Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

czesc dziewczyny, jak tam u Was?? U nas tak troche dziwnie. Już mówię dlaczego. Nic nowego córce nie podawałam, sama tez nic nowego nie jadłam bo nie chciałam nic nowego kombinowac po tym szczepieniu. A dzisiaj rano zauważyłam drobną czerwoną wysypkę na skroniach, trochę na brzuszku koło pępka, czerwoną plamkę na plecach- jak na razie bez wysypki i czerwone za prawym uchem. Tam za tym uchem to musiało ją swędzic bo sie podrapała do krwi!!. No i z czego to??. Posmarowałam ją cała maścią z gliceryną i Euceryną i zobaczymy. Ale boję się żeby jutro nie było gorzej, zeby nie rozlazło się na całe ciało :( A i na szyjce ma bardzo suchą skórke aż się jej łuszczy . Jest skóra blada ale schodzi nie wiem co się dzieje i co o tym myślec :( Najbardziej się obawaiam tej wysypki i tych plam czerwonych. No ale co muszę obserwować. Będzie dobrze prawda?? Aneeczko widzisz jak to dobrze, ze nie kupiłas przez allegro butów. Niby takie maleństwo by się wydawało a już lepiej butów bez mierzenia nie kupowac. Przepis też fajny spróbuję go zrobić jak będę u rodziców i będe miała swoje jabłka bo to zawsze pewniej.. Tylko zamiast soku malinowego posłodzę jej ewentualnie glukoza, bo ja jeszcze malin swojej nie dawałam, bo podobno uczulaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna_26b
http://freesweetsite.pl/join/3956 Zbieraj punkty i wymieniaj je na słodkości! Strona została przetestowana przez tysiące osób które mogą potwierdzić jej rzetelność! Co musisz zrobić? Zarejestruj się całkowicie za darmo i zbieraj punkty! Punkty otrzymujesz za aktywność czyli za rejestrację na różnych serwisach, czynny udział na forum Freesweetsite oraz za polecanie tej strony innym osobom! Polecam i zapraszam do rejestracji! http://freesweetsite.pl/join/3956

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu z tymi wysypkami :( u nas ta co pod szyją była i zbladła, to znowu dziś czerwona, ale jeszcze czekamy, aż ząb wyjdzie, bo to może od tego. Co możemy zrobić justyna ? Chyba tylko pielęgnować skórkę i zapobiegać swędzeniu (moja się na szczęście nie drapie, więc póki co nie martwię się tym bardzo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle to mam dziś zły dzień i wkurzona jestem :( bo liczyłam na to, że spędzę ten dzień z mężem, a on mi oznajmił, ze musi dziś do pracy jechać i pojechał :( Ehh szkoda gadać, co za czasy, żeby w święto trzeba było pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też sie Dorotka nie drapała aż do tego ucha mam nadzieje, ze to tylko jednorazowo było i akurat wtedy gdy paznokcie nie dokładnie spiłowałam. Będę w każdym razie obserwowała. Wysypka jest tylko na brzuszku z prawej strony i na pleckach posmarowałam maścia z cynkiem i na noc chyba ja w krochmalu wykąpię. U nas krochmal pomaga. Ładnie wysusza wysypke. O ile tylko nie pojawi się jej wiecej to powinno być dobrze. Nie chce juz stosować sterydów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka - uważam, że masz dobry pomysł na kisiel. Ja robiłam tak samo, tylko ze świeżych owocków. Co do bucików - ja kupuję dzieciom tylko Ecco i Clarks. Drogo, ale mogę kupić w ciemno, bez latania po sklepach. Wiem, że ich buciki zginają się tam gdzie trzeba i że nic nie będzie nigdzie obcierało malutkich nóżek. Jak się dobrze poszuka (choćby na Allegro) to i cenę ciekawą można znaleźć. Na Bartki nadziałam się dwa x. Z geoxów też nie byłam zadowolona, bo małej bardzo pociła się stópka. Teraz co u nas: Synek - zeszła wysypka z rączek i nóżek, pozostały suche placki i są już mniejsze. Po biegunce nie ma śladu. Je ślicznie jak to zawsze on :D Córka - już nie drapie się po główce. Wysypki poschodziły. Ja - wątroba już nie boli, zioła piję "fisiodiur" bo te poleciła koleżanka farmaceutka, i odkrycie dnia