Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Gość Kasia508
Mam pytanko, to ten film 'życie przed życiem' jest z tymi elementami porodu??? bo jeśli tak to chyba nie obejrzę, z tego co opowiadałyście:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeszcze a propos wyjazdu w zimie do cieplych krajow. Jako biochemik odradzam to robic nawet osobom nie bedacym w ciazy. Zbyt duzy szok i obciazenie dla organizmu. Rzecz w tym, ze nasz organizm zmienia swoje funkcjonowanie w zaleznosci od pory roku. Wyobrazcie sobie, ze nawet istnieja enzymy i bialka "zimowe " i "letnie", istnieje tez sposob trawienia pokarmow dostosowany do lata czy zimy, i cala gospodarzka "grzewcza". Ale organizm zmienia tryb zimowy - letni nie tak jak samochod opony zimowe - letnie, tylko musi sie stopniowo przebudowac i adoptowac, dlatego nie warto organizmu funkcjonujacego w trybie"zimowym" nagle wsadzac do goracego lata, a potem tak samo nagle z powrotem. Oczywiscie, wiekszosc ludzi znosi w miare dobrze takie hustawki, ale z ciaza to bym byla ostrozniejsza. Jedna znana mi pani poronila w 5m miesiacu, podejrzewam dlatego, ze wyjechala z Francji na miesiac do Moskwy na staz jezykowy (nie wiem, po co to jej bylo). Drastyczna zmiana klimatu, skladu jedzenia, nagle spore pogorszenie czystosci srodowiska i wody, nieregularny tryb zycia w jakims tam akademiku, jedzenie byle czego i byle kiedy, picie mnostwa kawy, duzy stres zwiazany z przebywaniem w nieznanym miescie i w otoczeniu jezyka ktory sie srednio rozumie, mi sie wydaje, ze na to jej poronienie zlozylo sie wszystko na raz. No, oczywiscie ze sa ciaze, ktore zadna cholera nie ruszy, ale moze lepiej nie zadawac losowi niepotrzebnych wyzwan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a ja te filmy oglądam i uważam za bardzo pomocno. Moze dlatego, że jest to pierwsza moja ciąza i nie mam pojecia czego sie spodziewac, bo najblizsze mi osoby rodziły przez cesarke i nawet nie wiedza co to znaczy skurcze czy odejscie wód płodowych. Ja wiem, że to moze wydawac się dziwne, ale chyba ta niewiedza jest dla mnie gorsza. A przecież od lat oglądamy filmy, na których pokazany jest poród jako bolesny itp, więc do tej mysli się już przyzwyczaiłam. Ale chyba wiele mam się zgodzi, że moment ujrzenia i przytulenia dziecka po porodzie wymazuje wiele. Miłam okazję czytac forum na którym kobiety były po porodzie i nie znalazłam bardzo złych opini i wspomnien. raczej coś w stylu, no bolało, ale jak tylko zobaczyłam dzidziusia, to wynagradziło całe cierpienie, wiesz ze było warto. Więc kilka razy zdarzyło mi się uronić łezkę ze wzruszenia, bo to mimo wszytsko jest piękna chwila dla matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia film "życie przed życiem" nie jest z elementami porodu, jest on poświęcony rozwojowi dziecka począwszy od zapŁłodnienia, aż do chwili pojawienia się dziecka na świecie. Jedynie na samym końcu pokazana jest sala porodowa, ale dziewczyna która rodzi jest zakryta, nie ma krzykow, krwi i etc. Wszystkie linki do filmików, które podałam nie są linkami do filmów o tematyce mój krwawy poród i ja. Są o tematyce dotyczącej rozwoju dziecka, pielęgnacji. Nie jestem zwolenniczką filmów o porodach, nie oglądam ich i nie będę oglądała. Jak już pisłałam wcześniej z zawodu jestem pielęgniarką i byłam przy porodach, a także na bloku operacyjnym przy operacjach. Mogę Was zapewnić, że to co się widzi na filmach jest przejaskrawione, są robione zbliżenia (więc nie jest to miłe dla oka)) zawsze jak widzę taki film w TV, lub jak przeprowadzają operację szybko przełączam kanał na inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Beatris - wiem o czym mówisz, tez byłam w zeszłym roku w ciepełku na Sylwestra, tak jak mówisz gorące pachnące powietrze po otwarciu drzwi w samolocie, w tle muzyka... ech, nigdy nie przestanę podróżować, teraz