Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Witajcie mamusie;) Nie pisałam ale cały czas śledzę co się u Was dzieje;) Kocio-rybka: bardzo się ciesze, że wszystko wporządku;) Tak trzymać. Ja w poniedziałek mam kolejną kontrolną wizytę...Oczywiście lekki stresik jest, ale jestem dobrej myśli. Pisałyście o bezsenności, u mnie troszke lepiej bo normalnie zasypiam, ale w nocy kilkakrotnie się budzę i przez to jak wstaję rano do pracy- przechodzę okropne męki. Dzisiaj obudziłam się z bólem głowy, na szczęście teraz się troche uspokoiło... Piszecie również o wózkach- przyznam się, nawet się nie zastanawiałam nad tym. Jeszcze mam wrażenie, że mam czas...A niestety on biegnie nieubłagalnie. I jeszcze jedno: czy są tu jakieś dziewczyny, które zmierzają rodzić w Szpitalu Żeromskiego w Krakowie?;) Macie o nim jakieś sprawdzone opinie? Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atenko ja cały czas się wacham pomiędzy Ujastkiem a Żermoskim... zamierzam skorzystać z dni otwartych w obu szpitalach i wszystko pooglądać. Mialam się w Żeromskim zapisac na szkołę rodzenia bo jest bezpłatna ale z racji że w czerwcu mam mieć obrone magisterki boję się, że nie wygospodaruje na to czasu;/ Co do opini to wiadomo są różne - zalezy jakie kto ma oczekiwania. U mnie w rodzinie bratowa i siostra męża rodziły w Żermoskim i są bardzo zadowolone, jedna miała cesarkę druga poród naturalny . Sala porodowa ponoć odnowiona, z bardzo dobrym wyposażeniem w gadżety z których mozna korzystać podczas porodu. Z salą poporodową już gorzej, na jednej sali leży sporo kobiet, jak zaczną się schodzić odwiedzający to robi się straszni duszno. Personel - wiadomo zależy na kogo się trafi. Moja bratowa nie opłacała ani położnej ani lekarza a z opieki podczas porodu była zadowolona. W szpitalu stawiają na szybki powrót do pełni sił po porodzie - żadne użalanie się nad sobą - dostajesz dzidziusia i musisz się nim opiekować, ale jak kobieta nie jest kompletnie w stanie co się zdarza po ciężkich porodach i poprosi personel to bez problemu zmieniają pampersy i ogólnie pomagają przy pielęgnacji. Jeśli sobie tego nie życzysz nie dokarmiają butelką. Jeśli sobie tego nie życzysz nie nacinają także krocza przy porodzie. Gorzej ze znieczuleniem - przeważnie jak się o nie prosi to mówią że już za późno... Ogólnie moja bratowa ma bardzo dobre wspomnienia pomimo, że szwy nie goiły jej się jak trzeba bo ktoś niestety spieprzył robote przy szyciu i pomimo że rodziła bez znieczulenia. Mówi tylko żeby nie brać ze sobą tony pampersów do szpitala bo zostaną wszystkie zuzyte przez pielęgniarki, które zawsze się tłumaczą że przeciez tzreba było dziecko rpzewinąć ( i dziwnym trafem szło 20 sztuk na dzień ;-) lepiej, żeby mąż po pare sztuk dowoził. Przy wypisie dają fajną wypraweczke: dla tatusia jakies maszynki do golenia, pianki, kremy itp. dla mamusi a raczej dzidziusia sudokrem, urzadzenie do wyciągania katarku i jeszcze pare innych fajnych gadżetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Cześć dziewczyny,jestem pierwszy raz.Tak sobie zaczęłam czytać wasze posty,jakos rzucil mi się pierwszy Balbiny,ktora stracila tate.Płakać mi się chciało bo przeszlam to samo 9 miesiecy temu,kiedy zmarla moja mama.Przykro mi bardzo. No ale w kazdym razie ja tez mam termin na lipiec 2011 i mam do Was pytanie.Gin powiedzial Wam juz płeć dziecka?Moj robił USG w 12 tygodniu i powiedzial,ze bedzie chlopiec.Zasatanawiam sie czy nie za wczesnie zeby sie cieszyc:)A Wy juz wiecie? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj HelloKitty32;) Mi moja Pani Doktor nie powiedziała jeszcze płci,a jestem bardzo ciekawa;) Powiedziała, że najbardziej wiarygodne określenie płci jest ok.19-20 tygodnia. Wtedy wszystko jest już ukształtowane i raczej można wykluczyć pomyłkę. Pewnie wszystko tez zależy od USG jakie jest w gabinecie... Oczarowanaaa: ja zapisałam się do szkoły rodzenia przy Szpitalu Żeromskiego. Jest bezpłatna i trwa 5 tygodni po 2 dni w tygodniu, jeden dzień jest teoria a jedne gimnastyka. Zajęcia zaczynają się ok. godz. 17. (zajęcia zaczynają się 9 maja). Ja też zastanawiam się czy dam rade z czasem (moge się jeszcze wypisać) bo chyba będę pracować dwa dni w tygodniu i od kwietnia przeprowadzam się na wieś do domku:)Więc dochodzą jeszcze dojazdy, ale z drugiej strony myślę że warto, bo zawsze będę spokojniejsza.... Na wszelki wypadek podaję Ci nr tel. do Szpitala. 12/644-01-44 wew.592. Jak się połączysz to poproś ze szkołą rodzenia lub wewnętrzny 592. Jak ja się zapisywałam to było już nie dużo miejsc, zawsze możesz później zrezygnować.... Co do Szpitala Żeromskiego to moja przyjaciółka rodziła tam pod koniec września i jest zadowolona- a poród nie należał do łatwych...Oczywiście o znieczuleniu można zapomnieć, ona była w szpitalu od samego początku porodu a i tak powiedzieli jej po 12 godzinach że jest za późno na znieczulenie....Ale mówiła, że opieka jest bardzo dobra, kładą nacisk na karmienie piersią i wszystkiego dokładnie uczą. Aha, i przed nacięciem krocza pytają o zgodę. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia508
