Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

czesć co u Was?? U nas jak zwykle z rana - nie najgorzej. To zazwyczaj wieczorami wszystko co złe wyłazi. Jedynym plusem jest to, że Dorotka trochę lepiej śpi. wczoraj nawet w ciągu dnia się zdrzemnęła i pozwoliła się odłożyć do łózeczka. Wydaje mi się też jakby skóa zrobiła się delikatniejsza ale nie wiem czy to nie jest przypadkiem tylko moje złudzenie albo działanie masci. Zobaczymy jutro dzisiaj po raz ostatni ja smaruję hyfrocortyzonem i zaczynam robić przerwy, żeby dac skorze odpocząc. A za tydzień do dermatologa, już prosiłam męża zeby to on poszedł bo ja już nie mam siły. Tam wszyscy ludzie patrzą na moją córeczke jak na jakieś ufo, jakby nikt nie widział dziecka z problemami skórnymi. Zreszta, gdyby problemów skórnych nie miała to nie chodziłabym z nia do dermatologa prawda?? No a dzisiaj są wyniki badania kału. Az jestem ciekawa. W razie czego w poniedziałek zaniose ponownie próbkę kału. Akurat będzie po 20 to moze coś wyjdzie. No jestem ciekawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem o co chodzi z tą wysypką. Wiem, że unikasz sterydów. Jednak wiemy też wszystkie, że tak młodziutka/cieniutka skóra łatwo się przyzwyczaja do leków itp... stąd moje pytanie było. Co do fenistilu to u nas kropelki też nie działały. Z kąpielami faktycznie zagwozdka... Też pamiętam co się działo w fałdkach po natłuszczaniu, zwlaszcza po maści cholesterolowej, miałam wrażenie, że ile nie nałożę, to skóra jest za tłusta (a mojej mamie np odpowiadała przez prawie rok). Skórze małego dużo bardziej odpowiadała maść nagietkowa. Nakładałam cieniutką warstwę. To jest dokładnie ta: http://www.doz.pl/apteka/p1265-Masc_nagietkowa_homeopatia_Farmina_20_g Jeśli chodzi o wizytę u lekarza - raz zrobiłam podobnie, u nas skończyło się wielką awanturą, bo mąż nie zapytał alergolog o podstawowe rzeczy... Miałam wyrzuty, że ja umawiam, czekamy miesiąc, a on po prostu idzie odbębnić i ta wizyta nic nowego nie wnosi, tak jakby go dziecko nie obchodziło... Potem już przeważnie chodziliśmy razem. Córka wczoraj po położeniu znów kaszlała, ale tylko parę razy. Rano za to jest dużo mniej przytkana niż przez te ostatnie 1,5 roku... Zobaczymy co będzie dalej. Synek za to ma kupkowe problemy, raz luźno, raz na odwrót, z przewagą pierwszego wariantu. Mam ochotę zrobić badanie na lamblie. W sumie koszt to ze 4zł/jedno. Hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Wiesz Justyna tak mi się wydaje, że posyłanie męża z dzieckiem do lekarza to kiepski pomysł, chyba, że Twój mąż jest nieprzeciętnym facetem, bo na ogół jest tak, że taki tata zapomni spytać o cokolwiek, a jeszcze Tobie nie przekaże wszystkiego jak trzeba :p Może idźcie razem, a ludziami się nie przejmuj, wiesz patrzą, bo jak ktoś inaczej wygląda to przyciąga wzrok... taki odruch, a nie każdy pomyśli że głupio jest się gapić, to się gapią :D Wiem, że to przykre doświadczenie, takie spojrzenia ludzi, ale i tak myślę,że lepiej abyś Ty była z małą u lekarza. Ja mam natomiast nowy trop, na wysypkę u małej, bo wczoraj wieczorem znów nieładnie wyglądało- zaczerwienione i sporo krostek. Więc daruję sobie tamtą "podejrzaną" bluzkę(tak już ma krótkie rękawy;)) i piszę co zaobserwowałam. Cały dzień wczoraj mała chodziła w sweterku na zatrzaski metalowe i jedyne miejsce, w którym zatrzask styka się ze skórą jest właśnie szyja/ podbródek i nigdzie indziej na ciele nic nie ma - czyściutko. Tak teraz nie będę jej zakładała niczego na takie zatrzaski i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie aneczka lamblie to pierwotniaki, takie małe jednokomórkowce. Na to tylko laboratorium, bo okiem na pewno nie zobaczysz. Zajrzałam do was, bo mały ma obsypane znowu rączki tam gdzie wcześniej + udka tym razem :( drapie się jak opętany... dwa