Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bLaCk-HoRsE

Czy powinienem powiedzieć jej prawdę ???????????????????????????????????????????

Polecane posty

Gość bLaCk-HoRsE
Keerah Wiem że jest kobietą i wiem że ma inaczej w główce niż ja :D Ile ja bym dał żeby wiedzieć co myśli o mnie :D Chyba nawet wiem że już nie raz w myślach powiedziała : No dalej debilu , na co czekasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość god_is_nowhereeeeee
Jeśli według ciebie to nie były randki to teraz Twoja kolej. Zaproś ją gdzieś , a jak już będziesz ją odprowadzał to złap za rękę , a na do widzenia daj jej całusa w policzek. Rozmawiałeś z nią więc nie jesteś galaretą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black horse. ja jestem dwa lata młodsza od Ciebie , ale doskonale znam Twoje obawy. Jakiś czas temu poznałam chłopaka. On zabawny, przystojny, otwarty. A ja...szkoda gadać. Paplająca przy nim jakieś głupoty trzy po trzy, zawstydzona, nieśmiała. No normalnie masakra. Dla mnie też pierwsze pocałunki były trudne. Z jednej strony ich pragnęłam, z drugiej wydawało mi się, że jest troszkę za wcześnie, bo go za krótko znam, nie wiem czy będę potrafiła. Generalnie jak przychodził to czułam się jakbym widziała go po raz pierwszy, natomiast w miarę upływu czasu oczywiście się bardziej otwierałam. Łatwo mi przychodziło pisanie do niego. Wtedy mogłam bardziej wyrazić to co myślę. Nie chowałam się w skorupie tylko pisałam co myślę i czuję. W końcu jednak jakoś tak w naturalny sposób chyba oboje odpuściliśmy. Ja czekałam na jego znak on na mój. Czuł się niepewnie, nie wiedział czy chce z nim być, czy chce się angażować więc odpuścił. Było mi źle bo w pewnym momencie pojawiły się we mnie uczucia do niego. Ale z drugiej strony być może nadal zachowywałabym się idiotycznie. Tak jakby mi na nim w ogóle nie zależało. Dzięki niemu dowiedziałam się wiele o samej sobie, że jest we mnie pragnienie miłości. Mimo, iż nie jesteśmy razem choć bardzo bym chciała móc z nim jeszcze porozmawiać bezpośrednio, to dziękuję mu za to, że się pojawił w moim życiu bo już nigdy nic nie będzie takie samo. Mam nadzieję, że jest szczęśliwy, bo zasługuje na to. PS: a ty się bierz do roboty, póki jeszcze jest szansa:)życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
Keerah Lalki to ona raczej nie przypomina. Ale taka pocieszna jest i bardzo sympatyczna. No i taka życiowa. Z każdym pogada , każdego uszanuje. No faktycznie psycholog amator ;) JUż jej to powiedziałem a ona się wyśmiała i mnie z łokcia w żebra. Lubię w niej to że sama nie czeka i nie siedzi cicho , tylko robi to co się jej w tej kobiecej główce uknuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lalka mowie na dziewczyny :P no no to bierz sie w troki i daaaawaaaj na calego! najlepiej wyslij jej eska :D Ajjj ze przytulilbys sie do niej ... pocalowal... moze wtedy sama wyjdzie z inicjatywa, a TY SIE WTEDY NIE BOJ :) Pamietaj ze zawsze mozesz do mnie wbic hehehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
god_ Galaretą przestałem być po maturze. Wtedy wbiłem sobie do głowy że mam to gdzieś co o mnie ktoś myśli. U mnie problem jest taki że ja lubię być profesjonalistą. To nie jest jednak dobra cecha bo może przez to nudny jestem. Jeżeli coś sobie zaplanuję to wolę to coś zrobić niż zrezygnować z tego bo coś innego mi wypadło itd ... Chyba bym się pod ziemię zapadł gdybym pocałował dziewczynę i wyszło by że zrobiłem to kiepsko. 26 lat i nie umie całować ... co ona o mnie pomyśli ? Daltego ten temat czy powinienem wyjawić prawdę o swojej ZEROWEJ przeszłości :( Gdybym wyjawił to byłbym zwolniony z odpowiedzialności wykonania wywołującego gęsią skórkę pocałunku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jej nie mow, za jakis czas jej mozesz powiedziec, ale juz jak zaczniecie byc razem i juz bedziesz sie calowal :) hehehe Bedziecie oboje mieli ubaw mowie ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
Keerah Ty też jesteś super, wpadłbym i do Ciebie ale lepiej nie. Później jeszcze dojdzie do nakiejś abstrakcji że tak to nigdy nikogo nie miałem a teraz się we dwóch podkochuje :D Śmiesznie by to wyglądało. Ale Ty też widać że masz damskie jaja więc przynajmniej mógłbym na luzie z Tobą rozmawiać. Pewnie jasno piwne oczy masz coś czuję i brunetką jesteś. Zgadłem może ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
Keerah Śmiechu by było mnóstwo. Choć ja to bym pewnie obrócił to tak że zrobiłbym wypowiedź raczej wzruszającą niż zabawną. Z 15 lat po ślubie położyłbym się w pochmórny dzień obok żony na łóżku i zaczął wspominać jak to się wstydziłem jej i dręczyłem się tym że mogę ją stracić przez swój strach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naaaah :) Brazowo piwne oczy , no ale brunetka to chyba tak :P No w sumie to zgadles haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość god_is_nowhereeeeee
co ona o mnie pomyśli ? ---> Black przestań z tym rozmyslaniem. Nie ważne co o tobie pomyśli. Tak jak ktoś Ci tu napisał bierz się za nią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma o Tobie pomyśleć???? Te wszystkie lęki są w twojej głowie i to one cię blokują. Wrzuć na "luz" i przestań tyle myśleć, bo przekombinujesz. Daj sobie szansę. Poza tym najważniejsza jest szczerość. Postaraj się podejść do sprawy pocałunku z humorem. A nie od razu , że nie wyjdzie. Nikt nie rodzi się przecież mistrzem świata. trzeba trochę poćwiczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
