Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

Gość Miszanka
No włąsnie! to niepodobne do Gabulca żeby chociaż na chwilke tu nie zajrzała! Bagdad tym Mścisławem to mnie dzis rozśmieszyłaś:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczynki, tak sobie mysle, ze Gabulec pewno w SPA sie rozkoszuje, a tak powaznie to mam nadzieje, ze juz urodzila i tez sie niecierpliwie, ze nic nie pisze. Gunnia, daj czasowi czas :). Ale wierze ze sie niecierpliwisz, macie racje z ta pelnia ksiezyca, po niedzieli pewno wszytkie juz bedziemy szczesliwymi mamuskami :). Moja Amelka w nocy dala mi troche popalic bo nie moglam jej uspic ale w koncu zasnela ona i ja ;). Dzis piekna pogoda, poszlam na spacer na godzinke, maz zostal w domu z mala, po powrocie ona placze a maz stara sie wszytko zeby ja uspokoic. Tylko sie przytulila do mnie i juz przestala plakac :). Chyba tesknila za mamusia. Jutro jade do fryzjera na sciecie i kolor, nie bedzie mnie w domu okolo 5 godzini przyznam sie wam dziewczyny ze nawet ciezko mi myslec o tym, ciezko bedzei ja zostawic, martwie sie ze bedzie plakac. Juz nawet myslam zeby odwolac fryzjera ale musze jechac bo wygladam okropnie. Z wiosna, sloneczna pogoda, brzuchem coraz mniejszym, mam taka ochote na to zeby dobrze wygladac. W poniedzialek mam wizyte u pediatry i sie zapytam kiedy moge wyjsc z moja niuniusia ( tak ja nazywam :)) na spacer. Trzymajcie sie dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Dzien dobry wszystkim moim cioteczkom jestem Lilunia urodziłam sie 17 marca o 2.36 w nocy waze 3.800g. A mierze 55 dluga I musze Wam powiedziec ze jak bym wiedzial ze tutaj jest tak fajnie to wyszla bym szybciej!!!! Hey laseczki wrociłam do swiata żywych I kochane musze Wam powiedziec ze w spa niestety nie bylam szczegoly potem mój porod trwal od poniedzialku do czwartku w nocy I musze wam powiedziec ze jeszcze nie spalam wiec buziaki laski dzieki o troske:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec no to gratulacje dla Ciebie i Liluni, pozdrawiamy i czekamy na opowieści!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec GRATULUJE CÓRUNI :):):) Dobrze, że już wróciłaś :) Czekamy na relacje jak dojdziesz do siebie ale ten czas porodu PRZERAZIŁ MNIE !!! Buziaki Dziewczynki życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
No Gabulec kamień z serca! wyspij się odpocznij i dawaj znać co sie działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszanka a jak u Ciebie bo już parę dni po terminie ?? Bierze Cię coś ? a może na pełnie czekasz ? haha Ja to ostatnio coś śpię niespokojnie a tak poza tym zero objawów jakichkolwiek nawet jakaś bardziej spokojna się zrobiłam i nie boje się tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec CONGRAT LILUNII!!!! :). Koniecznie opisz pozniej jak ci poszlo. Juz tylko kilka dziewczyn i bedziemy forum-mamusie :). Ja jade do fryzjera,czekam na mala zeby ja nakarmic a ona spi i spi. Musze ja obudzic i wiem ze ona tego nie lubi, oj bedzie marudzic mezowi :). Ale ja wroce piekna. Trzymajcie sie laseczki i powodzenia tym co sie wybieraja do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, od 15 godziny pobolewa mnie na zmiane krzyz i brzuszek. Myślicie, że już coś się zaczęło? Zaraz wskakuje do wanny i zobaczymy czy przejdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagdad Cafe bardzo możliwe, ze już coś Cię wzięło tym bardziej jutro pełnia :P daj znać jak po kąpieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć brzuchatki i mamuśki nasze:) Bagdad no szkoda że to falszywy alarm,może pelnia zdziala