Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

Tak szybciutko bo mi malutka marudzi. Katar masakra. Nos zapchany ale już bez goraczki. Walczymy. Kupiłam Euphorbium - podobno dobry i przyspiesza leczenie kataru. Zobaczymy. Skóra nie najlepiej ale i nie najgorzej. Są plamki z wysypką ale nie są bardzo czerwone tylko takie pomarańczowo-czerwone jakby wiec moze nie rozejdzie się.Swędzi natomiast i to bardzo. Najbardziej stopy - cała jestem skopana. Oraz głowa i ręce :( Nawilżamy tylko bo jutro do dermatologa. Ciekawa jestem co powie... Pewnie każe stosowac sterydy... Chociaż moze lek zmieni... zobaczymy. Jak mi córcia pozwoli to jeszcze sie odezwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem czytając te nasze wypowiedzi mam wrażenie że dzieciaczki to same troski tylko, a przecież przynoszą nam też radość- piszmy o tym czasem ;) Justyna trzymajcie się, oby zdrówko Wam wróciło szybko, sama wiem jak to z katarem jest okropnie :( Moja mała już ładnie przejdzie pół pokoju :) ale ciągle woli na czworaka, bo tak jest łatwiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślałaś o kroplach sinupret? bo cycuszkijakmarzenie polecała na gęsty katar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
euphorbium też kiedyś używaliśmy, do pewnego momentu pomagał nam i to bardzo. Ważne, że to lek bezpieczny. Ja jestem za używaniem homeopatyków. Pamiętaj tylko, że te leki mają za zadanie mobilizować własny układ odpornościowy i niektóre składowe mogą nie odpowiadać Malutkiej. U mnie synek ma dużą alergię na echinaceę, ale jako składową w niektórych lekach ją dobrze toleruje. Sinupret natomiast dobry jest dodatkowo, jeśli nosek jest zaglutowany, bo ładnie rozrzedza tą wydzielinę. Jest też tak jak mawiają nasze babcie, że przeziębienie leczone czy nie i tak trwa te 7 dni hehe. Możemy tylko starać się ulżyć dzieciaczkom, by lepiej to zniosły :) U nas Sinupret jest używany często, jak tylko widzę, że mają tak gęsty katar, że jest problem z opróżnieniem noska, ale wtedy już nie musimy używać żadnych kropli ani aerozoli do noska, ew. wodę morską do przepłukania. Nie wiem czy pisałam wcześniej - ze względu na alkohol Sinupret jest zalecany dopiero od 6tego roku życia. Znalazłam na jakimś forum, że mamusie takie leki odmierzone już odstawiają na ok. godzinę by alkohol częściowo wyparował i robię tak samo. Wiem, że nie odparuje wszystko, ale i tak wolę to niż chemiczny mucosolvan czy flavamed, bo u nas musiałyby być podawane przez ojjj... ze dwa-trzy tygodnie w miesiącu... Czekam na wyniki badań - już mnie ciekawość zżera. Wiecie, że aby wynik badania mikroskopowego na lamblie był miarodajny musi być świeży materiał, pobrany tego samego dnia co badanie? Jak dzwoniłam po labach, w żadnym oprócz sanepidu nikt słówkiem o tym nie pisnął... Ciekawe czy to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam już wyniki badania kału - nic nie znaleziono, czyli niby dobrze, ale jakby wyszło że coś jest to bym wiedziała, a że nic nie znaleźli to dalej na dwoje babka wróżyła. Mała zrobiła kupkę w niedzielę o 21tej a mąż zaniosł to do badania o 10 rano w poniedziałek, więc trochę godzin upłynęło :( Chciałam też dać drugą próbkę, ale mała już nie robiła rano w pon. kupki, a zwykle właśnie robi rano :p Przebił się w końcu oczekiwany ząbek :) :) A ile ząbków mają Wasze dzieciaczki ? Poza tym znów zaczynają się robić u córci szorstkie policzki, chyba po zupce z gerbera. Ehh mam wrażenie, że odkąd przestałam karmić jest więcej reakcji alergicznych. Bo tą zupkę jadła już kilka razy i było ok. a dziś zjadła cały słoiczek 190g i wygląda, że to od tego. ale nie wiem jeszcze, muszę poobserwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Mąż był