Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta z problemem

Ex mojego faceta nie chce się wyprowadzić od niego

Polecane posty

Gość czekamy na ten moment kiedy
się zwiążecie i urodzisz mu dzieci. Pewnego dnia on będzie kombinował jak sprzedać mieszkanie z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad przekonanie,ze kobieta musi mieszkac w mieszkaniu swojego faceta? w wiekszosci jak i u twojego lubego bylo mieszkanie ich wspolne kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na początku jak czytałam
żal mi było autorki że taka naiwna. Teraz wcale mi nie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak stać Cię na kredyt
:D:D:D:D:D się uśmiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
Napiszę ci tylko tyle: Moja koleżanka rozwiodła się z mężem, mają dwójkę dzieci. Mieszkanie jest tylko jego. Po rozwodzie walczył, aby się wyprowadziła (wydawałoby się logiczne tak jak Tobie skoro to tylko jego mieszkanie). Otóż co sąd postanowił w tej sprawie- Matka z dziećmi ma prawo mieszkać do pełnoletności dzieci w tym mieszkaniu, a ojciec skoro nie potrafią z matką dzieci dojść do porozumienia musiał się wyprowadzić i wynająć sobie mieszkanie!!! Także autorko zapomnij o tym mieszkaniu całkowicie, a przynajmniej na najbliższe jakieś 16 lat :) Nawet gdybyś chciała tam po złości zamieszkać i zatruwać im życie, aby się wyprowadzili to twoje poczynania skończą się w sądzie bo to jest dręczenie psychiczne, a jeszcze jak chodzi o dzieci to byś beknęła wyrok jak ta la la :) Oczywiście nawet jakby Cię tam fagas zameldował i wziął ślub! Reasumując w sprawie tego mieszkania nie zrobicie NIC!!!!!! :) Pozostaje postarać się o swój kominek miła panno :) Żaden nabywca nie weźmie sobie takiego kłopotu! Na mieszkanie zastępcze matka musi wyrazić zgodę i nawet gdyby jej czy twój fagas , czy nowy nabywca proponował pałac z basenem- ona ma prawo odmówić i nikt jej nie ruszy! :) Powodzenia w zapieprzaniu na swoje lokum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkanie jest jego, nie ich wspolne "tak stać Cię na kredyt" tak stac mnie na kredyt, wielu osob nawet na kredyt nie stać, bo ja nie wiem jaki sensowny kredyt dostanie osoba zarabiajaca w pojedynkę 2-3 tys, czyli srednia krajową, w której pewnie wiekszosc z was sie miesci dwupokojowa chata na 45 lat ? ;) i jesli zarabiacie 2000 to pewnie i tak ledwo bedziecie wiazac koniec z koncem przy takim kredycie, a to oznacza, ze nawet na kredyt was nie stać a wiec oswiece Cię, na kredyt tez musi byc kogoś stać jesli tego nie wiesz, to pewnie nawet nie widziałas biura nieruchomosci, nie mówiac o wlasnym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak stać Cię na kredyt
no to skoro Cię stać, kup sobie własne mieszkanie, sprowadź tam fagasa i po kłopocie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem podbudowana Waszymi wypowiedziami, dzięki że mówicie stop kurestwu szacunek kochani,POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ty pieprzysz? co ci do tego ile kto zarabia? siedz dalej na garnuszku u rodzicow,skoro taka bogata jestes. a pisalam o wspolnym mieszkaniu, bo ex twojego tepego chlopa jest tam zameldowana,jak ci ktos juz napisal,nie wywalicie jej i dzieci( dzieci-dzieki Bogu) na dworzec. mam nadzieje,ze keidys dostaniesz po dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak stać Cię na kredyt
