Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aja_wolę

od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

Polecane posty

dzastolinatoja.......jesli faktycznie beda dwie krechy to pijemy( ja ewentualnie soczek)Wam stawiam pyszne martini,nawet moge nocleg zagwarantowac:)))))), a jesli nic nie bedzie to pijemy ze smutku:))))))))))))0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie staraczki, postanowiam do Was dołączyć, bo jest tutaj duzo wsparcia wzajemnego, którego tak bardzo potrzebujemy starając się o fasolke... Ja staram się juz prawie rok, i jak na razie nie widać żadnych efektów, a to boli, wiem cos o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poradźcie, co zrobić, zeby zafasolkować, biorę juz drugi cykl wiesiołek, 3 cykl castagnusa i kwas foliowy, mąż drugi miesiąć bierze Salfazin i także kwas foliowy.... pomóżcie, bo juz na głowe dostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam i.....druga krecha znowu słaba ale jest!!:) i uz nie wiem co myslec.....:( spodziewałąm sie grubej krechy. Bettina, jesli teraz faktycznie mi sie udało zajsc w ciaze, to tylko dlatego ze przez cały grudzien NIE BRAŁAM kwasu foliowego i innych " wspomagaczy":)))) wczesnej przez 3-4 miesiace braam kwas foliowy codziennie i nie wychodzilo, a gdy przestalam brac to cyba sie udało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoiniaG mi sie wydaje, ze kwas foliowy nie ma wpływu na zapłodnienie, a tylko ma korzystny wpływ na płód i rozwijające sie maleńswto. Powiedz mi, długo sie staraliście o bejbika? Wiem co czujesz jaką radość, ze wkoncu pokazała Ci sie druga krecha. Nie martw sie tym, ze jest ona słaba, czy cieniutka, moze o prostu masz jeszcze małe stężenie tego hormonu w moczu, a test z krwi? Wybierasz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettina my staralismy sie od nowa 3 miesiac bo w maju bylam w jednej ciazy,niestety w lipcu mialam lyzeczkowanie.....za miesiac powinnam rodzic....a takmoze mamy nowego maluszka, Wam tez sie uda, na pewno, a robiliscie badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaG, ja robilam badania na hormony w lipcu, na oko były dobre, ale nie super. Mialam iść raz jeszcze na inne badania, ale później sie przeprowadzałam i do tej pory jade na wspomagaczach wraz z mężem. Natomiast mąż chciał pewnego dnia iść na badania, a gdy go juz umówiłam na wizyte, wówczas zrezygnował i nie wiem jak mam go nakłonic by dobrowolnie udał sie na badania... Jeśli do konca lutego nie uda mi sie z ciążą - wówczas bedzie to 12 miesięcy - ide na powtórne badania do specjalisty, męża tez chce wysłać, ale jak juz wspominałam, ciężko jest go nakłonic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słaba nie słaba ale kreska jest ;) gratulacje ;* Bettina ja myśle ze jezeli sie juz tak dlugo staracie ( dlugo wg starajacych sie... o zgrozo wrecz pewnie wydaje sie ze to wiecznosc... :/ ) ze dziala na Was stres.. tylko ze latwo powiedziec trudniej zrobic :( ale ja tam mysle ze wszystkim sie uda ;) bedziemy sie wspierac i bedzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacieszka - nie wiem czy to stres czy nie... W łóżku nie mysle o tym, czy moze tym razem sie uda. Ale wiesz... psychika chyba i tak jest podświadoma tego, bo jakos po stosunku zawsze przeleze z nogami w górze. Wyczytałam niedawno, ze jeżeli ma sie tyłozgięcie macicy, to raczej tej pozycji nie praktykować, bo żołnierzyki mają utrudnienie... Co prawda mam tyłozgięcie ale lekkie. Moze cos w tym prawy jest. Teraz mam @ od 11.01., ale gdy mi sie skonczy, zaierzam zacząć sie starać w połowie cyklu, bez uniesionych nóg i pupy, a na płasko, podobno pomaga, to jest chyba jedyny sposób, którego chyba jeszcze nie wypróbowałam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara!
monia GRATULUJE !!!! slaba druga kreska?? no i co, u mnie tez tak bylo, pierwszy test 2 dni przed @ zrobilam -slaba, drugi 2 dni po @ tez slaba, tez sie zastanawialam ze moze cos nie tak, za dwa dni zrobilam kolejny i juz byla ciemniejsza ale nie taka jak kontrolna, kolejna juz beta byla ojjj gin powiedziala ze duuuuzzzzzzzzaaaaaaaa takze tym sie nie sugerje, GRATULUJE jeszcze raz kochana:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara!
co do nog do gory, ja w cyklu w ktorym zaszlam pierwszy raz za rada kolezanki nozki codziennie szly do gory, oj tak min pol godz jak swieca:) mam tylozgiecie i udalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nogi w górze... ;) nie wytrzymuje dłużej niz 10 minut, bede na przemienie próbowała świece 30 minutową i leżenie na połasko... ale obawiam sie, ze wszystko wypłynie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara!
