Czy powinienem powiedzieć jej prawdę ???????????????????????????????????????????

Mam 26 lat i zawsze byłem singlem. Długo można o przyczynach opowiadać. Zawsze miałem pod górkę. Jako nastolatek nieśmiały, gdy miałem 20 lat nie dorobiłem się jeszcze niczego a teraz zostałem bez znajomych, nic w życiu ciekawego nie przeżyłem no i niby z czym mam do kogoś startować. W sumie to już pogodziłem się chyba z tym że będę sam, tak na dobre po ukończeniu studiów w tamtym roku. Aż tu nagle wpadłem w oko pewnej dziewczynie. Unikałem jej bo czułem się speszony ale ona widocznie bardzo chciała mnie poznać bo kombinowała na różne sposoby jak mnie ośmielić do siebie i ze mną pogadać. W końcu gdy wyszedłem z pracy podeszła do mnie i zaczęła rozmawiać. No i o dziwo czułem się przy niej bardzo swobodnie i szybko ją polubiłem . Zaczęliśmy się spotykać regularnie. No i chyba się uzależniłem od niej bo ostatnio zaczynam coraz częśćiej o niej myśleć. A to jak idę spać to przed snem sobie wspominam ją a to jak coś robię to gdzieś mi w głowie siedzi itd. Po niej też widzę że chce spróbować ze mną związku. A to czasem się do mnie przytuli a to uśmiechnie a to powie jakiś odlotowy komplement. No i tu jest problem bo ja nigdy dziewczyny nie miałem, nie całowałem nigdy, o seksie to już w ogóle nie wspomnę. Problem jest taki że ja też mam ochotę ją w końcu złapać za rękę , stanąć naprzeciwko niej i dać jej buziaka :D Chciałbym tak ale jak mam to zrobić skoro nie wiem jak to zrobić. Na pewno nie jest tak że jak to niektózy mówią że to samo wychodzi. No jakoś pewnie by wyszło ale pewnie odrazu by się skapnęła że robię to pierwszy raz. Chociaż to i tak pół biedy bo też może pomysleć że do tej pory jeszcze się nie nauczyłem tego :( Wtedy to szybko czar pryśnie. Najgorsze jest to że musze szybko działać bo odnoszę wrażenie że ta dziewczyna nie może się doczekać czegoś więcej i powoli sama rezygnuje ze mnie bo może myśli że nic mnie nie rusza. A ja tak naprawdę to coraz bardziej zakochany w niej :( Co mam zrobić z tym ? Mam 2 wersje : Albo któregoś razu powiem wprost że chciałbym cię pocałować ale nie robiłem tego jeszcze więc musisz mnie nauczyć :D ale to brzmi głupio :( Tak myslę sobie że wybije sobie ją z głowy , zapomnę może jakoś, żebym chcoiaż nie cierpiał :( Wkurzone jestem na siebie przez to że tak mi się życie ułożyło.

nie kombinuj za bardzo na początek zacznij ją przytulac muśnij ustami jej policzek małymi kroczkami na każdym spotkaniu i potem już pójdzie samo

dobra rada u góry..

Tak tylko że ja nie wiem czy ja w ogóle umiem dobrze przytulać. Jeśli dam buziaka w policzek to mogę na przykład trochę nie tak to zrobić, na przykład za wysoko lub za nisko , za mocno lub za lekko itd ... Myslę że to można wyczuć gdy ktoś jest początkujący a ktoś doświadczony. Boję się że jeżeli nie wyjawię prawdy to dziewczyna pomyśli że nie potrafię się tyego nauczyć i pomyśli sobie że skoro ten chłopak nie umie porządnie przytulic to w łóżku to pewnie w ogóle nie wiedziałby co zrobić i sie mnie wystraszy :(

No iczym się przejmujesz ? Ja też w twoim wieku nie miałem nikogo jeszcze. Poznałem dziewczynę tuż przed 30-stką odrazu walnąłem prosto z mostu : Słuchaj , mam jedną wadę. Musisz być wyrozumiała i cierpliwa bo jako że do tej pory nie zawracałem sobie głowy z dziewczynami to nie miałem jak nauczyć się realcji damsko męskich. Jeżeli jesteś gotowa wziąć mnie w obroty i nadrobić moje zaległości to bądźmy razem a jeżeli nie to zakończmy to już teraz :D Nauczyła mnie i dziś jest dumna z tego że wyszkoliła ucznia do perfekcji :D

spokojnie:) przeżywasz to co większość ludzi ma za sobą w wieku nastu lat ale nie łam się, to bardzo naturalne zachowania i gesty i są w każdym z nas, nie można podać dokładnego przepisu, jak masz ją głaskać, całować itd. w sieci jest natomiast sporo "poradników" jak to robić, mam jednak wątpliwości czy to ci potrzebne, poddaj się emocjom i chwili, wierz mi nie jest tak, że można poznać po jednym pocałunku, że ktoś robi to pierwszy raz, pozdrawiam