Nie będę się z Tobą licytować kto ile zarabia i co ma. Stać Cie? Bardzo sie z tego powodu cieszę, więc możesz kupić sobie mieszkanie, problem rozwiązany. To mieszkanie o które tyle hałasu się należy jego RODZINIE, JEGO DZIECIOM i MATCE JEGO DZIECI. Do tego mieszkania praw nie masz tylko TY. I Ty się najbardziej awanturujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki... - jesli byli małzenstwem sytuacja wyglada inaczej, jej moze sie cos nalezec w wyniku podzialu majątku, jak np. mieszkanie do pelnoletnosci jej dzieci czytam sobie trochę teraz na temat matek z dziecmi, po prostu jako obcych osób a nie po rozpadzie malzenstwa sytuacja jest inna jesli nie byli malzenstwem, bo wtedy ona jest tam jedynie nikim innym jak zameldowana lokatorką z dziecmi, mieszkanie da sie sprzedac i da sie pozbyc takiej lokatorki, znajdujac jej mieszkanie socjalne, a ona wcale za bardzo wybrzydzac nie moze, zwlaszca jesli nie bedzie sie wywiazywac ze zobowiazan za takie duze mieszkanie fakt, ciezko bedzie takie mieszkanie sprzedac i z duza stratą dlatego slub cywilny jest tak wazny ze wzgledów prawnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
Nic jej się nie należy! To jest tylko jego własność! Ona nie ma prawa dysponować tym mieszkaniem , ale do pełnoletności dzieci nikt nie ma prawa jej z tamtąd ruszyć- jest NIETYKALNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co patrząc na tego facet
a nie liczyłabym na żadne mieszkanie. Zatroszcz się o siebie, sama zarób a nie WYŁUDZAJ. Bo to mieszkanie nijak do Ciebie należy a sobie prawa rościsz. Co do matki jego dzieci, nie oceniaj jej. Nie wiesz, może nie zaszła w ciąże celowo, może on kiedyś wspominał o dziecku, może w tamtym momencie chcieli, może to on nie zadbał o zabezpieczenie. Byłaś tam że wiesz że to ona go wrobiła?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem, nie musisz krzyczec :P ale uwierz, ze gdyby to była obca kobieta, ktora wynajela sobie to mieszkanie a potem urodziła dzieci nie miałaby takiego prawa a w takiej sytuacji jest owa kobieta, ona nie była jego zoną a to bardzo duzo zmienia w kwestii prawnej tak samo jak facet, który zrobi dzieciaka jakiejs kobiecie nie ma obowiązku zapeniac jej mieszkania, musi tylko placic alimenty ona nie moze byc wymeldowana tylko dlatego, ze jest lokatorką - matką z dziecmi, nie ma to nic wspolnego z tym co ich laczyło bo to nie było uregulowane prawnie, oni prawnie sa obcymi ludzmi, dzieci nie i dlatego na dzieci ma placic alimenty, ale nie ma obowiazku zapeniac im mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co patrząc na tego facet
NIE? a to co?: " 18:56 [zgłoś do usunięcia] kobieta z problemem Maja dzieci, dwoje. Ona go wrobila. Mieszka tam z dziecmi, ale ja uwazam, ze skoro nie sa razem i to nie jej mieszkanie, to powinna je opuscic. Napewno dostanie jakies socjalne. My chcemy zalozyc rodzine, ale w takiej sytuacji sie nie da "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za DNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
To czy mieli ślub czy nie , nie ma żadnego znaczenia. Żyli w nieformalnym związku kilka lat z , którego mają dwójkę dzieci, mieszkali, tworzyli rodzinę i są tam zameldowani, sąd bedzie ich postrzegał jako rodzinę. Rodzina to mama, tata i dzieci- nie ważne czy rodzice mają papierek czy nie! Nie dasz sobie przetłumaczyć, więc będziesz musiała się przekonać na własnej skórze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dla ciebie prawo
