Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Kocio-rybka miałam znieczulenie zewnątrz oponowe i byłam świadoma. Sama operacja nie boli, nic nie czułam tylko lekkie szarpanie jak małego wyciągali. Od razu mi go pokazali. Jak mnie szyli to przysnęłam, powiedziałam im, że robi mi się niedobrze i chyba jakiegoś głupiego jasia mi dali. Obudziłam się w windzie jak mnie na połoznictwo zawozili. Najpierw nie czułam nóg, potem jak znieczulenie przestawało działać to zaczęłam czuć ból. Poprosiłam o środek przeciwbólowy i wstrzyknęli mi go do kroplówki.Przez 12 godz. nie pozwolili mi się dzwigać. Musiałam lezeć na płasko. CC miałam o 16. a rano już wstałam i z każdą godziną czułam się lepiej. Też miałam cewnik założony, zdjęli mi go na 2 dobę po cc. Ale nie miałam żadnych przebojów ani problemów z nim związanych. CC wspominam bardzo dobrze. Na 4 dobę poszłam do domu, i od razu na zakupy. Tak więc było ok. Calla lekarz na wizycie sam zauważył że mam jakąś infekcję i zrobił od razu posiew. Po tygodniu był wynik i dostałam tabletki oraz maść.To się może pogłębić także lepiej zgłoś się wcześniej do lekarza z tym problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia508 obydwa filmy widziałam. Są piękne, wzruszające. PAMIĘTNIK jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Susi :) Szukam mojej emmajlungi (wózka) teściowa powiedziała, że zasponsoruje :), a sumie to chciałam kupić używaną, ale w takiej sytuacji chyba porwę się na nową ;) dokupię sobie tylko do niej fotelik, torbę i parasolkę ;). Ufff oby do lipca :) Moja emma (na99%) :) http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1766&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Właśnie dziś się upewniłam,że moje dziecię daje już o sobie znać. W piątek już coś poczułam ale nie byłam pewna i dziś znowu to samo. Ja odczuwam to jak coś delikatnie się obraca, smyra. Był moment rano ,że czułam coś jakby mi przechodził lekki prądzik w brzuszku.Według terminu to mój 15 skończony tydzień. W pierwszej ciąży poczułam ,a raczej powinnam powiedzieć że zorientowałam się że synek daje znać o sobie jak położyłam się na wznak i poczułam jak się obraca. To był 21 tydz- pewnie już wcześniej dawał znać tylko ja nie za bardzo wiedziałam czego mam oczekiwać.Jakieś 2-3 tyg później już dawał znać bardzo mocno. W drugiej ciąży to było w 16 tyg - wtedy już wiedziałam jak to jest. Calla to może być infekcja - ja miałam drożdżycę. Bez wizyty u lekarza się nie obędzie. Miałam też w tedy b.lekkie plamienie wręcz śladowe. I koniecznie jak najszybciej do lekarza. Niestety pewnie nie raz jeszcze będzie nas nękać. Co do wózków, to ten ma już dwoje moich znajomych i bardzo sobie go chwalą: http://allegro.pl/implast-bolder-sd-2011-ecoline-torba-spiwor-15-gr-i1409756015.html. Susi1978 wózki chico mi też się podobają ze względu na wagę i wielkość- zastanawiałam się tylko jaka jest ta gondola, czy jest wygodna dla dziecka. Wózki typu parasolka do tej pory u mnie były podstawą takie dla niemowląt używałam zazwyczaj ok 7 mies i potem przesiadka do parasolki. Biorąc pod uwagę jakie ostatnio są zimy parasolka odpada na zimę Teraz zastanawiam się nad wózkami GRACO- on da radę zimą bo ma trochę większe kółka niż parasolka: http://allegro.pl/wozek-quattro-de-luxe-fotelik-baza-caly-zestaw-i1423672076.html lub dużo tańszym: http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-solar-gondola-okrycie-2xfoli-i1423194330.html Doszłam do wniosku ,że bardzo zależy mi na mniejszym wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co chyba jutro za wszą radą się zgłoszę nie będę czekać z tym choróbskiem 2 tygodnie, aż się boję konsekwencji, szczególnie tego zakażenia wód płodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten wózek IMPLAST BOLDER mi też bardzo przypada do gustu:) z drożdżami i grzybkami w pochwie niestety miewałam kłopoty przed ciążą, na czas staranek musiałam zaniechać leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tylko jak pójdziecie do lekarza to proście najpierw o wymaz, bo niekażdy lekaż to robi. Ja w ten sposób leczyłam się co jakiś czas jeszcze długo przed ciążą. Dostawałam jakieś tam leki, które