Kolego, co Ty za cyrki odstawiasz? Z całym szacunkiem do Ciebie, bo i fajnie piszesz i działasz na wyobraźnię, aleś cholera facet czy pipa?! Ani pierwszy, ani drugi wariant mi się nie podoba. A nie możesz jej po prostu złapać za rękę, pocałować w ten policzek chociażby, przygarnąć do siebie i mocno przytulić? Albo po prostu powiedzieć jej to, co nam tu napisałeś: że o niej myślisz w ciągu dnia, wspominasz przed zaśnięciem i sam nie wiesz kiedy się w niej zakochałeś? I powiedz jej, że dostała bodziec, więc teraz Ty czekasz na reakcję. :D Kumata raczej jest, to chwyci myślę.

nie mów jej tego, że nigdy się nie całowałeś, to głupie,chyba oglądałeś filmy, w których ludzie się całują?? coś tam wiesz? wyciągnij lekko język i poćwicz na zewnętrznej części swojej dłoni - to pomaga

Hakuna Tylko że ja to taki romantyk jestem więc nie chcę walić wprost że się w niej zkaochałem bo to takie puste trochę. Chcę jej to pokazać w inny sposób. Najchętniej to bym tak z nienacka ją złapał za rękę , dał słodkiego buziaka , wpakował w samochód powiedział że zabierał ją bo jest moja na zawsze i pojechał gdzieś w jkaies romantyczne miejsce ... Ale uwierz że jeżeli ma się takie zaległości to trudno się na to odważyć bo jeżeli wyjdzie klapa to co wtedy ?

Nie wmawiajcie chłopakowi że jeżeli zrobi to pierwsyz raz to będzie dobrze. On ma rację że całowania trzeba się nauczyć. Wiem po sobie. Teraz całuję jak zawodowiec a na początku choć dziewczyna mi tego nie mówiła to czułem to że było źle. Była cierpliwa więc mnie nie olała ale to tylko dlatego że widziała że robię postępy. Już łatwiej będzie z seksem niż nawet z takim głupim całowaniem. Z języczkiem to nie taka prosta sprawa. Poza tym gdy chłopak pierwszy raz się przytuli to pewnie tak się podnieci że się zacznie trząść cały :D Chyba tylko głupia pusta lala by się nie kapnęła ewentualnie jakaś małolata.

chłopie już ktoś Ci napisał najpierw małymi kroczkami! nie wszystko odrazu, daj jej buziaka albo przytul jak będziecie się żegnać

chłopie, odwagi, nie zmarnuj tego, nie wiem czy gdzieś razem chodzicie?? może po jednym piwku miałbyś więcej odwagi?? to takie naturalne, jeśli ktoś jest ci bliski to po prostu przytulasz ją do siebie, łapiesz za rękę, nie mazgaj się i nie użalaj nad sobą bo to śmieszne

----> patryk kurier krakau no ty to przesadziłeś, oczywiście, że nabiera się wprawy z czasem, jak ze wszystkim, ale nie jest tak jak mówisz, no chyba, że beznadziejny był z ciebie przypadek po prostu

Podaję tylko ewentualności, a Ty wyselekcjonuj coś na swoje siły. Nie rób nic wbrew sobie. Przygniotłeś mnie swoim pomysłem, gdzieś Ty się uchował przez 26 lat? :D To tak jak Ci tu radzą, nie wszystko na raz. Mój facet też robił do mnie takie podchody, kiedyś znienacka złapał mnie za rękę, gdy szliśmy do warzywniaka i skubany pod sam dom nie chciał puścić, a słowa nie potrafił wykrztusić. :D I nie był zielony w te klocki, po prostu, jak często mówi, "moja obecność go przybijała". :D Do tej pory się z tego śmiejemy i szczerze Wam zazdroszczę, bo tak fajne chwile przeżywa się z kimś zawsze tylko raz.

Nie rozumiecie chyba o co chodzi. To naprawdę nie tak łatwo zdobyć się na to :( Chyba faktycznie lepiej będzie jeśli wybiję ją sobie z głowy. Ja już byłem pogodzony z samotnością , tylko że ona mi tak namieszała. Nie szukałem miłości , jakoś tam sama we mnie powstała. TRochę szkoda bo przez tą znajomość to tylko apetytu sobie narobiłem ale może uda się o tym zapomnieć. Najwyżej spróbuję na wiwat a jak nie wyjdzie to się odetnę od tej dziewczyny. No bo jak inaczej

Zrób coś dla mnie: podaj swoje dokładne współrzędne geograficzne, dobrze?

