CZY MOZNA KOCHAC 2 KOBIETY...?

nie znalazła takiego osła jak pewien facet

life jest brutal

A teraz osla znalazla i myslisz,ze odejdzie od meza?od tego ktory jej "niedocenia",moze i zaniedbuje?bo pewnie tyra chlopina zeby pieknej pani (pewien facet pisze ze jest piekna) i dzieciakowi zapewnic dobry byt,moze juz czasem nie ma ochoty spelniac lozkowych zachcianek malzonki?nie nie odejdzie.NIGDY.bo moze nie ma tej WIELKIEJ MILOSCI,ale ma zapewniony byt,ona i dziecko. A tu jest ten drugi-jezdzi taak daleko zeby ksiezniczke spotkac,jest zawsze pachnacy,swietnie ubrany przywozi kwiaty,prezenty.sa kolacyjki przy swiecach,zajebisty sex w hotelowym pokoju,zapewnienia o milosci,komplementy.To dla niej odskocznia,wie doskonale,ze facet dla Niej glowe stracil....to jej sie podoba,ale wie,ze zafascynowanie,pozadanie i hmmm"wielka milosc" kiedys przeminie,nie zna dobrze faceta..nie wie jak bedzie wtedy dalej...a meza zna... I napewno wie co znaczy rozwod dla 11 letniego dzieciaka....

mimi34, myślę, ze się mylisz co do Niej, Ona nie oczekuje prezentów(jest zła jak Jej coś kupuję bez okazji), ani komplementów, za maz wyszła z wpadki, z tego co mówiła nigdy nie kochała męża ale było w miare ok no i dziecko małe.Twierdzi, ze dojrzała do decyzji by odejść i nie będę tego rozkminiał. Gdyby nie była przekonana co do mnie, powiedziała by ze nie wie... zobaczymy...itp.tymczasem mówi, ze chce być ze mną to chyba coś znaczy i ja Jej wierzę

jakoś tak nie jestem przekonana co do uczucia tej laski względem Ciebie, cos jest nie tak...krotko cie zna a juz takie deklaracje, myślę ze ona chce cie ale jako kochanka nie partnera na życie, ale moze się tez mylę... przecież ma dziecko, nie wie jaki będziesz dla niego, a dziecko jest w tym układzie najważniejsze, a skoro jest niby taka dobra matka na pewno ma to dla niej olbrzymie znaczenie

Pewien facet-jezeli wierzysz,ze Ona chce naprawde byc z Toba i jestescie pewni swoich uczuc to...cudownie,zycze Wam szczescia...ale pamietaj-"nie wierz nigdy kobiecie"...a rozpieprzanie zwiazkow z wielkiej milosci....to nigdy nie konczy sie dobrze,przewaznie nigdy...powodzenia;)

".... pewien facet,jezeli ona od dawna meza nie kocha dlaczego jeszcze z nim jest?dlaczego nie odejdzie? ..." no właśnie... dlaczego? :D Poza tym, to 11-letnie dziecko,to faktycznie jest jeszcze dziecko, ale za rok, dwa ---wiek dojrzewania, okres buntu i ..... wtedy też nie będzie się chciała rozwieść, żeby nie robić dziecku dodatkowego "kuku" :) Sądzę,że jeśli ona nie zdecyduje się na ostateczne odejście już teraz ... to raczej tego nie zrobi nigdy. A oszukiwanie i granie za zwłokę widać jak na dłoni chociażby po tym, że sam masz jakieś wątpliwości o czym świadczy pisanie na tym forum. Gdyby nie było wątpliwości, to działalibyście od razu, bez zbędnego mówienia. A.... i jeszcze jedno ważne--- jeśli okłamuje męża, będzie w stanie okłamać też z łatwością inną osobę.

Kocham dwóch facetów. Można kochać obu jednocześnie, wiem coś o tym. Pozdrawiam Wszystkich

A oni wiedzą o sobie wzajemnie? Zostali poinformowani? :D

wyszła za mąż z powodu wpadki,ale go nie kochała,czyli tylko sex uprawiła tak jak z pewnym facetem -zwykła d....a.Osoby powyżej mają całkowitą rację.Jej ta cała sytuacja odpowiada,każda ,która nie ma określonych zasad życiowych chciałaby się tak zabawiać a to,że nie lubi prezentów,komplementów-najzwyczajniejsze sztuczki:) i wie jaki pewien facet jest naiwny :) ..pewien facet widać,że nie miałeś do czynienia z kobietami,ja bym chciała jeszcze ją zobaczyć bo się założe,że nie jest taka piękna jak Ci się wydaje...tylko fajniejsza od żony

fajniejsza tak, ale ładniejsza zdecydowanie od zony, kilka osób widziało Jej fotkę i są Nią oczarowani, ale tu nie chodzi tylko o wygląd, ale jest zjawiskowa

fajniejsza, ładniejsza, bo .... obca i niecodziennie... nawet czekolada po jakimś czasie powszednieje ... i co wtedy? :D poza tym, ja też nie wierzę, że zostawi męża dla Ciebie

to daj fotke tutaj:)bo już tyle razy słyszałam jak ktoś się podnieca nad kimś,kto jest zwyczajnie przeciętny.Np.mój mąż-miał wcześniej dziewczyne i uważał ją za najpiękniejszą(naturalną bo to też ważne)kobiete,a gdy poznał mnie to zmienił zdanie o byłej całkowicie i myślał,że innym ona też się tak podobała.