witam!!! ja dziś na wizytę idę na 13.oo, ciekawe czy w końcu trafię na tego lekarza co do niego chciałam iśc, bo to już będzie piąty lekarz z kolei (nie wiem czy pamiętacie moje przeboje z lekarzami...) co do płci to ja chyba tak szybko się nie dowiem, bo ostatnie usg miałam robione w 11tyg, więc na następne będę musiała troszkę poczekac. Beatris, szkoda, że zapach kremu Ci nie podszedł, ale jak piszesz, że tylko morski zapach wchodzi w grę to ja się nie dziwię. Mam nadzieję, że Ci to w końcu przejdzie,bo musi to byc bardzo uciążliwe. pozdrawiam serdecznie Mamuśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Tez tak mi sie wydawalo,ze 12 tydzien to troche szybko jak na okreslenie płci...szkoda,ze mężowi powiedzialam bo marzy o synku a nie chce zeby ewentualna córeczka byla jego rozczarowaniem.Z takimi nowinami powinno sie jednak poczekac... A teraz to jeszcze z 2 m-ce czekac bede musiala na nastepne USG.. Pozdrawiam Mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Skoro już mowa o filmikach to polecam tą stronkę : http://www.planujemydziecko.pl/index.php/Ciekawostki/Filmy-z-porodu Są tam filmy z porodów - niekoniecznie trzeba oglądać, ale także fajny dokument "Porodowy biznes" - ja obejrzałam i cieszę się ,że mieszkam w Polsce a nie w USA. Naprawdę warto obejrzeć. A propos bólu porodowego, jest najbardziej uciążliwy po podaniu oksytocyny w kroplówce. Mam za sobą 2 porody pierwszy cały na oksytocynie (wywoływany) -miałam masakryczne bóle krzyżowe, bóli brzucha w ogóle nie odczuwałam i na koniec zero partych, przy drugim porodzie wszystko ładnie się samo rozkręciło, bóle miałami z brzucha i krzyżowe wszystko do wytrzymania, oksytocynę podpięli mi dopiero na koniec czyli ok 16godz - i się zaczęła jazda bez trzymanki , do pełnego rozwarcia miałam jeszcze tylko zaliczyć masaż szyjki ,wtedy stwierdziłam, że dziękuję i nie rodzę :-D, już ja wiedziałam jakie to przyjemne- dobrze ,że był ze mną mąż i przywołał mnie do porządku, potem pojawiły się bóle parte i o 16:55 miałam już poród za sobą. Kroplówka przyspiesza poród ale ceną są niestety mocne bóle. To jak wcześnie można określić płeć na pewno zależy od jakości sprzętu.Wiarygodne jet już bardziej usg ok 19 tyg .Ja muszę zaczekać do ok 22 tyg wtedy mam mieć następne usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atenko: dziękuję za namiary. Chyba faktycznie się zapiszę skoro można później zrezygnować. Planujesz chodzić tam z partnerem? Tak wogóle to mam jeszcze do Ciebie pytanie odnośnie usg genetycznego. Czy robiłaś już je, jesli tak to gdzie? Mi powiedziała lekarka, że wystarczy abym zrobiła je raz tak w około 20 tygodniu, także wszystko przedemną. Poleciła mi albo Dr. Fronczaka, który robi Usg na Ujastku albo Dr. Wiechecia z kliniki leczenia niepłodności na Placu Szczepańskim. Pytam bo może masz jakiegoś sprawdzonego lekarza u którego już robiłaś to badanie? Ja na dniach musze zdecydować bo terminy niestety są i to około 4 tygodniowe a nie chciałabym przegapić. Hallo_ Kitty - ja miałam usg w 14 tygodniu i drugim dniu i lekarka powiedziala, że narazie wszystko wskazuje na chłopaka, ale nie dała gwarancji, że ślad po "wacku" nie zagnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, nie czuje sie w ostatnich chwilach najlepiej dlatego nadrobie zaleglosci jak calkiem wyzdrowieje. Wczoraj bylam u lekarza i tak jak wspominalam na moje przeziebienie kazal leczyc sie czosnkiem (ble nie cierpie czosnku). Zrobilam sobie syrop z cebuli, troche lepiej brzmi. Wieczorem usnelam kolo godziny 8, bo czulam sie fatalnie. Nagle ok 10 zerwal mne ze snu paskudny skurcz po lewej stronie, bol byl nie do wy3mania, zaraz na pomoc przybiegla moja siostra, ktora zadzwonila do pani doktor i ta kazala brac nospe 2tabletki 3 razy. Bol byl niesamowity zaczely mi cierpnac rece i nogi, szwagier robil jakies czary mary masowal mi punkty na rekach mowil ze nie powinno tak bolec,skoro lekko masuje ale widac cos jest nie tak, skoro czulam jakby mi mial polamac zaraz reke.Doktor powiedziala ze jesli wyniki (dzis mam do oberania z labolatorium) bede zle to trzeba bedzie powtorzyc. Nie moglam w ogole wstac z lozka, pomogli mi wstac i dotrzec do toalety, jednak nie moglam w ogole sie zalatwic.Spedzilam