Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aja_wolę

od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

Polecane posty

rottanko wszystkiego naj naj najlepszego w dniu imienin :) Spełnienia marzeń (choć chyba największe właśnie Ci się spełnia) i samych dobrych dni !!! 👄 🌻 Tesciówkę mam sponio co ??? :D Kurtka na wacie po prostu nie mogę się nadal otrząsnąć :D A co do szafy to trzeba ja miec najpierw :D siedzę ( jeszcze dwa m-ce na szczęście) na ty p@#$%^&%$6m wynajmie i nawet szafy porządnej nie mam :D a na nowym mieszkaniu mam już zaplanowany niemal każdy centymetr powierzchni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana spoznione zyczenia imieninowe!!! łatwego i szybkiego porodu:)))) i pociechy z malucha!!:)) U mnie dzis wg OM 41 tydzien!!!!! ale ostatnie usg pokazało tydzien w tył....wiec ostateczny termin porodu mam na wtorek 20.09.....jesli nic sie nie wydarzy do tego czasu to w piatek 23.09 mam wizyte i po wizycie szpital i wywoływanie.... Boziu jak ja nie chce miec wywoływanego porodu!!!!!!! mały wychodz wreszcie!!!!!!!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia zobacz jaka to ironia losu :) . Najpierw trzęsiemy się , by utrzymać w ogóle ciążę, potem , by dotrwać do tego 26-30 tygodnia, by dziecko miało szanse na przeżycie, a na końcu modły by się streszczało i się raz dwa urodziło, bo już po terminie :D A tak z innej beczki Moniu jaki wózek kupiłaś ??? :) Tak w ogóle to byłam dziś u doktorka. Mała rozwija się świetnie i ma już ok 30 cm długości (od główki do stópek) , a lekarz coraz bardziej obstaje , że urodzi się w Sylwestra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczyny. dziękuje za życzenia:* dzastolinatoja---> supcio ze z maleństwem wszystko jest cacy:) i jest dokładnie tak jak mówisz:) też już bym chciała mieć wszystko za sobą a tak przez całą ciaze trzęsłam dupa ze może coś być nie tak:D no to będziesz miała udany mały nowy roczek:D monika---> a czemu nie chciałabyś miec wywoływanego porodu? chyba lepiej tak niż chodzić kolejny tydzień w niepewności... za dobrze maleństwu w twoim brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo wlasnie ciekawe co u skrzatunio!!!!!!!!!! dzastolinatoja,jestem od 6 tygodnia ciazy na L4 zeby sie oszczedzaci donosic ciaze,maz nie pozwalał mi nawet miotłą ruszyc a na koniec ciazy myje okna,robie przysiady i prawie biegam zeby sie zaczeło....;))))) szukałam wozka z rownymi czterema kołami..... i mam Jedo Bartatina,dokładnie taki:) http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=2206&osCsid=5ebe26a6a005e0a715ae15a4eddd5b6b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mały i tak ma ostatni tydzien na wyjscie tak czy inaczej:)))) a o wywoływanym porodzie za duzo sie nasłuchałam,dłuzszy porod i bardziej bolesny jest...a tak to moze przyjdzie samo,hop siup i juz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia my tez zdecydowaliśmy się na JEDO tylko model fyn 4ds :) Wiele moich koleżanek , klientek ma wózki z tej firmy i BARDZO sobie chwalą. Mają super amortyzacje, dużą gondole, pojemny kosz, dla mnie rewelka :) Co do wywołania porodu słyszałam przeróżne , skrajne opinie więc na dwoje babka wróżyła jakby to mogło być. Wiadomo lepiej aby natura zadecydowała w dodatku w terminie. Jedna moja koleżanka miała przenoszona ciążę. PO prawie dwóch tygodniach od terminu wywoływali poród a tu nic, wiec zrobili cesarskie ciecie. Okazało się , że wody zielone, a łożysko zaczęło gnić i generalnie nie za dobrze było z dzieckiem po porodzie, bo od jakiegoś czasu Malutka nie otrzymywała tyle pożywienia ile powinna. Skończyło się tym, że ordynator nawrzeszczał na tą moją koleżankę , że to jej wina (?) , bo na pewno podała złą datę ostatniej miesiączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