".... ale tu nie chodzi tylko o wygląd, ale jest zjawiskowa .." :Dniestety tak to już jest, że po jakimś czasie spadają różowe okulary i ...bęc ....a mleko się już niestety rozlało i se nevrati pane Havranek ;)

"daj fotkę' dobre:):D ona podoba się wszystkim mężczyznom, widzę jak na Nia patrzą, oglądają się jak jestesmy w publicznych miejscach, już pisałem wizualnie mój ideał, koledzy z przy Ja wiedzieli, każdemu sie podoba. Ale to przecież nie chodzi tylko o wygląd wiec dajcie sobie z tym spokój, co z tego jakby była tylko ładna. Jest bardzo inteligentna, błyskotliwa, wrażliwa, a przy tym taka naturalna. Ja spadam już z tego topiku, określiłem się już co do Niej czuje,odchodzę od żony, nic tu po mnie, dzięki za Wasze wypowiedzi, pozdrawiam:)

Nie ma co, prawdziwy z Ciebie facet z jajami ;) Niezły prezent szykujesz żonie na święta, nie mogłeś wybrać sobie innego terminu. To zakrawa na czysty sadyzm. A ta Twoja pani, również mężowi i dziecku szykuje taki prezent ?

po świętach odchodzę od zony, w sumie święta nie święta co za różnica, ale po świętach... jak pisałem jestem, przygotowany na to, ze mogę zostać sam, ale muszę zaryzykować

myslę, że dobrze robisz cokolwiek potem się stanie jest wielką niewiadomą ale jeśli wybrałeś inną kobietę to dalsze oszukiwanie żony jest nie fair lepiej odejść niż krzywdzić zdradą gratuluję odwagi cywilnej

albo jedno jajo to odejdź przed świętami a nie jeszcze pewnie prezent dostaniesz,pierogów pojesz makowców i karpiów teraz wypiertalaja cwaniaku:P

o masz ktoś za bardzo wczuł się w rolę żony autora:P twoje makowce będzie żarł? nie:P żaden moment nie jest dobry na rozstanie i każdy moment jest dobry

moich żarł na szczęście nie będzie::D ciekawe dlaczego po świętach materialista pierdolony:D ostatni raz nażreć się chce pasikoń jeden:D żeby się ością zadławił alleluja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D;)

kurcze facet nie odchodź stąd! muszę się jeszcze przecież dowiedzieć czy ta paniusia zostawi męża! :)

a ja życzę Ci szczęścia... taki krok wymaga odwagi, więc trzymam kciuki..

"Pewien facet" ja też życzę "Wam"szczęścia :-) mam nadzieję,że Wasza miłość rozkwitnie i będziecie szczęśliwymi ludźmi. Ps. Zajrzyj jeszcze tutaj,napisz jak się sprawy mają :-) Miłość nie wybiera po prostu pojawia się w naszym życiu czy tego chcemy czy nie.Autorze mam nadzieję,że Twoje uczucie zostanie odwzajemnione. Pozdrawiam :-)

gościu jak masz jaja moich żarł na szczęście nie będzie: ciekawe dlaczego po świętach materialista pie**olony ostatni raz nażreć się chce pasikoń jeden żeby się ością zadławił alleluja

gościu jak masz jaja moich żarł na szczęście nie będzie: ciekawe dlaczego po świętach materialista pie**olony ostatni raz nażreć się chce pasikoń jeden żeby się ością zadławił alleluja alleluja?;D to chyba nie te święta:D, heh ok. będę czasem tu zaglądał życzę wesołych świąt:0 pozdrawiam

ona tam z mężem szykuje mu wigilię... Ty tutaj z żoną, która Tobie szykuje Wigilię... i łamanie się opłatkiem.... dziwny jest nie świat, ale ludzie ....

Jedno jest pewne - to Twoje życie, Twoje wybory i Ty poniesiesz konsekwencje tych wyborów. Kilka lat temu byłam w podobnej sytuacji. Proza życia, rutyna, monotonia i wtedy pojawił się ON. Zauroczenie, motylki wreszcie przekonanie o wielkiej miłości. Potworny dylemat, mąż czy ON. Przecież na swój sposób wciąż kochałam męża. I w tym wszystkim jeszcze dziecko - córka nastolatka, bardzo związana z ojcem. We mnie zwyciężyła matka. Nie mogłam rozbić mojemu dziecku jego świata. Nie mogłam pozbawić męża codziennego życia z ukochaną córką. Tyle w ogromnym skrócie. Dziś po kilku latach nie żałuję swojej decyzji. ON jest już tylko wspomnieniem, a moje małżeństwo, może nie jest idealne, ale szczerze mówiąć jest dobrze.

miałam to samo, co osoba powyżej, on-wielka miłość az do zatracenia, dziecko 10 letnie (wtedy), z tym,że ja do dziś żałuję ze nie spróbowaliśmy być razem, ciagle o nim msle, często łza się kreci, choć mam udane małz. ale jednak żałuję widać miłość ta druga była i jest prawdziwa, ale juz za pózno, za pózno....

A moim skromnym zdaniem małżeństwo Autora już długo nie istnieje. Ono było fikcją już na długo przed tym zanim Pewien facet poznał Kochankę. To co łączy Autora z żoną ale i żonę z Autorem to po prostu przyzwyczajenie.