w toalecie chyba cala wiecznosc. DO tego dostalam goraczki 39 stopni i mocnych dreszczy, w nocy zaczela na szczescie spadac o 3 38,4, o 6 37,8 a teraz 36,5. Tam gdzie mialam skurcz jeszcze troszeczke mnie boli, ale juz moge sama chodzic i nie potrzebuje pomocy by np dojsc do toalety. Tak sie wystraszylam, ze cos jest nie tak z malenstwem jak mnie zaczelo kuc. Nigdy takiego bolu jeszcze nie mialam.. Boje sie ze dzis znow bedzie to samo, jak nie bol to goraczka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowanaaa: do szkoły rodzenia planuję chodzić z mężem, ale nie wiem czy da rade ze mną póść na wszystkie zajęcia (tką ma pracę). Jak się dopytywałam to nie musi być osoby towarzyszącej-ale zawsze raźniej. Jeśli chodzi o USG genetyczne to nie miałam robione (chyba że nie wiem;)) miałam tylko USG przezierności karkowej. W poniedziałek mam wizytę to zapytam i dam Ci znać;) Ale jakiś czas temu czytałam że bardzo dobre opinie ma gabinet na ul.Rakowickiej. Nie pamiętam nazwisk pani doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena 02,Oczarowana -ja rodziłam swoja pierwsza córeczkę w Zeromskim , cóż mogę powiedzieć , potwierdzam chyba to co jest na forach i co już napisałyście , wszędzie są plusy i minusy tutaj też jeśli pozwolicie napisze kilka słów jak było ze mną , na wstępnie powiem ,że to moje subiektywne odczucia i pewnie inne dziewczyny napiszą co innego więc proszę aby sie nimi za bardzo nie przejmować ;) ;sale porodowe są odnowione ale o zgrozo ,że nie pomyśleli już przy odnawianiu o łazience w pokojach to jest straszne.Jak wiadomo przy skurczach ma się częstą potrzebę korzystania z toalety i niestety za każdym razem trzeba było biec przez korytarz do 1 łazienki podajże na 5 sal porodowych .Jedna położna nawet sympatyczna ale na wszystkie sale , kiedy chciałam o coś zapytać maż szukał jej pół godziny , oczywiście znieczulenia nie dostałam bo podobno anestezjolog był zajęty jakimś zabiegiem , ale pewnie nie jest to regułą. Cóż potem już z dzieciaczkiem na sali poporodowej z okresu socjalizmu o wymiarach z 12m 2 leżało nas 4 , potem zostałam przeniesiona na gore do większej sali z uwagi na to ,że córeczka dostała antybiotyk (oczywiście dlatego ,ze odeszły mi wody płodowe 24 godziny przed porodem i nie było miejsca dla mnie na salach porodowych, a ,ze nie miałam naturalnych skurczy podobno można tak długo czekać czego skutkiem niestety jest aplikacja na dzień dobry dzidziusiowi antybiotyku -niestety tam rodzi wiele kobiet podobno na ujastku również ).Na pewno nie podobało mi się ,że brali dziecko nie racząc mi powiedzieć dokąd,poco , dlaczego , oczywiście musiałam zawsze sama pytać co będą mu robić .Niestety na jakieś 3 pediatry 1 tylko miła (co jest na prawdę istotne ), ale położne ok , chyba tylko w nocy lubiły sobie pospać po 3 noce płakała mi mała i chyba tak miało być bo nikt się nie zjawił ;(Na dzień dzisiejszy nie planuje tam już rodzić :( . o ujastku słyszałam ,ze jest to jedna wielka taśma ,cos w rodzaju "proszę rodzić szybciej , bo już kolejna pacjentka czeka ", i mimo wspaniałych warunków niestety wiele dziewczyn narzeka na brak opieki . Na dzień dzisiejszy biorę pod uwagę Siemiradzkiego i Galla mniejsze szpitale , w których mam nadzieje , nie traktują ludzi przedmiotowo . Mam nadzieję ,ze was nie przeraziłam , wiem ,ze wiele dziewczyn jest zadowolonych z Zeromskiego czy z ujastka może ja miałam po prostu pecha i nie było tak dobrze jak sobie marzyłam :)no cóż gdzieś trzeba urodzić :)na szczęście dopiero w lipcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się,że ten bark informacji to wszędzie jest. Jak się sama nie zapytasz to ci nie powiedzą. Moją córcię dokarmiano bo miała niską wagę urodzeniową - dlaczego to wytłumaczyli mi dopiero jak zapytałam. Chodziło o to że mógłby spaść jej cukier co spowodowało by ,że w ogóle nie chciała by ssać piersi. Położna też nie jest z nami cały czas dlatego warto mieć przy porodzie męża lub inną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Co do basenu to ja chodze tak 2 razy w tygodniu i oprócz tego codziennie spaceruje szybkim krokiem po godzinie w parku Mam malenkiego siostrzenca ktorego musze pchac w wozku i pewno dlatego mam wieksza motywcje chodzic na te spacery Sprawia mi ta olbrzymia przyjemnosc A pozatym u nas jest teraz wspaniala pogoda Wiosna sie zaczela A ja uwielbiam wiosne Mam w tedy wiecej energi i az chce mi sie zyc Co do wozka to ja ciagle o nim mysle Jest to dla mnie bardzo wazne i wiem ze na pewno bedzie on 3in 1 Co myslicie o tym http://www.eurobaby.ie/Jane_Slalom_Pro_Matrix_Travel_System/737_p.aspx Mysle ze jest fajny Chce miec gondole na te pierwsze miesiace bo