dzisiaj z Mała u Dermatologa. Zmieniono jej mleko na Insomil, ale jak jej wstępnie dawałam to zachwytu to mleko w niej nie wzbudziło. Strasznie pluła i nie wiem czy nie zostaniemy przy Bebilonie Sojowym. Dostała do tego jeszcze dodatkowy syrop na spanie :) Tzn w stanach zaostrzenia mam jej go podawać, zeby zmniejszyć uczucie swedzenia. Syrop działa usypiająco i uspakajająco - podaje się go również w stanach lękowych i przed zabiegami chirurgicznymi jako chyba tzw. Głupi Jaś. Oczywiście na te swoje plamki dostała nowy steryd Afloderm - wiecie coś o tym?? A oprócz tego jakąs maść Vratizolin. Jak czytałam to jest lek na opryszczkę i już zdebiałam...No niby niweluje swędzenie i pieczenie ale to jest taka maciupeńka tubka!! 3g to co ja mam tym smarowac?? Nie wiem chyba spróbuję tylko same te najbardziej zaczerwienione plamy. moze buzie?? Lekarka powiedziała, że niestety czasem trzeba te sterydy stosować. No to jak trzeba to trzeba... A i ze ta wysypka co ją ma teraz to najprawdopodbniej nadal pozostałości po szczepieniu. No i tyle. Powiedziała też zebym ją odstawiła całkowicie od piersi ale kurcze ja nie chce narazie bo jest zima!! Niech ona jeszcze przez zime zbiera ode mnie przeciwciała. Szybciej zawsze z przeziębienia wyjdzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się aneeczko, ze warto pisac też o miłych aspektach życia z dzidziusiem. Moja Mała dostarcza mi mnóstwo radosci. O właśnie teraz "śpiewa" w kojcu :) Ma już 4 zabki - wszystkie jedynki. Jest bardzo ruchliwa, wszedzie jej pełno, a tak smiesznie siada jak raczkuje:) Jedną nogę ma wyprostowaną a drugą zgiętą pod pupą. I jest taka słodka jak śpi :) Do schrupania :) A i jeszcze jedno mam super pzrepis na sałatke. Co prawda ja jej osobiście nie kosztowałam bo nie mogę ale mąż zachwalał jak zrobiłam podam Wam przepis: Takie małe uszka z mięsem/grzybami/szynką ( ja kupuję Ravioli w Biedronce) Słoik pomidorów suszonych (Też kupuję w Biedronce) Cukinia 2 ząbki czosnku sól, pieprz Uszka gotuje jak w przepisie na opakowaniu. Cukinię obieram, kroję na kawałki sole, pieprzę i podsmażam na patelni na tłuszczu z pomidorów suszonych w słoiku. Pomidory suszone kroję w paseczki. Ząbki czosnku miażdżę. Mieszam razem uszka, cukinie i pomidory, dodaję resztę oleju ze słoika po pomidorach tak żeby te przyprawy też były, i zmiażdzony czosnek. Do lodowki na noc żeby się przegryzło. Pachnie super i ponoć tak samo smakuję :) Polecam bo szybka i w miarę tania. A jak się kupi uszka z grzybami to i na Wigilię może byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, przepis na sałatkę na pewno wypróbuję, bo brzmi smakowicie, muszę tylko skombinować pomidory, bo reszta akurat jest :D Ten syrop na spanie i nieswędzenie to nie Diphergan przypadkiem? Jeśli tak, to koleżanka farmaceutka kazała mi to wywalić i nawet małemu nie dawać, bo podobno dziadostwo straszne. Mają niebawem wycofać ze sprzedaży... O ile to ten lek. Nam przepisano go do stosowania na noce jak u ciebie. Afloderm - nie znam. Ale jak trzeba to trzeba :( Vratizolin to jakaś pomyłka chyba... Przecież to na wirusy jest! A te 3 g... Je będę upierdliwa ;) Fenistil żel - "Preparat do stosowania miejscowego o wyjątkowo silnym powinowactwie do receptorów H1. Działa przeciwświądowo i przeciwhistaminowo oraz wykazuje działanie miejscowo znieczulające. Dzięki specjalnie dobranemu podłożu emulsji i żelu dimetinden szybko przenika w głąb skóry, wywierając silne działanie przeciwświądowe oraz chłodzące. Biodostępność po zastosowaniu na skórę wynosi 10%. Działanie preparatu rozpoczyna się już po kilku minutach od zastosowania." To, że nie działały krople nie znaczy, że żel nie zadziała. Poza tym jest bardzo wydajny i ma dddużo więcej niż 