później jak się okazało z antybiogramu nie działały na moje grzybki;( A więc dostawałam leki, które nie leczyły!! Wiem, że dużo lekazry nadal tak przepisuje leki na grzybice, a każda grzybica może być spowodowana przez inne agtunki grzybków, nie mówiąc już o bakteriach. TAkże naciskajcie lekarza na posiew, zanim przepisze leki. Jeśli chodzi o wózki, to wczoraj oglądałam kilka i jest to jakaś masakra. Oprócz tego, jak wyglądaja i co powinny mieć, to każdy inaczej się prowadzi i nawet mój mąż zauważył różnicę, choć trwierdził, że to tylko wózek;D Także ja mam mentlik w głowie. Ruchów jescze nie czuję (ostatni dzień 14tc), ale takie bulgotanie smyranie to chyba raczej w żołądku musi być, ponieważ czuje to już od jakiegoś czasu. W ogóle mój żołądek jakby głośniej i więcej pracował jak jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie z infekcjami trzeba bardzo uważać bo w ciązy jako efekt infekcji lubią sie pojawiać nadżerki. Ja odkąd wyszła mi pierwszy raz cytologia II zaczełam stosować lactacyd femina - tylko nie tą zwykłą emulsję a płyn ginekologiczny. Odkąd stosuję profilaktycznie cytologia zawsze I. Nigdy później nie miałam kłopotów z infekcjami pomimo, że np. przed ciążą bardzo często korzystałam z basenu. Z tego co wiem, lactacyd można bez problemu stosowac w ciązy. Chciałam wam dziewczyny o czymś powiedzieć bo tłumie to w sobie od dłuższego czasu a dziś nastąpiła kulminacja ;-(. Gdy dowiedziałam się o swojej ciązy cieszyłam się bardzo ale z drugiej strony byłam myślami z moją bratową która od młodych lat leczy się na sprawy kobiece (gruczolak na przysadce mózgowej, przez to zaburzenia hormonalne, powracające torbiele, nieczynny jeden jajnik w dodatku niedoczynność tarczycy) i do końca nie jest pewna czy uda jej się zajść w ciąże. Ostatnimi czasy unikałam z nią tematu, mojemu bratu ani jej nawet nie powiedziałam o ciąży nie miała serca ;-(, nie wiedziałam jak o tym powiedzieć wolałam unikac tematu. Wiem że przeżywa bardzo swoją sytuację i chciałaby mieć dzidziusia a lekarze nie dawali gwarancji że się uda. W każdym razie itak dowiedzieli się o mojej ciązy od mamy, gdy byli na święta nawet nie wchodziłam na ten temat, nie chciałam jej robić przykrości, bałam się jej reakcji choć wiem, że napewno chce dla mnie jak najlepiej, tak samo jak ja dla niej ;( Ostatnio moja bratowa narzekała jednak na ból w jednym z jajników. Okazało się że ciąża pozamaciczna i torbiel na nieczynnym jajniku. Ciążę poroniła samoistnie, torbiel niestety zostala, lekarz kazał czekać az się wchłodnie. Po kilku dniach z ostrymi bólami okolic wyrostka trafiła do szpitala. Nie byli pewni co jest -obstawiali wyrostek zdecydowali o operacji. Okazało się że faktycznie wyrostek ale obudził się pod wpływem sączącej się z torbieli wydzieliny. Konieczne było usunięcie wyrostka i niestety torbieli wraz z jajnikiem ;,-( Ona jeszcze o tym nie wie, niedawno dobudzono ją z narkozy mój brat nie ma narazie siły i odwagi żeby jej o tym powiedzieć tym bardziej, że jej stan fizyczny nie jest najlepszy. Od rana siedzę i ryczę jak bóbr. Mam żal do siebie, że nie jestem teraz w szpitalu przy niej, ale nie wiem czy moja osoba nie sprawi jej jeszcze większego bólu. Może to chore ale mam poczucie winy, że mi się udało i jestem w ciąży, niewiem jak spojrzę jej w oczy, nie wiem wogóle jak się zachować. Najchętniej zapadła bym się pod ziemię ;-( Nie wiem jakie są szanse na zajście w ciąże z jednym jajnikiem nawet nie mam siły czytać na ten temat w internecie. Mam wielki żal i kraje mi się serce, że przytrafiło się to komuś tak bardzo mi bliskiemu, i w dodatku tak cudownej uważam osobie ;-( Ten rok zaczoł się dla mnie wyjątkowo kiepsko. Ciągle cos się dzieje. Jeszcze nie minoł miesiąc a spadło na moją rodzinę tyle nieszczęść, że boję się co przyniesie kolejny dzień. ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowanaaa nie powinnaś się obwiniać czy mieć wyrzutów, życie samo pisze scenariusz. a Twoja bratowa może jeszcze zrobić niespodziankę innym i wszystko się ułoży. nigdy nic nie wiadomo. calla idź szybko do lekarza, moja lekarka mówiła, że bardzo dobrze zrobiłam przychodząc gdy tylko zauważyłam jakieś zmiany w wydzielinie. pamiętaj wszystko z myślą o dziecku :) Beatris 81 mój numer gg 3195364 zapraszam serdecznie :D dziewczyny a czy czujecie takie ciągnięcie w dole macicy? od jakiegoś czasu mam wrażenie takiego ciągnięcia w dół, już kilka razy tak miałam ale tłumaczyłam to sobie rozrastaniem macicy i teraz też tak sobie tłumaczę tylko nie wiem czy dobrze. to nie jest uciążliwy ból ale coś wyczuwalnego i pojawiającego się co jakiś czas i dość szybko mija. co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowanaaa - bardzo mi przykro z powodu takich nieszczęść u Ciebie w rodzinie, ale absolutnie nie możesz brać winy na siebie dziewczyno. Życie jest cholernie niesprawiedliwe. Faktycznie ciężka sytuacja i nie wiadomo jak się zachować... Ja miałam też trochę stresów jak informowaliśmy o mojej ciąży, bo moja szwagierka dwukrotnie poroniła w zeszłym roku, a też bardzo chce mieć dziecko. Tylko, że to nie jest moja wina i przecież nie robimy tego innym kobietom na złość. Trzymaj sie tam dzielnie, pamiętaj że stresy szkodzą Twojemu maleństwu. Ja postanowiłam jutro jednak wybrać się na wcześniejszą wizytę do lekarza, brzuch mnie kilka dni już boli, nie zapowiada się zeby miało przejść, drugi dzień biorę no-spę, trochę łagodzi ale boję się i mam wyrzuty, ze tak ostro zasuwałam w zeszłym tygodniu. A jak zaszkodziłam dziecku? Wolę nawet nie myśleć :( Stara a głupia, ciężko mi odpuszczać i nauczyć się, że teraz MUSZĘ. Idę spać bo stresy mnie zjedzą. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowanaaa to bardzo smutne co spotkało Twoją bratową i na pewno trudna i stresująca sytuacja dla Ciebie. Ja mozna powiedzieć ze w pewnym stopniu jestem w podobnej sytuacji, bo moja bardzo dobra koleżanka od kilku lat stara się bezskutecznie o dziecko i też jak się dowiedziałam o mojej ciąży to nie wiedziałam jak jej to powiedzieć. Ale ja od razu jej powiedziałam i jak sie z nią spotykam to staram sie normalnie rozmawiać o mojej ciąży i nie robić z tego tematu tabu ale bez zbytniego "obnoszenia" się i chwalenia. Wydaje mi się że nie powinnaś się odsuwać od swojej bratowej, bo ona w trudnych chwilach będzie potrzebowała Twojego wsparcia, a im bardziej bedziesz unikała tematu tym gorzej bedziesz się z tym czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia508
callaa, tą infekcję miałam już kiedyś (ale nie byłam wtedy w ciąży), w ogóle to wtedy byłam tylko tak profilaktycznie, żeby sprawdzic czy jest ok, bo to była moja pierwsza wizyta u gina. też brałam jakieś globulki, a teraz chyba już nawet przed ciążą mi to wróciło, coś tam widziałam, że jest nie tak, ale czekałam na wizytę i pokazałam to ginowi i powiedział, że bardzo często tak się zdarza, że w ciąży wracają takie infekcje, tylko są troszkę silniejsze. jak już pisałam jestem w 14,5 tygodniu ciąży i już mam te globulki drugi raz przepisane, bo dziadostwa nie da się tak szybko pozbyc a co do przytulanek to my wróciliśmy:) przedtem w ogóle nie było mowy, bo strasznie mnie później piekło, no i okazało się, że to przez tą infekcję:( mąż już widac stęsniony był, ja z resztą również:p a jeśli chodzi o pozycje to jakie polecacie, bo te bokiem nam za bardzo nie wychodzą, a o misjonarskiej to już możemy zapomniec, bo troszkę za bardzo na brzusio uciska. zostaje już chyba tylko od tyłu, ale tak jakoś... a co Wy polecacie?? jeśli można zapytac:) chociaż teraz znowu będzie troszku przerwy, bo zaś zacznę z tymi globulkami:/ oczarowana, bardzo mi przykro z powodu Twojej bratowej, niestety nie wiem co Ci poradzic, bo nie byłam nigdy w takiej ani podobnej sytuacji, ale na pewno nie możesz brac tego tak do siebie, bo to przecież nie Twoja wina, że tak się stało...3maj się. Będzie dobrze ale też jestem zdania tak jak moni, że powinnaś też Ty byc teraz przy niej, bo na pewno jej bardzo ciężko i potrzebuje wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. Nie mogę się od rana po tym wszystkim pozbierać. Szukam sobie na gwalt zajęcia, żeby nie myśleć, ale ciężko mi się skupić na czymś innym. Będę musiała jakoś zeprać dupsko w troki bo pzrede mną cięzki weeknd na uczelni ( 2 egzaminy) a ja jak narazie nie mam siły i