Zrób tak jak ja zrobiłem. Powinno być dobrze. Jak nie wyjdzie to trudno , może trafisz jeszcze na kogoś. Przynajmniej coś już będziesz umiał , a tak to ciągle nic

to albo prowokacja albo sorrry ale jesteś m26 letnim TCHÓRZEM. mam takiego kolege jak ty, nieśmiały i ma już 33 lata, w zyciu kobiety nie miał, zyje sam i zaczyna gorzknieć. piszesz że coś tam i nie wyjdzie i klapa i co z tego?????????? facet jak chce to idzie i bierze jak nie wyjdzie to trudno, nastepnym razem a jak wyjdzie to ok. ale facet robi a nie skamle na kafeterii jak jakas mała dziewczynka bez ikry. i co ma cię ktoś za rączke wziąsc i poprowadzić?? masz człowieku 26 lat!!!! bądz facetem idz i zadziałaj, uśmiechnij się i badz sobą. a tak tylko ośmieszasz się jak pizda która przeżywa tchórząc i boją się baby. baba nie jest ze szkła i ty też nie, idz zadziałaj i się z nią finalnie przeliż bo kurwa czemu nie????!!!!

a ja myśle, że jeżeli dziewczyna jest naprawde Tobą zainteresowana, to zwyczajnie jej powiedz, ze jestes kompletnie zielony w zakresie stosunkow damsko meskich a przy okazji bardzo Ci sie podoba:)! bo w przeciwnym razie, bedziesz ciagle zachowywał sie jak głupek a ona , nie wiedząc o co chodzi, pomysli, ze albo Ty nie jestes nią zainteresowny albo rzeczywiscie jestes delkem :P a przeciez to nie o to chodzi !! zycze powodzenia i nie obawiaj sie , bedzie dobrze

hakuna chcesz go nauczyć?

Hakuna woj. mazowieckie Tyle Ci musi wystarczyć. Ale to i tak nie ma nic do rzeczy z resztą. Jetsem z małego miasteczka więc teoretycznie mam jakieś możliwości gdzieś dziewczynę zabrać. Na całe szczęście nie mieszkam na zadupiu że tylko spacer zostaje bo wtedy to by było ciężko rozkochać ją w sobie na dobre.

bier dziewczyne póki ciepła bo skoro przez 26 lazt ci sie trafiła jedna to nastepną okazje bedziesz mial w wieku 52 lat takze działaj ino szybko

Wiesz co autorze ? Ja bym była szczęśliwa gdybym poznała chłopaka, który jest taki zielony i się boi zrobić gafy. Takie biedactwo z ciebie. Chętnie sama bym cię zagarnęła do siebie. No ale ty za młody jesteś dla mnie. Kiedyś miałbyś duże szanse u dziewczyn bo dziewczyny lubiły oswajać mężczyzn. Dziś dziewczyny są inne i nie liczy się dla nich czy ty masz jakieś wieksze uczucia czy nie. Lubią twardzieli. Zmień się chłopak , zmężniej. Idź na żywioł tak jak ten patryk kurier. To cąłkiem niezła metoda jak to zrobił ;)

Nie, chcę mu nakopać do dupy, bo zrzędzi jak potłuczony momentami. :D Chłopie, weź się ogarnij! Nawet na takim głupim zdawałoby się spacerze może być romantycznie. Po co Ci te plany, scenariusze? Jeśli żadna wersja Ci nie leży - umów się z nią i idź na żywioł, być może sam siebie w końcu zaskoczysz. :D Złapać za rękę ją chyba potrafisz? Słuchaj, wyobraź sobie, że ona czeka na coś - cokolwiek, równie mocno, co Ty. Albo to schrzanicie, albo będziesz miał w końcu szansę poczuć się zajebiście. Przestań się mazać i pokaż, kto tu nosi spodnie!

piczkaxxxxxx To nie tak że tylko jedna była mną zainteresowana. Gdy chodziłem do liceum to sporo dziewczyn chciało mnie lepiej poznać. Ale wtedy to jakaś masakra była ze mną bo ja nawet nie potrafiłem w oczy spojrzeć dziewczynie bo odrazu buraczałem :D Jezu , jak ja się męczyłem przez tą nieśmiałość wtedy. Odpowiedzi ustne przy tablicy to moja zmora była. W sumie to nie tak że tylko jedna dziewczyna zwróciła na mnie uwagę. Tylko że chodzi o to że jedna tak zdecydowanie postąpiła. Upatrzyła sobie mnie i później tak z ninacka mnie dorwała ;) Na początku nie wiedizałem o co chodzi ale teraz wiem że wtedy wpadłem jej w oko. Nawet sama mi powiedziała to. Tylko że teraz nic nie robię i mam wrażenie że powoli się poddaje. Może nie chce czuć że jest zbyt nachalna , nie wiem :(

no nie ma jaj po prostu, nie urosły mu i już

pewnie! zrezygnuj fajtłapo i wal konia do końca swoich dni

cołaska Nie chodzi mi tylko o seks. Z resztą teraz to mi bardziej czułości brakuje niż seksu. Jakoś tak mam potrzebę przytulania się i w obecności tej dziewczyny nawet specjalnie o seksie nie myślałem.

jestem z w-wy mogę się z tobą umówić to przećwiczymy to i owo, co? nie będziesz już musiał mówić i bać się, że to 1 raz

ona pewnie juz powoli traci wiare ze Ci sie podoba, zrob cos z tym... http://demotywatory.pl/2200043/Pozaszywam-ci-kieszenie