Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Balbina podobno niezły środek to łyżkę stołową mąki ziemniaczanej rozmieszać w pół szklanki ciepłej przegotowanej wody i wypić Beatris81 na ostatnim spotkaniu Szkoły R. była pani ginekolog-położnik i mówiła że w ciąży wszelkie schizy są wyjaśnione bo lepiej z wszelkimi wątpliwościami (szczególnie pod koniec ciąży) pójść albo do lekarza albo nawet do szpitala i dowiedzieć się że nie ma powodu do paniki niż nie pójść i pluć się w brodę że się olało swoje przeczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocio-rybka, to ja nie wiem :) Ja kupiłam chyba z canpola, jakieś takie zwykłe niedrogie, i tam były własnie S, M itd. Ale ja mam teraz rozmiar 85 duże B, co u mnie i tak jest szokiem, normalnie jak latam sobie chuda i nie w ciąży to mam 75 a :) Więc ja innej opcji niż S nie miałam hehe. Myślę, ze na biust D i proporcjonalne do niego brodawki to jednak rozmiar standard chyba, ale to tak na czuja i bez żadnej wiedzy. Może któraś mama ma doświadczenie, to więcej podpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebra1807 mi też zostało 62 dni , odliczamy razem w tym samym tempie :) Kasia, winogrona mnie strasznie wzdymają, ale kawa zbożowa pomogła, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
callaa, to super :) jestem bardzo ciekawa jak się poukładają te terminy w rzeczywistości, ja myślę, że jeszcze z miesiąc i pierwsze z nas ciut przed terminem mogą zacząć się "rozpakowywać", ale fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowanaaa z tym kiwi spróbuję ale nie dziś bo muszę nabyć owe owocki :) Ja na początek nie kupuję żadnych kosmetyków, kupiłam jedynie kostkę mydełka bambino. Mam tyle próbek od ginekologa i ze szkoły rodzenia że na samo sprawdzenie co mogę a co nie wystarczy a jak coś okaże się dobre to kupię normalne opakowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocio-rybka, te myjki frotte, to sama bedziesz wiedziala, kiedy uzyc - kiedy nawal mleka da w kosc. Wazne, by na przemian stosowac zimna i ciepla, chodzi o to , by pobudzic krazenie i zeby nie zapychaly sie przetoki mleczne. Mysle ze nie warto tak schizowac na temat tych oslonek na piersi - przeciez daleko nie kazdej kobiecie beda one w ogole potrzebne. Na zaparcia dobra jest woda mineralna z duza zawartoscia magnezu - muszynianka i jescze inna taka jest w Polsce, nie pamietam nazwy. Anik, ubawilam sie po pachy, czytajac twoja pretensje do producentow pralek, ze nie maja programu z podwojnym plukaniem. Oj, wygodnicka jestes. Przeciez wystarczy po skonczonym zwyklym praniu uruchomic program plukania. U mnie to jest przekrecenie 1 pokretla i wcisniecie 1 guzika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) no to ja od przyszlego tygodnia dolaczam do grona remontowiczek, mamy do przerobienia i odmalowania dwa pokoje. Do tego firanki, dywaniki i inne duperele, a czasu coraz mniej, bo mi zostalo tylko 54 dni, a przeciez nei tak dawno ogladalam dwie rozowe kreski na tescie ;) Na zaparcia idealne jest siemie lniane (1 lyzka zalana 1/4 szklanki cieplej wody) wyglada nieciekawie jak za przeproszeniem gluty;) ale dziala cuda. Z zakupow pozostala mi tylko komoda kapielowa z przewijakiem, na reszte czekam juz na przesylke z allegro. Ale nic nie mam wyprane, ani