ochoty na naukę. Ebudka: Ja miałam takie bóle na początku ciąży. Strasznie się wtedy bałam że coś nie tak, latałam do toalety z każdym razem jak poczułam większą wilgoć i ze stresem oglądałam bieliznę, żeby się upewnić że napewno nie ma śladu krwi. Lekarka stwierdziła jednak, że wszystko jest w należytym porządku, to się może zdarzać bo macica rośnie i rozpulchnia się. Dostałam wtedy magnez i nospę i zalecenie by w miare możliwości kłaść się gdy tylko poczuję ból. Magnez brałam przez jakiś czas, potem zastąpiłam gorzką czekoladą. Nospy jakoś się bałam. Bóle same ustąpiły po ok 3 tygodniach i jak narazie nie mam z tym problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowanaa, nie bierz wszystkie nieszczescia swiata do siebie. Nie ma zadnej twojej winy w tym, ze ogromnej liczbie kobiet nie udaje sie zajsc w ciaze. Choc wiem, co czujesz, bo tez jestem bardzo skrepowana gdy obcuje sie z osobami, ktore maja problemy z plodnoscia. Z jednym jajnikiem, po ciazy pozamacicznej, chyba o ile sie nie myle, 60% kobiet zachodzi w norlmalna ciaze w ciagu nastepnego roku, to jeszcze wcale nie jest zaden dramat. A i wogole, teraz medycyna jest tak do przodu. Wiem o mlodej parze z rodziny przyjaciolki, gdzie kobieta miala raka i wycieto jej wszystko- macice i jajniki. Ale przed operacja pobrali jej komorki jajowe, zaplodnili sperma meza i zamrozili zarodki. Kobieta przeszla chemioterapie, niby wszystko OK. Teraz szukaja kobiety, ktora wynosi im dzieci. Chyba maja kilkanascie tych embrionow, wiec ze 2ke wlasnych dzieci to mysle ze na pewno uda im sie miec. Kasiu, pozycje misionarska mozna uprawiac nawet z duzym brzucholem, jesli partner podniesie swoje cialo na wyciagnietych rekach. Inna sprawa, ze lezac na grzbiecie uciska sie duza tetnica ktora doprowadza krew do dziecka, wiec sama matka z duzym brzucholem czuje w tej pozycji dyskomfort. Sprobojcie pozycje , gdy facet siedzi na brzegu lozka, a ty siedzisz mu na udach, przodem do niego. Albo od tylu, ale gdy ty nie stoisz na czworakach, bo wtedy brzuch i cycki sie majtaja :) ale prawie lezysz na podgietych kolanach, brzuch wtedy miedzy kolanami sie wygodnie uklada, mozesz pod siebie, pod cycki i glowe podusie wygodnie podmoscic. Ide sie poloze, bo moze wlasnie wypoczety w weekend maz ma cos na mysli :) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! ale sie dzis rozpisalyscie! ale fajnie! ale odpisze jutro na spokojnie, bo dzis juz jestem zmeczona calym dniem, do poludnia porzadki, potem goscie, potem do babci ze spoznionymi zyczeniami i w koncu do domu, i teraz jestesmy po kolacji i na chwile usiadlam zobaczyc co nowego u Was slychac.. Dzis odpisze na dwie najwazniejsze moim zdaniem sprawy.. 1. oczarowanaaa - pociesze Cie i mysle ze to bardzo, otoz.. Mam kuzynke, pare lat mlodsza ode mnie. Dziewczyna od czasow bycia wczesna nastolatka miala problemy z jajnikami i roznymi torbielami chyba wlasnie na tych jajnikach (szczegolow nie znam bo nie mam z nia czestego kontaktu). Kuzynka jako chyba 13 latka wyladowala w szpitalu i mimo, ze dlugo sie leczyla musieli usunac jej jeden jajnik. Oczywiscie nie powiedzieli jej prosto z mostu, ze bedzie mogla miec problemy z ciaza, bo przeszlo 10lat temu to sie nie rozmawialo z malolatami tylko z rodzicami. Wtedy tez inaczej podchodzili do tego typu spraw i wlasciwie o ciazy wg lekarzy wtedy moglaby zapomniec.. No i dziewczyna ma teraz dwadziescia pare lat, meza i 4,5 letnia coreczke! A teraz jest w drugiej ciazy, mimo ze kiedys mowili ze dzieci nie bedzie, a na dodatek pare miesiecy temu poronila. I co? NIe poddala sie! Juz wczesniej pisalam, jest 2 tyg krocej w ciazy niz ja, a ma duuuzy brzuch i wyglada i czuje sie super, oczywiscie od poczatku prawie jest na zwolnieniu ale ogolnie wszystko jest okay! Takze jak cos, to opowiedz te historie swojej bratowej! To dowod ,ze jeden jajnik i kilkanascie torbieli nie wyklucza posiadania dzieci! Poza tym zycie bywa przewrotne, czasem zdrowe kobiety z dwoma jajnikami maja wiekszy problem z zajsciem w ciaze! A i jeszcze cos, jesli sie czujesz na silach i masz czas, to odwiedz bratowa, jesli jestescie sobie bliskie to nie unikaj jej. Skoro ona i tak wie o ciazy, to bez sensu robic z tego temat tabu, jestes w ciazy to fakt i ciesz sie z niego i mow jej, ze ona tez bedzie i za jakis czas tez bedzie szczesliwa! Mi w 2002 roku lekarz rehabilitant powiedzia,l ze z moim pokreconym kregoslupem to bedzie mi naprawde ciezko i dal wrecz do zrozumienia ze wiadomo co.. A ja jestem w ciazy i urodze i wszystko bedzie super, mimo roznych dolegliwosci i sobie to czesto powtarzam! 