Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta z problemem

Ex mojego faceta nie chce się wyprowadzić od niego

Polecane posty

Gość Kkkkikkkka
Ona nie ma prawa, ale dzieci mają. O tym prawnik zapomniał powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaWierzba
Coś mi się zdaje, że oni mają po prostu kryzys, facet zabawia się na boku i wciska Ci niezłe kity. Jak ich kryzys minie, to powie Ci, że musicie się rozstać dla dobra dzieci, że serce mu pęka, bo kocha Cię nad życie, ale że tak będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z problemem
nie chodzi o dz\ieci, ale o kobietę, która nie ma zamiaru sie stamtad wyprowadzic, mimo ze nie ma zadnego prawa, mimo ze ma wysokie alimenty za ktore mogłaby cos wynająć a woli wydawac na siebie dzieci są niewinne, ze mają taką matkę, ale na nich tez sie odbije tylko,z e to nie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellamozarella
Szkoda że do swoich dzieci jest mniej przywiązany niż do mieszkania. Dno po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelkaaa212123
TY SZMATO BEZ SERCA. ZWROCI CI SIE I TWOJEMU KOCHASIOWI KTORY PATRZY TYLKO NA SWOJA DUPE. WIESZ, ZE TO SA JEGO DZIECI? JEGO OBOWIAZEK ZAPEWNIC NIM DACH NAD GLOWA I DOGODNE ZYCIE? badz pewna, ze ty tez bedziesz kiedys na miejscu tej kobiety. jak nie z tym facetem to z nastepnym. badz pewna bo wszystko wraca i skoro ty nie rozumiesz tej kobiety to BOG da ci szanse ja zrozumiec bedac na jej miesjcu. obiecuje ci to. zostaniesz sama z dziecmi bez zadnej pomocy. MASZ TO JAK W BANKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwię się tobie pustaczko
Chyba czas zostawić tę pannę z jej żałosnym życiem i żałosnym facetem :) Omija skrzętnie wszystkie posty, które jej mówia prawdę o jej samej i imitacji mężczyzny, z którym się związała. Myślę, że jest to młody, ale bardzo niedowartościowany pasztet, na którego zwrócił po raz pierwszy uwagę starszy od niej facet (bo bo kto inny go wezmie z takim przychówkiem?), z jakąś tam kasą, więc pannie majtki od razu w dół poleciały i już się widziałą panią na włościach :D A tu zonk - "stara" partnerka z dziećmi na tych włościach siedzi :P A że dziewczę jest niemoralne, to nie widzi w jakie g... się łąduje, bo gnojek z nią tak samo kiedyś postąpi. Pobłogosławmy ją i niech idzie, krzyż jej na drogę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z problemem
Kkkkikkkka - dzieci mają prawo do spadku po smierci rodziców, a nie podczas kazdej transakcji :D a jak twoj okciec sprzedawał samochód to tez prawnik dawał część tobie na lizaki ? to ty jestes naiwna i nieprzytomna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże co ta za facet,dziewczyno na twoim miejscu uciekalabym gdzie pieprz rośnie,ty wiesz na co się piszesz?myślisz,ze z tobą będzie inaczej?jesli tak to bardzo naiwna jestes albo głupia, w co bardziej wierze po czytaniu twoich wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaWierzba
Ani że takiego ojca mają, też nie ich wina. Jak to nie Twoja? Przecież to Ty jesteś przyczyną tej sytuacji. A powiedz... co w nim kochasz? Bo na razie nic nie mówisz o miłości, tylko cały czas o mieszkaniu, pieniądzach i kominku. Czym ten człowiek Cię ujął, co w nim pokochałaś? A może wcale nie twierdzisz, że go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkikkkka
owszem, moze sprzedac mieszkanie, ale mieszkanie to nie samochod, moja droga. Zeby ekzmitowac zameldowana kobiete z dziecmi, bedziecie musieli znalezc jej lokal zastepczy. I raczej nie moze to byc kawalerka. I oczywiscie mzona problem zrzucic na nowego nabywce mieszkania, ale pomysl logicznie, kto kupi mieszkanie z rodzina z dziecmi?? Jakis desperat za psie pieniadze. Dobrze jak polowe jego wartosci dostaniecie. I to ja jestem naiwna:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha i Ty w to wierzysz