u nas wakacje zadko sie zdarzaja sloneczne a szkoda mi wozic malego robaczka w siodelku do samochodu na spacery Widze po moim siostrzencu jak dzieci sie w nich poca Zazwyczaj po podroży jest caly rozpalony i mokry A zreszta mi sie wydaje ze taka mala gondola dobrze rob i na kregoslup dla dziecka Co do luzeczka to tez sie juz zdecydowalam napewno bedzie turystyczne Ze wzgledu na to ze mieszkamy za granica i czasem sie przeprowadzamy potrzebuje takie lozeczko zeby w razie czego mozna go bylo zlozyc A to mi sie podoba mozna go regulowac jak dziecko jest male do podwyszasz materac do gory a jak podrosnie to na dol Oprucz tego ma małą lampke i wibracje http://www.eurobaby.ie/Graco_Contour_Storage/3697_p.aspx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Nareszcie nadrobiłam zaległości i poczytałam poprzednie strony. W poniedziałek byłam na badaniu genetycznym i strasznie się ucieszyłam bo dzidziuś jest zdrowiutki i bardzo ruchliwy. Fika.ł tak mocno że lekarz musiał tez się nieźle nagimnastykować żeby dokładnie zbadać wszystko dokładnie. Cały czas podczas badania wypytywałam o rzeczy o które martwi się AnnaLena- miałaś robione badanie w 12t 6d, a ja 12t 2d i lekarz powiedział że kości nosowych może jeszcze po prostu nie być. A co do wad kręgosłupa- nie rozumiem dlaczego dają ci taką pewność że jest źle skoro nam nie moga zagwarantować że na pewno jest wszystko dobrze. Jeśli coś dzieje sie bardzo źle to(przepraszam) ale te ciąże organizm po prostu odrzuca. Nie martw się aż tak bardzo bo może jeszcze okazać się że wszystko jest do wyleczenia czy zoperowania. I jeszcze jedno. Nie znam się na medycynie, ale nie wiem czy wady układu kostnego moga decydować o być lub nie być dziecka. trzymaj się dzielnie i walcz o każdą chwile Twojego dzidziusia. Balbinko - głęboko Ci współczuję i łączę się w Twojej żałobie. Ja wczoraj pochowałam dziadzie. Wiem, że dziadzia to dziadzia - nie tata, ale wiem także że czasie ciąży gdy na co dzień czasem trudno uporać się z emocjami, to teraz radzenie sobie z nimi to wyczyn. Trzymaj się Skarbie ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dziewczyny, U nas tez ostatnio jakby wiosna byla, juz niektore dzrewa zglupialy i wypuscily paczki i kwiatki, bo bylo +10-13 stopni. Ale dzis znow zimno i wieje. Co do basenu, to czytalam, ze faktycznie dobrze dziala na stawy i kregoslup kobiet w ciazy, ale grozi zakazeniami drog moczowoplciowych, w ciazy jest mniejsza odpornosc i o wiele latwiej jest zlapac jakies swinstwo na basenie. Zreszta sama unikam basenu jak zarazy nawet bez ciazy, bo dla mnie tam jest zawsze za zimna woda, brrr... Hello Kitty, no bez przesady z tym 12m tygodniem, ze niby nic nie wiadomo, sa w 2006 r zrobione badania statystyczne (za granica oczywiscie, wiec pewnie nie na sprzecie ktory pamieta krola Mieszka), ze miedzy 12 i 13 tygodniem trafnosc okreslenia plci wynosi 99-100% w przypadku chlopcow i 91-100% w przypadku dziewczynek. Cytata z: Z. Efrat, T. Perri, E. Ramati, D. Tugendreich, I. Meizner Fetal gender assignment by first-trimester ultrasound in Ultrasound in Obstetrics and Gynecology Volume 27, Issue 6, juin 2006, pages 619 621. Wiec jak robilas usg na dobrym sprzecie, to raczej plec w 12 tygodniu jest pewna. Aha, i jeszcze, lekarze wcale nie powinni przy tym ogladac zewnetrzne narzady plciowe, ktore nie sa jeszcze dobrze uksztaltowane, tylko kat nachylenia wewnetrznej struktury zwanej tuberkula genitalna (nie wiem, jak to sie tlumaczy), w stosunku do pewnej osi ciala, przy pewnym ulozeniu plodu. Jesli kat nachylenia jest mniejszy niz 10 stopni, to jest to dziewczynka, jesli wiekszy od 30 stopni to chlopak. Malinowka, zycze bardzo skorego powrotu do zdrowia. I faktycznie nie ma co jesc za duzo czosnku, bo ponoc ma to dzialanie poronne, kiedys kobiety jak chcialy poronic niechciana ciaze, to wcinaly na maksa czosnek. Co do szkoly rodzenia, to bardzo fajnie wspominam, na pewno warto. Jako bylam samotna matka, to specjalnie wybralam sobie godzine 13ta, zeby wiekszosc kobiet byla bez mezow, zeby nie czuc sie przykro, i tak tez bylo, w zasadzie to na kilkanascie kobiet bylo zero mezow, i bylo bardzo fajnie, wyglupialysmy sie na maksa i pytalismy o najintymniejsze reczy, mysle, ze w obecnosci mezow duzo kobiet by sie zachowywalo bardziej "dostojnie" i powsciagliwie. Misiu, Jane slalom pro, to ja wlasnie mam, tylko starsza wersje, z 2006, i kilka stron wyzej pialam z zachwytu nad tym wozkiem. Wiec nawet sie nie wahaj, kupuj. Tak samo jestem zdegustowana, jak widze dziecko na dlugim spacerze scisniete w foteliku samochodowym na stelazu. Przeciez mowia, zeby jaknajmniej czasu bylo w tym foteliku, 2 godziny max, bo niedobrze to dla jego kregoslupa i ogolnie. Biedne dziecko nie moze ruszyc ani reka ani noga, i jest wklejone w ten fotelik, wiec tez poci sie na maksa. O wiele chyba wygodniej jest dziecku spac w przestronnej gondole czy spacerowce, gdzie moze polozyc raczki w ulubiona niemowleca pozycje "poddaje sie", moze sie przekrecic troche, ulozyc wygodnie nozki, nawet pokopac nimi troche jak ma ochote. 