wczorajszego, które wprowadziło mnie w osłupienie - wszystko wskazuje na to, że po mojej chorobie lokomocyjnej nie ma śladu!!!!!!!!!!!!!!! A podobno jest ścisła zależność pomiędzy robalami a tą chorobą. Ciekawe... Strasznie przetłuszcza mi się skóra, włosy muszę myć dzień w dzień. Sądzę, że to efekty oczyszczania organizmu. Mąż - nic szczególnego nie zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna: zamiast kaszy manny, można dać kleik ryżowy albo mąkę kukurydzianą, ale nie wiem czy Dorotka może kukurydzianą Jak u małej skórka? mam nadzieję, że już lepiej, a może to jeszcze reakcja na szczepienie cycuszkijakmarzenie: o chorobie lokomocyjnej było w tym pierwszym artykule co nam podesłałaś, o ile pamiętam to przy gliście :p . Ja miałam chorobę lokomocyjną jako dziecko i nastolatka, teraz nie mam, ale myślę, że ja jak ulał pasuje do tego artykułu właśnie: astma( niestety przy tym przeziębieniu znów mam trudności z oddychaniem) alergie i tak jak tam pisało nie poprawiło mi się po odrobaczaniu jak byłam dzieckiem, myślę, że dlatego że dziadkowie nie poddali się leczeniu razem z nami, a często właziłam babci do łóżka i ona mi bajki opowiadała :) i zarażała robalami pewnie :p Dziewczyny a powiedzcie mi czy to jest normalne, że tylko to co daję małej idealnie zmiksowane to się jej trawi, a jak coś już ma malutkie choćby kawałeczki( np. obiadki po 8 mies już mają kawałki) to widzę to w kupce w ogóle nie strawione, dosłownie tak jakby tylko sobie przeszło przez nią w takiej samej postaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. U nas niestety nic lepiej. A nawet bym powiedziała, że gorzej. Wysypka nie zniknęla, jest nadal i to jakby więcej:( Jest na skroniach, na główce czerwone placki, czerwona plama z wysypką na brzuchu jest nadal, do niej doszły mniejsze plamy ca klatce piersiowej i rękach. Zresztą raczki jak patrzę pod swiatło to są całe wysypane tylko gdzieniegdzie sa takie skupiska czerwonej wysypki. No i plecy - fatalnie pełno czerwonych plam z tzw. kaszką. Jak na razie nogi czyste. A pod noskiem nadal jakaś wysypka- teraz jest blada ale zobaczymy jak będzie pod wieczór. Policzki jak na razie normalne. Za uchem już się goi więc to było chyba takie jednorazowe podrapanie, bo nie zauważyłam żeby się dalej drapała - chociaz tyle dobrego. Ogólnie córeczka jest pogodna i wesoła. Nie widzę, zeby coś jej przeszkadzało. Powiedzcie mi jak mam ja pielęgnować bo juz sama nie wiem?? Sterydów w tym momencie nie biorę w ogóle pod uwagę, bo zauważyłam, ze te plamy co teraz wylazły to dokładnie w tych samych miejscach co w tamtym tygodniu. Wiec co?? Do dyspozycji mam: maście natłuszczające: Cholesterolową, glicerynową i z kwasami taninowymi oraz mascie wysuszajace : z ichtiolem i z cynkiem i drugą z cynkiem i oliwą ( tylko, że po nich skóra jest jakby zgrubiała??) Do kąpieli : Balneum Hermal, krochmal i nadmanganian potasu. No i co radzicie?? Bo ja już sama nie wiem :( Mam nadzieję, ze wysypka zejdzie sama. Że pomału, pomału pozbędziemy się tego. Wydaje mi się, ze to moze faktycznie sa te robaki. Bo nic nowego ani ja nie jadłam, ani jej nie dawałam, no nie wiem z czego to jest. Może powinnam częściej nie wiem odkurzac? Myć podłogę? Już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małe sprostowanie - na nogach też już coś jest:( Rece mi opadają i ogólnie dopada mnie chandra, jutro jak tak dalej będzie to znowu popadnę w depresję :( Nie mam sił już na to wszystko. Aneeczko jak u Twojej małej pojawia się wysypka to ona jest czerwona?? Czym wtedy pielęgnujesz córkę?? I po jakim czasie wysypka schodzi?? A i czy zawsze wiesz co tą wysypkę wywołal??