poprasowane dla Malej, narazie kupilam tylko proszek, po wielu artykulach zdecydowalam sie na proszek Dzidziusia i plyn do plukania Bialy Jelen, zobaczymy czy nie bedzie uczulal :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki:) Ja chyba w końcu pierwsza z wpisem:p ale to tylko dlatego, że mam jeszczze chwilkę do autobusu, bo o 6.30 i jadę na tą dziadowską glukozę, jeszcze do tego z siuśkami i morfologia do zrobienia... Dzień zapowiada się cieplutki i słoneczny, więc miłego dzionka życzę. zajrzę później i napiszę jak zniosłam glukozę:o ale jestem głodna!!!!!!!!!!!!!!! a gdzie tam jeszcze do końca 'testu' glukozy. zrobiłam sobie kanapkę, co bym mogła od razu ją później pochłonąc;p ps. macie jakiś link do stronki z suwaczkiem, gdzie nie trzeba się logowac a będzie odliczało dni do porodu a nie tygodnie i miesiące, bo ja tylko takie znalazłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela, wyobraź sobie że właśnie moja pralka NIE MA TAKIEJ OPCJI!!! nie mam żadnych pokręteł, potencjometrów etc. nie ma też programu płukania. jest kilka programów, które włącza się wciskając przycisk ale żaden z nich nie ma podwójnego płukania. nie ma go również oddzielnie. chyba że potrafisz w takiej pralce ustawić podwójne płukanie, to zapraszam serdecznie zanim kolejny raz się ubawisz z mojego wygodnictwa... pozdrawiam i idę do pracy z tego wygosnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poramańczowa :)
ELA ale Ty jesteś wkurwiająca-wszystkonajlepiej wiedząca :] A resztę LIPCÓWEK serdecznie pozdrawiam bo lubię Was czytać i życzę szybkiego rozwiązania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zebra mimo wszystko dzięki :) kupię chyba wersję standard ;) Ela wolę mieć te osłonki, nie są drogie, a mogą się przydać, w końcu cycki mam nie przezwyczajone do karmienia. Kasia ja mam taki gadget, działa on w windows 7, nie wiem jaki masz system operacyjny w kompie. Jest po angielsku, ale pokazuje w ktorym tygodniu i dniu ciąży jesteć oraz odlicza ilość dni do końca. Musisz go tylko ściągnąć, otworzyć w swoich gadgetach i ustawić swoje parametry :) http://www.google.com/ig/directory?type=gadgets&url=www.labpixies.com/campaigns/pregnancy/pregnancy.xml Jak nie będziesz mogła wejść w link, to wejdz na stronę LabPixies i wybierz opcję dla google, a potem przeglądaj gadżety, aż znajdzież ciążowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny napiszcie czy wasze maleństwa będą miały osobne pokoiki i czy będziecie spały z nimi. Wczoraj mąż złożył łóżeczko i okazało się, że jak nie wywalimy łóżka z pokoiku dziecięcego, które było planowane dla mnie, żebym mogła spać z niunią do pewneo czasu, to będzie masakra. Jest tak ciasno, że nie mogę sobodnie się przemieszczać. Boję się zsotawiać takiego malucha samego, jak myślicie czy to przesada, jest jeszcze opcja, że wstawię łóżeczko do naszej sypialni. Ale tyle energi i kasy wcisnęlam w ten pokoik, no ale bezpieczeństwo dzidzi najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Kocio-rybka - ja właśnie do teraz nie wiem jak rozwiązać spanie z małą, urządzam jej pokoik, ale na początku zamierzamy wstawić łóżeczko do naszej sypialni - jak się uda upchnąć... Nie wiem czy taka opcja się sprawdzi, czy mój facet da radę wogóle spać itd. Na początek takie