tylko krótka przerwa :) Ela1974 - własnie ze względu na zmiany warunków obawiam się ewentualnych wakacji, ale też, jezeli to zaplanuję, to bardzo z głową - w miejscu z temperaturą 20-22 stopnie, żadna egzotyka, Europa, blisko miasta ze szpitalem. Trudno mi przewidzieć jak w ciąży będę to znosić, ale wielokrotnie robiłam to przed i organizm dawał radę nawet przy przeskoku z -10 stopni do +30. Ale faktem jest, że jak w Polsce nagle zacznie się wiosna i przyświeci słońce, a temperatura skoczy o 15 stopni to mam kilka dni takie "zmulenie" i problemy z wydolnością - kiedyś czytałam, że to właśnie zmiany w krążeniu - z trybu zimowego na letni :) Zastanowię się jeszcze, najwyżej zostanie jakiś długi weekend na ukochanych Mazurach :) Ela, zgadzam się dokładnie z Twoją opinią na temat filmów z porodu - miałam już kilka zabiegów i jakoś nie przyszło mi do głowy oglądanie tego co mi będą robić przed. Beatris81, ebudka - też mam książkę "W oczekiwaniu na dziecko" - fakt, dużo informacji, ale ..strasznie nudna :) Dla wyluzowanych polecam "Ciężarówką w 9 miesięcy" Kaz Cooke - smieję się w głos jak to czytam - szczególnie dla tych biednych samotnych dziewczyn siedzących w domku - kupcie sobie, rozweseli was :) A informacji tez jest sporo. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Się napisałam i mi zżarło moją twórczość wrrrrrrrrrrrrr Zazwyczaj kopiuję sobie to co napisałam a teraz jakoś mi wyleciało z głowy. Callaa pytałaś o czop śluzowy- z wiedzy jaka posiadam to wiem ,że takowy odchodzi pod koniec ciąży ( po 35 tyg) lub tuż przed porodem- czy zdarza się to wcześniej ? nie wiem. Jak wygląda też nie wiem, bo traciłam go na sali porodowej- ostatnio na pewno tak było. Poczułam tylko jak mi dużo śluzowtego czegoś odeszło. Cytomegalia nie zawsze jest bez objawowa. Ja ją przeszłam w tamtym roku w maju. Przez kilka dni miałam gorączkę, czułam się bardzo źle , pobolewało mnie gardło- nie wiedziałam co jest grane, ja miewam bardzo i to bardzo rzadko gorączkę. Dopiero latem dowiedziałam się, że moja przyjaciółka przeszła to w ciąży, od niej się zaraziłam. Ona dowiedziała się dopiero jak urodziła swoje bliźniaki. Dzieci są zdrowe ale co jakiś czas musi iść z nimi do szpitala do kontroli. Co do depresji to i mnie nie omija. Też już bym chciała wiosnę, słonko, dłuższe dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowana ja łukam Mg+B6 (taki w niebieskim opakowaniu firmy Hasco lek) czy to to samo co magne b6? Beatris81 ja łykam Prenatal DHA i kupiłam na allegro za 27,20 + 8 zł przesyłka (opakowanie 30 kaps)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia508 ten film dlatego nie chce pójść bo jest jedna niepotrzebna spacja przed przecinkiem, a linki pisze się bwz spacji, już sprawdziłam wystarczy usunąć spację i film się ładuje. Oglądałam z mężem bardzo nam się podobał. Poród tej kobiety przebiegał w takim spokoju bo miała znieczulenie też tak chcę. Czytałam dziś na wp.pl o tym że prawo gwarantuje Polkom znieczulenie, szkoda tylko że rzeczywistość jest już inna. Podobało mi się stwierdzenie:" niech mężczyznom operują prostatę na żywca, a pieniądze zaoszczędzone przy tych zabiegach przeznaczą na porody ze znieczuleniem" Pytała się któraś o wielkość brzucha, u mnie bez ciuchów widać jak na dłoni, a w ciuchach to zależy w spodniach tak, a w spódnicach już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia508