cuda:) Gabulka super że możesz już tulić swoją coreczke:)czekamy na relacje co i jak :) ze szczegolami;;) U mnie dwa dni po terminie i cisza dalej-jedynie brzuch mi opadl. Wczoraj bylam w tej klinice co chce rodzić na ktg i wszystko zamkniete także tylko mnie wytrzepalo na drodze he he myślalam że 240 km zdziala cuda ale gdzie tam:( maly twardo trzyma sie swojego ciasnego domku... Ale jest plus bo jak do środy mnie nie weźmie to mam sie stawic o 8 rano na prowokację a jak to nie przyniesie skutku to cesarka. I dobrze przynajmniej mnie już trzymac dlużej nie będa... Byle do środy jakoś dotrzymac:) ale humorek mam ok,dzisaij męża urodziny obiadek zrobie pyszny a na prezent poczeka do środy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzę w marcu8888
witam panie:-) i jak się czujecie w roli mamusiek??? mój aniołek prawie cały czas śpi budzi sie co 3-4 godz. do karmienia wypije całe 2 cyce trochę się porozgląda i znowu śpi :-) w nocy to mi tylko 2 razy wstaje ale czasem ma dłuższą przerwe to troszkę ja trzeba ponosić wycałować,poprzytulać tak że w ogóle nie płacze...no przy kąpieli jedynie. mała pociecha...niemoge się na nią napatrzeć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Kochane moje caly czas o Was mysle mialam bardzo trudne chwile ale teraz mam najpiekniejsze jakie mogly mnie spotkac now spie od 5 doby bo czuwam nad moim malenstwem poniewaz jestem jeszcze w szpitalu ale nie od konca chcialam zaczac.Wiec z niedz. Na poniedzialek o 1 w nocy zlapaly mnie skurcze odczekalam do 5 rano i powiedzialam ze musimy jechac bo mam co 3-4 minuty wiec udalismy sie I pani powiedziala ze skurcze są ale rozwarcia nie ma I ze nie ma mnie bolec tylko jak bede chciala sobie wlosy powyrywac to znak na porod!!!! Wiec wrocilismy do domu a tam moja mama zaplakana myslalam ze martwi sue o mnie ale okazaki sie ze moja siostra poronila w 2 mc.!!!myslalam ze mi serce peknie ale w tych bolach musialam myśleć tylko o Lili caly dzien aktywnie spedzilam bylismy w parku mialam takie skurcze ze myslalam ze barierki powyrywam wytrzymalam tak do 2 w nocy I pojechalismy znowu do szpitala a tam tą sama pani zrobila badanie I mowi sorry skurcze są silne ale rozwarcie to samo co ostatnio wiec wracalam z takim bolem i placzem do domu maz mi zrobil kapiel ale skurcze nie przestawaly wytrzymalam do 9 rano I pojechalismy na wszesniej umowione spotkanie na ktg I usg przyjela nas przemila położna ktg wykazalo 4 skurcze na 10minut usg zeala ma prawie 4 kilo a badanie ze rozwarcie ciągle to samo I nie moga mi pomoc mam wracać do domu wyzywalam na glos w tych nie do zniesienia skurczach wrociłam do domu maz kupil pilke do skakania przyniosla mi taka ulge I wytrzymalam tak znowu do 2 w nocy ale Moj maz mnie zgarnol na sile bo juz dostawalam jakis drgawek znowu przyjela nas super babka nie mogla mnie nawet zbadac bo takie silne miala ale udalo sie tylko badanie wykazalo ze po 15 godzinach rozwarcie sie powiekszylo I jest na 2 cm. Ale przyjeli mnie na oddzial pojechalismy na gore a położna mowi ze da mi zastrzyk na spanie bo w takim stanie nie urodze a jak rano sie rozwarcie nie powiekszy to do domu!!!spalam 2h ale caly czas czulam te bole i tu zaczeło sie pozytywnie poszlam do wc I wypadlo cos a to wielki czop przyszła położna I UWAGA polka babka swietna zbadala mnie odrazu rozwarcie sie zrobili na 4 cm. Wziela mnie na porodowke a tam juz bardzo silne skurcze siedziala ze mna caly czas masowała wspierala niestety zero akcji po kolejnym badaniu postanowila ze o 14 przebije mi wody bo tak to ja nie urodze nigdy juz sie cieszylam ze bedzie po