rozwiązanie, a potem pewnie będziemy modyfikować. Też nie wiem na ile to łóżeczko do naszej sypialni chcę wstawić..na pewno zaraz po urodzeniu, dla jej bezpieczeństwa. Czarna magia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Zebra czarna magia, ale jak pomyślę że będę się ciągać co godzinę (a będę) i sprawdzić czy się niuni nic nie stało to chyba rozważę opcję sypialnianą. Jest też możliwość zakupienia angelcare-monitora oddechu, tylko że to jest okropnie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie, widze, ze nie ja jedyna nie mam werwy. Zaczynam powoli byc zmeczona ciaza, u mnie do konca jeszcze daleko, choc ciagle mam przeczucie, ze jednak tym razem bedzie wczesniej, no zobaczymy. My nie mamy osobnego pokoju dla malucha, niestety musielibysmy miec gigantyczne mieszkanie albo dom, oba warianty nie sa nam dane. Starsze dzieci maja osobne pokoje, maluch w nocy bedzie spal z nami na babybay, w dzien w duzym lozeczku u jednego z dzieci, by nie przeszkadzaly mu halasy i nie doskwieral upal. Co do ochrony brodawek juz kiedys pisalam, ze smarowalam je wlasnym mlekiem, stary dobry, bardzo skuteczny sposob. Rekawice frotte tez wydaja mi sie zbyteczne, takie samo dzialanie ma lekkie masowanie piersi ruchem okreznym i polewanie sie na przemian zimnym i bardzo cieplym prysznicem, podobnie postepuje sie przy celluitisie, by ujedrnic skore, pobudzajac krazenie. Tu zostane pewnie zjechana, ale na poczatek nie trzeba uzywac zadnych plynow do kapieli, wpuszcza sie wlasne mleko do wanienki z woda i tak myje maluszka, taka zmieniona woda dziala jak najfajniejsze mydelko i balsam w jednym. Ciesze sie bo po dlugich poszukiwaniach znalazlam kogos kto wezmie moja stara sofe i dwa fotele, chcialam po prostu oddac, a okazalo sie, ze to wcale nie takie proste, wiele ludzi potrzebuje, nie ma za co kupic, ale jak ma dostac za darmo to maja wymagania, by wygladalo jak ze sklepu, a najlepiej wg najnowszych trendow. Dziwi mnie to okropnie, bo ja bedac mloda mezatka, cieszylam sie z kazdej rzeczy byleby tylko cos miec na poczatek, cieszyl mnie zlew na kantowkach, stare pozbierane szafki jako meble kuchenne itd. Od czegos trzeba zaczac, dzis mam wrazenie ludzie sa bardzo konsumcyjni i musza miec wszystko od zaraz i najlepsze z mozliwych. No ale nie marudzac pozbylam sie i jest miejsce na kacik dla malenstwa. Za tydzien wybieram sie na USG , bedzie to koniec 32 tygodnia, wiec bede mogla porownac z Wami pomiary, bo z tego co pamietam wiekszosc miala badania wlasnie w 32 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi zostalo jeszcze 66 dni, czekam niecierpliwie na zmiane cyferek na pierwszej pozycji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo :) Ja tez jakoś nie mam co pisać :P Tak jakbym wszystko już wiedziała hehe.... Nie mam już nawet co ogladać na necie w stylu wózek , łóżeczko itp. bo wszystko mam :) Dziwnie sie tak czuję z myślą że juz tylko półtorej miesiąca mi zostało, chyba że mały postanowi wyjśc wcześniej . Nie moge się doczekac a z drugiej strony mam nawał myśli czy dam radę, jak sie sprawdzę w roli matki. Co dziennie mówie do ''brzucha'' tak - Mamusia Cię kocha i nie może się doczekać ale posiedź tam sobie jeszcze z miesiąc :P hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshhhhhh
Anik, ubawilam sie po pachy, czytajac twoja pretensje do producentow pralek, ze nie maja programu z podwojnym plukaniem. Oj, wygodnicka jestes. Przeciez wystarczy po skonczonym zwyklym praniu uruchomic program plukania. U mnie to jest przekrecenie 1 pokretla i wcisniecie 1 guzika. otóż jest taki program-podwójne płukanie -baby kids w pralce bosch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie u mnie po zatruciu nie ma sladu ;-) dziekuje wam za wsparcie ;-) i musze wam napisac ze wkurza mnie jak ktos pod pomaranczowym nickiem dogryza komus , Ela zawsze pisze o danej osobie ze swojego nicka czy kogos , urazi cz nie ale pisze pod swoim nickiem i to jest ok. mi jak sie nie podoba czyjasc wypowiedz , lub czuje sie urazona , albo wiem ze moge tej osobie poradzic z czyms to pisze ze swojego nicka i wydaje mi sie to tez ok . strasznie nie fajnie sie czyta takie posty i po co zasmiecac to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik a tak z ciekawosci napisz mi jaka masz pralke . bo ja jedna u mojej mamy mam Beko starego lumpa , i tam zawsze mozna wlozyc ciuchy i wypłukac trwa to okolo 15 minutek , i mam tez Amica i tu rowniez mam funkcje z płukaniem . tzn normalne pranie co pierze, pluka , wiruje a pozniej (albo jak piore w rece cos na szybko to wrzucam do praleczki nastawiam samo plukanie i jest ok )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z rana, Anik, bardzo cie przepraszam za swoja wypowiedz. Juz faktycznie zdziczalam, siedzac non-stop w domu i nie widujac doroslych ludzi. Wczesniej chociaz na miasto moglam wyjsc, czy na bazarek, a teraz sie do tego fizycznie nie kwalifikuje, jak wyszlam raz na poczte, to myslalam, ze wykituje. Do tego cala w nerwach, bo porod sie nasuwa duzymi krokami, a nadal nie ma koncepcji, gdzie podrzucic na te okazje dzieci. Jedna kolezanka jest w takiej samej ciazy jak ja, drugiej nie podrzuce , bo sie boje, ze nie dopilnuje, jej wlasne dziecko a to ze schodow spadnie, lamiac zeby, a to poparzy sie. Trzecia sasiadka to bylby idealny wariant, ale wlasnie wyjechala na 6 tygodni. Maz w pracy, wczoraj byl w delegacji od 4j rano i wrocil o 23j, wiec go w ogole nie widzialam. Dzisiaj siedzi i przyjmuje egzaminy, wspolczuje tym studentom nieprzytomnego egzaminatora. Dzwonilam do pielegniarki srodowiskowej dowiedziec sie, czy istnieja jakies sluzby socjalne, zeby moc pomoc w razie czego, to ta powiedziala, ze nie. To po co one w ogole istnieja? W tym kraju narkomanom daja gratis narkotyki w aptece, kloszardom na dworcu sluzby socjalne chodza i proponuja rano lampke na kaca, a kobietom w trudnej sytuacji to nic nie ma. Faktycznie idiotycznosc nowoczesnych urzadzen czasami wprawia w oslupienie. Moja durna lodowka nie ma mozliwosci wylaczenia ja przekreceniem termostatu na 0, nie ma w ogole 0 na termostacie, trzeba odsuwac ten caly olbrzymi grat 190 cm wysokosci, by wylaczyc ja z gniazdka do rozmrozenia i umycia. Mi by to do glowy nie przyszlo sprawdzic przy zakupie, czy jest mozliwosc prostego wylaczenia, bp to dla mnie jest jakos tak ewidentne. No i wlasnie sie dowiedzialam od Anik , ze przy zakupie pralki trzeba sprawdzac, czy jest ona dosc elastyczna w sensie dostosowania programow do potrzeb, bo mozna jak widac tez w tym zakresie sie zdziwic. Jesli dodac to tego