zawsze będzie stać po stronie dzieci i bronić ich. I dobrze oczywiście, bo inaczej żałosne rozpłodowe buchaje myślące fujarą i pazerne cipcie budujące szczęście na cudzym nieszczęściu wyrabialiby, co chcieli, a tak nie mogą :) Bez względu na kwestią mieszkania, czeka cię dość ciężkie życie i gorzka zapłata za wybory życiowe, których dokonałaś. Poczytaj sobie tematy next na tym forum. One najczęściej kompletnie nie radzą sobie z ex oraz z dziećmy ex. Twój facio na zawsze będzie uwikłany w swoją przeszłość - finansowo, emocjonalnie, moralnie. Jeśli myślisz, że wykopiesz tę rodzinę z jego i swojego życia, to się grubo mylisz. Na razie jesteś arogancką, butna, bezwzględną suczą, ale życie nauczy cię moresu, szybciej niż myślisz :) Aha, a tej chaty raczej nie dostaniesz, bedą się tam pięknie chowały dzieci za alimenty pana, a tobie będzie gul skakał co miesiąc, bo na ciebie i twoje dzieci zawsze będzie mniej :P Jak sobie pościeliłaś, to będziesz spała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
Nie sugeruj się takimi przypadkami, gdzie faktycznie koles machnie pannie dziecko i tylko płaci alimenta. Taki koleś nie meldował ich u siebie i dlatego teraz nie ma takiego obowiązku. Twój partner ją zameldował i automatycznie dzieci i tym samym wziął sobie tez sam obowiązek wobec niej jak mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweetener
A co Ty się tak o to mieszkanie awanturujesz? Bardziej zależy Ci na tym mężczyźnie, czy na mieszkaniu? Z punktu widzenia jego byłej partnerki, matki jego dzieci, to Ty właśnie Ty jesteś pazerna. Uczepiłaś się tego mieszkania, jakbyś co najmniej sama na nie pracowała. A czemu on nie wystąpi o opieke nad dziećmi? Prawda jest taka, że jeżeli by mu tak bardzo zależało na Tobie, to wyprowadziłby się z tego mieszkania i załatwiał wszystkie sadowe sprawy nie mieszkajac z nią, lecz z Tobą. Wygląda na to, ze on Ciebie wodzi za nos. To jest klasczne, wręcz podręcznikowe zachowanie faceta, który nie chce stracić ani kochanki, ani kobiety z którą żyje na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on już dawno zapomni kim ty
byłaś i czy w ogóle byłaś, a ona będzie tam mieszkać. Znajdź sobie inne lokum, a najlepiej zapracuj i kup a nie wyciągaj łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak urodzisz mu dziecko i tam
zamieszkasz wtedy sprzeda mieszkanie z Wami obiema i pozbędzie się nie 1 a 2 problemów :D w sumie to 5 z dziećmi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty zawsze będziesz ta druga
A uprzykrzać jej życia bym nie radziła. Jak kobieta mądra to nie dość że jej nie wykurzycie to jeszcze Was pod paragrafy podciągnie i ładne odszkodowanko bonus dostanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweetener
Nawet gdyby jakimś cudem udało Ci się osiągnąć swój cel, to zarówno ta kobieta jak i dzieci będą zawsze obecne nawet jeśli nie w mieszkaniu, to w jego życiu z całą pewnością. Czy Ty wiesz w co się pakujesz? Wszelkie sprawy odośnie dzieci (np. wybór szkoły, wyjazd za granice, leczenie) będą uzgadniać razem. Nie unikszniesz tego. Weź też pod uwagę, że co weekend będziesz się wraz z nim zajmować jego dziećmi, gdy będzie je do siebie zabierał na tzw "widzenia". I przygotuj się, że za jakieś 10 lat zapytają Cię dlaczego zabrałaś im tatusia. I nie pisze Ci tego złośliwie, bo po postu tak to wygląda w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
A i opcję z przejęciem opieki nad dziećmi ze względu na niewydolność finansową matki też możecie sobie odpuścić :) W takiej sytuacji dzieci są wielokrotnie badane przez kilku psychologów i kończy się tak, że skoro ojca stać na to , to jest zobowiązany do większych nakładów finansowych, a tym bardziej, że ich standart nie moze się pogorszyć tylko dla tego, ze tata już nie kocha mamy :) Gdyby nie mieszkali u niego, z nim i do tego nie byli zameldowani to sprawa by wyglądała inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×