komentarze "do kosciółka biegał a seksem przemałzenkim nie wzgardził marna prowokacja", ludzie jakbyście zycia nie znali, wejdzcie sobie na zycie erotyczne i poczytajcie sobie topik "sex z księdzem", to moze sie którejś otworzą oczy i zobaczy jakich mamy w Polsce "wspanałych(kochanków)" proboszczy i wikarych. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy go kocham to nie wiem... Wiem, że przez te wszystkie lata darzyłam go mimo wszystko jakąś wielką sympatią. Nie potrafiłam stworzyć żadnego związku choc kandydatów mi nie brakowało. Wszyscy faceci jakich poznawałam byli jacyś tacy niekompletni, czegoś im brakowało. Moi znajomi dziwili się, że kończę takie fajne związki bo faceci byli porządni, pracowici i przede wszystkim nie przeszkadzał im fakt ze mam dziecko. Nie wiem, może to jest normalne że ojca swojego dziecka traktuję się inaczej, mimo wszystko mysli się o nim... Nie wiem już sama. Póxniej napisze, bo teraz muszę do pracy jechać... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.N.O.
no przecież napisała że jest ateistka to wiadomo ze syna tez wychowuje na ateistę jacy wy ludzie głupi jesteście !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PO666
chcesz wcisnąć kit, że on taki wierzący był , praktykujący i współżył przed ślubem?????????????????????????????? i to jeszcze bez zabezpieczenia?????????????????? jakoś mi się nie chce w to wierzyć:D prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam to jednym tchem
i jak nie prowo to po prostu w szoku jestem,nadajesz sie do programu napewno bo historia niesamowita.Mysle ze on sie domyslil,a jak jeszcze nie dokonca to sie domysli jak zobaczy Twoje dziecko skoro jest do niego podobne. Mysle ze los tak chcial ze sie spotkaliscie znowu,bo nic nie dzieje sie bez przyczyny i nie rozumiem czemu sie obwiniasz i czemu tutaj pisza,ze bedzie szok w parafi i ze lepiej byc cicho>To po prostu glupie,bo przeciez autorka nie jest niczemu winna,nie sypiala z nim teraz tylko lata temu.Poza tym wazniejsza jest prawda jakakolwiek by nie byla niz ludzie.Oni zawsze beda gadac,cokolwiek nie zrobisz,a dziecko powinno wiidziec kto jest jego ojcem i nie ma sie czego wstydzic ze ksiadz bo wtedy ksiedzem nie byl,i kazdy normalny czlowiek wie ze faceci przed seminarium sa normalnymi nastolatkami i wspolzyja jak cala reszta swiata.I szczerze watpie czy ktorykolwiek z ksiezy jest prawiczkiem. Mysle ze prawda tutaj wyjdzie na jaw,i wtedy zobaczysz co on zrobi.Wiadomo ze to zniszczy jego poukladane zycie ale moze tak ma byc i on mial zostac ksiedzem po to aby trafic do twojej parafii i poznac swojego syna.Moze on sam bedzie chcial zajac sie wami i bedziecie razem bo widac ze go nadal kochasz.Oczywiscie tego nie wiemy ale jednego czego nie mozesz robic to dalej uciekac bo w sumie zle zrobilas ze mu nie powiedzialas wtedy chociaz bardzo dobrze rozumiem co toba kierowalo i podziwniam Cie ze bylas na tyle dumna osoba zeby nie zatrzymywac go przy sobie dzieckiem.Wiekszosc w takiej sytuacji kochajac kogos chcialby jeszcze dziecko zeby go zatrzymac przy sobie.Tylko ze problem w tym ze on wiedzac ze jest ojcem na 100% nie zostalby ksiedzem i moze i jest religijny ale ja mysle ze on tym ksiedzem byc nie ma,ze to bylo tylko po to aby odnalesc syna bo gdbyby nim nie zostal napewno byscie sie nie spotkali. Wiem ze jestes niewierzaca ale nie trzeba nia byc zeby z kims porozmawiac z kosciola.Nie mam na mysli ksiedza ale kogos z zakonu,jakas dobra,uczynna zakonnica.Wiem ze to dziwnie brzmi ale ja tez swojego czasu miala ogromny problem i nie chcialam z nikim rozmawiac ale raz zobaczylam taka siostre i poczolam ze jest idealna osoba z ktora moge porozmawiac na spokojnie,ktora widzi to z boku i co najwazniejsze poswieci ci swoj czas i naprawde cie wyslucha.Wiec moze sprobuj,zobaczysz ze ci ulzy jak sie wygadasz komus osobiscie bo tutaj na kafe pewnie sie tylko zestersujesz,malo tu normalnych ludziskow:)pozdrawiam i zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze to nie prowo
bo gdyby bylo prowo autorka wymyslilaby jakis chwytny tytul np.mam dziecko z ksiedzem... a nie taki o zyciu.Wchodzac tu myslalam ze to kolejna historyjka o pierwszej milosci a byciu w malzenstwie z trojgiem dzieci.No a tu prosze taka historia.Tez jestem w szoku i autorko on sie i tak dowie bo jak wyzej pisala los tak chce i najlepiej po prostu idz sama do niego,spotkajcie sie gdzies i mu powiedz zanim do was przyjdzie bo wtedy zrobi sie zamieszanie.Glowa do gory,nic zlego nie zrobilas,on tez wiec juz tak nie panikuj.Swiat sie nie zawali i ja mysle ze ta prawda przyniesie wiecej dobrego niz zlego.Tylko prosze o jedno,napisz tutaj co sie podzieje dalej bo bardzo jestem ciekawa jak sie to ulozy i bede sledzic ten watek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEŚCIE NIENORMALNE
