Ex mojego faceta nie chce się wyprowadzić od niego

rozstali się kilka miesięcy temu a ona ciągle robi problemy, a najgorsze ze wciąż u niego mieszka !!! szlag mnie trafia jak on wraca do niej do domu, uwazam, ze to nie jest normalne a nawet nie mozemy spedzic romantycznej kolacji przy kominku u niego , bo ona tam caly czas jest poza tym nie potrafie zaakceptowac, ze mój facet własciwie mieszka z obcą kobieta co byscie zrobiły, jak to rozwiazac, przeciez nie moge postawic mu ultimatum, bo to jego dom i on nie wyprowadzi sie stamtad skoro to jego

dobrze ze napisalas o tym kominku bo juz myslalam ze chodzi o mnie :P

jezeli laska nie jest tam zameldowana to poprostu musi wymienic zamki w drzwiach i po klopocie,nastepnie umowic sie z nia zeby zabrala swoje rzeczy ktore on jej spakuje,moze tez wystawic przed drzwi,jezeli jest jednak zameldowana to raczej bedzie musial isc do sadu o jej eksmisje

ale najwyrazniej facet tego nie chce

no własnie ona jest zameldowana i nie mozna jej stamtad ruszyć nie rozumiem tego, powiedzial jej ze to koniec a ona siedzi na dupie, ja bym tak nie mogla po prostu nie rozkminiam niektorych bab

kobieta z problemem -> a może ex liczy na trójkącik 2l+1m ;D pani bum bum -> to dobrze że się jeszcze nie pozabijaliście ;p

*2k

jeszcze w dodatku on wraca do domu a ona robi obiadki, kolacyjki jakby dalej byli parą, to juz dla mnie jest chore on sie jej pyta np. gdzie jest moja koszula a ona, ze wlasnie mu wyprała, z jednaj strony to nie jego wina, przeciez nie kaze mu sie wyprowadzic z jego mieszkania i czegos wynajac a z drugiej strony mam prawo nie zyczyc sobie, zeby mieszkal z inną kobietą

poradzcie mi co zrobić w takiej sytuacji ? ona jest tam zameldowana, i niby moze sobie mieszkac, mieszkała przez 4 lata, ale to nie jest normalne

levviatan - o dziwo jest normalnie :) zreszta ja juz zyje swoim zyciem :D

pani bum bum -> normalnie? czyli tylko seksu nie ma a reszta jak dawniej? ;p

chyba oszalales! normalnie, tzn jak kolezanka z kolega, wspollokatorzy :)

a to jego żona?

wlasnie ze jego wina,bo jak by chcial to by podjal jakies kroki w tym celu zeby ja wyrzucic z mieszkania,widocznie mu tak wygodnie a ty jestes glupia cipa ktora tlumaczy nastepnego cwaniaka

kobieta z problemem no nie chcę cię martwić,ale mnie to wygląda na to,że to ty jesteś jego ex!

ty nie mozesz nic zrobic,postaw facetowi ultimatum,albo sie tym zajmnie albo ty nie widzisz przyszlosci tego zwiazku

ale już pisałam, ze ona na pewno jest tam zameldowana , mieszkała tam ponad cztery lata nie można jej tak po prostu wymeldować, bo ona nie ma gdzie pójść w dodatku jest z dwójką bachorów sory, ale ja nie bede mieszkac z moim facetem i kobietą z dziecmi :O do jgfhhgthfty - ona nie jest jego żadną żoną !!!

robi mu problemy bo pewnie chce z nim być. czy Ty wierzysz, że oni nie sypiają se sobą? nawet sporadycznie?

ale jak ja mogę mu postawic ultimatum ? żeby co ? wyprowadził się z własnego mieszkania ? :O

pani bum bum -> no dobra to jeszcze bez przytulanek i w osobnych pokojach ;p

no ona na pewno chce z nim być pierze mu, gotuje obiadki, sprzata ale on ma nową kobietę i ona nie chce przyjąć tego do wiadomości i się usunąć z jego życia

levviatan - jakbys zgadl, przeszlo jak reka odja, btw mejla masz :)

pani bum bum -> erotycznego? ;D

Ja miałam podobną sytuacje z byłą mojego faceta.Dziewczyna nie mogła się pogodzić z tym,że ją zostawił i ciągle szukała sposobow by on do niej jechal,kiedy chciał swoje ubrania to powiedziała,że pierze je i żeby jutro przyjechal...no i pojechal ,a tam ubranka wyprane i wyprasowane mało tego PRZYPADKIEM w torbie znalazłam jej pończochy:),potem wiecznie miala problemy z żarowką przepaloną,telewizorem zepsutym itp,raz wpadła do nas o 6 rano i pieniądze na autobus chciala,innym razem prosila zeby jej tv gdzies zalatwił,że już nie wspomne o wiecznych tel.typu zaspalam do pracy zawiez mnie,musze gdzieś jechać,podrzuć mnie ,itp.Takie kobiety to tragedia,nie zycze nikomu kogoś takiego spotkać.

bazienka, ale jakie ultimatum ? przecież to nie od niego zależy on nie ma żadnego prawa jej stamtąd ruszyć, już pisałam przecież nie każe mu, żeby się wyprowadził z własnego domu !!! ona jest nietykalna bo zameldowana i jeszcze z dzieciakami

niech cos z tym zrobi,to jego mieszkanie a ona nie mam do tego mieszkania zadnego prawa,musi isc do sadu,to tylko jedyna opcja ,bo ona nie chce sie wyprowadzic,moze byc troche problemow ale sad powinnien nakazac jej opuscic mieszkanie,nie sa malzenstwem,nie sa w zadnym zwiazku,ona jest teraz jako wspollokator

ale o ile mi wiadomo sąd matki z dziećmi nie wyeksmituje na bruk !!! a ona sama się stamtąd nie ruszy, nie ma sznas, przyrosła jej dupa i dzieciom, do wygodnego mieszkania

się wzięły?

ona jest tam zameldowana, dzieci są tam zameldowane, ja nie wiem to jest nienormalne, żeby facet normalnie nie mógł się rozstać z kobietą, tylko okupują jego dom