2. Jesli ja bym miala jakies plamienia czy kolorowe sluzy, to na pewno nie czekalabym do kolejnej wizyty tylko poszlabym wczesniej i reagowala szybko! NIgdy nie wiadomo co to jest i baaaa, co z tego moze sie wykluc , moze to byc zwykla,niegrozna infekcja, ale po co ma sie skomplikowac?? NIe mam na szczescie tego typu poki co problemow i nie znam sie na takich sprawach, ale takie jest moje zdanie w tym temacie. No i moze jeszcze jedno, te wozki co pokazywalyscie sa bardzo fajne, jeden ciekawszy od drugiego i ja gdybym musiala sama wybrac i kupic, to bym chyba zwariowala i nie przespala kilku, jak nie kilkunastu nocy i zagadala, i zatrula meza dewagacjami i polemika, i pewnie po kilkanascie razy bysmy byli w tych samych sklepach i ogladali te same wozki, i pewnie wszyscy sprzedawcy by nas poznawali z daleka myslac sobie: " ooo!!!!! to Ci upierdliwcy co przyszli ogladac i pojezdzic sobie po sklepie, ze tez tez jeszcze im sie nie znudzilo".. Na szczescie udalo mi sie kupic tego high treka od kumpeli i los zdecydowal za mnie a wozek jaki bedzie to sie w praniu okaze, ciesze sie ze jeden problem zwiazany z wyborem juz mamy z glowy, wlasciwie dwa bo juz wiemy tez ze lozeczko bedzie to wenge z zyrafa, z wysuwana skrzynia.. (niektore z Was wiedzia o ktore chodzi..) http://maluszeksklep.istore.pl/pl/klups-lozeczko-safari-zyrafka-szuflada.html?partner=1984 Jesli ktoras z Was chociaz szczatkowo urzadzala mieszkanie, czy robila jakikolwiek remont to wie o czym pisze. Nas to juz nawet w castoramie poznawali i pamietali nazwisko jak podchodzilismy po faktury, fakt nazwisko orginalne, ale faktem tez jest ze w castoramie bylismy kilkadziesiat razy w ciagu kilku miesiecy, nie mowiac juz o innych sklepach tego typu.. :-) Wybieranie mebli (do calego mieszkania) i tworzeni lazienki, moze inaczej tworzenie calego mieszkania od podstaw (nie mielismy nic oprocz sprzetu grajacego, telewizora i pralki) to byl jakis hardcore hihi... Dobra, znow sie rozpisalam.. Trzymajcie sie cieplo i zycze spokojnych, kojacych snow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Oczarowannaa mam koleżankę która po urodzeniu pierwszego dziecka wyhodowała sobie torbiel wielkości pomarańczy. Efektem było usuniecie całego jednego jajnika a drugiego zostawili jej pół. Potem zaszła w drugą ciąże zupełnie nie planowaną.Urodziła drugie zdrowe dziecko. Jak leżałam w ciąży w szpitalu na patologi spotkałam tam kobietkę której to była 3 ciąża. Opowiedziała mi, że też po pierwszej miała usunięty cały jajnik a drugiego pół, by zajść w drugą ciąże leczyła się dwa lata, w trzecią zaszła nie wiedząc jak- znaczy śmiała się ,że wie skąd się biorą dzieci ale nadal nie rozumie jak to z mężem zrobili. Czasami trzeba pomóc naturze a czasami nie. Strasznie współczuję twojej bratowej.Uważam, że nie jest dobrym rozwiązaniem unikać jej.Na pewno teraz będzie jej ciężko się pozbierać. Myślę,że będzie potrzebować wsparcia - opowiedzenie jej nawet historii które ja opisałam może dać jej nadzieję. Trzeba próbować wszystkiego co może pomóc spełnić marzenie o dziecku- dopóki jest nadzieja nie wolno jej tracić.A propos czytania w internecie- może to nie taki zły pomysł, znajdziesz tam dużo historii dziewczyn które mimo trudności doczekały się swojego dziecka. A tobie życzę trochę więcej optymizmu - jutro będzie lepiej. Co do wózków jeszcze jakiś czas temu sprawa była prosta, a teraz już całkiem nie wiem.Jedynie do czego doszłam to ,że ma być nie za duży. Bóle jakoś specjalnie mi nie dokuczają - po dwóch ciążach już mam porozciągane mięśnie i pewnie dlatego ich nie odczuwam aż tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś z samego rana zadzwoniłam do lekarki i podała mi nazwy środków które mogę kupić bez recepty a są to mianowicie Clotrimazol w kremie, kiedyś miałam go i mi pomógł, a drugi to Cicatridina globulki, tego preparatu jeszcze nie stosowałam, wiecie coś dziewczęta na ten temat? Kasia może Ty go miałaś? Jeśli po tygodniu stosowania mi nie przejdzie to mam się zgłosić, a jeśli przejdzie to wizyta będzie wg planu czyli za 2 tyg. Wiem że ciężko się tej zarazy pozbyć bo to już nie pierwszy mój przypadek, tyle że pierwszy w ciąży i wiem że może się to już nagminnie pojawiać jak raz się miało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia508