3g... Moim zdaniem nie powinnaś odstawiać od piersi. U nas po tym było duuużo gorzej... A ze zmianą mleka ja robiłam tak: Do tego które mały pił dosypywałam nowego. Czyli na 6 miarek: 5starego i 1 nowego i tak 2-3 dni, potem zwiększałam o miarkę nowe mleko i tak dalej. Zawsze mi się udawało w ten sposób zmienić mleko. Nasze wyniki są ok. Też jestem ciekawa, czy pokrywa się to z rzeczywistością. Malutki od wczoraj ledwo ma coś w nosku. Rano też już nie odkrztusza tyle tej wydzieliny. Na razie boję się cieszyć "głośno", żeby nie zapeszyć... Córka - średnio, daleko do ideału. Już drugą noc nie kaszlała. Dziś uprosiła mnie o kanapkę z żółtym serem i o Monte... Kurka, zaflegmiona jest strasznie! Muszę więc totalnie ograniczyć jej mleko/nabiał... Dady jak wychodzą za sztukę? Może i ja wypróbuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten syrop na spanie to Hydroxyzinum Fenistil żel chyba faktycznie kupię. Tylko mam pytanie. Bo mała najbardziej swędzą ręce, głowa i nogi. Czy mogę tym żelem smarowac te powierzchnie?? I jeszcze jedno czy jak pociera sobie oczy to czy jak dostanie się to do oczu to nie będzie szczypac?? A mogę wam podać jeszcze jeden fajny przepis na polędwiczki z jabłkami. Polędwiczki wieprzowe - (zależnie od tego jak liczną macie rodzinę ja dla męza kupuje jedna i starcza na 2 obiady) 1 duża cebula masło majeranek 3 jabłka cukier sól, pieprz Cebule kroję w kostkę podsmażam na 2 łyżeczkach masła. Polędwiczki nacieram solą i podsmażam ze wszystkich stron na 2 łyżeczkach masła. Dodaję cebulę, oprószam solidnie majerankiem, podlewam szklanką wody i duszę pod przykryciem ok. 30-45 min. Jabłka obieram, kroję w plasterki i podsmażam na patelni na 2 łyżeczkach masła, dodaję 2-3 łyżki cukru i sypię majerankiem. Polędwiczki podajemy z jabłkami i ziemniakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamówiłam sobie jeszcze dzisiaj w aptrece wapno dla córeczki tylko takie bezsmakowe bo wolę nie kombinować ze smakami. Wystarczy już że Claritine i ten nowy syrop Hydroxyzinum rozcieńczam wodą. A moję dziecko zaczyna już mówic coś na kształta tatatata i pfepfe i tsa tsa :) czasem nawet dzia wyjdzie :) Cs mi się wydaje, ze lada chwila zacznie wołać już całkiem świadomie tata i baba :) Bo mama już woła ale tylko jak coś ej nie pasuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam, ze Fenistilu nie powinno się używaż na stany zapalne skóry, a z tego co mi mowiono to jak skóra jest zaczerwieniona to to jest stan zapalny. Wiec smarowanie twarzy odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) U nas wszyscy się dobrze czujemy, więc zaatakowałam potencjalne robale pyrantelum no i zobaczymy co z tego będzie, bo dopiero godzinę temu zażyliśmy ( najbardziej marudził mąż, że mu nie smakuje :D :D ale wypił ) i dicoflor też wzięliśmy. Cycuszkijakmarzenie, a Ty jak długo dawałaś swoim dicoflor? Fajnie, że macie dobre wyniki, może się w końcu wytruło wszystko, a Ty korzystałaś ztego labu w Zabrzu, bo ja niestety nie, bo nie miałam tego za bardzo jak tam wysłać. Ale mi narobiłaś smaka na tą sałatkę, muszę wypróbować przepis :) Wiesz, też mi się wydaje dziwny ten vratizolin, bo tym się smaruje opryszczkę na buzi, to wiem na pewno i pewnie dlatego taka małą tubka. Moja pije isomil bardzo chętnie, ale widać, że się dzieci przyzwyczjają do określonego smaku, dobry pomysł ci podsuwacycuszkijakmarzenie, żeby stopniowo przechodzić na nowe mleko. A dlaczego w ogóle zmieniono małej mleko, przecież isomil też sojowy jest. Dziwnie Ci radzi ta lekarka, żebyś przestała karmić małą, bo mi się wydaje, że u nas to negatywnie wpłynęło na córcię. Jak możesz jeszcze na tej diecie wytrzymać, to karm córeczkę. Ja jak przestałam karmić, to myślę, że po tym moja "łapie" od nowa te szorstkie policzki, a poza tym katar+kaszel+gorączka to miała pierwszy raz w życiu, teraz właśnie (z takich chorób to miała tylko lekki katar jak miała 6 tygodni, ale tylko to i nic więcej) Jeszcze jedno ważne, jak karmiłam to przyjmowałam 1000mg wapnia na dobę i to na pewno na nas dobrze wpływało, bo i mnie nie bolały stawy, a u małej się skórka była 100% ok.