Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewien facet

CZY MOZNA KOCHAC 2 KOBIETY...?

Polecane posty

Gość ..pewien facet
sherry ann jesteś? :) z Tobą fajnie mi się rozmawia,zrobiłbym sobie przerwę pracy, jestem po spotkaniu, teraz zaległości, jutro tez spotkanko, właściwie to gdyby nie pilna robota, zostałbym w JEJ mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkia
matacz Taki to ty jestes "przedsiebiorczy"niezalezny" "zaradny" ta biedna sierotka zona sie ciebie taaak trzyma oh jakie to smutne i meczace dla ciebie,acha zapomnialam " na swoj sposob ja kochasz" i szkoada ci tej nie potrzebnej sierotki zostawic Wiesz co, jestes zaklamanym dupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkia
..pewien facet dzis potkanko , jutro spotkanko ehh obys tylko zauwazyl ze zona jeszcze istnieje , zyje i nieczego nieswiadoma byc moze snuje plany na nadchodzacy weekend przejzysz kiedys na oczy ale moze byc za pozno , ta twoja pieknosc moze pwoiedziec "sluchaj ale ja mam dziecko , meza i nie moge tego wszystkiego poswiecic " a ty wrocisz do tej "nudnej zony" ze skulonym ogonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewien facet
wilkia a co Ty taka pesymista, może tak będzie jak piszesz, co nie zmienia faktu, ze muszę sie o tym przekonać, jeśli mi tak powie uszanuje Jej decyzje, bo nie będę miał innego wyjścia, póki co jest mi z Nia cudownie i nawet jak nie będziemy razem będę Ją wspominał do końca życia, moja Miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megiliusz
ta Twoja kochanka to szmata ma dziecko,męża i się daje innemu a Ty taka osobę kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do..pewien facet
jeśli nie będziecie rozmawiali otwarcie, nic z tego nie będzie... tylko marnowanie czasu sobie nawzajem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewien facet
Megiliusz ta Twoja kochanka to szmata ma dziecko,męża i się daje innemu a Ty taka osobę kochasz? tak, kocham Ją, sam też nie jetem bez winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewien facet
do..pewien facet jeśli nie będziecie rozmawiali otwarcie , nic z tego nie będzie...tylko marnowanie czasu sobie nawzajem... rozmawiamy otwarcie, powiedziałem Jej,że chce z Nia być i odejdę dla Niej od zony jeśli tylko powie,ze che ze mną być, ale musi być tego pewna, póki co dajemy sobie czas...poznajemy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten Twój romans to jedna wielka niewiadoma, ciekawi nie jedna rzecz: jakbyś zareagował gdyby zona dowiedziała się o niej? przyznasz się, wyprzesz? właśnie teraz nie mając pewności czy z Nia będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
pewien facet :) nie, nie bylo mnie tu wczoraj... wiesz, mi tez sie z Toba dobrze rozmawia, sadze, ze rozumiemy sie troche, pomimo opini innych ludzi... szczerze ? mam ją w nosie :) z czasem zaczelam Ci zazdroscic :) macie jakies tam marzenia a u mnie jest od poczatku ustalone , ze nie bedziemy razem... i to byly moje zasady, paradoksalnie... a teraz :( wszystko takie swieze,szczegolnie tesknota, spotykamy sie tak rzadko... uzmyslawiam sobie, ze poznalam kogos, kogo powinnam byla poznac zanim wyszlam za maz :( Boze, ludzie nie powinni tak mlodo podejmowac tak waznych decyzji... :( nie martw sie tym, gdy inni mowia o twojej M. "szmata" - nie wiedza co mowia... ja sie za szmate nie uwazam... jestem jedynie nieszczesliwa kobieta, ktora miota sie pomiedzy dobrem dziecka i swoim... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
"ten Twój romans to jedna wielka niewiadoma, ciekawi nie jedna rzecz: jakbyś zareagował gdyby zona dowiedziała się o niej? przyznasz się, wyprzesz? właśnie teraz nie mając pewności czy z Nia będziesz" ...wydaje mi sie, ze sprawa bylaby w pewien sposob wyjasniona... juz niczego nie musieliby kryc... jezeli kocha M. to nie wyprze sie tej milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jegopanii
przeczytałeś mejle? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewien facet
sherry ann nie przerażałoby gdyby Ona mieszkała jeszcze dalej, i tak bym jeździł prawdopodobnie z taka sama częstotliwością, z tym ze spotkania pewnie byłyby krótsze, raz pojechalem do Niej tylko po to by zjeść z Nia lunch, niecała godzinę byliśmy razem ale warto było, choć tylko oboje sie rozdrażniliśmy heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