2 razy rodzilam we Francji i tutaj na porodowkach mowy nie ma, zeby pielegniarki cos za ciebie zrobily przy opiece nad dzieckiem, zadnych zmian pampersow, karmienia butelka czy wziecia dziecka na noc. Albo ty albo maz. Czego mi na porodowkach brakowalo - to dobrego budzika podswietlanego, bo w nocy z tymi karmieniami nie da sie dobrze zorientowac, ktora godzina (godziny karmienia trzeba notowac), a nie zawsze jest fizyczna mozliwosc siegniecia po zegarek czy komorke, i lampki o stlumionym swietle, bo byla albo mocna jarzeniowka albo zupelnie nic, a w nocy warto zeby dzidzia podczas karmienia stopniowo odjechala do snu, a nie harcowala jak djabli, bo spac sie chce strasznie. Jeszcze co do lampeczek do pokoju dzidzi, moje obie mialy lampy solne i bardzo bardzo polecam. Nie dosc, ze daja stlumione mile swiatlo, to jeszcze sa bardzo zdrowe. Tutaj o nich napisane wiecje: http://www.lampysolne.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dziś pierwszy dzień w pracy po 6 tygodniach - jakos tak dziwnie i w sumie od dwóch godzin przysypiam tutaj troszkę, na szczęście za 20 minut jadę do domu. Wczoraj byłam u lekarza, z Dzidziusiem wszystko ok, nawet lekarz dał mi posłuchać serduszka - biło jak dzwon, jedynie co to mam bardzo kiepskie wyniki moczu, bardzo liczne bakterie i takie tam. Lekarz kazał zrobić badania posiewowe i jeśli one wyjdą źle to raczej nie będzie wesoło. Docelowo podobno miedniczkowym zapaleniem nerek to grozi :/ mam nadzieję, że się jakoś wywinę. Co do adaptera do pasów to ja mam Clippasafe http://allegro.pl/adapter-pasow-w-ciazy-clippasafe-2-gratisy-hit-i1350204965.html i jestem z niego bardzo zadowolona. Porównania z innymi adapterami nie mam, więc nie wiem który lepszy, wiem że ten jest ok. Ojejku, ale jestem śpiąca i zmęczona. Zmykam :) Miłego popołudnia Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela ty to normalnie ekspert jesteś - nie wiedziałam ,że aż tak wcześnie jest już możliwe podglądnięcie płci lokatora. No cóż technika idzie na przód. Spoglądam sobie teraz przez okno - odwiedzają nas sarny. Podrzucamy im jedzonko- obierki ziemniaków, suchy chleb. Właśnie przyszły na wyżerkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! a ja mam dzis dola (zreszta od jakiegos czasu), nie chce mi sie nic, nie chce mi sie odpisywac choc bardzo bym chciala odpisac dziewczynom.. chyba popadam w jakas depresje, caly dzien sama w domu (z psem..), czuje sie slabo i glownie leze albo wlocze sie po mieszkaniu w pidzamie, pol biedy jak nie mam mdlosci i cos moge przekasic. Nie wiem co bym bez tego moje psa zrobila.. Wciaz czuje zmeczenie i wogole szybko sie mecze, wczoraj sprzatalam dosc duzo i chyba przeholowalam bo naprawde si eurobilam az dostalam opieprz od meza ze po co tyle na raz, ale ja czulam ze cos robie a ze mialam troche sily to robilam choc faktycznie sie umeczylam. Wszyscy co do mnie dzwonia a wlasciwie najblizasza rodzina sie dziw ze wciaz leze, "ze jak bym sie czyms zajela to bym sie lepiej poczula".. te teksty mnie dobijaja i nei chce mi si epo raz kolejny tlumaczyc ze mi niedobrze i slabo imusialam sie polozyc. Nawet nie mam z kim pogadac, tzn. z mezem moge ale on to wszystko wie bo mu mowie i on jak jest to widzi ale tez nie moge mu tylko non stop narzekac.. przeciez chlop nie rzuci pracy i nie bedzie siedzial ze mna w domu :-) Z przyjaciolka nawet sie nie moge specjalnei spotkac bo albo sie zle czuje i wymiotuje albo po prostu nie mam sily wstac, ubrac sie i jechac gdziekolwiek. Takze odwlekamy spoatkanie. Nie mam tez ochoty by mnie ktos odwiedzal, bo sie nie czuje. Z drugiej strony bardzo bym chciala wychodzic do ludzi i jak tylko sie lepiej czuej to wychodzimy gdzies na kolacje z mezem ale to taka robota ze w kazdej chwili mi moze sie zrobic gorzej i wtedy ani nic zjesc ani sie napic, do kina tez chcialam isc ale nie pojechalismy bo boje sie ze bedzie mi duszno i slabo. Myslalam tez o czyms dla siebie, np. zajeciach jogi dla ciezarnych i na pewno pojde jak w koncu mi jakies sily przybeda bo teraz to pewnie pomachalabym torche rekoma i nogami i bym padla. Z trzeciej strony takie siedzenie w domu (atrakcje to wyjscie z psem i ksiazka jak nie boli mnie glowa i oczy) to moze doporwadzic do depresji. Czasem rycze bez powodu lub cos