Lipcówki 2011

Cześć dziewczynki ;-) Ja po wizycie. Szyjka bardzo skrócona, 3 cm rozwarcia mamy czekać cierpliwie, jeśli nic do terminu się nie ruszy, to 13 lipca mam się zgłosić do szpitala na ktg. Wyniki moczu i morfologii o dziwo idealne chociaż, już jakiś czas temu zaginęła mi w tajemniczy sposób buteleczka z żelazem i nie zażywałam w ogóle ;-) Chciałam od razu załatwić papierek do becikowego, ale przed porodem nie ma szans. Po porodzie ma się zjawić tatusiek z kartą ciąży do położnej i ona wypisze dokument. Kornelka - Paulinkom się w ogóle nie spieszy i ja urodzona w 15 dniu po terminie jestem na to żywym dowodem ;-)

Kornelka ja dziś z rana też słabo czułam ruchy i pierwszy raz zaczęłam panikować :) kazałam przynieść sobie do łóżka czekoladę i wodę, zjadłam pół czekolady kilka łyków wody, delikatne myzianie brzusia i mój łobuz łaskawie przeciągnął nóżki :) więc odetchnęłam z ulgą :D Wiesz a ja odwrotnie myślę, że on mi coś wywinie i będzie akcja przed wizytą, przed dopięciem formalności związanymi z cc :P

kurde dziewczyny dziwny ten wasz lekarz że nie zagląda i nie sprawdza szyjki.ALe wydaje mi sie że na kolejnej wizycie to na pewno sprawdzi,w końcu to juz lipec i terminy bliskie.A jak by nie chciał jej zbadac to sama bym o to poprosiła. Na malinówka do 21 jeszcze trochę,ale może jak zabierzesz sie póżniej do szpitala to i poród może być dużo krótszy :) więc 3mam kciuki za Ciebie i Oleńke!!!!niech malutka poczeka na tatusia :) współczuje wam załatwiania z tym Zus-em,mnie naszczęście to nie dotyczy,macierzyński mam płacony przez zakład pracy,tyle że u mnie L4 wogóle nie obowiązywało, bo jak kiedyś wam pisałam w UK na L4 w ciązy sie nie idzie.niestety :( ale to juz inna bajka.

Też przeżyłam kontrolę ale W ZUSie ;) Zostałam wezwana, więc poszłam :) Wspominam miło, choć wcześniej oczywiście się stresowałam. Wizytę mam w poniedziałek, mam nadzieję, że dowiem się, że poród na dniach :)

dzuczek-moje zwolnienie to lezace, wiec spodziewac moglam sie wizyty ale na dwa dni przed terminem to juz w ogole kosmos :-) Mala_mi- nie kracz :P wcale z moimi bolami nie jest lepiej, spina mi sie brzuch, pobolewa podbrzusze juz momentami to jakas masakra. Zobaczymy do wieczora jak bede sie czula. Nie wiem na ile bole maja byc silne by zglosic sie z tym do szpitala.

malinówka - no ja mam L4 "chodzące", więc musiałam się na komisję pofatygować ;)

Hej dziewczynki!!! melduję się :) Więc tak jestem po wizycie :) moja Pani doktor powiedział że cyt. Szyjki już praktycznie nie ma, rozwarcie na dwa palce, mały zwarty i gotowy :P Jak wytrzymam do soboty to mam przyjechać do szpitala , bo ona ma dyżur, zrobi mi ktg i może juz zostane :) Co do smoczka to powiedziała że nie ma co sie tak szczegółowo wszystkiego trzymać czy wolno czy nie , więc jak chce to mogę zabrać, a i dzieciaka jak pokarmu od razu nie mam to też się dokarmi butlą i już , byle by się nie stresować, nic na siłę bo potem i my w nerwach i dzieci niezadowolone :P Co do sms-ów i tel. w stylu ''RODZISZ JUŻ'' od wczoraj nie odpisuje bo mam tego pełną dupę :/ i niech sobie myślą co chcą, bo najbardziej się interesują tym te osoby co akurat im mam najmniej do powiedzenia. Kornelka jak cos to napiszę :):):)

ciekawe jak tam nasza dzisiejsza cesarzowa :) ??? macie do niej nr albo wiecie cos? bo jakoś mnie ciekawość zżera :P malinówka normalnie rodze z tobą! hehe tez mam brzuch jak kamień non-stop a mały mnie masakruje :P pojadłam bigosu od teściówki mniam pychaaa :)