dni spokoju były :( Już smarowałam Cicalfate. ehhhhhhhhhhhhhhhhh znowu mocniej zaflegmiony jest. Zobaczymy co będzie po jutrzejszej dawce... Justynka, nie przejmuj się ludźmi, nie wiesz z czym oni się borykają, jedni pewnie myślą "ale biedne dziecko" a inni "wolałbym to niż ataki astmy co noc". Jesteś przemęczona i przewrażliwiona. Prędzej czy później znajdziecie przyczynę, czy to robale, grzyby czy alergię. Oby jak najszybciej. Moje dziecko też budziło spojrzenia pełne litości/ciekawości przez spory czas - te czerwone, pękające, sączące policzki... Wiem jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie aneczka lamblie to pierwotniaki, takie małe jednokomórkowce. Na to tylko laboratorium, bo okiem na pewno nie zobaczysz. Zajrzałam do was, bo mały ma obsypane znowu rączki tam gdzie wcześniej + udka tym razem :( drapie się jak opętany... dwa dni spokoju były :( Już smarowałam Cicalfate. ehhhhhhhhhhhhhhhhh znowu mocniej zaflegmiony jest. Zobaczymy co będzie po jutrzejszej dawce... Justynka, nie przejmuj się ludźmi, nie wiesz z czym oni się borykają, jedni pewnie myślą "ale biedne dziecko" a inni "wolałbym to niż ataki astmy co noc". Jesteś przemęczona i przewrażliwiona. Prędzej czy później znajdziecie przyczynę, czy to robale, grzyby czy alergię. Oby jak najszybciej. Moje dziecko też budziło spojrzenia pełne litości/ciekawości przez spory czas - te czerwone, pękające, sączące policzki... Wiem jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaj pasozytów nie znaleziono Larw lamblii nie znaleziono. Powtórka z badania kału w poniedziałek i zobaczymy. Jak na razie jest ok tylko pod kolanami zaczerwienione. Skórka nadal milsza w dotyku ale to jeszcze nie jest to!! Zobaczymy po kąpieli i jutro. Dziś ostatni dzień sterydów a póżniej robimy przerwe. No zobaczymy. Może w końcu wysypka ze szczepienia schodzi . Oby tak było!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U synka na początku wyglądało to na policzkach praktycznie identycznie jak tu (już w drugim miesiącu) http://www.leku.pl/EncyclopediaEntry.aspx?id=21 potem tak w zaostrzeniach od 8 miesiąca: http://galeria.tipy.pl/3512,0,zdjecie-atopowe-zapalenie-skory.html , na udkach było troszkę mniej, jakby bardziej rozlane to było, teraz na rączkach w ostatnich miesiącach działo się podobnie. Jak na razie te jego rączki i udka są bez zmian od chyba 3 godzin. Zobaczymy rano. Też mam nadzieję, że to koniec naszych zmagań będzie. U córeczki wyglądało mniej więcej tak: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://luskiewnik.strefa.pl/acne/acne_symptom_pliki/image029.jpg&imgrefurl=http://luskiewnik.strefa.pl/acne/acne_symptom.html&usg=__EijK8njbMPjvSDZ2gjlkaMF9ZP4=&h=264&w=352&sz=9&hl=pl&start=21&zoom=1&tbnid=ixNgHK3oNG5ziM:&tbnh=148&tbnw=191&prev=/images%3Fq%3Dzapalenie%2Boko%25C5%2582oustne%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1260%26bih%3D643%26tbs%3Disch:10%2C313&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=557&ei=2HzlTI64N4L2sgbFtcSiCw&oei=PHzlTI2NGcmCswbbx9ieCw&esq=25&page=2&ndsp=18&ved=1t:429,r:4,s:21&tx=100&ty=81&biw=1260&bih=643 strrrasznie długi ten link.. tylko ona miała bardziej dookoła ust i na bródce + na brzuszku. Tak pół roku było. Potem już było lepiej tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie u nas jeżeli chodzi o męza i o jego stosunek do córeczki to jestem przekonana , że się dowie wszystkiego u lekarza. On to jest taki, że każdą plamkę u niej zauważy. Teraz on ją kąpał bo ja byłam na aerobiku i mówił, że nie wygląda najgorzej więc moze może... aż nie chcę mówic tego głośno, żeby nie zapeszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna to chyba rzeczywiście ten Twój mąż z innej bajki :) kąpie, usypia, u nas to moje zadania są. mój mąż przewnął córkę raz :D :D , poza tym tata jest dla