tam zobacze w tv i sie uspokoic nie moge, wszystko mnie drazni, glosniejsze glosy, muzyka i swiatlo.. Mialam nie miec sil na pisanie a sie rozpisalam. Teraz mi troche lzej. Jestem ciekawa czy ktoras z Was tez tak ma.. Rubina, zazdroszcze Ci tych widokow i sarenek, musi byc pieknie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinówka na skurcze najlepszy jest magnez, mi lekarz zalecił branie asmagu forte, tylko że po forte boli mnie brzuch więc biorę zwykły asmag w zalecanych dawkach jak na opakowaniu. A jak się denerwujesz to świetnie rozluźnia herbatka z melisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatris może Cię pocieszę :) mam takie same nastroje jak Ty, a teraz przez tą szarówę na dworzu mam tak niskie ciśnienie (90/50), że ledwo chodzę, kręci mi się w głowie i mi słabo. Troszeczkę pomaga picie dużej ilości wody mineralnej niegazowanej i wcinanie bananów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprobuje z ta woda i bananami.. Ja tez mam niskie cisnienie, wiem bo w pon bylam u lekarki tej na fundusz i mi mierzyli, jak to na fundusz zawsze po tej wizycie jestem jakas przygnebiona i podenerwowana. Nie zrobilam mi usg a szlam z radoscia ze zobacze malego. Zrobila mi tylko badanie chyba doplerem przylozyla do brzucha badala tetno i wiem ze maly ma 156 uderzen na minucie ale to wyczytalam dopiero z jej wpisu do mojej ksiazeczki bo sama nic mi nie radzila powiedziec. Tak niby mila a jakby wiecznie zmeczona i niezadowolona i naburmuszona. Jak to na fundusz przystalo. Poza tym czuje sie u niej zawsze jakas taka malutka i jakby glupia bo o cokolwiek zapytam to z laska odpowiada i patrz na mnie jakbym byla jakas debilka! Dala mi wreszcie skierowanie na az 3 badania! (CZYTAJ TRZY!!!!) Jak sie zapytalam o reszte to powiedziala ze badania to sie robi przed ciaza, to jej powiedzialam ze jak bylam u niej przed ciaza i zapytalam jakie badania powinnam porobic to powiedziala ze jak zajde w ciaze to bedziemy robic badania (oczywiscie patrzac na mnie przy tym jak na idiotke pt: "o co Ci chodzi"? No wiec dala mi skierowanie na 3 badania (bo krew to mi robili w szpitalu) no to ja twarda pytam o toksoplazmoze a ona na to "po co? ma Pani jakies koty"? ja mowie ze ja mam psa ale siostra ma koty.. nie zdarzylam skonczyc bo z laski dopisala "tokso" i polozyla mi z powrotem skierowanie przed nos. Z tego wszystkiego zapomnialam zapytac o zoltaczke czyli chyba hbs bo czytalam o tym w ksiazce i o hiv, juz nie wspominajac o tej chorobie na "C" o ktorejs my tez tu na forum kiedys pisalysmy.. Moj maz mowi ze nie musze wiecej do niej chodzic i ze bede chodzila tylko do tego prywatnego (drogi bo wizyta z usg 200zł) ale ja sie cieszylam ze mam dwoch bo potem jak bede miala placic co 2 tyg czy co tydzien 200zł czy wiecej to bedzie sporo kasy, poza tym zawsze dwoch lekarzy to nie jeden. Po wizytach prywatnych notabene u lekarza faceta wychodzimy z mezem uskrzydleni i wzruszeni a ja zawsze z lzami w oczach ze szczescia i taka spokojna dzieki nie mu, bo on ni e strofuje, nie pogania, nie wywyzsza sie, nie ujmuje mi, jest spokojny i ma stonowany glos, jest bardzo delikatny takze nic nie czuje (a badanie u tej kobiety z funduszu zawsze mnie bola a poterm jeszcze jakis czas boli mnie brzuch).. ach... od jakiegos czasu jestem przygnebiona psychicznie, i sadze ze ta poniedzialkowa wizyta tylko dolozyla stresu.. 31 stycznia ide do mojego prywatnego lekarza, na pewno znow zobacze malego i bede szczesliwa. Mam nadzieje ze wszystko w brzuchu jest w porzadku, Juz nie moge sie doczekac. Sciskam Was cieplo!pa!pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was mamuski!!:) Balbina bardzo mi przykro z powodu smierci taty:( Beatris81 moze porob sobie pare badan na wlasna reke bedziesz spokojniejsza.Tez mnie dreczy to tokso i chyba zrobie przy nastepnych badaniach,co prawda kota nie mam ale tesciwa ma ze 4 a w wakacje spedzilam z nimi 2 tyg.pod nieobecnosc tesciow.To na zoltaczke i kile czyli hbs i kurcze zapomnialam tego skr.,to chyba nie przekraczaly 10zl.Dzis kupilam 4 pary bodziakow hm...2 rozowe 1 zolte i 1zielone:)jak bedzie chlopiec to trudno bedzie najwyzej spal w tych rozowych hehe...chociaz mam jakies przeczucia ze to dziewczynka bedzie hm...za 2 tyg.mam wizyte to moze sie dowiem skoro niektore dziewczyny juz wiedza:) Obecnie to wcinam wszystko co slodkie ciasta wszelakie co nigdy nie przepadalam za slodyczami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatris: Ja do tej pory zaliczyłam tylko jedną wizytę prywatną. Chodząc do lekarki na NFZ odpukać nie musiałam prosić o żadne skierowanie na badania. Za każdym razem co 4 tygodnie badanie ginekologiczne, mocz, krew