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) powiem Ci justyna, że ja mam już dość tych wysypek, bo dziś znów ta na szyji jest zaczerwieniona i zauważyłam że ona tak bladnie jednego dnia a następnego dnia znów może być czerwona i przestałam to wiązać z jedzeniem, więc albo to od robaków albo to jeszcze ten płyn do prania, nie wiem. Jak mała się nie drapie i to wygląda nienajgorzej to nie smaruję niczym, tylko oliwką po kąpieli. Bo u nas nie działa ani krochmal, ani oilatum, a maści typu alantan jeszcze bardziej zaczerwieniają skórę. nie miałam nigdy robionych maści, to nie mogę ci nic na ten temat powiedzieć. Sterydów też raczej unikam. Przez ostatnie kilka dni sama miałam wysypkę na dłoniach i co? Dziś już po niej nie ma prawie śladu. Nie wiem z czego była, jem cały czas te same produkty, niczego nie unikam. na noc posmarowałam zwykłym kremem nivea, bo bardzo mi się wysusza skóra na rękach i już, więc obstawiam teraz te robaki, bo już nie mam pomysłu. w przyszłym tygodniu się przeleczymy na to i zobaczymy efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że to dziwnie zabrzmi ale aneeczko jesteś szczęściarą, że u Ciebie wysypka jest tylko na szyi:( U nas jest już na całym ciele. Córka wygląda w tym momencie dokładnie tak samo jak w tamtym tygodniu. Tylko ze w tamtym tygodniu wymiękłam i posmarowałam ją sterydem bo zależało mi na szczepieniu. A teraz, choćby nie wiem co, nie będe!! Same masci "bezpieczne". Dzis ja wykąpię w nadmanganianie potasu. Zresztą mam taki plan, ze na zmiane jednego dnia w krochmalu, drugiego w nadmanganianie a trzeciego w Balneum. A i zacznę ją smarować tym Ichtiolem. Wysuszy wysypkę i zniweluje stan zapalny. Mam nadzieję, ze pomoze. Widzisz, piszesz, ze smarujesz córkę tylko raz dziennie po kąpieli. Ja ją smaruje po 3-4 razy:( Moze to bład?? Wicie powiem wam tak. Wiedziałam, ze macierzyństwo nie zawsze jest różowe, nie spodziewałam sie tylko kolorowych dni. Wiedziałam, że przy dziecku to róznie bywa, i ogólnie to dobrze jest jak jest wszystko w porzadku, a jak sie tylko coś niedobrego dzieje z dzieckiem to już masakra, bo taki maluszek nie powie co mu dolega, co go boli i co moze mu pomóc. Ale w życiu bym sie nie spodziewała takich stanów depresyjnych jaki mnie teraz dopadają:( Mam wrażenie, ze z niczym sobie nie radzę, ze nie potrafię pomóc własnemu dziecku, ze to przeze mnie są te wysypki. Bo moze ja coś zjadłam, jej coś dałam albo moze w domu jest niedostatecznie czysto... Nie ma dnia żebym nie płakała. Płaczę jak jestem sama albo przy córce. Nie chce by mąz to widział bo on mnie nie rozumie. To nie on jest z córka cały czas, nie on ją smaruje i oglada to małe ciałko tak wysypane. Według niego to przejdzie i nie ma co lamentowac. Wiem, że ma rację ale co ja poradze na to, ze mnie serce boli jak na to wszystko patrze?? Wydaje mi się, że to juz za długo trwa i nie mam na to już siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham mojego męza i wiem, ze on też mnie kocha i na swój sposób stara się mnie podnieśc na duchu, nie pozwala mi sie załamywac. Ale ja nic nie poradzę na to , ze to za mało:( Kocham moje dziecko i nie żaluje ani chwili spędzonej z nia i nie zamieniłabym jej na żadne inne dziecko, ale nic nie poradzę na to, ze sprawia mi ból patrzenie na nią jak jest w takim stanie:( Czy to znaczy ze jestem zła matka?? Wiem, ze są dzieci, które bardziej i ciężej choruja i moze nie powinnam się tak załamywać, tylko pomylec o innych matkach, ale nic nie poradzę na to, ze nie potrafie... Przepraszam, że o tym wszystkim pisze, ale nie potrafię tego tłumić w sobie i musiałam to napisac zeby chociaż trochę się oczyścic. Tyle, ze wcale nie jest mi łatwiej, wręcz przeciwnie jest mi coraz cięzej. Zaraz powinnam kąpać córeczke... I znowu bede oglądała jej małe ciałko w tym momencie pokryte wszędzie wysypką z czerwonymi plamami :( I znów łzy mi sie cisna do oczu.. Kończę już to smęcenie. Trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl justyna, starasz się, smarujesz, pielęgnujesz, martwisz się- tak robią dobre mamy :) a Twój pokarm jest najlepszy dla dziecka od każdej mieszanki, nawet jeśli coś zjesz co spowoduje wysypkę. A mąż jak to mężczyzna nie rozumie kobiecych - matczynych trosk, mój też mówi, że wysypka to nic takiego, a ja zawsze myślę i kombinuje co może powodować każdą krostkę, będzie lepiej , zobaczysz:) Co do smarowania, skoro używasz bezpicznych maści to smaruj ile trzeba, chociaż z alergią jest tak, że dopiero jak się znajdzie przyczynę, to objawy ustępują i wszelkie nasze działania (smarowanie, kąpiele, itd. ) tylko łagodzą objawy, dlatego to ciągle wychodzi. Może zapisuj momenty zaostrzenia wysypki, a może znajdziesz taką cykliczność jak cycuszkijakmarzenie. Nie łam się, że nie wiesz od czego wysypka, bo to by trzeba dziecko zamknąć w szklanym pokoju i działać na niego jednym składnikiem, a to nie możliwe przecież. Tyle czynników na nas działa i nie myśl tyle bo ześwirujesz, dbaj o skórkę jak możesz i czekaj aż zlezie. Jeszcze mam jedno pytanie: jak uzupełniasz wapń w swojej diecie, bo to ważny pierwiastek i ma wpływ na jakość wytwarzanego mleczka podobno. ja piłam musujące. i jeszcze jedno: jaki masz odkurzacz, bo mi lekarka poleciła odkurzacze z filtrem hepa, a odradziła wodne- ale nie pamiętam już czemu. jutro mamy imprezkę na roczek, w niedzielę też będziemy mieć gości, więc możliwe, że pojawię się w poniedziałek dopiero, ale jak mi się uda to zajrzę wcześnij. u nas wciąż czekamy na ząbek, a temp. 37,8 nie wiem już czy to od zęba czy od kaszlu, co go jeszcze troche ma. na noc dam jej czopek paracetamolu. trzymaj się justynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania005
Dziewczyny a spróbójcie wykąpać maleństwa w roztworze solnym. Kuchenna sól raczej kiepsko się nadaje, ale Zabłocka termalna ze znaczkiem siła serca jak najbardziej jest na takie wysypki. Jest ona przeznaczona dla osób z AZS oraz alergików, łagodzi podrażnienia i wygładza skórę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaka firma produkuje taką sól?? Bo to ciekawe?? Ja przyjmuję wapń w tabletkach: to jest suplement diety Calcium + D3, jest wskazany w okresie karmienia piersia. Teraz smaruję ją tylko maściami bezpiecznymi. Na razie wysuszam Ichtiolem, żeby wyspka zniknęla i zaczerwienienia a pózniej będę natłuszczać, bo ichtiol niestety baaaaardzo niszczy skóre w sensie ze robi się szorstka. A odkurzacz mam taki najzwyklejszy Zelmerowski na papierowe worki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, maść cholesterolowa. U synka też ta wysypka była drobna, czerwona, po 1-2 dniach wyglądała jakby była na bardzo suchej skórze. I też miała tendencję do powracania w tych samych miejscach. Pomagało nam natłuszczanie. Aneeczka, mama wzięła drugą porcję Zentelu. Dziś bardzo boli ją kręgosłup w miejscach zwyrodnień - nie wiem czy to ma związek z lekiem. Dzieciaki ok. U małej w kupce nic nie zauważyłam, ale nie oglądałam też za specjalnie. Jakoś nie ciągnie mnie to ;P U małego nie sposób było nie zauważyć wtedy tych robali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko, dopiero teraz znalazłam chwilę i przeczytałam wszystko po kolei. Moim zdaniem nie powinnaś smarować tej wysypki maścią ichtiolową jeśli to jest "tylko" wysypka bez pęcherzyków. Wiesz, tworzy się błędne koło i skóra potrzebuje dużo więcej czasu by się zregenerować - tak ja to widzę. Po prostu smaruj ją maścią natłuszczającą. To, że wysypka jest czerwona aż tak bardzo wam przeszkadza? Moim zdaniem lepiej czerwona a mniej sucha... Ja tylko i wyłącznie natłuszczałam. Co do soli do kąpieli, ja używałam tej: http://www.domzdrowia.pl/63960,sol-bochenska-lecznicza-jodowo-bromowa-1-kg-max-ilosc-w-zamowieniu-2-kg-.html i była ok. Kupowałam w aptece. Jednak jakiejś szczególnej