???? Weź połóż się spać, odpocznij i na świeżo poczytaj sama co tutaj wypisujesz. Jeśli czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoja najmocniejszą stroną, notuj sobie, składaj sylabami, może do Ciebie dotrze. Przecież nie trzeba być sędzią Anną Marią Wesołowską by widzieć, że coś tu nie gra. Cały czas zauważ że jest COŚ, jakiś powód, oboje macie genialne pomysły, już rozmawiał, już załatwiał, już by było, ale coś. Bo on jest "tego mieszkania przywiązany" - a to mieszkanie to co? To jego ex partnerka, wspólnie przeżyte 4 lata, dzieci i wyprane skarpetki. Jakby do Ciebie był tak przywiązany jak do mieszkania to już dawno mielibyście uwite własne miłosne gniazdko:D Wiem, że nie przyjemnie się czyta, ale dobra rada - wróć tu jak już zostaniesz "żoną" :D:D:D:D:D:D Będę czekać, ale na 99,9% się nie doczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelkaaa212123
NIE DENERWUJCIE SIE KOBIETY - jej sie to zwroci , tak samo albo gorzej, jej kochasowi rowniez. poczuje ten smak to pewne. wszystko wraca. BOG NIE RYCHLIWY ALE SPRAWIEDLIWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne szanse żeby ktoś kupił
z tak kłopotliwymi lokatorami, z którymi nic nie zrobi (bo ich nie wyrzuci, jeśli nie znajdzie im innego lokalu). Może za jakieś GROSZE dosłownie, więc się panna obejdziesz smakiem, jeśli chodzi o metraże i kominki, bo z tego na pewno mieszkania o podobnym standardzie nie będzie :) Tak więc krótko mówiąc w czarnej dupie jesteś i tam siedź, bo to miejsce pasuje do ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkikkkka
Tu znalazlam wypowiedz prawnika w podobnej sprawie: http://www.serwisprawa.pl/porady_prawne,28,1000,eksmisja-matki-z-dzieckiem-z-mieszkania wyjasnie ci lopatologicznie, bo pewnie sama nie zrozumiesz. Jest tam napisane, że owszem, mozna eksmitowac kobiete z dziecmi, ale musi ona dostac mieszkanie socjalne. Na takie mieszkanie czeka sie min. kilka lat. Poza tym trzem osobom przysluguje wiecej niz jeden pokoj, wiec okres oczekiwania sie wydluzy. Oczywiscie mozna przyspieszyc eksmisje, ale wtedy twoj facet musi zapewnic bylej i dzieciom mieszkanie o standardzie podobnym do socjalnego. Czyli kawalerka odpada. Akurat wsrod moich sasiadow byl niemal identyczny przypadek, wiec doskonale wiem co pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z problemem
Kocham go, bo jest wspaniałym facetem, czułym i wrażliwym, opiekunczym Kocham go, bo nawet swojej materialistycznie nastawionej ex zaproponował, że jesli sie wyprowadzi może liczyć na dodatkową pomoc poza wysokimi alimentami, gdyby jej kiedys zabrakło, sam zaproponował jej alimenty tej wysokosci mimo ze mógł bez problemu kombinowac i miec szanse na duzo nizsze, ale wyliczyl ze tak bedzie uczciwie, a ona moze pracowac, tylko odkad ma alimenty nie bardzo jej sie chce a wy tylko oskarzacie jego on kocha te dzieci i wie, ze one nie sa niczemu winne ale ma prawo ulozyc sobie w koncu zycie i mieszkac we wlasnym mieszkaniu na ktore ciezko pracował z swoją kobieta, którą pokochał, tamtej nic nie obiecywał zamieszkali ze soba, kiedy zaszła w ciążę rozmawialismy w trójkę, wiem, ze nigdy nie mówil o slubie, mimo ze ona chciała, mysle, ze byłze mna szcery bo mowił to samo podczas rozmowy we troje co mówi mnie, nie oszukał mnie nigdy - w kazdym razie nigdy nie złapałam go na kłamstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadniesz kiedyś na tyłek