małej do zabawy, a mama od "brudnej roboty". Cieszę się już u Was lepiej :) oby tak dalej Chyba trafiłam z tymi zatrzaskami, nie chce się za wcześnie cieszyć ale szyjka wygląda lepiej niż wczoraj :) Cycuszkijakmarzenie jak obejrzałam zdjęcia jak twój synuś wyglądał (tego długiego linku nie mogłam otworzyć) to też mi się zrobiło żal, że taka buźka biedna :( U nas nie było aż takich zaostrzeń, a i tak mała zwracała uwagę czerwonymi policzkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze Wam chciałam napisać, że od wczoraj testuje pieluszki z biedronki Dada premium i jestem zadowolona. Są co prawda trochę sztywniejsze i mniej dopasowane od bella happy, ale pewnie dlatego, że są nieco większe, choć rozmiar ten sam. Za to dobrze utrzymują wilgoć w środku bo happy często były wilgotne . Skórka też ładna, nie ma otarć ani krostek ani zaczerwienień :) Cena 26zł za 54 szt. Czyli 0,48zł za sztukę. Za happy płaciłam 0,51gr za sztukę jak znalazłam promocję. Pampersy też są na promocji w savii po 0,51gr za sztukę więc te biedronkowe nie są wcale super tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no beznadzieja, a ja już myślałam że pyrantelum, vermox i zentel niszczą wszelkie paskudztwo co człowieka truje, ale poczytałam dokładniej artykuł o tych robalach i już wiem że niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tam w tym drugim linku po 3512 trzeba spację wywalić jak przekleicie adres w wyszukiwarkę. Skóra małego dziś nie jet gorsza niż wczoraj przed spaniem i bardzo się z tego cieszę. Ciekawe czy teraz znów mi po pełni będą chorować... I off topic: Wczoraj szukałam za to informacji o jogurtach, bo odnalazłam w lodówce egzemplarz przeterminowany o 2 miesiące (bakoma naturalny), otworzyłam z ciekawości i ani spleśniały ani nic.. Przy okazji znalazłam testy 10 jogurtów różnych firm. To najlepsze były Danone i Bakoma właśnie. Campina i Jogobella dostały tylko 3 na 5 punktów... W każdym razie jogurtów nie wolno konserwować, bo przechowują się podobno dobrze same w sobie, ale aż tyyyyle czasu? Widziałam ostatnio jakiś program, że niektóre firmy dodają jako konserwantu perhydrolu... Chyba sama zacznę jogurty robić :D Trafiłam też na testy pieluszek, to ogólnie Pampers nr 1, potem Tesco (unisex chyba) nr 2, i jako 3 były Huggies. Tylko to testy sprzed kilku lat były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka, czyli alergia na nikiel? skoro zatrzaski? dobrze, że masz jakiś trop. Wiesz, że nikiel jest zawarty w środkach czyszczących? U mojej córeczki wyszedł bardzo silny odczyn po niklu w testach i nic poza tym. Właśnie alergolog dała mi listę produktów spożywczych z dużą zawartością niklu, mówiła o środkach czystości, że ok. 90% z nich ma nikiel, dlatego kazała dokładnie spłukiwać wannę po czyszczeniu, no i uważać na gumki do włosów z tym metalowym ściskiem, na spinki, guziczki i napki właśnie. Jeśli kolczyki to tylko tzw chirurgiczne albo tytanowe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejrzałam szafę córki i sporo fajnych ciuszków ma zatrzaski( pajacyki, bluzki, bluzy) :( a kolczyki dostała od dziadka złote i co teraz? złoto też zawiera nikiel, ale nie panikujmy przedwcześnie, bo jeszcze szyja całkiem się nie wygładziła a poza ja noszę złotą obrączkę i nic mie się nie dzieje a paska z metalową klamrą nie ponoszę dłużej niż 3 godziny :( Dobrze, że mi napisałaś cycuszkijakmarzenie, że lamblii nie da się zobaczyć gołym okiem, bo bym jeszcze w przychodni powiedziała, że znalazłam lamblie w pieluszce :D :D :D no ale poważnie to zaniosę w poniedziałek kał do badania, a raczej mąż zaniesie zbadamy małą na okoliczność lamblii . Mam jeszcze dylemat co do podania pyrantelum, bo chciałam to zrobić jutro bo mała coraz mniej kaszle, tylko nie wiem czy to znów jest dobry moment, bo w czwartek mamy