Witam Was Dziewczyny , bardzo żałuję,ze wczesniej do Was nie dołączyłam, byłoby mi łatwiej przechodzić ciążę. Dzisiaj mam własnie termin porodu wg @, nasteepne wg USG to 17,19 i 23 lipca :D, wiec jezeli jeszcze dzisiaj nie zaczne rodzic to usg pewnie ma racje. Spodziewam się dziewuszki- Mai. Ciążę przechodze dobrze, przytyłam ok 10 kg, nie jest zle. ten ostatni miesiąc bardzo ciezko przechodze, a juz od tygodnia jest tragedia ze mną. nie sypiam prawie, moj Misio chrapie i szlak mnie trafia, choc wczesniej na to nie zwracałam uwagi. często czuje bóle jak na @ które się koncza takim piekacym sciagajacym kłuciu w dole brzucha. porodu boje sie tragicznie, raczej bede rodziła sn, nie ma do tego przeciwwskazan. Dziewczyny powiedzcie mi jak wykonuja badanie na GBS, mam isc do zwyklego laboratorium i tam mi je pobiorą czy gdzie? Pozdrawiam Was mamusie i bede tu zagladała

no to Aneczka super że wszystko Ok i mały zwarty i gotowy hehe :) Ty na dziś masz termin no nie;>? a co do tych osób co tak ciągle pytają to szlak mnie trafia tak samo jak was ;/ najbardziej wścibskie szczypawy ode mnie z bloku : Aniu,ile sie jeszcze bedziesz toczyć? Jeszcze nie urodziłaś,a na buzi jakoś spuchłaś!to normalne? wrrr mówie jak przyjdzie czas to urodze,a póki co jak widać jeszcze nie ma tego momentu.

:( nawet nie chce mi sie pisac,smutno mi....

Jabluszko - niestety nie w każdym laboratorium robią badanie w kierunku GBS więc warto wcześniej zadzwonić i dopytać. Na pewno robią je w przyszpitalnych laboratoriach gdzie można samemu zanieść próbkę pobraną przez swojego ginekologa albo po prostu pobrać na miejscu. Ja płaciłam za to badanie 28 zł, miałam pobierane z pochwy i odbytu. Abecia - co się dzieje ?

Ania-swietne wiesci! Byle do rozwiazania :)) 3mam kciuki :) Ma ktoras kontakt z Gosia?Ciekawe jak ona sobie dzis radzi. Mala_mi-nie ma sprawy :P rodzmy razem bedzie mi razniej :)) jeszcze dwie godzinki i wroci moj mezulek,juz nie moge sie doczekac. Ola sie wierci po kazdym napieciu brzucha. bol podbrzusza znow mnie lapie boli troche mocniej niz przy okresie. Mam wrazenie ze to sie tak zaczelo po przytulankach z mezem. :)) jabuszko-witaj :) 3mam i za Ciebie kciuki! jesli nie termin z om to ten ktory byl z usg do 14 tygodnia,jego sie 3mac mozesz. Gbs-ja mialam pobierane przez ginekologa a pozniej wiozlam do labolatorium,warto zapytac w labolatorium bo czasem tez tam pobieraja. To zalezy od miasta miejsca itd

Mała mi no na dzisiaj mam termin :P hehe A co tam będziemy się toczyc ile wlezie :p Abecia co się stało bo aż zamarłam.... Mi to w ogóle same czarne myśli krążą po głowie :(