i się obudzisz. Będziesz jeszcze płakać i to głośno. Nie życzę Ci tego, ale zła karma wraca. A nawet jeśli nie wierzysz w karmę, to tak czy inaczej ta historia się musi skończyć źle. Jakby miało być inaczej to już by było. Jakby facet nie chciał z nią mieszkać, chciałby mieszkać z Tobą to by mieszkał. Sposób by się znalazł. Taka prawda. Takich historii jest masa i zwykle kończą się w ten sam sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne szanse żeby ktoś kupił
"zamieszkali ze soba, kiedy zaszła w ciążę" A potem jeszcze przez przypadek machnął jej drugie ;) Kobieto, myślę że odpowiedź na swoje pytanie dostałaś. Będzie ci bardzo ciężko pozbyć się rodziny twojego faceta z mieszkania, jeśli ona sama tego nie zechce. Wręcz raczej ci się to nie uda. Także raczej pomocy tu nie uzyskasz, a na inną ocenę moralną poczynań swoich i tego faceta naprawdę nie możesz liczyć, bo ocena może być tylko jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaWierzba
A skąd wiesz, że ona jest materialistką? Bardziej prawdopodobne jest (oprócz tego, że troszczy się o ich dzieci), że ona go tak zwyczajnie wciąż kocha: pomimo zdrady i całej tej sytuacji. Cztery lata współnego życia, codziennej prozy, wzlotów i upadków, dwójka dzieci... miłość nie umiera tak z dnia na dzień. Kobieta która kocha wiele potrafi znieść i wiele wybaczyć i raczej jest powód, dla którego ona wciaż walczy o ich związek. Skąd pewność, że z Tobą się ożeni? Jak na razie nie oświadczył Ci się i nie nosisz pierśionka zaręczynowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z problemem
gdybym byla złośliwa to naprawdę wprowadziłabym sie tam, on bez problemu by mnie zameldował i uprzykrzałabym im wszystkim życie, tyle, że nie jestem złośliwa jak sie tu wszystkim wydaje chciałabym spokojnie mieszkać ze swoim facetem a nie walczyć z całą jego przeszłością i wszystkim robić na złość brudziłabym jej mieszkanie, jadła sobie to co ona ugotuje, może w koncu by jej zbrzydło, ale mam nadzieje, ze ona sama zmadrzeje i zrozumie, ze nie ma prawa do tego mieszkania i pojdzie gdzies do uczciwej pracy on ma prawo do tego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnamamammamamaamsjdkdkdkdk4443
ON JA RUCHA, TO PEWNE. kazdy facet tak robi. on go kocha jak napisalas chce z nim byc. wiec jest chetna. on tez bo kazdy facet jest chetny na latwy sex. mowi zeby tobie nie mowic a tak na serio zyje z wami obiema. nigdy sie nie wyprowadzi bo nie chce jej stracic rownoczesnie jest zafascynowany toba (byc moze jestem mlodsza lub ladniejsza). fascynacja zawsze mija - milosc wraca i wszystko wybacza. TAK WIEC MOJA skromna rada: polykaj, oddawaj sie analnie, przyprowadz kolezanke i daj sie bic po twarzy - to jedyne co cie moze uratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne szanse żeby ktoś kupił
Jakkolwiek byś to nazwała, facet po prostu wymienia rodzinę, która mu się znudziła na nową (w optymistyczniej wersji, bo on się z tobą nie ożeni, wspomnisz nasze słowa). A ty w tym uczestniczysz. Konkubina może jest materialistyczna, ale raczej walczy jak lwica o przyszłość swoich dzieci i ojca dla nich. Z jej punktu widzenia to ty jesteś niemoralną siksą, która weszła z buciorami w życie zajętego jełopa i chce pozbyć się balastu w postaci "hodowanych bachorów". Także punkt widzenia zależy od punktu siedzienia. Nie licz, że ktokolwiek podzieli twój, sprzedany ci przez twojego egoistycznego dupka, który ty łyknęłaś jak pelikan, bo jesteś tyle samo warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam prośbę załóż temat jak już