szczepienie, a boję się trochę ewentualnych reakcji po pyrantelum , i co myślicie, czekać z tym do po szczepieniu , czy nie ???? Ciekawe o tych jogurtach, moja mama kiedyś robiła sama jogurty znaczy kupowała naturalnego danona i dolewała mleko, coś tam podgrzewała i już nie pamiętam dokładnie, ale na noc zostawiała a rano już był litr jogurtu, jak chcecie to zapytam dokładnie jak to się robi ;) Cycuszkijakmarzenie, usuwałam spację i mi wychodzi strona głowna google , dziwne :p A co u Justyny i Dorotki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam, że w tym występuje nikiel:margaryna twarda, konserwy, śledzie, ostrygi, groch, grzyby cebula, kukurydza,czekolada, orzechy,ziarno pełne, ryby, nasiona, fasola Czy jeszcze w czymś jest, macie takie informacje? Dodam, że mała jadła już z tej listy cebule, kukurydzę, fasolę, pestki dyni i słonecznika- zmielone :) i mąkę z pełnego ziarna i nic jej nie było. Może tam niedużo tego niklu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka z tym szczepieniem to powiem ci tak: z tego co widzę po nas i dzieciach to już kilka dni po odrobaczeniu są diametralne zmiany w organizmie. Moim zdaniem tydzień powinien wystarczyć by organizm się uporał z toksynami robali (jeśli mała faktycznie je ma) i w ten sposób będzie silniejszy do szczepienia i lepiej je zniesie. Ale jest to moja opinia. Jak się boisz to może spróbuj odwlec szczepienie o kilka dni. Ale odrobaczania ja bym nie odkładała. Co u nas: u synka wysypka jest taka sama jak była. Dalej jest dość mocno zaflegmiony. Gdyby nie Sinupret pewnie już byłby chory, a tak wszystko ładnie wysmarkuje i odkrztusza. Córka od wczoraj kaszle jak opętana, w nocy też. Za to nie ma wcale zatkanego noska rano jak wstanie!!! Sukces! Taka zatkana wstawała ponad dwa lata! Mam nadzieję, że moja radość nie jest przedwczesna... Sądzę, że jej kaszel ma związek z robalami (wczoraj było 13 dni od ostatniej dawki i mogły wyłazić nowe np przez oskrzela). Mąż - też od czwartku ma duszący kaszel. Tylko wieczorami Ja - na razie nie dołączyło nic ponad to co pojawiło się ze 3 dni temu. Wczoraj wieczorem wzięliśmy leki. Chcę by ewentualne skutki uboczne (np problemy kupkowe) dzieci przeszły w weekend przy mnie, a nie w przedszkolu czy u babci. Miłego weekendu dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mam pytanie, czy zwykłe badanie "kał na pasożyty" może wykryć też lamblie jak są. Bo skoro jutro pełnia to skorzystam z okazji i oddam próbki do badania . Justyna Ty robiłaś to zwykłe badanie właśnie? Czy warto robić w ogóle metodą elisa na te lamblie? Jak się macie dziś w ogóle, u nas wysypka pod szyjką znika :) kaszel już tylko od czasu do czasu, ale mała pije stodal Na temat odrobaczania mam kolejny zgryz, otóż powinnam dziś dostać miesiączkę a tu nic żadnych objawów, mam nadzieję, że to jeszcze jakiś zawirowania po okresie karmienia bo hmm nie bardzo jestem gotowa na dziecko ...W każdym razie nie można brać tych leków w ciąży, to muszę wiedzieć że nie jestem zanim wezmę. Ciągle coś mnie odwleka od tej kuracji, normalnie jak na złość a chciałam to już mieć za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Testu elisa nie polecam, bo jest mało wiarygodny, to wiem na 100%. Co do badań w kier. lamblii zadzwoń do labu to ci powiedzą. Ja też chyba oddam po poniedziałku... A z brakiem miesiączki - fakt, lepiej poczekać. Co do gotowości, to hmmm... z perspektywy czasu powiem ci, że im szybciej tym lepiej. Dzieciaki lepiej się dogadują, ty jeszcze nie wypadłaś z pieluch i nocek, no i przerwa w pracy mniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu pustooooooooo :( gdzie się podziałyście dziewczyny? U nas tak, wysypka na szyji coraz słabsza- powoli, powoli ale schodzi. Po przeziębieniu też już prawie nie ma śladu, dalej jednak czekamy na