i cukier dodatkowo raz cytologia, grupa krwi, tarczyca, i OWA - szczerze to niewiem co to jest bo niedopytałam. Z USG na nfz to wiem że jest tak, że jeśli ciąża nie jest zagrozona to robi się po jednym badaniu na trymestr. Ogólnie uważam, że powinno się chodzić do lekarza, do którego ma się zaufanie. Ja jakoś zawsze wychodząc z gabinetu po wizycie czułam się uspokojona. Tyle że moja pani doktor mimo, że przyjmująca na NFZ zawsze od progu witała mnie promiennym uśmiechem i pytaniem o samopoczucie. Napewno gdyby było inaczej nie wahała bym się ani sekundy, żeby zmienić lekarza, tym bardziej gdybym miała ciążę zagrożoną, coś było by nie tak, oddałabym wszystkie pieniądze byle by mieć poczucie że jestem pod fachową opieką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelka, chlopcy moga wygladac slicznie w rozowym, i komu co do tego. Mojej kolezanki syn nosil wszystko co sie dalo po starszej siostrze, nawet sandalki w kwiatki, i nic mu nie jest, mezczyzna teraz pelna geba, kolezanek w brod, studiuje na najbardziejj prestizowej uczelni w kraju. Dzieci tak naprawde maja w nosie do pewnego wieku, co sie na nie zalozy, to raczej dla mamusi frajda (albo i nie frajda). Osobiscie mam tylko mamie za zle, ze mnie ubierala w naturalne welniane rzeczy, ktore gryzly :). Do dzis pamietam swoja straszna radosc, jak sie okazalo, ze welniane rajstopy (ktore byly indyjskie i nie wiem jakimi prawdami i nieprawdami i za jaka cene zdobyte przez matke) pzrez lato doszczetnie zjadly mole. :) Beatris, bardzo wspolczuje, ze musisz tak sie meczyc w tej ciazy. Mam tutaj kolezanke, ktora jest w 10m tygodniu i sie podobnie czuje jak ty. Tyle ze w domu jest absolutnie sama i nie ma nawet psa. Juz za kilka tygodniu ci minie i poczujesz sie znacznie lepiej. Nie wyobrazasz, jak ci zazdroszcze tej wolnosci i mozliwosci czytania ksiazek. Mi tez w domu, siedzac z dziecmi, brakuje towarzystwa osob doroslych. Ciesze sie strasznie, ze moge przynajmniej do was popisac. Bo moja jedyna tutaj kolezanka wlasnie lezy zwinieta na kanapie albo wymiotuje, albo przewaznie spi :). Ide sie polozyc, bo dzis jakas tez zdechla jestem. Chyba wina pelnia ksiezyca. Ale budzi sie we mnie powoli syndrom wicia gniazda, obmyslam umeblowanie nowych pokoikow dla tej swojej kohorty dzieci. Chyba powinny juz kazde przekazac swoje lozko temu mlodszemu, bo powoli wyrastaja z aktualnych lozek, wiec czeka nas niezle zamieszanie. Bo jedna, strasznie konserwatywna, bedzie trudno przekonac rozstac sie ze swoim lozkiem, a druga jest wygimnastykowana jak malpka, wiec pewnie bedzie chciala od razu przeskoczyc na pietrowe lozko najstarszego chlopca. Dobranoc i milych snow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Co do badań to ja miałam wszystko robione prywatnie niestety... I jakbyście się zdecydowały na toxo i cytomegalię to radzę popytać o koszty w kilku miejscach!! Ja trafiłam na duże różnice cenowe - teraz już nie pamiętam dokładnie ale w jednym laboratorium za oba badania życzyli sobie ponad 150 zł, a w innym zrobiłam te badania za mniej niż 100!!! Reszta badań jest dość tania... krew i mocz ok5-7 zł, HBS i WR (odczyn Wassermana) ok 10 zł. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Wróciłam do pracy i mam taki zajęty tydzień, że czytam Was, ale nie mam siły i czasu się wypowiedzieć :) Dla pocieszenia powiem, ze mnie też dopadają jakieś smutki i depresyjne nastroje, ale myślę, że to zima i zmęczenie - uwielbiam wiosnę i mam nadzieję, że będzie w tym roku szybko, wtedy zrobi sie weselej. Co do adaptera do pasów - zamówiłam clippasafe już tydzień temu, ale jest jakis deficyt w sklepach - wszędzie czekają na dostawy. Wybrałam ten, dlatego, że przed nami wiosna i lato, może jakieś sukienki - wyobrażacie sobie brzuchatą ciężarówkę z kiecką podciągniętą do majtek w aucie żeby zapiąc BESafe'a? :) Ja nie bardzo więc czekam na dostawę :) Na basen nie chodzę bo mam tendencję do infekcji układu moczowo płciowego nawet nie w ciąży, bardzo lubie pływać, ale zdecydowanie wolę gorący turkusowy ocean ;) Ale od lutego zapisuję się na "aktywną ciążę" czyli ćwiczenia dla cięzarówek, zawsze chociaż obolałe plecy można porozciągać dwa razy w tygodniu. I staram sie chodzić na spacery, chociaż ta pogoda... nie zachęca póki co. Jestem w 14 tygodniu i strasznie szybko zaczyna mi brzuch rosnąć - czuję się taka mega wypełniona, zastanawiam się co będzie dalej. A jak Wasze brzuchy - widać nie widać już porządnie? Pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Cześć, ja tez jestem w 14 tygodniu,w spodnie jeszcze się zapinam,niby jest ok ale jak zjem cos wiecej to widzę różnice bo nie moge już wciągnąć brzuszka:)Ale