hej!!! Ela, co do tej pozycji od tyłu to jasne, że już próbowaliśmy i odruchowo i tak wzięłam podusie pod siebie, bo tak wygodniej (a mi już piersiaki z C na D podrosły:/), ale jak dla mnie to często jest tak, że w tej pozycji troszkę za głęboko, a ja tak nie lubię... więc musimy jeszcze nad innymi pozami pokombinowac... Callaa, ja miałam typowo na receptę przepisane globulki Pimafucin i do tego taki sam, ale krem, bo porobiły mi się aż takie pękniecia w pachwinach i nie zbyt dobrze to wyglądało, ale dwa razy posmarowałam tym kremem i już prawie nic nie widac, przynajmniej na wierzchu:) Beatris, bardzo fajne te łóżeczko, już je raz na allegro wypatrzyłam. może też sobie takie sprawimy:) miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba poczułam ruchy dzidzi albo to kanapka z pomidorem ;) takie pyknięcia w okolicy nad wzgórkiem łonowym, czy to mogła być dzidzia? Rano odczuwałam takie bąbelki w tym miejscu, sama nie wiem. Calla ja nie miałam tych leków, które poleciła Ci lekarka, gdy miałam podobną dolegliwość lekarz przypisał mi najpierw Pifampucin w maści, nic nie pomogło myślałam, że się wścieknę z tego świądu. Dopiero dowcipna Nystatynka pomogła (przypisana przez lekarza) po 3 tabletce przeszło jak ręką odjął :) Miłego i słonecznego dzionka życzę moje drogie Lipcóweczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, troszke mnie nie było- ale zazwyczaj na weekendy wyjeżdżam do rodziców. Ja w ciąży (odpukać nie miałam stanu zapalnego) ale przed ciążą u mnie skutkował "Vagical". Jest bez recepty i moja pani doktor powiedziała że w razie jakiegoś dyskomfortu mogę go stosować. Są to globułki dopochwowe. Pytałyście o ruchy dziecka- ja jeszcze nic nie czuję. Choć przyznam się szczerze, że nie bardzo się na tym skupiam. Ebudka: ja też mam takie ciągnięcie w dole macicy-tak gdzieś od ok. tygodnia. Dzisiaj mam wizytę u lekarza więc zapytam o to i dam jutro znać....Mam nadzieje, że to macica się rozciąga, ale lepiej sprawdzić niż się niepokoić. Oczarowanaaa-rozumiem Cię jak się czujesz. Znalazłaś się w niezręcznej sytuacji,ale to nie Twoja wina że Twoja bratowa jest w takim położeniu. Myślę że jeśli jesteście ze sobą w dobrych kontaktach to dla niej może mieć duże znaczenie: Twoja obecność i zrozumienie. I oczywiście nie możesz myśleć "co złego przyniesie jutro..."-musisz myśleć pozytywnie. U mnie brzuszek już widać, ale zastanawia mnie jedno: jak się położę to jest tylko lekko wypukły...Czy Wy też tak macie?? Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie ja tez prawie dziennie wieczorem jak juz z Mężem polozymy sie do lozka i jest ciszej to tak mi bulka w brzuchu ze szok i to tak slychac ze nawet nasluchiwac specjalnie sie nie trzeba. Moze ktoras z Was tak miala i lekarz uspokoil mowiac ze to np ruchy dziecka bo wizyte ponowna mam jutro ale wciaz sie martwie czy wszystko ok. Jesli chodzi o brzuch to np jak ubiore leginsy i tunike ktora przylega do ciala to widac brzuszek ale wlasnie jak leze w lozku to jedynie jest troszke wypukly ale nic wiecej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na allegro widziałam saszetki Tantum Rosa czy takowe można stosować w ciąży na stany zapalne? Tak czy siak wybiorę się dziś do apteki i na pewno coś kupię, a wynik wymazu bedę miała na najbliższej wuizycie bo ostatnio miałam pobierane i cytologię i stopień czystości więc dowiem się niebawem a tymczasem spróbuję z tymi specyfikami bez recepty, ciekawe czy można stosować clotrimazol rano a cicatridinę wieczorem równocześnie podczas jednej kuracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dziś