mi ten filmik poszedł normalnie z dodatkową spacją, tylko że otwierałam z nowym oknie i działał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wy też miewacie takie gorsze dni jak ja dzisiaj? Słaba, zmęczona, brzuch napięty i pobolewa... nie mam doświadczenia, nie wiem do jakiej granicy mogę dojechać, żeby nie zrobić krzywdy dziecku. Miałam (mam...) ciężki, intensywny tydzień, zaczynałam go z werwą i optymizmem, a w połowie tygodnia już wieczorami popłakiwałam ze zmęczenia, a teraz perspektywa, że mimo weekendu mam sprawy do załatwienia (babcia, znajomi, rodzina - wszyscy czegoś chcą) doprowadza mnie do rozpaczy. Mam ochotę wyjść z pracy i po prostu poleżeć w łóżku, nic nie musieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia w tym filmie życie przed życiem rodząca ma takie znieczulenie (nie wiem jak to się nazywa igłą w kręgosłup) że od pasa w dół nic nie czuje a parcia są z pamięci i nawet skurczów nie czuje tylko lekarz jej mówi kiedy przeć kiedy nie. Taki poród całkowicie bezbolesny i bezkrwawy jest tam pokazany więc można śmiało oglądać, na pewno każda z nas by taki chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia508
Ja też tak miewałam, ale na szczęście dostałam L4 i w końcu wypocznę, też tak radzę tym, które mają taką okazję. Co prawda mam takie dni, że mierzi mi się w domu, ale mam jeszcze tyle do zrobienia, no i przynajmniej będę miała czas na generalne porządki, na które nigdy nie miałam czasu. Niekiedy (nawet dośc często) mam takie dni, że do południa przeleżałabym w łóżku, ale motywuje mnie mąż, który pracuje a ja się obijam ostanio to chociaż ma pyszne obiadki jak jestem w domciu i czekam na niego.I na całe szczęście pracuje od 6.oo do 14.oo i rzadko się zdarza, że wraca później, bo w zimie nie mają nadgodzin. ja dziś tylko wyskoczyłam do kwiaciarni i kupiłam takie piękne małe koszyczki z kwiatuszkami dla babc, mam nadzieję, że się spodobają:) miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, u mnie już lepiej, szwagier z tych swoich umiejętności ja to nazywam czary mary mówił by nosic czapkę po domu na ból głowy, dość zabawnie wyglądam w uszatce w połączeniu z piżamą, ale jeśli ma pomóc :) mówił, że najlepsza czerwona, niestety mam tylko czarną :P na ból gardła niebieska-błękitna apaszka do obwiązania wokół szyji. Płukałam gardło szałwią w sumie płuczę nadal, a do ssania mam tabletki isla mint, nie są rewelacyjne aż tak, bo trochę jak gumowe ale da się przeżyc. Próbowałam polubic sie z czosnkiem, ale nie bardzo mi to szło, więc ratowałam się syropem z cebuli, i czosnkiem w tabletkach, ale w mniejszej dawce niz zalecana na opakowaniu. Elu, jesli chodzi o czosnek i dzialanie poronne to wiadomo ze w nadmiarze jak wszystko bedzie szkodzil. Beatris- akurat uwielbiam herbate z cytrynka wiec moglabym pochłaniac ją litrami ;) jabłka tak samo a i rosołek wchodzi mi jak nigdy, wiec jest lepiej. Co wieczor grzeje nogi w cieplej wodzie z sola i do lozka zabieram ze soba termofor, zeby szybciej miec cieplo ;) Dzis przyszla mi paczka z witaminami femibion natal 2, dopiero zaczynam je brac, doktor powiedziala ze sa od 13 tygodnia tak tez jest na opakowaniu, ale mialam jeszcze tamte 1 wiec mowila zeby spokojnie dokonczyc i zaczac brac nr2. W mojej aptece do ktorej mam zaufanie kosztuja 62zl, zamowilam je przez internet rowniez z apteki za 42,99. Planuje wydatki,tu grosz tam grosz.. Przyszly mi rowniez badania z labolatorium, u swojej doktor jeszcze nie bylam, ale porownywalam wyniki z grudnia i wyglada to tak ze wczesniej mialam leukocyty negatywne a teraz mam ich 500 leu! poza tym w osadzie moczu mam krwinki biale 8-10+zlepy a przedtem mialam ich 4-6. Nie wiem czy to cos zlego, z tego co czytalam na internecie to nie jestem pierwszym przypadkiem z 500leu. Poza tym reszta wynikow jest porownywalna czyli dobra. Co do cytomegalii igM to mam 0,213 C0I niereaktywne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zebra pamiętaj, że teraz najważniejsz jesteś Ty i dzidziuś, powinnaś podejść do tego bardzo egoistycznie :) Teraz wszyscy powinni skakać wokół Ciebie i nie zaprzątać Tobie główki :) Kochana jak czujesz się zmęczona idź na l4 i nie miej żadnych obiekcji, parę dni czy nawet więcej niż parę poświęconych tylko sobie i maluszkowi napewno poprawią Twoje sampopoczucie:) Calla