fakt, ze istnieje obecnie takie zjawisko, jak programowane przez producentow szybkie starzenie sie sprzetow (by ludzie czesciej wymieniali na nowy), a wiec slabe materialy, nietrwalosc, i w dodatku utrudnienie naprawy sprzeta (specjalne gwinty, zatapianie ukladow w plastyk, mnostwo elektroniki, ktora nawala), to az strach sie bac kupic cos nowego. Mojej kolezance pralka padla miesiac po uplywie gwarancji. Okazalo sie ze zepsula sie plyta elektroniczna i naprawa by wyniosla pond polowe ceny nowej pralki. Kolezanka uparla sie naprawiac, bo jest zapalona ekologiczka. Ale mowi, ze podejrzewa, ze to sepsucie sie bylo wrecz specjalnie zaprogramowane na tej plycie. Zabranie myjek na porodowke ma ten sens, ze nie zawsze na porodowce jest mozliwosc i warunki, co 10 minut rozbierac sie i wskakiwac pod prysznic, by ukoic bolace piersi naprzemiennym duszem, potem znow sie wycierac i ubierac. Wycieranie krocza po porodzie recznikiem papierowym to ten jeszcze challenge. A jesli jest rana po cesarce to tym bardziej nie warto sie meczyc i moczyc niepotrzebnie. A myjki sie moczy pod kranem i natychmiast mozna sobie ulzyc, w dodatku sa szorskie i robia masaz. No i jakos mnie osobiscie odrzuca mysl czestego prysznica na porodowce, bo mi sie pod tym prysznicem szpitalne grzyby i bakterie sie widza. Ale to pewnie takie zboczenie zawodowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę właśnie poprać te wszystkie ciuszki ale muszę pierw zakupić komodę bo nie mam gdzie układać rzeczy.Z mężem mamy dwie szafy ale każda jakaś taka mało pojemna i z bieda mieścimy swoje rzeczy:) Co do pokoi to dzidzia będzie mieszkać z nami,ze względu ze mamy dwa bardzo duże pokoje,jeden właśnie odremontowaliśmy i będzie to gościnny a drugi sypialniany,straszny moloch jak na pokoik dziecięcy a i tak wole mieć dzidzie przy sobie,a jak podrośnie to zrobimy jakieś pokoiki na poddaszu:) Moja mała jest chyba największa na tym forum bo w 29tc5d ważyła 1900 zobaczymy co pokaże za 2 tygodnie,najbardziej się boje jak będzie taka ponad 4kg.bo nie ukrywam wolała bym urodzić silami natury:) Ja chyba poczekam z laktatorem i butelkami innymi takimi rzeczami do porodu,bo nigdy nie wiadomo jak z tym karmieniem będzie,a później kogoś wyśle najwyżej:) Choć jedna butelkę z aventu mam:) Z zaparciami jak na razie mam spokój odpukać tfu tfu bo na początku tez masakra była mam nadzieje ze w tej kwestii się już nic nie zmieni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jeszcze 53 dni do porodu ale jajca jak to szybko zleciało . ale jestem z siebie dumna zaczełam kupowac juz rzeczy hihihi mam juz tak : moze sie komus przyda , cos do kupic jeszcze bo czasami sie wydaje ze ma sie wszytko a tu jeszcze cosik ;-) 1) podpaski poporodowe 3 paczki bella 2) gąbka do wanienki (waninke po młodym ;-) ) 3)Puszysty kocyk http://allegro.pl/puszysty-kocyk-mikrofibra-76x102-bobas-nowe-kolory-i1600124585.html 4) szczoteczka +grzebyczek 5) gaziki do pepuszka nasaczone spirytusem (przydadza sie) 6) pieluchy tetrowe 10 sztuk 7) niedrabki 3 sztuki 8) zestaw do pielegnacji (nozyczki,obcinaczka) 9) termometr do kąpieli 10) Gruszka do noska 11) Platki kosmetyczne 12)Sudocrem 13) podkład na łozko do spzitala 3 sztuki http://allegro.pl/podklad-na-lozko-najwiekszy-90x170-najtaniej-i1619424814.html 