( jak już trzymałam dietę oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia świadomie najczęsciej woła "tata" takim słodkim cieniutkim głosikiem :) "mama" też woła, ale rzadziej , bo po co, przecież mama cały czas jest obok :D A jak widzi chrupka kukurydzianego to mówi " am", jak wychodzimy na spacer to "pa pa " oprócz tego jeszcze mówi "baba" i parę innych słów próbuje, ale dość trudno to napisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, żel się błyskawicznie wchłania, naprawdę wystarczy odrobinka, bardzo dobrze się rozsmarowuje. To nie problem chyba przytrzymać łapki chwilkę - max ok. minutki by malutka nie wtarła go w oczka? U nas nigdy oczka nie piekły... A czy on sam w sobie wywołuje pieczenie nie mam pojęcia. Musiałabym wypróbować na sobie ;) wydaje mi się że jakby wywoływał pieczenie to na pękniętej skórce też by dzieci to czuły. Co do stosowania na buźkę - ja smarowałam nawet na te pękające placki na policzkach... Czerwone, gorące i tak dalej. Stan zapalny był to na pewno wtedy. Ale dzięki temu nie drapał się i nie pogłębiał tych ran... A wtedy na tym najbardziej mi zależało. I wszystko szybciej się goiło, krócej używałam sterydów. Dla mnie to było mniejsze zło. Wolałam to niż steryd :( Bo tych też musiałam czasem używać. Ale decyzja oczywiście należy do ciebie. Wiem, że trzeba uważać latem, przy słońcu z tymi miejscami posmarowanymi fenistilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłko i majeranek? Hmmmm, nie wiem czy jestem na tyle odważna :D Nie przepadam za "mariankiem"... Ale mięsko z jabłkiem- ciekawe, sporo tego jabłuszka tam. Wypróbuję :) Justynka jesteś moją inspiracją na jutrzejszy obiad hehehe. Aneczka - cieszę się, że malutka zaczyna mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spojrzałam dokładnie na paragon i zapłaciłam za dady 26,99 zł , w paczce 54szt więc za sztukę 0,50zł A już naliczyłam więcej słów u małej i proszę np."bam bam", próbuje mówić " lali lali" i wtedy głaszcze siebie albo kogoś po głowie :) milutkie, albo dotyka mojego nosa i mówi "pi pi" , poza tym próbuje powidzieć guzik i wychodzi jej takie " gzi bzi" mniej więcej. jak włączam pralkę to też naśladuje dźwięk . A niedawno się uśmiałam, bo mąż otwierał puszkę piwa a za moment słyszymy z kojca takie " pss" "pss" a to nasz szkrab naśladuje dżwięk puszki :D Policzki u córci w dzień są trochę szorstkawe, a pod wieczór robią się dodatkowe zaczerwienione, w dalszym ciągu się zastanawiam czy to od tej zupki i dalej nie wiem. Szczepienie wczoraj dobrze poszło, to znaczy się trochę się rozpłakała, ale poza tym nie było później temperatury ani nic, więc się cieszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja spróbuję tego fenistilu. Moja corcia powiedziała dzisiaj "ta ta" z czego bardzo się ucieszył mąż :) Czasem jej wychodzi "dzia dzia" mowi tez " pfe" "khi" i takie inne ale to jeszcze nie świadome gadanie :) Ale ciesze się, ze próbuje :) Jabłka z majerankiem - też bułam zaskoczona tym połączeniem ale wierzcie mi pycha!!! Już kilku osobom sprzedałam ten przepis i bardzo sobie chwalą :) A podam Wam jeszcze jeden szybki przepis na obiado-kolacje :) 2 ciasta francuskie mrożone pierś z kurczaka 2 opakowania Warzywa na patelnie sól, pieprz, bazylia, zioła prowansalskie Warzywa na patelnie podsmażamy z kurczakiem