znieczulenie w kręgosłup to znieczulenie zewnątrzoponowe w skrócie zzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocio-rybka własnie byłam na L4 2,5 tygodnia, po 6 tygodniach walki z wymiotami w pracy się poddałam. W domu czułam się super, nic w brzuchu nie kłuło, wymioty minęły jak zaczęłam więcej odpoczywać i myślałam, ze to tylko kwestia skończenia 1 trymestru i będzie dobrze. A z rodzinką wiecie jak jest - traktują mnie czasami jak okaz w zoo, każdy chce mnie zobaczyć bo przecież w ciąży jestem, znajomi tak samo. Ale dobra nie marudzę już, kiepski dzień ewidentnie :) Zobaczymy jak przyszły tydzień, najwyżej znów pójdę na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zebra u mnie tak samo, rodzina też traktuje mnie jak pieska z różową wstążeczką do pogłaskania i obejrzenia, powiedziałam nie i koniec, rozmawiam z nimi tylko przez telefon. Teraz muszę mieć spokój, a każdy nawet koleżanki tylko by się wpraszały na kawkę, może to podejście bardzo niegościnne, ale czuję się po tych wizytach strasznie rozproszona i nie mogę odzyskać spokoju. Najlepiej mi w łóżeczku pod kocysiem z jakąś muzyką fajną koło ucha, książką lub filmami. Zebra jak będziesz już czuła, że musisz iść na zwolnienie, nie patrz na nic tylko idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calla - Mg B6 i Magne B6 mają bardzo podobny skład w zasadzie różnią się tylko nazwą i producentem. Malinówka - zastrzeliłaś mnie ceną fembionu. Jakieś 2 miesiące temu kupowałam jednotabletkowy, za 40 zł (60 tabletek w opakowaniu jeszcze wtedy nazywał się feminatal były to jedne tabletki na cały okres ciąży i karmienia). Widzę że odkąd się zmieniła nazwa i opakowanie to sporo podrożał... Narazie jeszcze mam ze starego opakowania na jakieś 2 tygodnie bo dopiero od niedawna zaczełam zażywac codziennie. Nawet nie wiedziałam, że są osobne na pierwszy i drugi trymestr. Tak wogóle chodzę cała w nerwach. W grudniu bratu mojego męża się urodziły bliźniaki ( chłopczyk i dziewczynka) wczoraj dziewczynka trafiła do szpitala z rozpoznaniem ostrego zapalenia płuc i odwodnienia. Stan ciężki, tak mi szkoda kruszynki ledwo co na dniach skończyła miesiąc ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocio-rybka dzięki za wsparcie :) Staram się być asertywna, nie zawsze się jednak da, ale w pierwszej kolejności wyeliminuję wyrzuty sumienia wobec wspólpracowników jak będzie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego, ale ucina mi ciagle post, chce wkleic kontunuacje tego poprzedniego i nic.. jedno zdanie sie wkleja i koniec. oczarowanaaa- ja od poczatku ciazy feminatalu 1 wzielam dwa opakowania za pierwsze placilam 42 za drugie 38, ostatnio szukalam juz f2 w internecie na allegro i 1 byla po 29,90 a f2 znalazlam najtaniej po 42,99 ktory kupilam. W aptece jak juz wspominalam byl po 62 zl, jeszcze jak 1 kupowalam to zapytalam o cene i pomyslalam powariowali! Wole zamowic przez internet i wychodzi taniej. f1 mieli w aptece do 12 tygodnia 30 tabletek w opakowaniu za te 38,lub 42 ( ta sama apteka, rozny czas zakupu) a 60 tabletek od 13 do konca karmienia piersia (30kapsulek+30tabletek) za 62. Ja biore je od poczatku codziennie i sluza mi, ogolnie to juz po 3 miesiacu i jak chrobosko troche ze mnie wyszlo to mdlosci prawie ustaly, czasem mnie cos d zapachow zemdli, ale nie jest zle. http://allegro.pl/feminatal-metafolin-30-30-femibionnatal-2-ciaza-i1406181982.html podaje Ci link jakbys chciala,ten z ktorego ja zamawialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu malinówka 376
