Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta z problemem

Ex mojego faceta nie chce się wyprowadzić od niego

Polecane posty

Gość zamieszkaj tam oj zamieszkaj
ciekawiej się zrobi na kafe :D fajnie będzie się czytało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś złą kobietą
>dlatego na dzieci ma placic alimenty, ale nie ma obowiazku zapeniac im mieszkania Owszem, ma taki obowiązek do ich pełnoletności. aaa, i on już ma rodzinę - dwójkę dzieci. To JEST jego rodzina, choćby nie wiem jak gryzło cię to w cztery litery:-) Tup nóżkę i zaprzeczaj do woli - i tak faktu nie zmienisz. On MA RODZINĘ - swoje dzieci. I jeszcze jedno... pracy kobieta z dwójką takich malutkich dzieci łatwo raczej nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkikkkkka
i pamiętaj, że dzieci będą spędzać z wami prawie każde wakacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem złosliwa, ale kobiety jej i waszego pokroju, budzą we mnie chęć subtelnej złosliwosci szcerze az mam ochotę się tam wprowadzić i w ogóle nie mam ochoty być dla nikogo nie miła ani dla matki ani tym bardziej dla dzieci ale zobaczymy jak kobieta bedzie szczesliwa zyjac w takim ukladzie i czy nie przejdzie jej ochota mieszkania tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dla ciebie prawo
Panienko, tego mieszkania nie dostaniesz i uwierz mądrzejszym do ciebie :) NIKT tego mieszkania nie kupi z lokatorami, których nie ruszy (matka z dwojgiem malutkich dzieci), żaden sąd nie nakaze jej wyprowadzki, ani nie zapewni im żadnej nory socjalnej, jak tu z satysfakcją piszesz (dzieci muszą mieć zapewnione odpowiednie standardy). Także musisz sama wić z faciem własne gniazdko, niestety :) Poza tym mają tu rację - ta sytuacja jest chora i gdyby facet miał choć krztynę szacunku do siebie i ciebie, to by się wyprowadził i z zewnątrz załatwiał tę sprawę. A on godzi się na sytuację, że żyją jak rodzina. Czeka cię długie szarpanie i smutne życie tej drugiej, która już zawsze częścią dóbr będzie musiała się dzielić z pierwszymi dziećmi :) A, i podoba mi się też pomysł odebrania dzieci matce pod powodem, że nie jest w stanie ich utrzymać. Proponuję zaraz lecieć do sądu z tą rewelacją. Jedynym skutkiem będą jeszcze większe alimenty :D Widać, że ktoś tu kompletnie nie zna polskich realiów prawnych, jeśli chodzi o kwestie rodzinne. A jeśli to jakiś prawnik wam doradza, to zwyczajnie z wami w kulki leci dla wyciągania kasy, frajerzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaWierzba
Takiego pokroju jak my -czyli jakie? Czy jesteś gotowa na to, że co weekend będziesz się wraz znim zajmować jego dziećmi, spędzać nie tylko z nim, ale też z jego dziećmi sporą część każdych wakacji i ferii zimowych oraz niektóre święta? Czy jesteś przygotowana na to, że będzie pędził do nich nawet w środku nocy, gdy dostanie telefon od ex, ze dziecko zachorowało? Wiesz, w co się pakujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś złą kobietą
>ale zobaczymy jak kobieta bedzie szczesliwa zyjac w takim ukladzie i czy nie przejdzie jej ochota mieszkania ta Może jej przejdzie. A może tobie prędzej przejdzie. Macie takie same szanse na to, że któraś bardziej uprzykrzaniem tę drugą zmęczy, Jakoś zapominasz o tym, że ona też pewnie będzie umiała pokazać ząbki, nie tylko ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc zzamieszkam z nim, w czym problem ? niech patrzy cała trójka jak tatus i ojciec dzieci całuje na powitanie inną kobiete a może żonę, w końcu to nie podchodzi pod paragraf we własnym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
oj uwierz mi, że to raczej Ty byś się szybciej wyprowadziła niż ona :) Pamiętaj ona ma potężny atut w ręce- jego dzieci! Wiesz co, ja Ci proponuję sprawdzić kochasia, powiedz mu, ze juz dłużej tak nie wytrzymasz, ze chcesz z nim mieszkać i bez względu na sytuację wprowadzasz się do niego :) Zobaczysz co zrobi :) Ja stawiam na to, że ci nie pozwoli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaWierzba
I to naprawdę nie wyglada dla Ciebie różowo, że on nie załatwia tych wszystkich formalności nie mieszkajac z nią pod jednym dachem. Sama dobrze o tym wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pompapąpa
nie no autorko idz juz spac bo tylko ci jada wszyscy ja nie wiem czego ty jeszcze oczekujesz od forumowiczow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozwoli ? wam sie chyba ciagle wydaje ze on ma 40 lat a ja 17 i facet wciska mi jakis kit przeciez ja jesli chce to mam prawo tam nocowac a wy nie mozecie nocowac w mieszkaniu swojego faceta, który mieszka sam ? tylko do tej pory nie bylo dla mnie zadna atrakcja siedziec w domu z ta wesołą gromadka ale jesli twierdzicie, ze sad nic nie moze zrobić i wszystkim sie wydaje, ze tak sie pieknie ustawili rodząc dzieci, to zaburze mamusi swiatopogląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dla ciebie prawo