Dziewczyny, jestescie niektóre daremne. Tak jak napisała osoba wyżej, życia nie znacie w dzisiejszych czasach. Ksiądz jest księdzem ale jest i człowiekiem, i księdza też nie omija miłość, pożadanie. To są tylko ludzie, skąd możecie wieedzieć czy jej nie kochał. Może wachał się pomiędzy jednym światem Boga a drugim młodą dziewczyną zakochaną w nim. Byc może wiara była silniejsza i wybrał Kościół. Moim zdaniem dziewczyna dobrze zrobiła, nie mówiąc mu o ciąży. To być może skomplikowało by wiele spraw zarówno jej jak i jemu. Droga Autorko Wydaje mi się, że powinnaś z nim porozmawiać ale sama. Bez świadków, a tymbardziej babci. Powiedz mu dlaczego tak postąpiłaś nie mówiąc o ciąży- dla wszystkich tak było lepiej, a teraz los sam postawił Ci go na drodze. Widocznie tak musiało być. Nie masz się czym przejmować, a już szczególnie plotkami osób postronnych. Nikt Ci w niczym nie pomógł więc co się przejmujesz. To Twoje życie, i nikt go za Ciebie nie przeżyje. Z tym również musisz uporać się sama. Szczera rozmowa jest tutaj najlepsza, uwierz!!!! Na nic nie zda się uciekanie z synem, skoro los postawił Ci go ponownie po 13 latach na drodze, skąd wiesz czy nie zrobi tego ponownie?? Synowi narazie nic nie mów, on jest w takim wieku, ze różnie wyznana prawda moze na niego wpłynąć. Zobaczysz co przynieszie rozmowa z "ojcem" dziecka. Ja życzę powodzenia, i napisz co postanowiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham i jestem kochana
no i co dalej?????spotkaliście się??? a tak[ baj de łej] czy ludzie mogą być daremni? myślałam, że czyny, albo jakieś starania, ale ja tam matematyk nie polonista mogę się nie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam takie historie nieraz czytając babskie gazety u fryzjera. Prawdziwa czy nie, fajnie piszesz, dobrze się to czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to jest motyw z
plebanii i nie wierze ze taki katol i ruchal cie przed slubem przeciez seks to tylko PO - z milsci i dla potomstwa kit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boszeeeeeeeeeeeeee
Jak nie powiedziała 13lat temu to po jasną cholerę ma mówić teraz??? Zniszczyć życie synowi i księdzu? :) Bezsensu. Co do prawdziwosci historii to jestem skłonna uwierzyć w tego typu historie, sama "przyjaźniłam się bliżej" z dwoma księżmi także... Życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku dni tak sobie myślę... Bo ja nie rozumiem Waszego toku myślenia bo gdybyście uważały, ze to co pisze jest naprawdę kłamstwem to byście nie marnowały swojego cennego czasu wypisując wypowiedzi które nie są nikomu potrzebne. Ja w każdym bądź razie nie zamierzam na siłę nikogo przekonywać do tego że to prawda co napisałam... Jeśli kogoś naprawde interesuję mój problem to proszę napisać na maila do mnie (rosettta@wp.pl). Tu nie napiszę bo... bo i tak dla wielu to tylko kolejne kłamstwa, więc po co ja mam się trudzić a wy się męczyć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa malina
Ja Ci wierze.Napisz tutaj co nowego u Ciebie i czy cos postanowilas.Jak przebieglo spotkanie.Jestem zabiegana-dom ,dzieci i podczytuje Cie chetnie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
Autorko, ma forum zawsze znajdzie się ktoś, kto skrytykuje, często dla zabawy. To samo podszywy - też dla zabawy. Czasem tylko ta zabawa nie jest ani fajna ani nawet grzeczna. Nie czytaj głupich komentarzy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosetto, napisz jak po
spotkaniu Twojego syna z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to matka polkaaaa
ale jaja, syn nie wie kto jest jego ojcem, dobra mamuska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Wymyslona historia jak nic, po pierwsze zadna trzydziostokilkulatka nie powie o sobie ze jest juz stara...moim zdaniem pisze to jakas nastolatka, jak wiadomo nastolatki uwazaja ze po 30 to juz koniec zycia, kaplica itp. Po drugie, taki wierzacy byl tak sie spowiadal a jednak cie bzyknal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma się co obrażać, ja naprawdę czytałam taką historię w gazecie typu Życie na gorąco, widocznie nie tylko Ty masz taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsrhy
Gdyby to była prowokacja to ta osoba by wszystko opisywałaby tutaj i siedziała dniami i nocami prowadząc dyskusję ze wszystkimi oszołomami próbując udowodniż że to kłamstwo. A tymczasem temat ma tylko dwie strony, autorki wypowiedzi prawie nie ma a ona sama nie chce rozstrząsać tego tematu na forum. Leccie lepiej krzyczeć o prowokacjach na te wszystkie tematy o temperaturkach i sluzikach bo to jest dopiero prowokacja bo nie sądze że jest aż tyle psychicznych bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz co u ciebie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska z charakterem
NIc nie rob, jak przyejdzie, zachowuj sie normalnie. NIc nie sugeruj nie popodwiadaj. Jak sie sam zapyta, to powiedz prawde. Ty nie masz sie czego wstydzic. Tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa rzadzi glowaaaa
a on czego ma się wstydzić, tego, że ona mu nie powiedziała, ze jest w ciąży i że wychowuje jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×