wszystkim przebila wody I mowi ze nie ma dobrych wiadomosci ze wody są zielone I natychmiast musimy jechac na patologie I podlączyc mała pod monitoring zaczelam strasznie plakac bo musieli jej wbic do glówki sprezyne aby mieć wszystkie sygnalu z brzucha i musieli mnie znieczulic bo powiedzieli ze nie dam rady jeszcze 10 godzin znosic tego bolu epidural podzialal w 15 minut a ja juz go pokochalam oczywiscie nie dzialal na mnie jak nalezy ale skurcze odczuwałam malo bolesne I tak kochane bez ruchu podlaczona do aparaturu z piski wystawalo dużo kabli o 12 w nocy położna kazala nam sie przespac odpoczac bo o 2 mialam zaczac rodzic Moj maz padl w 5 min. Ja juz tez zasypialam bo wiedzialam co mnie czeka a tu masz obok w salach zaczely sie dwa porody jak te babki sie darly I tak bez konca ja myslalam ze uciekne z tej porodowki o 2 przyszła położna I mowi abym zaczela przec a ja pytam jak bo skurcze czulam ale takie normalne przerazilam sie ale coz bylam gotowa o 2:15 do parcia Moj maz byl fantastyczny praktycznie tylko on odbieral porod bo zrobilam 3 parcia a glowka prawie byla położna sie przerazila ze tak szybko I zaczela wszystko szykowac dla dziecka a Moj maz przejal cała akcję informowal ja ile jeszcze zostalo do wyjscia Lili ona zdazyla w ostatniej chwili nasmarowac mnie zelem i wyciagnoc Lili kochane tak to sprawnie zrobila ze ochronila moje krocze i nawet nie musialam być szyta przy dziecku prawie 4 kilo!!!!! Sam porod trwal 20 min nie krzyczalam tylko sluchalam wszystkich zalecen dziewczyny jak juz urodzilam to swiat zatrzymal sie w miejscu juz sie nic nie liczylo zapomnialam o wszystkim w sekundzie Moj maz oszalal plakalismy jak dzieci ze szczescia po tej dlugiej walce Lilusia urodzila sie sliczniutka nie byla napichnieta piekny kolorek tylko wielka!!!!!! Po dwoch godzinach poszlam sama pod prysznic a dzien po zapomnialam ze rodzilam zadnych szwow ani problemow z siku czy z dwujeczka hehe Brzuchatki mam poruwnanie z porodem tylko naturalnym czyli bole przez 2 i pol dnia ze znieczuleniem i zdecydowanie polecam znieczulenie nawet nie potrafie Wam opisac tej ulgi która zaznalam kochane mam nadzieje ze Was nie zrazilam powiem to jeszcze raz zrobilabym dla niej jeszcze raz tyle bo tego szczęscie nie da sie opisac!!!!!!!!!! I nie wiem dokladnie czy ten tekst ma jakas skladnie bo pisze go drugi dzien hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Mazia dopiero przeczutalam twoj tekst kochana ja bylam dużo po terminie ale jestem najszczesliwsza ze nie mialam cesarki dziewczyny zapomnialam ze rodzilam biegam po szpitalu a dziewczyny po cesarce nawet nie moga sie podniesc z łózka do swoich dzieciatek mowie Wam ja marks weteranka warto czekac a jak juz chcesz to niech Ci wywolaja kroplowka nie godz sie nigdy na cesarke !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :) Gratuluje nowo upieczonym mamusiom ,że mają już swoje pociechy !!! dziewczyneczka, ja po cesarce czuje się dobrze . Jedynie pierwszą noc byłam obolała,ale dostawałam dobre środki przeciwbólowe i mogłam normalnie funkcjonować no i blada byłam, ale to przez anemie. Biore żelazo i witaminki czuję się dobrze. Rana goi się super, jedynie jeszcze ze mnie leci. Słyszałam,ze karmiąc piersią dłużej nam bedzie leciec z dołu. Po brzuszku prawie nie mam już śladu 10 kg mniej :) Co do karmienia piersią , na początku miałam z tym problem. Dzieci po CC mają problem z ssaniem i chcąc go na karmić Kubuś mi zasypiał albo w ogóle nie mogłam go obudzić. W szpitalu kazali mi odciągać pokarm i dawać z kubeczka przy tym bardzo płakałam,że muszę tak go