Abecia -co sie stało? Ech...padam już. Mogłabym juz urodzić... Antosia może na Antka czeka? :P Albo odwrotnie? Ciekawe jak terminami nam to wyjdzie ? :P

Abecia- co sie dzieje? wystraszyl mnie Twoj post..

ciagle pojawia mi sie wesola mordka na koncu posta nie wiem skad

xAneczQax - niestety nie tylko Tobie te czarne myśli po głowie chodzą ;/

Nie mówcie o czarnych myślach, bo ja od rana w dołku... Abecia szybko pisz co się stało bo się martwimy!

Abecia co jest? kurde to nie jestem sama,ja też ostatnio mam jakieś czarne myśli scenariusze,ale staram się odrazu nie myśleć o tym tylko o czymś przyjemnym. a tak wogóle to wierzycie w duchy?że np. zmarłe osoby odiwedzają mieszkania itp? bo ja wczoraj wieczorem siedziałam z mamą w pokoju nagle mój pies zrobił wielkie oczy uszy za siebie i piszczy po chwili możecie wierzyć lub nie ale otwarły sie same drzwi a mój pies tak zwalał z pokoju że masakra! ja zamarłam mama też! dziwne to było i nie chce żeby się powtórzyło. okna pozamykane przeciągu brak a godzina była okolo 23,15

Mala_ mi- no niezla sytuacja. Moze faktycznie cos/ktos byl/o.Zwierzeta wyczuwaja takie rzeczy. Jednak jesli chodzi o bliskich ktorzy zmarli to pewne jest ze szukajac z nami kontaktu nie chca zrobic nam krzywdy. Jednak jakis powod maja skoro szukaja kontaktu. Ja wierze w takie rzeczy. ALe z umiarem.

Abecia a cos Ty tak nagle ''poczerniała'' zawsze byłaś na pomarańczowo :) Kochana mam nadzieję że nic sie nie stało ?? Pisz bo nas zaniepokoiłaś i zaraz na porodówkę parę z nas wywiozą. Mam nadzieję że masz tylko złe samopoczucie i to tyle, oby nic złego się nie stało :/

Abecia a cos Ty tak nagle ''poczerniała'' zawsze byłaś na pomarańczowo :) Kochana mam nadzieję że nic sie nie stało ?? Pisz bo nas zaniepokoiłaś i zaraz na porodówkę parę z nas wywiozą. Mam nadzieję że masz tylko złe samopoczucie i to tyle, oby nic złego się nie stało :/

dziewczyny dziwne rzeczy dzieją się na naszym forum.... rozmawiałam przed chwilą z Abecią i ona nie robiła tego wpisu, więc KTOŚ się pod nią podszył.... kochane uważajcie, ktoś rzeczywiście chce zaburzyć spokój i nastrój tego forum.

mysle ze chodzilo o modlitwe wiec odmowilam "wieczny odpoczynek" i mam nadzieje ze dzis ten ktos da mi spokoj,sutuacja nie zbyt przyjemna

Abecia co się dzieje?

mysle ze chodzilo o modlitwe wiec odmowilam "wieczny odpoczynek" i mam nadzieje ze dzis ten ktos da mi spokoj,sutuacja nie zbyt przyjemna

Abecia co się dzieje?

mysle ze chodzilo o modlitwe wiec odmowilam "wieczny odpoczynek" i mam nadzieje ze dzis ten ktos da mi spokoj,sutuacja nie zbyt przyjemna

Abecia a cos Ty tak nagle ''poczerniała'' zawsze byłaś na pomarańczowo :) Kochana mam nadzieję że nic sie nie stało ?? Pisz bo nas zaniepokoiłaś i zaraz na porodówkę parę z nas wywiozą. Mam nadzieję że masz tylko złe samopoczucie i to tyle, oby nic złego się nie stało :/