Ex mojego faceta nie chce się wyprowadzić od niego

I nadal jest ojcem tych dzieci, ma już rodzinę, może sobie założyć drugą, trzecią i dziesiątą, ale tych dzieci się nie pozbędzie i powinien myśleć o nich, a nie o nowej partnerce, która na domiar złego jest pusta jak ocynkowane wiadro.

Gdyby mu nie pasowało dawno by coś wymyślił. Mnie tylko zastanawia czemu ten gnój o dzieciach nie pomyśli.

Tak jestem normalna:) nie mówię że na stałe ale tak. Sprawę załatwić mogą na odległość (na odległość = nie mieszkając pod 1 dachem). Bo co to załatwia że on tam jest? Coś się dzięki jego obecności tam wyjaśniło? Pomogło? Szukać mieszkania jej może pomóc i mieszkając z Tobą, załatwiać sprawy z adwokatem czy co tam knujecie, a jednak woli być tam. Przecież mu mieszkania nie ukradnie skoro jest jego i ma na nie papiery. Nie chcę Cie dobijać ale ta walka będzie trwać latami. Ona ma prawo tam mieszkać z dziećmi. I będzie się tak ciągnąć, a on nadal tam będzie mieszkać. Bo jakby miał od niej odejść ostatecznie to by odszedł. Wszystkie inne sprawy można załatwić nie śpiąc razem pod 1 dachem.

tez mnie irytuje ze nic jeszcze nie zrobił i macie racje, ze powinien jak wróci, to postawie go pod murem, zeby sprzedawał mieszkanie i kupimy cos na społke a niech straci, on wyłozy gotówke ja wezme kredyt i moze sie uda kupic cos podobnego, a nowy wlasciciel na pewno nie bedzie sie piescił z ta kobietą i jesli ktos je kupi to napewno bedzie znał sposoby, zeby sobie z ta sytuacja poradzić jesli bedzie sie upierał, to najwyrazniej nie tak bardzo mu zalezy

na 99 % :):) Może nie wskakuje jej po pracy do łóżeczka, ale przy kominku wieczorami to raczej nie z Tobą siedzi :P

To chyba jakaś prowokacja! Czy ja śnię, czy istnieją aż takie wyrachowane babsztyle, jak autorka. Dzieci mają ustapić autorce mieszkanie, bo ich matka się facetowi zudziła:( I będzie ci obojętny płacz dzieci twojego ukochanego gacha? Co One ci takiego zrobiły, że wyganiasz je z własnego domu?

nie sprzeda. Jak sam ci powiedział jest do niego przywiązany. Do tego kominka i do swojej partnerki.

Albo Ciebie kopnie w dupe, bo w końcu już udowodnił, że swoją kobietę łatwo jest zmienić, ale dzieci już są..ich matki nie wymieni.

To że nie bardzo mu zależy to już wiadomo. Jakbyście mieli być razem dawno byście byli. I pomimo tego, że ciągle twierdzisz, że nie, to JESTEŚ WINNA. Zrobiłaś krzywdę dzieciom, a chcesz im zrobić jeszcze większą, chcesz je wyrzucić jak śmieci. Jesteś ZŁĄ osobą.

Swoją drogą, facet ma całkiem wygodne życie, posprzątane, ugotowane, uprane. Dzieci w domku, wszystko fajne, a na boku oficjalna idiotka od sexu.

To, ze ma sie z kims dzieci, nie znaczy nic. Bo mozna sie pomyslic w zyciu. Nie mam nic do nich, ale uwazam, ze to jego dom i nie powinno ich tam byc i jej.

ide cos poczytać odnosnie sprzedaży mieszkania z lokatorami i go przycisne, jesli nie sprzeda, to nie, zakoncze te znajomość, nie dam sie wodzić za nos bez slubu tez nie bede z nim zyła przez ileś lat a jesli chodzi o jego sypianie z nią, nie wyobrażam sobie, zeby jakaś kobieta miała az takie zero godnosci, zeby sypiac z facetem, który kaze jej sie wyprowadzic i przyprowadza do domu swoją nową kobiete ale moze jeszcze mało wiem o kobietach, w kazdym razie jesli tak jest, nic dziwnego, ze woli mnie

fawila - dokładnie, dlatego zakończenie tej historii jest przesądzone. To sytuacja stara jak świat.