zmiany nie zauważyłam. Co do stanów depresyjnych - wiesz, chyba każda z nas to przerabiała. Też nie raz płakałam. Serce się kroi jak takie maleństwo tak wygląda. Mojemu synkowi aż pękała ta skórka i się sączyło z tego, bałam się nadkażeń bakteryjnych np gronkowcem... nie było dnia bym się o niego nie trzęsła. Uwierz mi, że wiem co czujesz. Tylko, że twoja malutka potrzebuje wesołej mamy... Weź się w garść. Problemy skórne to nie np wada serca czy autyzm... Szukaj przyczyny, nie daj się zwieść i faszerować dziecka coraz to nowymi sterydowymi specjałami. A myślałaś co zrobisz jak w kale nic wam nie wyjdzie? Może użyj takiego wybiegu jak Aneeczka? Po co trwać tyle czasu w niewiadomej? Głowa do góry kochana Twoje dziecko to cały twój świat i tak samo jest na odwrót - ty jesteś całym światem małej i niech ten świat się do niej uśmiecha. Co do odkurzacza ja mam worki hepa antialergy. Ciężko je dostać, ale zatrzymują więcej syfu w środku niż normalne. http://www.mtmedia.com.pl/product_info.php?products_id=184&manufacturers_id=41 pozdrawiam Justynko i jutro lepszego dnia Wam obu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko, dopiero teraz znalazłam chwilę i przeczytałam wszystko po kolei. Moim zdaniem nie powinnaś smarować tej wysypki maścią ichtiolową jeśli to jest "tylko" wysypka bez pęcherzyków. Wiesz, tworzy się błędne koło i skóra potrzebuje dużo więcej czasu by się zregenerować - tak ja to widzę. Po prostu smaruj ją maścią natłuszczającą. To, że wysypka jest czerwona aż tak bardzo wam przeszkadza? Moim zdaniem lepiej czerwona a mniej sucha... Ja tylko i wyłącznie natłuszczałam. Co do soli do kąpieli, ja używałam tej: http://www.domzdrowia.pl/63960,sol-bochenska-lecznicza-jodowo-bromowa-1-kg-max-ilosc-w-zamowieniu-2-kg-.html i była ok. Kupowałam w aptece. Jednak jakiejś szczególnej zmiany nie zauważyłam. Co do stanów depresyjnych - wiesz, chyba każda z nas to przerabiała. Też nie raz płakałam. Serce się kroi jak takie maleństwo tak wygląda. Mojemu synkowi aż pękała ta skórka i się sączyło z tego, bałam się nadkażeń bakteryjnych np gronkowcem... nie było dnia bym się o niego nie trzęsła. Uwierz mi, że wiem co czujesz. Tylko, że twoja malutka potrzebuje wesołej mamy... Weź się w garść. Problemy skórne to nie np wada serca czy autyzm... Szukaj przyczyny, nie daj się zwieść i faszerować dziecka coraz to nowymi sterydowymi specjałami. A myślałaś co zrobisz jak w kale nic wam nie wyjdzie? Może użyj takiego wybiegu jak Aneeczka? Po co trwać tyle czasu w niewiadomej? Głowa do góry kochana Twoje dziecko to cały twój świat i tak samo jest na odwrót - ty jesteś całym światem małej i niech ten świat się do niej uśmiecha. Co do odkurzacza ja mam worki hepa antialergy. Ciężko je dostać, ale zatrzymują więcej syfu w środku niż normalne. http://www.mtmedia.com.pl/product_info.php?products_id=184&manufacturers_id=41 pozdrawiam Justynko i jutro lepszego dnia Wam obu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania005
Z tym szczypaniem skóry to ciężko powiedzieć bo to od maleństwa zależy. Najlepiej spróbować by się przekonac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej nie odzywałam się wczoraj bo miałam mega wielką deprechę i w sumie dobrze, ze sie nie odzywałam bo pewnie pisałabym same głupoty i użalała sie nad sobą strasznie. Dorotka wygladała wczoraj strasznie wysypka była rozłożona równomiernie na całym ciele i czerwona. Dziś skóra jest blada za to szorstka ze sładami po wysypce. Wydaje mi się, że to może być zaostrzenie po szczepieniu. Teraz ja natłuszczam i zobaczymy co będzie dalej. Aha kiedyś alergolog bodajże powiedziała mi, że najgorzej jak skóra jestczerwona bo to świadczy o stanie zapalnym, a skóra sucha jest po prostu sucha i trzeba ja tylko czesciej smarowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz pisalam wierze ze pasożyty są czestym problemem, dlatego tez dałam do zbadania próbki kału całej rodzinki, wyniki za kilka dni. Jednak nie to jest powodem wysypki u mojej córki. Winowajcą okazał się... wełniany szalik. Zmieniłam na polarowy, posmarowałam szyjkę 3 dni Cutivate a potem Clobazą (krem natłuszczający) i odpukać wszystko zeszło :) Teraz musze jeszcze tylko wyleczyc jej grzybiczną wysypke na cipeczce, na 29 kistopada jestem umówiona u dermatologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja niestety, mimo iż się bardzo wzbraniałam, posmarowałam córcię na noć maścią robioną hydrocortyzon + maść cholesterolowa, gdyz, stan skóry bardzo się pogorszył. Skóra jest cała wysypana, szyja zaczerwieniona i co najgorsze córka zaczęła się drapac. Wieć obawiając sie aby tego nie roznosiła stwierdziłam, ze trudno. W końcu jakoś z tym trzeba walczyć. Ciesze się, że z nas tu forumowiczek nie tylko ja stosuję u dziecka sterydy. Pocieszające jest to dla mnie, gdyz wiem, że sterydy to ostateczność a nietety to co teraz moją córcia ma na skórce to jest ostateczność. Mam tylko nadzieję, ze nie będę musiała długo stosować tych sterydów i ze poprawa, która mam nadzieję nastąpi po nich będzie trwała dłuzej niz 4 dni...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna - nie raz nie obejdzie się bez sterydu. Ja stosuje nie dłużej niż 3 dni i w takich sytuacjach gdy widzę że sama maść natłuszczająca nie działa a skóra zaczyna już pękać... cycuszkijakmarzenie - wysypka wygląda jak bąble takie jak przy odparzeniu ale to nie odparzenie bo wszystkie możliwe leki na odparzenie stosowałam i nic, Cutivate (steryd) nie pomógł, dopiero pediatra przepisała steryd z dodatkiem czegoś przeciwgrzybicznego i po tym była poprawa. Jednak steryd bez sensu wiec ide do dermatologa po sam lek przeciwgrzybiczny bezsterydowy. Tak radziła pediatra i słusznie. Dzisiaj starszej córce dałam kanapki z miodem, a młodszej z dżemem malinowym. Teraz czekam na reakcje. Oby nic sie nie działo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U nas już po roczku :) mała zadowolona, bawi się nowymi zabawkami;) ale poza tym męczy ją niestety kaszel i gęsty katar, który, żeby go odciągnąć z noska muszę najpierw soli fizjologicznej wkropić i poczekać chwilkę:( Ciągle też czekamy na ząbka-czwórkę i temp. wczoraj była 38,4 i nie obniżała się po paracetamolu prawie wcale:( Byliśmy dziś u pediatry i na kaszel mam podawać syrop stodal, katarek odciągać, jak gorączka duża to zbijać i dziąsełka smarować żelem przeciwbólowym. Wszystko to robiłam cały czas;) oprócz podawania tego syropu. Co do wysypki, to troszkę ma na podbródku, jak już pisałam nie wiem od czego to, mała tego ani nie drapie, ani sie to nie rozprzestrzenia, więc nic z tym nie robię. Justyna poprawiło się po sterydach? Pewnie tak, w końcu steryd zazwyczaj skuteczny. JANA: jak opisałaś tą wysypkę grzybiczną, to mi się od razu skojarzyło, że moja też miała coś podobnego i to było uczulenie na proszek do prania- jak używałam tetrowych pieluch i na pampersy z firmy pampers;) Wtedy też nie pomagało nic na odparzenia, zresztą nie chciało mi się wierzyć, że to odparzenie, bo przewijałam małą gdy tylko się zsikała, bo od razu płakała, bo ją to musiało szczypać albo boleć:( Pomogła zmiana firmy pieluszek i zmiana środka piorącego na wspomniane wcześniej płatki mydlane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JANA : trzymam kciuki za nowości w diecie:) ja dałam swojej córce maliny jak miała 7miesięcy (bo nie wiedziałam ,że mogą uczulać) i nic się nie działo. Dodam, żę były to surowe maliny z ogródka teściowej;) a jak się później dowiedziałam to surowe owoce mają silniejsze alergeny niż np. ugotowane- kompot, dżem, sok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×