14) Ptyczki do uszu 15) Okrycie kąpielowe http://allegro.pl/bobas-okrycie-kapielowe-eco-z-kapturem-myjka-i1621573646.html (musze jeszcze jeden) 16) gaziki 17) czapeczki taki cieniusienkie po kapieli do spzitala 18) rożek narazie jeden ( ale musze jeszcze jeden ) 19) podusia do wozeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocia Rybko, dzięki. Potem może się tym pobawię, bo teraz to chyba się położę, bo właśnie wróciłam z laboratorium i nie było tak źle jak myślałam, ale znowu mi dziś słabo:o Kolejki nie było tak wcześnie więc weszłam od razu. Glukoza nie chciała się do końca rozpuścic, ale wypiłam i nie wiem czemu, ale myślałam że 2 godz trzeba odczekac, tzn najpierw godzine i później jeszcze jedną po pobraniu, ale czekałam tylko 1 godzinkę:) a ja inaczej Was zrozumiałam jak pisałyście o tym...ciekawe jak tam wyniki wyjdą??? zmierzyłam sobie też przy okazji ciśnienie na izbie przyjęc, bo miałam to kontrolowac i wyszło 90/60 ... ale babka powiedziała, że to takie niskie pewnie dlatego, że jeszcze nic nie zjadłam... a najlepsze miałam wczoraj, bo w ogóle przypomniało mi się, że mam sobie to ciśnienie sprawdzac przy każdej możliwej okazji i sobie wczoraj przypomniałam o tym jak wracaliśmy do domu, a że nie mam ciśnieniomierza w domu to na przeciwko mojej klatki jest przychodnia (do której nie należę) więc pomyślałam, że tam wejdę i mi zmierzą, więc też tak zrobiłam. Wchodzę i pytam babki czy byłaby możliwośc zmierzenia ciśnienia, a ona zapytała czy należę do tej przychodni, ja na to że nie a ona mi, że w takim razie nie może mi zmierzyc. Co za babsko!!! jakby ją zbawiło 5 sekund na zmierzenie, ja pierdziele. Taka byłam wkurzona i poszłam do domu, bo już nie miałam siły nigdzie chodzic wczoraj...grrrr Kocia Rybko, my pokoik dla dzidzi mamy urządzony za ścianą naszej sypielni, ale i tak na początek dzidzia będzie z nami spała ale nie za długo, żeby nie przyzwyczajac. W dziecięcym pokoiku mamy takie większe łóżeczko, które się przerabia potem na tapczanik, ale mamy jeszcze takie standard zwykłe łóżeczko, które chyba wstawimy do sypialni, bo i tak je mamy na zbyciu a te wielkie tam niestety nie wejdzie:o Kwoka, ja też idę za tydzień (tzn w czwartek) na usg... mam nadzieję, bo mam w piątek dostac skierowanie od lekarki, bo jak juz wcześniej pisałam, chodzę to poradni na nfz i tam się dostaje skieowanie na usg. A u mnie też to będzie 32 tydz, więc będziemy porównywac:) a co do mebelków i innych gadżetów to ja też się cieszyłam jak któś chciał się czegoś pozbyc, bo praktycznie nic nie mieliśmy, prócz lodówki, tv, kuchenki i jednej szafy z komodą. A tak się złożyło, że przeprowadziliśmy się z kawalerki jakieś 30m2 na mieszkanie 87m2, wygrane z przetargu na najwyższy miesięczny czynsz...więc trza było pomału jakoś meblowac kolejne pomieszczenia, kuchnię, itd... a jeszcze jedno... byłam przy okazji na porodówce zapytac o jakąś liste rzeczy potrzebnych do szpitala, a babka do mnie, że nic takiego nie ma i mam tylko miec rzeczy dla siebie i pampersy. Jestem w szoku, ale i tak skorzystam z Waszych list co ja mam zabrac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela, ja się nie gniewam. tylko nie lubię jak ktoś mówi mi jaka jestem, zwłaszcza jeśli mnie nie zna. pralka jest idiotyczna, na szczęście