Ale już ci tu doradzano, żebyś tam właśnie zamieszkała :) I bzykała się przed kominkiem z kochasiem na oczach dzieci. Bardzo to do ciebie pasuje i pewnie będzie skuteczne. A potem będzie długie, szczęśliwe, różowe życie z kochasiem. I jego rodziną w tle, ze wszystkimi tego konsekwencjami :) Teraz facio ma kaskę, jutro może nie mieć, życie różnie się układa. I co wtedy zrobisz, biedaczko? Nie będzie kominków, a każdego żałosnego tysiaka będziecie dzielić na pół, bo dzieci nie znikną :) Plus pewnie jeszcze dojdą dzieci twoje, bo facet widać że dzieciorób, więc już w ogóle sielanka. Będziecie sobie życ jak w jednym, wielkim, szczęśliwym przedszkolu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
no więc zzamieszkam z nim, w czym problem ? niech patrzy cała trójka jak tatus i ojciec dzieci całuje na powitanie inną kobiete a może żonę, w końcu to nie podchodzi pod paragraf we własnym domu Jak nie? W końcu tam mieszka dwójka dzieci, a słyszałaś o słowie demoralizacja??? Na to też jest paragraf :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocałunek to nie demoralizacja, okazywanie sobie czulosci i mlosci i szeptanie czułych słów równiez nie a to bedzie zdecydowanie bardziej przykre niz dzikie orgie przy kominku, wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakSmakująPrawdziweOwoce
Zajrzyj na na wątek "jestem kochanką" na innym forum http://forum.polki.pl/showthread.php?p=801869#post801869 i poczytaj tam historie kochanek. Zapewne znajdziesz nie jeden punkt wspólny z Twoją sytuacją. Nawet pogadaj tam z były nimi i obecnymi kochankami, a zobaczysz co Ci powiedzą. Wszędzie wygląda to tak samo: wodzenie za nos... niekiedy długimi latami! Zawsze jest jakaś wymówka, jakieś "ale", jakaś przeszkoda... Wchodzisz w bagno i to na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś złą kobietą
>no więc zzamieszkam z nim, w czym problem ? Dziecko drogie, oprzytomniej. On cię tak ochoczo nie zamelduje, bo już raz się przejechał na tym, że zameldowanej osoby z mieszkania się łatwo nie pozbędzie więc pewnie mu do biura meldunkowego śpieszno nie będzie bo po ośmiu miesiącach raczej pewności co do tego, że pomyłką nie jesteś ten facet jeszcze nie ma. A jak tam wleziesz bez zameldowania to wystarczy jeden jej telefon na policję i adnotacja policyjna, że ta pani wtargnęła do mieszkania i wspólnie z ojcem dzieci demoralizują je bezceremonialnie ( mówię o tym migdaleniu na ich oczach, o którym pisałaś) Ciekawe co będzie -grzywna czy wyrok w zawieszeniu?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
Z matką dzieci nie!, ale z obca babą to kurestwo! A kurestwo to demoralizacja i też celowe znęcanie się psychiczne nad dziećmi, bo żadne dziecko nie będzie chciało ogladać jak tata się migdali z obcą kobietą, a o trójkacie już nie wspomnę :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo pozytywnieee
ja nie chce nikogo oceniac, ale.. tak glupiej kobiety jak autorka to ja dawno nie widzialam! kazdy ci cos radzi, a ty i tak nic sobie z tego nie robisz, nie zastanawisz sie nawet:o albo ..... to jakas prowokacja!!! i to chyba najbardziej prawdopodobna opcja, bo az wierzyc sie nie chce, ze takie puste laski istnieja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dla ciebie prawo
Ale już jej tak nie straszcie, babka i tak będzie miała z życia high park :) W tym mieszkaniu to będzie cyrk na kółkach, chciałabym to zobaczyć :D Kurczę, szkoda, że ta konkubina nie czyta tego topu, bo można by jej właśnie podsunąć pomysł zadzwonienia na policję, że jakaś prostytutka nie chce opuścić mieszkania i się np. obnaża, demoralizując dzieci :) Pyszny pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakSmakująPrawdziweOwoce
A skąd wiesz jak on naprawdę się wobec niej zachowuje? Wprowadź się tam, a zobaczysz kto nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dla ciebie prawo
Kochaniutka, ty się nie zapędzaj, bo jeszcze ci dzwony weselne nie biją i dzidziusia też jeszcze ani dudu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakSmakująPrawdziweOwoce
Jak na razie to Ty jego żoną nie jesteś i wcale się na to nie zanosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem na tyle gl;upia, zeby robic cyrk bedac obcą kobietą ciekawe co bedzie jak zadzwoni, ze prostytutka cyrk robi jak bede jego żoną :D a ona w takim razie kim jest moze wlasnie ona bedzie ta prostytutka, ktora mi małzenskie dzieci bedzie demoralizowac ? moze wtedy bedzie łatwiej z eksmisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś złą kobietą
Ależ nie słonko, to ty się ośmieszasz. Tu ludzie komentują twoją obecną sytuację. Jak będziesz po ślubie, to ona się zmieni, ale do tego ślubu droga raczej daleka więc nim póki co nie wymachuj jako argumentem. Jak będziesz tam zameldowana, jak będziesz jego żoną to wtedy pogadamy inaczej. Ale nie trzeba być anną anielą czy jak jej tam, żeby widzieć, że w tej opisanej sytuacji to ślubu raczej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dla ciebie prawo
To wróć, jak będziesz jego żoną :) Bo na razie jesteś kochanicą, którą facet obarczony rodziną bzyka na boku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
No niestety jedyną ośmieszajacą się tu osoba to jestes Ty autorko :) Jesteś zdesperowaną starą panną, która się czepiła idioty z kasą i dwójka dzieci! Powiem ci tak jesteś głupia bo biedna, biedna bo głupia! Nawet, żebyś wzięła z nim 5 ślubów i urodziła ośmioro dzieci, to dla tych jego dzieci na zawsze będziesz obca, jak Cię będą nazywać pisac chyba nie muszę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×