wiesz, u nas nie jest to takie proste ze wzgledu na prace ... zadne z nas nie moze sobie pozwolic na taki wypad, bo podroz w jedna strone samochodem wynosi piec godzin - i to w przypadku gdybysmy spotkali sie w polowie drogi... :( wiec, wole sie nie rozdrazniac :) chyba czasem rzeczywiscie lepiej rzadziej a dluzej spedzic ze soba czas :) i wcale nie mam na mysli seksu :) tylko inne piekne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewin facet
ja jestem przyzwyczajony do trasy, mogę sobie pozwolić na bardzo częste przyjazdy do Niej, właściwie to Ona mówi kiedy i jestem, ja mam większe możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
ja sobie tego nie wyobrażam,a kiedy ona ma czas dla dziecka?A Twoja zona nic nie podejrzewa???dziwne to wszystko.A skoro nie jest niby szmatą to by odeszła od meża,a skoro nie jest pewna to poprostu ma ochotę się z kimś pobzykać,znudzi jej się to powie -żegnaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refleksja avatara
Gdybyś tę całą energię którą przeznaczasz na kochankę, poświęcił swojemu małżeństwu i swojej żonie, to miałbyś raj na ziemi i większą i czystszą miłość. Ale to przecież tak fajnie gonić króliczka, nieprawdaż? Bo tu o gonienie chodzi , ale nie nazywam tego miłością, to coś w rodzaju zakazanego zauroczenia podbechtanego namiętnością . Miłość nie jest nam dana, a raczej zadana. Więc twoja zadana ci miłość do żony jest przez ciebie zaniedbywana, ty zawiodłeś. I jeszcze gorzej , zamiast budować własny dom w miłości, ty rozmontowujesz to co z żoną budowałeś. Ty oddalasz się od żony, ty kradniesz miłość żonie i przenosisz na kochankę, ty zubożasz więź do żony bo przenosisz więź na kochankę......to jest złe co robisz. Dla ciebie i twego małżeństwa, dla żony i twych dzieci.....TA kochanka jest jak DOTYK ZŁA, czego wolisz nie widzieć. Zawiodłeś i dodajesz nieszczęścia do tego świata, to nieszczęście i cierpienie twojej żony i dzieci, ale też i w końcu ciebie też dopadnie nieszczęście, bo zdrajcy zawsze później cierpią, tak już jest. Zresztą to ty też odpowiadasz za nieszczęście ludzi związanych z twoją kochanką. Wolisz o tym nie myśleć , tak jakby TO nie było istotne, ale JEST. Trochę refleksji życzę i zauważenia że powodujesz destrukcję swojego związku z żoną, a nie to jej obiecywałeś. Nie tak miało być. Okazałeś się nieodpowiedzialnym słabeuszem, a gdzie męskość i odpowiedzialność za miłość do żony? Życzę ci wyrwania się z sideł zła, ratowania tego co ma najwyższą wartość, ratowania swego małżeństwa. Nie ma innej drogi jak natychmiastowe i całkowite zakończenie kontaktu z kochanką i wymazania jej istnienia, dla niej też tak będzie lepiej i czyściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewien facet
tak się zastanawiam ja sobie tego nie wyobrażam,a kiedy ona ma czas dla dziecka?A Twoja zona nic nie podejrzewa???dziwne to wszystko.A skoro nie jest niby szmatą to by odeszła od meża,a skoro nie jest pewna to po prostu ma ochotę się z kimś pobzykać,znudzi jej się to powie -żegnaj... jakbyś przeczytał/a wszystkie moje wpisy wiedział/aa byś, ze znamy się 7m-cy, ja jestem w stanie dla Niej wszystko poświecić, zona napewno da sobie rade, dzieci nie mam, On ma dziecko i z pewnością dla Niej jest to trudniejsza decyzja, ja Ja rozumiem, nie ponaglam, Ona musi być tego pewna, nie chciałbym, żeby za jakiś czas powiedziała, ze to był błąd, Jej dziecko jest duże i wierz mi, ze ma czas dla niego, wiem ze jest bardzo dobrą matką co do mojej zony... od zawsze bardzo długo pracuje, często wyjeżdżam nawet na kilka dni wiec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewien facet
dziewczyna marzeń ten Twój romans to jedna wielka niewiadoma, ciekawi nie jedna rzecz: jakbyś zareagował gdyby zona dowiedziała się o niej? przyznasz się, wyprzesz? właśnie teraz nie mając pewności czy z Nia będziesz oczywiście, ze bym się nie wyparł, pewnie nawet by mi ulżyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
czytam wszystkie Twoje posty i to że TY się zakochałeś to wiem i wierze,ale ta Twoja kochanka to beznadziejna w sensie kobiety,zastanów się dobrze.Ty się zakochałeś jesteś w stanie odejść od żony,wczesniej nie romansowałeś,teraz zdradzasz żone ale jak twierdzisz-zakochałeś się i w moim mniemaniu-jesteś usprawiedliwiony,każdy ma prawo do miłości.Gdyby Twoja kochanka nie była zwykłą dziwką to była by odpowiedzialna za swoje czyny.Poprostu chce się zabawić,gdyby było inaczej odeszła by od męża jak już się przespała z kimś innym,a tłumaczenia,że jest w gorszej sytuacji bo ma dziecko,nie mają znaczenia.Są tylko świetnym pretekstem!Skoro nie jest pewna,potrzebuje czasu to czemu z sexem też się nie zastanawiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..pewien facet