i z przyprawami. Na blachę wykładamy jedną porcję ciasta francuskiego. Pieczemy chwilkę w piekarniku. Na to nakładamy wymieszane warzywa z kurczakiem i przykrywamy drugim ciastem francuskim. Pieczemy do momentu az ciasto z wierzchu będzie rumiane. I gotowe :) Można jesc na obiad albo na kolację szybki i łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam mleko zmieniła bo po Bebilonie rewelacyjnej poprawy nie było i powiedziała, zeby spróbować inne mleko. One się trochę różnia składem i zobaczyć które lepsze. Jak nie bedzie większej różnicy to wrócic do Bebilonu. Ale mała strasznie tym Isomilem pluje. Wyczytałam , że Vratizolin jest również na azs!! Ale to dopiro w internecie o tym pisze bo na ulotce nie ma o tym ani słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno ile swoim maluchom podajecie Wapna w syropku?? Bo na opakowaniu jest napisane, ze dzieciom do 6 roku - 5 ml 2-3 razy na dobę no a Dorcia ma niecały rok?? To ile jeden raz jej podac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VRATIZOLIN 3% krem 3g Wyprysk kontaktowy i dziecięcy, powikłany wtórną infekcją bakteryjną, alergiczne i łojotokowe zapalenie skóry, opryszczka zwykła (także nawrotowa) oraz narządów płciowych, ospa wietrzna i półpasiec, łuszczyca z tendencją do erytroderm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, ja nie dawałam małemu wapna bo miał tak silne reakcje uczuleniowe, że w jego przypadku wapn było zabronione (bo może wzmagać te reakcje). Co do dawki dla malutkiej ja bym dała po 2 ml 2x dziennie. Lepiej podać mniej a częściej bo organizm to wykorzysta. Nadmiar pójdzie w siusiu u smrodka, więc lepiej mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jej dzisiaj podałam jednorazowo 5 ml ale w sumie masz rację i jutro jej podam 2x 2ml. Mam nadzieję, że u nas można podawać wapno obecnie nie ma dużych zmian. Gdzieniegdzie są tylko na ciele plamki, za to jest szorstka skóra na stopach, łokciach i dłoniach no i twarz jest paskudna, czerwona z wysypka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja napisze jeszcze dziś, u małej bez zmian jeśli chodzi o policzki, poza tym wszystko dobrze :) Fajne te przepisy ;) Ja też dawałam mojej 5 ml jednorazowo na dobę, nie pomyślałam, żeby rozdzielić dawkę, ale to dobry pomysł. Nie zauważyłam żeby ten wapń coś działał u małej i na razie już nie daję. Nie wiedziałam, że w sanepidzie można zrobić badania, w ogóle mi to do głowy nie przyszło ;) ja oddałam do szpitalnego labu Dobrej nocy dziewczyny :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała dzisiaj wyglada całkiem nie najgorzej. Bużia nadal fatalna, no niestety poszedł ten nowy steryd:( Afloderm:( reszta ciała całkiem jiezle są plamki na rączkach na brzuszku i na plecach w miejscu gdzie kończy się pampers. Ogólnie- gdyby nie ta buzia nie byłoby źle, no ale zobaczymy. Nie znosze stosowania tych sterydów, ale lekarka powiedziała, że niestety trzeba czasem. Rano posmarowałam jej cała buzię na noc już widzę poprawę wiec posmaruję tylko lewy policzek bo on jest obecnie najgorszy a resztę posmaruję zwykła maścią witaminową. Bardzo bym chciała, zeby to w końcu zeszło, żebym przynajmniej na kilka dni zrobiła przerwe od sterydów a nie tak ciągle gdzieś trzeba tym diabelstwem smarowac. A takie pytanie: słuchajcie ja mieszam razem Claritine, Hydrocoś tam na spanie i wapno w buteleczce i rozcieńczam woda . Można tak?? Bo kurcze nie mam kiedy w ciągu dnia podawać jej ciągle nowy syropek. A moze wy macie jakieś fajne przepisy?