O swoim 'mężczyźnie' też gówno wiesz, pomyślałaś co będzie jak ciebie tak potraktuje?

jesli on jest taki super jak mowisz to postaw mu ultimatum ze albo uporzadkuje sprawy ze swoja ex albo do widzenia wtedy sie przekonasz jaki jest

toż już napisałam, że każę mu sprzedać to mieszkanie, nawet po duzo nizszej cenie i wtedy sie okaze, co jest dla niego ważne

przeczytalam wszystko,od deski do deski:D autorko,najbardziej irytuje mnie,to,ze ciagle piszesz,ze nie ma rodziny. twoj wybranek ma! ma 2 dzieci! co znaczy,ze nie wytrzymalabys z ta "wesoloa rodzinka", chcesz wyjsc za maz za tego ksiecia z bajki,to w czym ci pzreszkadzaja JEGO dzieci? wymeldowac mozecie matke dzieciakow,ale dzieci nie musiscie. nie musisz pozbawiac ich doachu nad glowa. czemu piszesz ciagle "obca kobieta". jaka obca? on z nia sypial i mieszkal 4 lata. to MATKA JEGO DZIECI, zawsze bedzie go z nia "cos" lavzylo. na Boga, oni maja dwojke dzieci! czemu chcesz sie ich pozbyc? w czym ci przeszkadzaja? skoro on je kocha,to czemu spiskujecie,jak sie ich pozbyc? ta baba mnie nie interesuje powiem szczerze,ale dzieci? no ludzie... masz 27lat i nadal mieszkasz na garnuskzu u rodzicow? kup cos swojego i wtedy gadaj jak wielka pani,bo w tej chwili,robisz tak jak rzekoma ex twojego faceta. mieszkasz u rodicow i goowno sie martwisz.

on juz płaci alimenty tej kobiecie płaci jej od czasu jak powiedział, ze koniec ich wspolnego zycia, jest to uregulowane sadownie i placi duzo po 850 zl za jedno dziecko, sam te kwote zaproponował więc nie podniecaj sie tak, tylko najpierw poczytaj temat jestem zdania, ze jak najbardziej pieniadze dzieciom sie należą

Autorko on ma z nią dzieci! ona go kocha o czym świadczy jej zachowanie. Ona z nim mieszka. I może nawet liczy że się pogodzą. Autorko godności nie masz Ty sypiając z nim znając całą sytuację! Jej ewentualne sypianie z nim jest bardziej zrozumiałe. To ona ma z nim dzieci. Jak bardzo byś się przed tym nie broniła TWORZĄ RODZINĘ!! Nie mów że dzieci to nie rodzina. Może żona nie jest, ale jest MATKA JEGO DZIECI. Tego nigdy nie zmienisz. Ona pod tym względem jest w lepszej sytuacji jak Ty.

dobra pytanie do ciebie co zrobisz jak ci sprzeda kolejna wymowke po tym jak postawisz mu ultimatum?????

w kieszeni jak cie czytam obiboku. Jebana zdziro. Ty kurwo, zbierasz odpadki i jeszcze chcesz rzadzic ??? heh. Pozyjemy, zobaczymy haha. Mam nadzieje, ze wroci do zony i prawdziwej rodziny, bo ty nie masz pojecia co to jest, ale nie dziwie sie, bo takie jak ty to tylko obciagaja i chuja do dupy szukaja obojetnie gdzie. Ty jebana kurwo.