faktycznie jak pomysle o wielkim brzuchu w środku lata to juz mi gorąco:)! Ja poza tym walczę z bakteriami,miałam cytologie i wyszło,że mam pałeczki coli a to bardzo niebezpieczne wiec jade na antybiotykach w globulkach. Dzisiaj do endokrynologa bo TSH wyszło prawie równe zeru...czasem sobie myslę, że w ciąży odzywają się choroby , o których nie miałam pojęcia,wszystko wyłazi na zewnątrz i ciąża powoli zaczyna mi sie kojarzyć tylko w wizytami u różnych lekarzy,zaliczyłam już laryngologa,neurologa...Najchętniej bym do nich nie szła i udawała,że nic się nie dzieje i to wszystko przejściowe ale ginekolog mnie gniecie,każe pieczątki nawet zbierać od lekarzy,żeby wiedział,że byłam.Może i dobrze,że się facet przejmuje. Za mna dopiero 1 trymestr,aż strach pomyśleć co będzie dalej. Ale jestem dobrej myśli,najważniejsze,że z dzidzią wszystko dobrze,że jest na tyle silna,że to wszystko ze mną przechodzi.Nie jestem już sama:) Pozdrawiam wszystkie lipcówki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. co do tych pasów to ja mam właśnie besafe, ale jeszcze go nie używałąm, chciałam clippsafe, ale dotaałam od siostry taki a nie inny, a ja lubię chodzić w spódnicach, ech.. moja znajoma jak kilka lat temu chodziła na szkołę rodzenia to bodajże na 2 ćwiczeniach sostała skurczy w 7 miesiącu i na podtrzymanie trafiła, a razem z nią jeszcze kilka uczestniczek, widać ćwiczenia nie były odpowiednio dobrane, albi te kobiety mogły być bardzo delikatne, na szczęście więcej o takich przypadkach nie słyszałam. ten filmik jest bardzo ciekawy, obejżałam cały do końca, a słuchajcie o co chodzi z tym czopem śluzowym, jak można go stracić i jak go chronić? a wiecie na rozstępy kupiłam balsam "perfecta mama" i osobno do biustu a potem przeczytałam że ten ogólny do ciała też maże być do biustu, no ale teraz mam 2 preparaty które dopiero zaczynam stosować raz dziennie wieczorem po prysznicu, bo kąpiele w ciąży to nie zawsze chyba są wskazane co? Mnie w niedzielę dopadł katar, ale już dziś opanowany, stosowałam Acatar Fast w sprayu bo można go stosować w ciąży i podczas karmienia, na prawdę mi pomógł. Co do apetytu, to ja teraz o 11 w nocy mogę nagle poczuć sie głodna i muszę coś zjeść żeby dziecka burczeniem w brzuchu nie ogłuszać;) Z pęcherzem w moim przypadku jest tak że dopiero teraz muszę raz wstać tak nad ranem i zaraz po przebudzeniu do toalety. Jeśli chodzi o wózek to coraz bardziej zaczynam przekonywać się do trójkołowca, wczoraj na allegro wodziałam takie za około 1200 zł, szok :) A czosnek jest przecież naturalnym antybiotykiem i od wielu lekarzy i nie tylko słyszałamże nie może zaszkodzić ( no chyba żeby żywić się tylko nim) mleko z miodem i czosnkiem jeszcze nikomu nie zaszkodziło, u mnie co przwda zapach tej mikstury wywołuje wymioty w moim przypadku ale sama na sobie się przekanałam że jest cholernie skuteczna. Ela a lampy solne to faktycznie świetna sprawa, mam taką juz od kilku lat i sama sobie lubię ją zapalać, ma niezwykle przyjemne światło 🌻 Baetris rozumiem Cię bo też nieraz chciałabym do ludzi a mąż w pracy i trzeba samej siedzieć w domu, a koleżanki moje daleko. kocio-rybka na te bóle brzucha może być obojętnie jaki magnez? Od swojej pierwszej wizyty u ginekologa zawsze chodzę do jednej lekarki, powiem szczerze że iiny lekarz gin jeszcze mnie nie widział, ale to dlatego że mam do niej zaufanie, i przez wiele lat chodziłam do niej państwowo początkowo na kasę chorych, potem na nfz i zawsze byłam nią zachwycona, poświęcała pacjentkom tyle czasu ile na to potrzebowały, odpowiadała na wszystkie pytania, ze skierowaniami też nie było nigdy problemu, niestety od nowego roku przyjmuje tylko prywatnie, ale na szczęście wizyta z usg jedyne 70 zł więc nie majątek, teraz już nie będę szukać kolejnego lekarza na ubezpieczenie bo po co jak se swojej pani dr jestem w 100% zadowolona. Ale się naklikałam, uf, ale na szczęście w pracy nie mam dziś za wiele roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Wam dylematów i problemów z lekarzami. Ja miałam trochę szczęścia, dawno temu na studiach szukałam lekarza, który by mi bez kolejek szybko wypisywał recepty na tabletki antykoncepcyjne. Osiedlowy gabinet na kasę chorych objął młodziutki lekarz, do którego żadne kobiety chodzić nie chciały - aaa, bo młody facet, niedoświadczony itd. Teraz mój lekarz jest jednym z najbardziej cenionych położników w moim mieście, nie mam szans dostać się do niego na NFZ, ale przyjmuje też prywatnie - wizyta w sumie niedroga bo 60 zł z usg. Więc mam szczęście - chodzę do dobrego lekarza, który na dodatek zna mnie z 10 lat i zawsze wita z uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×