/ Czekam :) I taki miły akcent - moje Słońce kończy dzisiaj 10 miesięcy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym mieszaniem leków to nie wiem, nigdy tak nie robiłam, ale poczytaj w ulotkach interakcje z innymi lekami i jeśli nic nie znajdziesz to myślę, że można, wapno na pewno, bo to jest jak suplement diety ale claritine z syropkiem na spanie to lepiej poczytać ulotkę. U nas w związku z zażyciem pyrantelum na razie się nic nie dzieje, zupełnie jakbyśmy nic nie wzięli, ale zobaczymy jutro. Policzki u małej jakby odrobinę lepiej, znaczy jeden jest gładszy a drugi tak jak było, dziś też tylko troszkę się zaczerwieniły wieczorem. Więc jeśli to po tej zupce było, to akurat pasuje, że zaczyna schodzić, bo zupkę jadła we środę o ile dobrze pamiętam. Ja mam przepis na drugie danie, nam smakuje, chociaż na pewno jest niezdrowe :p Potrzebne: -ziemniaki na frytki albo gotowe frytki mrożone(polecam takie do piekarnika, bo nie są takie tłuste jak zwykłe) -filet z kurczaka (tyle, ile na normalny obiad ) -2jajka -mąka -majonez -3 ząbki czosnku -bazylia -olej do smażenia -pomidor Z mięsa usuwam tą małą kostkę i kroję filet na paski wzdłuż (z jednego pojedyńczego fileta robię 3-4 paski- zależy od fileta), przyprawiam vegetą albo solą i pieprzem tylko. W miseczce ubijam jajka- jak na biszkopta i dodaję trochę mąki, tak że jak do tego wrzucę mięso, to żeby się ciasto trzymało fileta, a nie zjeżdżało z niego. Więc panieruję w tym mięso i smażę na głębokim oleju, około 7minut, w połowie czasu przewracam na drugą stronę. W tym czasie robię też frytki. Sos można zrobić chwilę wcześniej : czosnek przeciskam przez praskę, dodaję majonez i bazylię (taką suszoną) mieszam i sos gotowy. Do majonezu można dodać trochę śmietany, ale niekoniecznie. Na talerz daję frytki, usmażone mięso, i cząstki pomidora a sos osobno i smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny Ja k tam u Was?? u nas całkiem dobrze, na ciele pozostałosci po wysypce oby juz nie wrócila - a kysz a kysz:) aneeczko bardzo fajny przepis muszę go wypróbowac, bo mój małżonek lubi takie rzeczy:) i mamy zimę na dobre. U nas całkowicie biało i jeszcze tak porządnie sypie:) Dorotce katarek już przeszedł, wiec koło południa wyjdziemy na 15 minut na spacer:)a jak tam Wasze pociechy?? Zdrowe?? Ten Euphorbium do noska bardzo nam pomógł Słuchajcie przymierzam się do kupna fotelika samochodowego bo ten mały co ma to już jest za mały - wyrosła juz z niego i jest jej niewygodnie, kręci się i wierci. Macie jakieś swoje typy?? Jakie moglibyście polecic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) U nas też zimowo, byliśmy wczoraj na spacerku z wózkiem i cieszę się teraz, że nasz wózek ma duże koła bo całkiem nieźle się nim jeździ ;) bo z odśnieżaniem to u nas różnie bywa. Apropo przepisu, ja do sosu używam majonez kielecki, bo nie jest mdły w smaku i też nie jest bardzo gęsty, bo np. jak dawałam winiary to dodawałam jeszcze łyżkę śmietany, żeby sos rozrzedzić trochę. Policzki małej mają się sucho, z tym,że tak jak było jeden mniej, drugi bardziej, ale za to się już coraz mniej czerwienią wieczorem, bo w dzień mają normalny kolor. Cieszę się Justyna, że u Was już też lepiej :) :) W sprawie pyrantelum u nas nic się nie dzieje, nikogo nie bolał brzuch ani nic, mała robi też normalne kupki i żadego robala tam nie było :p Ja dostałam od rodziny używany fotelik, ale nie jestem zadowolona, bo choć jest w dobrym stanie (przewoził 2dzieci) to jest niewygodny i pasy też mają jakąś dziwną regulację, bo to jest niby fotelik 9-36kg a już te pasy jej wychodzą z tyłu poniżej ramion, a powinny być lekko nad, to jak większe dziecko miałoby w tym jeździć- nie wiem (jak tamte dzieci w tym jeździły ???) W efekcie też się rozglądam za fotelikiem, bo w zeszłym tygodniu podczas jazdy musiałam jechać z małą na kolanach, bo nie mogła w tym wysiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×