już jestem w lepszym nastroju. Rozmawiałam z bratem lekarze powiedzieli, że usunięcie jajnika to było najlepsze rozwiązanie i wręcz teraz o ile ten drugi będzie działał dalej tak dobrze jak działa teraz są większe szanse na normalną ciąże. Niestety w przypadku tego nieczynnego jajnika było spore zagrożenie ciążą pozamaciczną... Teraz czeka ją intensywna kuracja hormonalna a starania jesli nie będzie żadnych powikłań po operacyjnych już za 3 miesiące będą mogli zacząć. Jakoś mnie to trochę podbudowało... musi być dobrze ! Tak wogóle to oglądaliśmy z mężem wstępnie wózki w sklepie. Jak narazie mój faworyt to http://allegro.pl/wozek-3w1-tako-jumper-x-spiworek-8-gratisow-i1405459484.html Nie chcę wydawać majątku na głęboki wózek, wolę poźniej kupić jakąś porządniejszą speceróweczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowanaaaa - no widzisz, jest światełko w tunelu, będzie dobrze! A bratową wspieraj, teraz optymizm to podstawa,a nic go tyle nie daje co świadomość, że ktoś jest ci przychylny i chce dla ciebie jak najlepiej. Ja po maratonie z zeszłego tygodnia mam mocne postanowienie, że się oszczędzam, chciałam dziś zbadać się u lekarza - ten pokłuwający z jednej strony brzuch mnie martwi - i odbiłam się od drzwi, lekarza nie ma do środy. Nie zostaje więc nic tylko czekanie, dbanie od siebie i liczenie na to, że nic złego się nie dzieje. Dziś zatem popołudnie z książką i byczymy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! Oczarowanaa - jak tam Wasze blizniaki w rodzinie? ebudka - odezwe sie za 2-3 dni. kocio-rybka - ciesz sie dziewczyno, ze tesciowa wogole sie interesuje! Wyobrazcie sobie dziewczyny, ze jak z mezem przywiezlismy wozek do tesciow do domu by go przechowac w jego pokoju na pietrze (tesciu z mezem go wnosili a ja z tesciowa siedzialysmy na dole), to moja tesciowa nawet nie zapytala o wozek (nie wiem np. o kolor czy funkcje) ani nie poszla do gory zobaczyc jak on wogole wyglada.. Pozostawie to bez komentarza. zebra1807 i dziewczyny - te klucia to sa naprawde dziwne, ja dwa dni temu obudzilam sie w nocy przez takie uklucie. Pierwszy raz mi sie zdarzylo uklucie tego typu i do tej pory si enei powtorzylo. Otoz bylo to jakby na zakonczeni i pod koscia lonowa i nie na wysokosci jajnika a bardziej na srodku. Samo uklucie trwalo moze 3 sekundy a wydawalo sie jakby to trwalo 10sek. trudno mi ocenic po jakim czasie sie przebudzilam. NIe bylo to przyjemne i przez to ze bylo inne to tak sie zdenerwowalam ze nie moglam potem zasnac, krecilam sie az obudzilam meza ktoremu kazalam nasluchac czy cos tam slyszy i czy czuje tetnice ktora doprowadza krew do malego.. MAM WAZNE DO WAS PYTANIE: czy "slyszenie i czucie tetnicy" jest rownoznaczne z biciem serca malego? serca sie nie czuje i nie slyszy ale tetnice tak (my z mezem czujemy i slyszymy jak sie przylozy ucho albo czasem,reke), zatem czy jesli serce by przestalo bic, to czy tetnica tez przestala by bic? 31.01. ide do lekarza i na pewno o to zapytam ale moze ktoras z Was to wie????? CZEKAM NA PILNA ODPOWIEDZ BO NEI DAJ EMI TO SPOKOJU! Wracajac do tabletek to kupilam w koncu FALVIT mama 60 tabl. za 27,49! w superpharmie, takze witamina mam na 2 miesiace i jest tam kwas foliowy, za miesac mam jeszcze dokupic kwasy DHA (te akurat sa duzo drozsze, ale zobaczymy). Ten prenatal co mi ta lekarka z funduszu polecala jest duzo drozszy od falvitu.. Leje wody do wanny ale jak sie wykapie to jeszcze tu zajrze moze ktoras z Was juz mi odpisze na moje pytanie.. A wlasnie, gdzie jest Ela?? Ela jestes???? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calla już kiedyś przed ciążą miałam infekcję i używałam Clotrimazol i powiem, że to nie działało tym bardziej gdy lekarz nie sprawdzi w badaniu co to za infekcja czy grzyby czy drożdże. Nie jestem zwolenniczką rozwiązywania problemów z lekarzami telefonicznie. Dolegliwości się diagnozuje widząc je, oceniając a nie zalecać coś z przypadku obojętnie czy można kupić samemu w aptece czy na receptę. Kilka tygodni temu miałam infekcje bo badaniu lekarka przepisała Pimafucin (Kasia 508 o nim pisała) globulki dopochwowe i krem do stosowania zewnętrznego. Ale na badaniu kontrolnym za tydzień mimo iż w moczu nie było żadnych niepokojących substancji to infekcja jeszcze była. Okazało się, że jeszcze drożdże powodowały infekcję i dostałam Natamycynę, która fatalnie się aplikuje dopochwowo ale ta rzeczywiście zakończyła żywot infekcji. Więc nie ma co bawić się w samoleczenie, tylko lekarz i badania a nie domysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Beatris... Dziewczynka troszkę lepiej. Jest już odłączona od tlenu, ale dzisiaj konieczne było przewiezienie jej braciszka do szpitala. Niestety okazało się, że to zapalenie płuc ma charakter wirusowy i mały się zaraził. Naszczęście trafił w dużo lepszym stanie do szpitala niż siostrzyczka. Poleżą w szpitalu jeszcze minimum 2 tygodnie, aż nie będzie śladu po zapaleniu płuc. Zebra: Jest światełko ;-) Mimo mich obaw bratowa przyjeła informację w spokoju. Wczesniej starała się o dziecko i nie było przez jakiś czas żadnych efektów. Ale teraz sama świadomość, ze mimo swoich wcześniejszych dużych problemów wogóle udało się zajść w ciąże jest dla niej budujące, pomimo faktu, że byla to ciąża pozamaciczna. Dzielna z niej kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Cos tak ostatnio porzucila mnie wena tworcza, czyli spamienia na forum :). Zato syndrom wicia gniaza dopadl mnie na calego, w kazdej wolnej chwili usiluje cos posprzatac, a glownie pozbyc sie barachla. Nic nie wiem, o tych tetnicach, pierwszy raz slysze. Milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam dziś te medykamenty i zaaplikowałam pierwszą dawkę, sam clotrimazol kiedyś mi pomógł, widać miałam wtedy leką infrkcję, teraz zobaczymy co będzie oczarowanaaa widac ze wszystko jest na dobrej drodze by twoja bratowa za jakis czas dołączyla do grona mam zebra środa nie długo a maratony musisz sobie odpuścić podobnie jak ja bo już sie przekonałam leżąć całą niedzielę beatris mnie sie wydaje że odczuwanie pulsowania tetnicy jest jednoznaczne z biciem małego serca, nie może być inaczej. Co do witamin to popatrz może gdzieś znajdziesz niedrogie które mają w sobie dha, ja akurat zdałam się właśnie na prenatal dha ebudka pimafucin i natamycyna to antybiotyki więc nie kupię ich bez recepty. Już pisałam że za 2tygodnie będę miała wyniki badań a jeśli moje objawy nie zaczną ustępować mam się zgłosić w następny poniedziałek. Ufam mojej lekarce bo przez 5 lat jak do niej chodzę jeszcze nie zawiodłam się to mój pierwszy ginekolog jak do tej pory i mam nadzieję że puki co ostatni. Czytałam na jej temat opinie i w większości pokrywają się z moją, owszem jest kilka negatywnych wypowiedzi internautek, ale skąd mam ocenić ich szczerość, sama po sobie wiem że ie mam się do czego przyczepić, no może jedynie do tego że bardzo daleko mam do jej gabinetu na nfz dlatego chodze do niej prywatnie bo jest bliżej, ale opieka powiem szczerze równie dobra i na ubezpieczenie i prywatnie, dla mnie to lekarz z powołania, poza tym jej matka kiedyś prowadziła ciąże mojej mamy, ale to już żaden argument tylko tak na marginesie. Ela1974 też sie nie przemeczaj za dużo tym sprzątaniem tak jak ja w sobotę, no chyba że przy dzieciach się wyćwiczyłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ebudka i Beatris gdzie są umiejscowione te bóle, które u was występują? Jeśli o mnie chodzi to mam je w okolicach jajników, może to nie są bóle ale ciągnięcia, kłucia. W ciąży jajniki nie pracują sa natomiast o nie "zaczepione" więzadła, stąd te bóle bo macica się rozciąga. Są też innego rodzaju doznania (też je mam), pojawiają się w okolicy nad wzgórkiem łonowym, tam gdzie jest macica. Następuje takie jakby ciągnięcie w dół i uczucie twardnienia/napięcia w tym miejscu, jakby się miało kulkę w brzuchu, trwa ok 10 sekund. To są skurcze Braxtona -Hicksa, pojawaiają się od ok 20 tygodnia(tak wynika z netu). Moj lekarz twierdzi, że pojawić się mogą w każdym wieku ciąży, a napewno wcześniej u dziewczyn szczupłych. Jeżeli występują nie częściej niż 2-3 razy na godzinę to norma, jeśli są częściej należy zgłośić się do lekarza. Na tą dolegliwość lekarze zalecają magnez i ewentualnie nospę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×