ivybluszcz Za spokojna byłaś wychodzi na to :( Teraz mężczyźni lubią kobiety które same próbują czymś zaskoczyć. Mi się najbardziej spodobało właśnie to że po pierwszy mspotkaniu stanowczym głosem powiedziała że jutro mam być w tym i tym miejscu i o tej godzinie. Poweidziała tak że nie miałem wyboru bo aż strach było odmówić :D Bardzo mi się to spodobało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black horse. ja jestem dwa lata młodsza od Ciebie , ale doskonale znam Twoje obawy. Jakiś czas temu poznałam chłopaka. On zabawny, przystojny, otwarty. A ja...szkoda gadać. Paplająca przy nim jakieś głupoty trzy po trzy, zawstydzona, nieśmiała. No normalnie masakra. Dla mnie też pierwsze pocałunki były trudne. Z jednej strony ich pragnęłam, z drugiej wydawało mi się, że jest troszkę za wcześnie, bo go za krótko znam, nie wiem czy będę potrafiła. Generalnie jak przychodził to czułam się jakbym widziała go po raz pierwszy, natomiast w miarę upływu czasu oczywiście się bardziej otwierałam. Łatwo mi przychodziło pisanie do niego. Wtedy mogłam bardziej wyrazić to co myślę. Nie chowałam się w skorupie tylko pisałam co myślę i czuję. W końcu jednak jakoś tak w naturalny sposób chyba oboje odpuściliśmy. Ja czekałam na jego znak on na mój. Czuł się niepewnie, nie wiedział czy chce z nim być, czy chce się angażować więc odpuścił. Było mi źle bo w pewnym momencie pojawiły się we mnie uczucia do niego. Ale z drugiej strony być może nadal zachowywałabym się idiotycznie. Tak jakby mi na nim w ogóle nie zależało. Dzięki niemu dowiedziałam się wiele o samej sobie, że jest we mnie pragnienie miłości. Mimo, iż nie jesteśmy razem choć bardzo bym chciała móc z nim jeszcze porozmawiać bezpośrednio, to dziękuję mu za to, że się pojawił w moim życiu bo już nigdy nic nie będzie takie samo. Mam nadzieję, że jest szczęśliwy, bo zasługuje na to. PS: a ty się bierz do roboty, póki jeszcze jest szansa:)życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej nie no, wracam tu. :D Chłopie, witaj wśród żywych, zaczynasz w końcu gadać jak prawdziwy facet. :D Kilka postów dalej już nawijasz o małżeństwie, tylko nie mów jej, że myślisz o niej jako o swojej żonie, bo dziewczę może tego nie udźwignąć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
Keerah No tak , brunetki z piwymi oczami i dziewczyny z zielonymi oczami to skarby. Często wierne jak psy i kochają dzieciaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, że byłam za spokojna, ale przy nim nie potrafiłam się zrelaksować. Dlatego, że ja w ogóle w kontaktach damsko-męskich ciapowata jestem. ALe praktyka czyni mistrza. Także się nie poddaje. Widocznie to nie było to. PS: sory za dodanie dwa razy tego samego posta , przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
hakuna Tak nie powiem no chyba że zecche mnie nauczyć seksu a ja jako prawiczek nie zdąże wyjąć zanim się spuszczę. Wtedy chcesz czy nie chesz ... trzeba ślub brać bo dzieciaki w drodze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość god_is_nowhereeeeee
Keerah ---> czy Ty jesteś z południa Polski i masz 160 cm wzrostu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ty taki jurny, lepiej niech uważa, bo podczas pierwszego... pocałunku może zajść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
ivybluszcz W sumie to ja też wyszczekany nie jestem. Ale odkąd postanowiłem olać zdanie innych to mam to do seibie że walę wprost to co myślę, co mi na sercu leży. Tak samo jak na tym temacie. Nie obchodziło mnie że mnie hakuna zjechała za cipowatość a także inne osoby. Pisałem dalej swoje. Ale tak jak teraz sobie myślę to sam jestem zaskoczony że z taką dziewczyną która wpadła mi w oko gadam na luzie. Kiedyś zawsze myślałem że jak spodoba mi się jakaś dziewczyna to wystarczy że spojrzy na mnie a ja tak się zestresuję że będę miał pustke w głowie :D A jednak nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
Keerah Na pewno Cię nie znam. Ja mam bardzo mało znajomych to raz. A druga rzecz to podobno daleko mieszkamy od siebie ;) Nie to żebym nigdy z Wawy nie wyjeżdżał ale raczej nikogo nie poznałem gdzieś dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
Keerah A skąd Ty tu przyszłaś imigrantko ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że nie da się tak zupełnie zmienić, że nagle stanę się mega przebojowa. Bo nie o oto mi chodzi. Chcę po prostu zachowywać się normalnie wśród chłopaka, z którym się spotykam. Otworzyć się. Pokazać mu jaka naprawdę jestem, a nie otaczać się murem. Być po prostu sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bLaCk-HoRsE
Keerah Zamieszkaj znowu, odwiedzę Cię. Upiekę ciasto i przywiozę, zjemy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej kolego, a poczytaj kilka swoich pierwszych wpisów, nie trąci Ci to ciapowatością? Też piszę co myślę. Złych intencji w tym nie ma, uświadamiam i mobilizuję tylko. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×