pomyslalam ze wkleje cd postu z innego nicku.. co do cytomegalii niereaktwne jest mniej niz 0,7. a toxo mam 0,169 niereaktywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczełam zajmowac sie rowniez dalszymi przygotowaniami do slubu, ostatnie dopasowania sukienki bede miala tydzien przed uroczystoscia, postanowilismy ze na skromne przyjecie bedzie muzyka z odtwarzacza, jednak do wszystkiego wolalam zalatwic ludzi ( sprzet grajacy,aparat,kamerka) zeby bylo co wspominac i zebym nie musiala w dzien wesela sie martwic. W lustro ciezko mi spogladac, wlosy w swietnej kondycji, jednak kolor do poprawy,takie mam odrsoty ze glowa mala, jeszcze tydzien i fryzjer. Na rozczulanie mnie wczoraj wzielo, ze to 3 tygodnie zostaly do slubu :) juz nie moge sie doczekac :) Ostatnimi czasy okropnie bola mnie sutki, chodze po domu bez stanika bo bol jest straszny. Zastanawialismy sie ostatnio nad imionami dla dziecka mimo ze plci jeszcze nie zmay i tak chlopczyk Lukasz ( ja sie jakos na niego od poczatku uparlam, ale chyba mi przechodzi) Mateusz, Jarosław, Tomasz, Arkadiusz, dziewczynka Kasia, Jadzia. :) choc do konca ciazy pewnie sie preferencje zmienia tysiac razy :) Musze dzis wziac sie za porzadki, w domu mowia ze balagan, a jak tu sie bylo wziac wczesniej jak plackiem lezalam w lozku. Nic nie rozumieja ze kobieta w ciazy.Dzis zostal mi katar gardlo pobolewa wiec lepiej ze goraczki nie ma ale katar paskudny. Czesto dostaje zadyszki rowniez,chyba musze miec wiecej ruchu bo jak tak dalej pojdzie to szkoda gadac. Szukalam ostatnio tuniko-sukienek w internecie tak by je wykorzytac rowniez pozniej znalazlam jedna fajna. http://allegro.pl/ciazowa-sukienka-z-dekoltem-kwiaty-2921-i1392164849.html Potrzebuje cos na kwiecien na chrzciny dziecka mojej kuzynki. Wczoraj u mnie byla,przytla 15kg termin ma na walentynki. W swoim gronie mam kolezanke ktora bedzie sierpniowko-wrzesniowka :) razem wymieniamy sie informacjami :) Zaczelam czytac forum od poczatku, jestem mniej wiecej w polowie, widze ze troszke kobiet stracilo ciaze, zaczelam sie martwic czy u mnie jest w porzadku, mysle pozytywnie, ale jak sie naczytuje to wiecie. Przy okzji ktoras z forumowiczek dodala fajny link do kalkulatora: http://dziecko.haczewski.pl Teraz zmykam sprzatac w domku, przy okazji lepszego samopoczucia. 3majcie sie miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, wlasnie troche porzadkowalam i wysylalam do wywolania zdjecia. To masakra, ile sie gromadzi zdjec, jak sa male dzieci, potem nie ma w ogole czasu nimi sie zajac, ani powysylac do rodziny, tak leza sobie plackiem, pewnie rodzice dopiero na emeryturze znajda czas by nimi sie zajac. Wiec ku przestrodze, pcykajcie, ale nie za duzo, i nie zapominajcie dawac do wywolania na papier, bo to najtrwalsza i najdostepniejsza jednak forma pamiatki. Bratu meza wlamali sie do domu. Skradli laptopa, na ktorym byly zdjecia dzieci i przenosny dysk twardy, na ktory te zdjecia byly kopiowane w celu zabezpieczenia, bo jako porzadni informatycy, wiedzieli, ze jeden nosnik moze nawalic, wiec regularnie kopiowali na HD. Ale nie przyszlo im do glowy, zeby choc najwazniejsze wywolac. Wiec zostali bez zdjec dzieci , starszego do 4ch lat, mlodszego do 3ch miesiecy. Gdyby porobili papierowe albumy, nikt by te albumy nie skradl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos tu pusto wieczorem troszke ;) Ja dzis wzielam sie za prasowanie poscieli i ciuchow i troche mi tego czasu zeszlo, reszte pracy zostawilam na jutro,poznie wzielam sie za robienie gofrow, wyszly po prostu miodzio! Teraz leniuchuje poki moge ;) wstretny katar nie chce mi przesc, tak juz bym wyszla na spacer a jak tu wyjsc jak zrobilo sie zimno na dworze i do konca chorobsko paskudne mi nie przeszlo. Milego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia508
Hej!!! jakoś tu cicho ostatnio:( mam pytanko: czy może któraś z Was poczuła już jakieś ruchy dziecka??może te kobitki co maja termin na początek lipca?? ja osobiście nie mogę się już doczekac. pozdrawiam serdecznie u mnie już http://www.suwaczki.com/tickers/va5bdqk34hq4hdfs.png :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×