Poprostu chce się zabawić,gdyby było inaczej odeszła by od męża jak już się przespała z kimś innym,a tłumaczenia,że jest w gorszej sytuacji bo ma dziecko,nie mają znaczenia.Są tylko świetnym pretekstem!Skoro nie jest pewna,potrzebuje czasu to czemu z sexem też się nie zastanawiała... i tu sie mylisz, długo były tylko same spotkania na obiedzie bądź kolacji, spacery za miastem, same rozmowy, źle Ja oceniasz.Zresztą teraz to wygląda podobnie, nie lądujemy w łóżku na każdym spotkaniu... zrozum, ze znamy się niedługo (mi tyle wystarczy), ale rozumiem Ją Ja odpowiadam za siebie, ale Ona jeszcze i za dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
no ale w końcu poszła z Tobą do łóżka!to świadczy tylko o niej,a że się opierała-gatka szmatka,kobiety nie takie numeryrobia żeby w oczach faceta nie wyjść na łatwą.Poprostu jej nie idealizuj!Kochasz-wiadomo- bronisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
tak sobie mysle... tyle tu slow o ratowaniu malzenstwa... a jezeli zdradzajacy ludzie juznie maja sil ? jezeli wszystkie proby spelzly na niczym i nagle, ktos sie pojawia, tak przypadkiem, tak nieoczekiwanie... jak mozna tak po prostu nagle odejsc od zony, meza ...? przeciez to, ze ktos taki sie pojawia w naszym zyciu to niczyja wina - ani nasza ani tej osoby :) nam juz wczesniej bylo zle... tylko nie mielismy pojecia z ejest na tym swiecie z kim mogloby byc lepiej ... kto bedzie nas po prostu kochal tak jak tego pragnelismy... czyja to wina ? chyba tylko Boga , bo nie dal nam tylu nieustajacych sil by trwac przy kims kto na to tak naprawde nie zasluguje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
"no ale w końcu poszła z Tobą do łóżka!to świadczy tylko o niej,a że się opierała-gatka szmatka,kobiety nie takie numeryrobia żeby w oczach faceta nie wyjść na łatwą.Poprostu jej nie idealizuj!Kochasz-wiadomo- bronisz" i co ztego ze poszla z nim do lozka ? co za glupie gadanie... logiczne ze ludzie, ktorzy sie kochaja , daja sobie czulosc i wlasnie ta milosc w ten sposob... jest jeden wniosek - ludzie, ktorym jest dobrze ze soba - nie zdradzaja sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"oczywiście, ze bym się nie wyparł, pewnie nawet by mi ulżyło..." czemu nie odszedłeś od żony? skoro by Ci ulżyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to jest topik dla kurew
i fajansów co wmawiają sobie że są ludźmi z uczuciami wyższymi:D ale jaja:D wy śmieciami jesteście i tchórzami ende

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
Mnie dziwi tylko jedno... Ktoś tu ma i żonę i kochankę, męża i kochanka... była też mowa o zaniedbywaniu potrzeb innych osób ..... A czy nie uważacie, że to dziwne, że macie jeszcze aż tak dużo czasu, żeby obgadywać ich oraz bronić swoich wątpliwych poglądów na forum, gdzie większość masz przysłowiowych 4 literach wasze ewentualne rozterki.... natomiast osoby, z którymi powinniście na ten temat rozmawiać są gdzieś tam.... realne ... chociaż czasem w innym pokoju..... wyjaśniacie coś obcym ludziom, a olewacie najliższe wam osoby, które być może w tym właśnie czasie, miałyby ochotę z wami porozmawiać........ pomimo tylu kontaktów towarzyskim .... naprawdę dysponujecie aż tak dużą ilością wolnego czasu, żeby go jeszcze tracić tutaj.... ? A może to tylko taka autoreklama .... tak bogato wyposażona wyobraźnia ......? Czy ktoś kto ma kochanka/kochankę nie woli spędzać weekendu z nią/nim .... zamiast na "anonimowym" forum? :) miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
ma*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko po co
tkwić przy kimś, kto na to nie zasługuje.... toż życie mamy tylko jedno, cieszmy się, że udało nam się spotkać kogoś innego....proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
rozumiem neinka ze mam Ci sie teraz wytlumaczyc ? :) ze wchodze tutaj gdy jestem w pracy, i wieczorami gdy drzwi od "naszej" sypialni zamykaja sie bez zadnego "dobranoc" ??? :( ze moj "kochanek" mieszka 500 km stad i zwyczajnie nie moge go zobaczyc ? ... od jakiegos czasu w ogole mialam tu nie wchodzic, bo jak czytam niektore brednie to naprawde szkoda czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×