ma jakieś kretyńskie czujniki i sama 10 x sprawdza czy wszystko się wypłukało. odkryłam tez jakiś dziwny krótki program i z tego co się orientuje to on chyba jest zbliżony do samego płukania jak się nie wleje żadnych detergentów. zaufam głupawemu urządzeniu i będę wierzyła, że wypłukało wszystko. a jakby coś się działo, kupię proszek dla dzieci. co do spania. naszej małej pokoik już sie kończy. tam będzie miała łóżeczko i w ciągu dnia chciałabym aby tam spała. dodatkowo kupuje kołyskę i ją wstawiam do sypialni, mam nadzieję, że tylko na 2-3 miesiące. nie mam miejsca na łóżeczko a nie chce mi sie biegać do karmienia do pokoju małej. mam nadzieję, że od 3 miesiąca będzie juz spała u siebie a ja albo mąż 2 x w nocy możemy sie przejść;) u małej w pokoju będzie fotel, żeby było na czym usiąść. mam nieduże mieszkanie i na pewno usłyszę płacz małej z jej pokoiku. mam tylko nadzieję, że kocur nie zmieni zwyczajów i będzie spał u nas w łóżku lub w salonie a nie w łóżeczku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) dziś 30 tydzień :D i usg :D w dtvn mówią o tym aby dzieci kłaść zupełnie na płasko bez żadnych poduszek, klinów, regulacji wysokości w łóżeczku. to ma podobno wielki wpływ na ewentualną śmierć łóżeczkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jakby ktos chcial tez przypadkiem wiedziec, co to za durna lodowka, ktora jest nielatwo umyc, to Whirlpool z 2008 roku. Wlasnie przyjrzalam sie swojej pralce Brandt, ona jest jakas taka hybrydowa - czesc programow ma faktyzcnie 'sztywnych', czyli 'bawelna', 'syntetyczne', 'welna', ale wieksza czesc programow jest kombinowana, czyli mozna nastawic na przyklad bawelne na 5 roznych temperatur, do tego zupelnie niezaleznie mozna zapuscic plukanie, wirowanie i orpoznienie z wody. Do tego niezaleznie mozna wystawic obroty wirowania i warunki suszenia. To jakby co przyszlo do czego wymieniac pralke (odpukac), to juz wiem, na co trzeba zwrocic uwage. Taka mam tez mysl, ze juz z tych sprzetow dla malych dzieci, przynajmniej niektorych, czlowiek bedzie mial okazje korzystac do konca zycia, bo wiekszosc znajomych juz ma dzieci i nas na przyklad nieraz odwiedzaja jakies goscie z malymi dziecmi, wiec wyciagamy drugie krzeselko do karmienia, lozeczko turystyczne itd. A potem beda wnuki. Wiec juz po trochu sie zastanawiam, jakie ze sprzetow i zabawek zostawie w domu, a jakich sie pozbede, no i zaczynam myslec, dokad bede pozbywac sie dziedziecych rzeczy. Wlasnie sie dowiedzialam, ze moja ulubiona bratanica zaszla w ciaze, ma termin na grudzien. To niestety troche za mala roznica by moc pozbyc sie ciuszkow, pozatym moje ciuszki beda sezonowo zupelnym przeciwienstwem do tego, co jej bedzie potrzebne, ale moze jednak. Co do tego, gdzie bedzie spalo dziecko, trudno to dokladnie przewidziec. zalezy od dziecka, i od rodzicow, a wcale nie od metrazu mieszkania. Moich znajomych dwojka dzieci spi z nimi w sypialni pomimo posiadania duzego wlasnego domu, bo matka to jest taka troche mama-kwoczka, i chce trzymac dzieci blisko siebie. Jak maz nie ma nic przeciwko, to czemu nie. Moja Zoska z kolei miala przewidziane spac z nami w sypialni od poczatku, ale dala do zrozumienia, ze woli swoj osobny pokoj. No taka byla jej wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×