tez czasem mialam dosc, ale nie odpuscilam, do sciany sie tylkiem przytylalam i poduchy podkladalam zeby mi cieplej bylo, teraz jak sobie przypomne co ja nie wyprawialam to sie smieje sama do siebie ale oplacalo sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara! powiedz mi, jak długo sie starałaś o fasolinke? Ja bym tak bardzo chciała, ze gdziekolwiek widze w telewizji maleństwo, czy w filmie, czy w reklamach to mi sie wyć chce... czasmi mam czarne myśli, ze nigdy mi sie nie uda.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys mialam bardzo nieregularne miesiączki, nawet co 42 dni, ale teraz po castagnusie wszystko sie zmienilo, drugi cykl brałam, i teraz trzeci i na razie ostatni. Ostatnie dwie @ miałam bliżej normy, tj. 30 dni, a ten 28 dni. Co miesiąc wyszukiwałam u siebie objawów ciąży, nawet i niedobrze było... i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, Właśnie czytałam troszkę wasze posty, i wydaje mi się że jest tutaj miło i sympatycznie. Postanowiłam więc dołaczyć do Waszych rozmów i problemach, ale mam nadzieje że będzie więcej radosnych postów. Już jakiś czas z mężem staramy się o dzidziusia, ale na razie żadnych owoców. Postaram się w wolnej chwili poczytać troszkę o Was i Waszej sytuacji. Może rozmowa z Wami przyniesie mi więcej szczęścia i doda więcej sił i nadziei :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne sie czyta, gdy sie którejs udaje, ale ja ne wierze, ze mnie to kiedys spotka, ze uda mi sie zafasolkowac... chyba za bardzo chce i dlatego sie nie udaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettina81 faktycznie fajnie się czyta, mam nadzieję że i my już wkrótce dołączymy do tych bardziej szczęśliwych :) Nadziei nie można stracić, a pogoda ducha i dobry nastrój na pewno nam nie zaszkodzi ;) Jak długo się już staracie o maleństwo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... w lutym bedzie rok jak sie staramy. Po mału mnie to juz przerasta. A Ty Weroniko84 jak długo trwają Twoje starania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Bettina, to mnie przeraziłaś :( Za mną już 3 miesiące intensywnych starań, ale już jakiś czas niezbyt szczególne uważaliśmy. Przeraża mnie ta myśl, że starania o maleństwo są takie trudne. Jak sobie pomyśle, że tyle miesięcy uważało się, zabezpieczało lub wogóle wydawało się że lepiej jest odwrócić się na drugi bok i spokojnie zasnąć.... aby zbyt wcześnie nie być w ciąży... Teraz zaczynam myśleć że to były zmarnowane miesiące, Ale niestety tak jest, czasem jest wiele innych problemów, rzeczy do zrobienia, skończenia i załatwienia, że jednak dziecko się odkłada na później. To był chyba błąd. Ale nie ma co się załamywać, tylko próbować dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze jest internet... przynajmniej mozna sobie pogawedzic i jest z kim pogawedzic ;) ooo ja mam jeszcze trzy dni... i mam mieszane uczucia co do wyniku ... chociaz jak czytam wypowiedzi kolezanek które dosc dlugo sie staraja powiedzialam sobie ze wcale nie bede sie przejmowac jak przyjdzie @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara!
lipcówka to ty bedziesz jak sobie narysujesz haahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah ten internet, jak już nie pamiętam jak to było, jak nie był taki powszechny. Teraz można znaleźć odpowiedz na prawie każde pytania. Chociaż niekoniecznie można się na tych podpowiedziach opierać. Ale dobrze że jest gdzie pogrzebać w wolnych chwilach :) Zacieszka w takim razie i Ciebie to kolejne dni z wielką nadzieją na dwie kreseczki :) życzę Ci tego U mnie na razie jeszcze kilka dni starań, a raczej upojnych nocy. A później znów czas oczekiwania na ta nieszczęsną @. Oby tym razem jej nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weronik84 - dzieki ;) moj ukochany stwierdzil ze takie starania o maluszka sa bardzo ale to bardzo przyjemne ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacieszka, no tak o przyjemnościach nigdy nie można zapomnieć :) Przecież także o to chodzi. Ehh... rozbawił mnie twój wpis :)) Dzięki za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jakie Wy jestescie kooooooochane, juz Was zabieram na Martinii na obiecany soczek:)))))) Bettina,jak na razie mam drugą kreche, ale zastosowalam sie do rady Sary, dwa razy miałam nogi do gory,a ze bylo mi niewygodnie to wytrzymałam tak tylko 5 minut:0 i chyba to dziala:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×