no dziewczynki, od 2 nie śpie, skurcze są co raz mocniejsze i częstsze ale dalej nieregularne więc zobaczymy jak to będzie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta. Dziastolina, rottana spóźnione ale szczere życzenia, spełnienia marzeń, zdrówka no i aby dzidzia zdrowo rosła, oraz pomyślnego rozwiązania. Rottana trzymamy kciuki. Monika nie dziwię Ci się, że sie boisz choć jak wywołują oksytocyną to jest po to, żeby skurcze się pojawiły gdy jest już rozwarcie. Ogólnie to zależy, bo jeśli ma się rozwarcie to oksytocyna pomaga i przyspiesza. A chcesz mieć znieczulenie zzo? Ja miałam podaną oksytocynę zanim zrobili mi cesarskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiderka u mnie podaja tylko Dolargan....zzo nie ma,chyba ze do cc... Rottana Boze kobieto czekamy na wiadomosc... ale czuje ze zostałysmy ciociami:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczyny. mała wiki jest już na świecie, ale sprawy się pokąpliwowały. musiałam wypisać sie na własne rzadanie bo mała do innego szpitala bo ma problem z płucami przez jaka bakterie. straszny widok zobaczyc swoje jednodniowe dziecko podłączone do respiratora:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottanka kochana trzymaj się , będzie dobrze. Mała urodziła się w terminie więc na pewno wszystko będzie dobrze. Tak w ogóle Ogromnie gratuluję Ci Córeczki 🌻 . Wiem, ze to straszny widok takie maleństwo z podłączoną aparaturą , ale dla pocieszenia powiem Ci, ze mojej siostry szwagierka tez niedawno urodziła i mała tez była przeniesiona do innego szpitalu , bo w ogóle nie mogła sikać , wykryto bakterie w nerkach. Leżała w szpitalu kilka dni , a potem co kilka tygodni miała kontrole czy wszystko ok. Kochana bądź silna , trzymam kciuki i wiem , że Wikusia raz dwa będzie zdrowa. A co konkretnie mówią lekarze ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana gratuluje będzie dobrze,trzymam kciuki za malutką...na pewno jest pod dobrym nadzorem lekarzy wkrótce będziecie wszyscy w domu. Monia czekamy na wieści od ciebie...słyszałam że pomaga czasami picie naparu z lisci malin. skrzatunio co u ciebie?bardzo się zmartwiłam mam nadzieje ze wszystko ok i dzidzia jeszcze nie będzie się spieszyć za bardzo. Dziewczyny ja chyba wczoraj poczułam pierwszy skurcz,dziwne to uczucie nie bolało tak bardzo ale czułam takie napięcie w brzuchu a później przestało.mój mąż poleciał do Polski na 3 dni i jestem sama troszkę się boje ale mam nadzieje że nic się nie będzie działo i szybko miną te dni. Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
satelite u mnie skurcze braxtona-hicksa pojawiły sie pierwszy raz już w 20 tygodniu, natomiast teraz w 25 tygodniu mam je gdy się za bardzo przemęczę. Nie lubię tego uczucia, bo boje się, ze skurcze się "rozkręcą". Lekarz mówi, żeby się nie denerwować, ze to norma i kazał doraźnie brać no spe. Monia moja siostra przy pierwszym porodzie dostała dolargan. Powiedziała, ze niegdy więcej nie wyrazi na to zgody. Po chwili od podania nie było z nią kontaktu, zaczęła strasznie wymiotować, dostała drgawek i nie miała totalnie sił na parcie. Rodziła 35 godzin .Jak sprawdziłam w necie co to jest to sie trochę przestraszyłam, bo to lek o działaniu narkotycznym... Przy drugim porodzie nie wyraziła zgody na dolargan, dostała zzo, poród trwał 7 godzin, bo miała siłę przeć, była w pełni świadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana jednak bylas pierwsza ;) gratuluje :* przykro sie czyta za takie malenstwo jest pod respiratorem :( ale wierze ze wszystko bedzie dobrze :) trzymam mocno kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana!!!!!!! Gratuluje Kochana z całęgo serduszka!!!!!!! Ale mi łezki polecialy bo ja mam taka wyobraznie,ze jak ktoras cos napisze to ja sobie to wyobraza, i wlasnie wyobrazilam sobie malutka przy respiratorze:((((((((((((((( Liscie malin nie pomagają:(((( a Dolargan,fakt jest o działaniu narkotycznym.....wiadomo,ze godzac sie na niego musze miec swiadomosc wystapienia zaburzen....a u mnie w szpitalu przy SN jest tylko Dolargan,a wole to niz nic:) kilka dni temu znajoma z mojego miasteczk tez rodziła i mowila ze po Dolarganie takiej smiechawki dostała ze szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
mała nie żyje:( nie wiem kiedy się odezwe teraz. trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana prosze Cie,to niemozliwe!!! Jezusie!!!! Nie wiem co napisac!!! Boze Kochana sciskam was mocno,pozniej napisze cos sensownego bo teraz nie moge:((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottanko kochana jestem tak wstrząśnięta tym co się wydarzyło, że jakoś nie potrafię zebrać myśli w jakieś sensowne , podtrzymujące na duchu zdania. Cały czas myślałam co ja mam Ci kochana napisać i doszłam do wniosku, ze napiszę po prostu to ,co szczerze czuję. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie Twojego cierpienia. To diabelnie niesprawiedliwa i okrutna strata. Łączę się z Tobą w bólu całym sercem. Pomimo, ze nie znamy się osobiście wiedz , ze bardzo mocno i ciepło o Tobie myślę, a Twoje nieszczęście jest dla mnie okropnie bolesne. Mam ogromną nadzieję i modlę się o to i będę nadal byś miała siłę to wszystko jakoś przetrwać, przepłakać. Jeszcze raz ogromnie współczuję Tobie i Twoim Bliskim ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania P
Witam kochane!!! cały czas Was podczytuję.nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.ale dzis postanowilam napisac bo to co przeczytałam jest poprostu NIEMOZLIWE:(:(:( rottana bardzo Ci wspołczuje,,bardzo.nie potrafie sobie wyobrazic co czujesz:( ja jestem juz miesiac po zabiegu i swoja pierwsza ciaze stracilam w 7 tygodniu,a teraz w sierpniu mialam zabieg w dwunastym:(miałam więcej sie nie odzywac,jednak.....nigdy nie mów nigdy.Ale to co ty przezywasz w porownaniu z tym co ja przezywalam jest nieprownywalne,mimo ze ja bardzo sie zalamalam po straceniu tej ciazy,nie ptrafie sobie wyobrazic jak Ty sie czujesz:(:(:( mam łzy w oczach:(:( nie wierze.jaki ten PIEPRZONY swiat jest niesprawiedliwy. Boże czemu tak się dzieje???? Czemu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania P
rottanko jestem z Tobą całym swoim zranionym sercem,ściaskam mocno. Trzymaj się,ważne,żeby teraz otuchy dodali Ci najbliżsi.Mnie to bardzo pomogło. Smutno zaczął się ten dzień.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu P oczywiście , ze Cie pamiętam wiele razy o Tobie myślałam czemu przestałaś się odzywać, teraz już wiem :( Współczuję Ci bardzo strat ... . Ludzie coś niedobrego dzieje się z tym cholernym światem .. Nie potrafię wyrazić żalu , jest mi niezmiernie przykro :,( :,(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania P
dzastolina poprostu nie mogłam pisac o tym i rozmawiac z nikim. po jakims czasie doszlam do wniosku,że tak bedzie lepiej,zeby sie nie nakrecac niepotrzebnie,głowe sobie nabijac itd. postanowilam tylko czasem zgladac co u Was. Ale dzis nie wytrzymalam..... tyle staran zeby najpierw zajsc w upragnioną ciąże,potem pelno zmartwien zeby jakos ona dobrze przebiegała,zeby wogole ją donosic,potem,żeby porod przebiegl bez problemu,a na koncu ,żeby dzidzia byla zdrowa.Ale niestety nic z tego nie wychodzi:(:(:( Czemu pytam?? Brak mi słow i mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×