się z Tobą ożeni. Tego momentu nie będzie. Jesteś naiwna i (przepraszam za szczerość) po prostu głupia. Ale oki, może się mylę. Wróć i załóż temat z linkiem do tego też tematu. To będzie moment, który zmieni mój światopogląd. Sama przeżyłam podobną sytuację (tez kiedyś byłam głupim kurczakiem i wstyd mi za siebie). Od tamtego momentu - ponad 15 lat słyszę masę podobnych historii, żal mi tych dziewczyn, przez ten czas ciągle to samo, podobny scenariusz i podobny koniec. nie jestem Anną Anielą wróżką, ale mogę Ci powiedzieć krok po kroku co będzie dalej. Owszem zdarzały się i happy endy, tylko że Wy już minęliście "ten" moment, w którym powinno się stać coś co się nie stało i nie stanie. Sprostuj mnie jak już będziesz żoną popijającą winko przy kominku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne szanse żeby ktoś kupił
"TAK WIEC MOJA skromna rada: polykaj, oddawaj sie analnie, przyprowadz kolezanke i daj sie bic po twarzy - to jedyne co cie moze uratowac" Mocne, ale trafne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnamamammamamaamsjdkdkdkdk4443
ona* jestes* moj blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaWierzba
Znacie się zaledwie kilka miesięcy, a Ty już tak się pchasz do tego mieszkania... :) Matka jego dzieci i jego dzieci nie znikną nagle z Waszego życia, zawsze będą obecni, nawet jeśli zamieszkają w innym mieszkaniu. Jaki podał Ci powód ich rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i autorka jest na tyle mądra
że jak się niepokoi dzwoni do faceta, on jej coś tam powie, żeby ja uspokoić i ona się już cieszy i jest spokojna:D Jesteś nastolatką? Wydoroślej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne szanse żeby ktoś kupił
Jak to jaki powód? Nigdy nie było prawdziwego związku, on jej nigdy nic nie obiecywał, zameldował ją przypadkiem, jak był pijany, a dzieci są z tego, że ona się rozpędziła i przypadkiem nadziała na jego drąga bez jego wiedzy. Dwukrotnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z problemem
"Owszem zdarzały się i happy endy, tylko że Wy już minęliście "ten" moment, w którym powinno się stać coś co się nie stało i nie stanie" O tak to prawda, powinien mi się oswiadczyć, bo 2 miesiącach, wtedy byłoby to smiertelnie poważnie piszecie juz bzdury, bo nie macie, co pisać facet gra uciwie rozstał sie ze swoja kobieta, rozmawiał z nią w moim towarzystwie, próbowalismy dojsc do poruzemienia we troje wy chyba naprawde wszystkie jestescie jakies zdradzanie, porzucane i naiwne, bo zachodzicie w ciaze z facetem i myslicie, ze to juz was przy nim zatrzyma banda zazdrosnych pustych bab, która wyzywa osobę chcąca normalnie ulozyc sobie zycie z osoba, którą kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne szanse żeby ktoś kupił
"banda zazdrosnych pustych bab, która wyzywa osobę chcąca normalnie ulozyc sobie zycie z osoba, którą kocha" No widzisz, to już znasz prawdę ;) To idź już dziecko, prześpij się, może zmądrzej z czasem... Proponuję też wypróbować ten sposób z rozłożeniem nóg przed kominkiem, twojego seksu z uczciwym misiem raczej jego rodzina nie wytrzyma 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i autorka jest na tyle mądra
Ty nie wiesz jakie są między nimi układy, to że on przy niej z Tobą rozmawiał nie daje Ci gwarancji, że to prawda! Nie wiesz jak ich życie na co dzień wygląda, bo na co dzień jednak żyje z nią, nie z Tobą. Mieszkają pod 1 dachem, też uważam, że ze sobą sypiają. Mogą mieć jedna wersję dla Ciebie, mogli się umówić. Nie węszę spisku, ale to nie wykluczone. W końcu mają dzieci, mieszkają ze sobą, a Ty jesteś kochanką. Zdziwiłabyś się, ale wiele par tak żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×