ząbka, bo ciągle się jeszcze nie przebił. Ja wciąż czekam na miesiączkę, dam jej jeszcze ze 2 dni i jak dalej nic to zrobię test, ale mam nadzieję że jednak nadejdzie do tego czasu :p Dziś mąż oddał kał małej do badania, wyniki jutro po południu, 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U synka po nocy jest strasznie swędząca wysypka w zgięciach kolan, udka, policzki i rączki ok. Córka nadal kaszle jak szalona, wczoraj się skarżyła, że boli ją gardło. Ja ok. Żadnych nowych zmian, skóra już mi się zagoiła po wysypie zaskórnikowo-pryszczowym. Mąż od wczoraj ma paskudny katar. Nie wiem czy to po prostu przeziębienie, okaże się za kilka dni. Też oddaję dziś kał całej rodzinki do badania. Czekam tylko na córkę, bo ociąga się coś :P Macie tu ciekawy wg mnie link. Nie chodzi mi o same produkty, które tam polecają, tylko o łopatologiczny opis. tu o pasożytach: http://zdrowiedladziecka.pl/dziecko-pasozyty.html tu o zagrzybieniu organizmu: http://zdrowiedladziecka.pl/dziecko-pasozyty.html to karmienie dzieci w chorobie - to niestety ja czasami... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krótki cytat o owsikach: Leczenie eliminuje owsiki w ponad 90% przypadków, ale cóż z tego, skoro praktycznie natychmiast dochodzi do ponownego zakażenia! Jaja mogą być wydalane jeszcze przez tydzień po kuracji, a są zakaźne przez 3 tygodnie - czyli przez miesiąc osoba wyleczona jest narażona na ekspozycję (z własnego organizmu), nie wspominając o „ataku ze środowiska, w którym żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i fajna rzecz, ale my już powoli będziemy kończyć etap przecieranek, a do tej pory radziłam sobie mikserem albo przecieraniem przez sitko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Przepraszam, że na tak długo zniknełam bez uprzedzenia, ale wyjechaliśmy na weekend do moich rodziców. Weekend się udał. Zrobiliśmy zakupy. Kupiliśmy męzowi płaszczyk, buty na zimę i bluzo-kurtkę. Ja sobie tez trochę rzeczy kupiłam. Ogólnie weekend udany. Skórka Dorotki całkiem w porządku. Przez dwa dni obyło się bez sterydu. Trezciego dnia na rączkach i policzku pokazała się wysypka swędząca. Zaczelismy ją zwalczac. Potem doszły plamki na nodze. Ale tak jak pisałam wcześniejsmaruje od razu te plamki sterydem, bo wolę smarowac małe plamki niż póżniej całe ciało. Wczoraj tylko posmarowałam ją cała hydrocortyzonem, bo gdzies czytaam, ze sterydoterapii nie powinno się tak naglr kończyć na zasadzie - przez 5 dni smarujemy i koniec. Dzisiaj już było całkiem niezle na pleckach zrobiły się małe plamki ale reszta - tj. buzia, nóżki, brzuszek całkiem ładne więć tam poszła maść cholesterolowa. Córcia za to niestety nabyła katar.Bardzo jej cieknie z nosa :( W nocy nam trochę goraczkowała. I tym sposobem jesteśmy uziemione i nie mam jak zanieść drugiej próbki kału do zbadania :( Nie wiem tez jak to będzie z czwartkową wizytą u dermatologa... Ja obecnie używam pieluszek Huggies i jestem z nich zadowolona. Happy - beznadzieja strasznie przemakały, zwłaszcza w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Justyna :) fajnie że już jesteś. U nas katar już się skończył, tylko na tego ząbka czekamy i czekamy .. Skórka u małej w porządku, na szyji zostały tylko ślady po wysypce (więc jest uczulona na nikiel). Pewnie są już wyniki badania kału, ale mąż nie miał jak dziś odebrać, to nie wiem niestety czy coś wyszło. A ja dostałam w końcu wczoraj miesiączkę :) :) . Cóż, tym razem cieszę, się, że to nie ciąża :p Pojutrze szczepienie, ale tylko jedno ukłucie, mam nadzieję, że nie będzie dużo płaczu. My byliśmy na zakupach dziś, kupiliśmy córce do pokoju panele na podłogę, bo miała wykładzinę dywanową, ale utrzymanie jej w porządku zabierało mi za dużo czasu i dlatego zmieniliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×