im bardziej was czytam, tym bardziej sie przekonuje, że dla was dziecko to sposób na uwiązanie przy sobie faceta ale ani dziecko, ani nawet slub tego nie gwarantuja, gdyby facet powiedział mi nie kocham Cię już, to nie trzymałabym sie na siłę jego chałupy i jego spodni, tylko wyprowadziła, mnie na to stać może dlatego, ze najpierw pomyslałam o wykształceniu i dobrej pracy, a pozniej mysle o ukladaniu sobie zycia i ewentualnych dzieciach rodzenie dzieci to nie jest sposób na ulozenie sobie zycie i zalatwienie mieszkanie, przynajmniej jak dla mnie moze dlatego sie nie rozumiemy, bo wy chyba sadzicie inaczej

jak to co ? Zalozy nowy temat na kafe :D :D :D Albo go zostawi :D :D :D i zacznie szukac innego, ktory jej pomoze kupic chate. Wstyd, jaka kurwa. Do mamusi wypierdalaj dziwko.

RODZINA RODZINA RODZINA!!!!!! - DOTARŁO?!?!?! On ma z nią DZIECI! ona jest MATKĄ jego DZIECI!! Ty jesteś OBCĄ OSOBĄ - ani matką, ani żoną, ani nawet z nim nie mieszkasz. JESTEŚ KOCHANKĄ.

Do autorki ja mam propozycję skoro tak się kochacie to pod most tam nie będzie kominka ale będzie miłość ha ha.Taka zła bierze za darmo alimenty na dzieci puknij się w swój pusty łeb .Dziś zrób z palantem i jego rodziną pożądek ,bachory potop ,jeo byłą upartą za włosy i przez okno a Ty rozpaaj ogień w kominku tylko żebyś się w nim nie usmażyła bo wtedy zamiast seksu pozostanie smród.

mnie nikt nie musi pomagać kupować chaty, bo mogę kupić sobie ją sama ;) na razie nie miałam takiej potrzeby, nie zakładałam rodziny a w zyciu jest tak, ze jesli dwoje ludzi sie wiaze to zazwyczaj biorą slub i WSPOLNIE kupują mieszkanie zauwazyłyscie to juz ? Dzieci to nie jest ksiazeczka mieszkaniowa

nie rozumiesz!! Dziecko nie jest sposobem na zatrzymanie faceta - tu się zgadzam. Ale nie jest tez przedmiotem, który można wyrzucić albo sprzedać z mieszkaniem!!! Weź pomyśl. Jakby Twój ojciec sprzedał mieszkanie z Twoją matką i Tobą w bonusie? Zobacz ile osób na Kafe Ci tłumaczy o co chodzi, a Ty po 7 stronach na 8 wyciągasz takie wnioski?!?! Tak stać Cię, ale tylko na to co masz teraz. Faceta który mieszka z matką swoich dzieci a Ciebie wodzi za nos!

a teraz spadam, bo żal się was czyta pilnujcie swoich facetów, bo jeszcze was zostawią i bedzie trzeba o własnym mieszkaniu mysleć, a to takie straszne bo juz tam zakotwiczyłyscie na dobre przeciez

autorko,to ty nie rozumiesz,co piszemy! jak juz wspomnialam wczensiej, mam gdzies tak jak i ty jego ex, ale nie moze przezyc ,ze ty chcesz sie po prostu pozbyc problemu w postaci jego, powtarzam JEGO dzieci! zreszta on tez chce sie ich pozbyc,bo mu przeszkadzaja. wez sie puknij w ten tepy lep. juz ciebie czytac nie mozna, tepa materialistko,idz spac w mieszkaniu swoich rodzicow, do lozka kupionego za pieniadze rodzicow. ta jego rzekoma ex, moze naparwde nie ma gdzie pojsc? nie bez powodu ja tam zameldowal. nikt go do tego nie zmuszal, czy to to rozumiesz? czytaj ze zrozumieniem wyksztalcona łycho. bo gdzie ma sie wyniesc? no gdzie? pod most? niech twoj wybranek kupi jej i JEGO WLASNYM dzieciom mieskznaie, na pewno opuszcza apartament z kominkiem. walnij sie cegla w lep!

skoro nie mozesz nas czytac, to po ch*j zaklaalas ten temat? myslalas,ze ktos ci piatke przybije? Boze widzisz,a nie grzmisz...