karmić. Na szczeście pojawiła się fajna położna i kazała mi go nakarmić całym pokarmem ,którym odciągnełam i zostawić go. Poczekać aż się obudzi i sam się zacznie domagać I to podziałao jak się dossał do cyca to myslałm ze połknie je w całosci. Pokarmu miałam sporo, ale od wczoraj wieczora dokarmiam go butelką bo to mały głodomorek ,apetyt ma po tatusiu. JAK DZIEWCZYNY DBACIE O PĘPUSZKI ??? OSTATNIO KUPIŁAM GENCJANE I MU SMARUJE BO ZACZEŁO BRZYDKO PACHNIEĆ I BYŁO LEPKIE. NA SZCZESCIE WCZORAJ MU KIKUCIK ODPADŁ ALE NADAL SMARUJE. AAA I CZY WASZE MALEŃSTWA CIEZKO ODDYCHAJĄ ?? MÓJ STRASZNIE JAKBY COS MU W NOSKU ZALEGAŁO, ALE NIE MOGE SIE TEGO POZBYC, FRIDA NIESTETY ZAWIODŁA ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulka kochana jak tak czytalam ile przeszlaś i ile bólu cie to kosztowalo to tylko podziwiać... I jak tu nie zgodzić sie z twierdzeniem że kobiety są w stanie tyle znieść:) Ale powiem Ci że ja chyba nie wiem czy dalabym rade... Bolu sie nie boje tylko ja chyba bym psychicznie nie dala rady-nie mam w sobie za grosz cierpliwosci i znając mnie po paru godz skurczy gdy dzidzia nie bedzie sie chciala urodzić,to lęk o synka spowoduje że wrzaskiem poprosze o cesarke:( Wiem że widok dzidzi rekompensuje wszystko ale ja panicznie boje sie że coś pojdzie nie tak i zakonczy sie porodem np kleszczowym:( nie wiem nawet skąd takie mysli... Zazdroszczę Ci że masz mala Lili przy sobie,że pomimo zielonych wód jest zdrowa,że pewnie już zawladnęla calym Twoim zyciem:) to jest cud narodzin dla mnie nadal niepojety... Pozdrawiam cieplutko calą waszą trojke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec ja również Cie bardzo podziwiam, mój poród to pikuś w porównaniu do Twojego. Ale zgadzam się z maziaa, moja dzidzia nie mogła....lub nie chciała jeszcze wyjść i po 2,5h godzinach parcia chciałam aby moj synek był już ze mną bo tylko on i ja męczyliśmy sie. Nie załuję ,że miałam cesarkę. Chociaż po porodzie czułam się słabo i obolała to szybko wróciłam do formy...moze jeszcze nie aż takiej jak przed ciążą,ale jestem pod dużym wrażeniem jak szybko ciało potrafi się regenerować :) Gabulec wielkie gratulacje i podziw,że tyle zniosłaś :) pozdrawiam mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec mialas bardzo skomplikowany porod ale przezylas bo jestes matka Polka ;). Dobrze, ze nie masz zadnych problemow, to jest ten plus rodzenia naturalnie. Chociaz cesarka tez ma swoje plusy, najwazniejsze ze nasze dzieciatka sa zdrowe i my cale ;). Moja Amelia tez czasem tak ciezko oddych i wydaje rozne dzwieki ale doc mowi ze to jest normalne z noworodkami wiec sie nie martwie. Teraz jej sie odbilo i sobie zasypia, jakie to slodkie, czasem jej sie odbija tak po niemiecku :). Dzis bylismy u rodzicow mojego meza, onie tez zwariowali na jej punkcie, caly dom byl przygotowany dla niej, wszystko sterylnie przygotowane. A oni tylko czekali ktore bedzie ja trzymac na rekach. Fajny to widok ale biedactwo mialo troche stresu i musialam ja przytulic tez do mnie czasem :). Nie moge sie doczekac poniedzialku i wizytu u lekarza, taka jestem ciekawa ile przytyla i co doctor powie. Ona kazdego dnia jest mocniejsza i madrzejsza, zmienia sie niesamowicie kazdego dnia. Zycze wam slonecznej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
mazziia chodzisz jeszcze????mnie tez przeczepalo w aucie, tez bylam na izbie przyjec w szpilatu w ktorym chce rodzic, ale puscili mnie do domu:(jeszcze nie to... nie usmiecha mi sie tak jezdzic...na dodatek nie odstalam konkretnej instrukcji kiedy mam sie zjawic, tam patologii nie maja, trzeba z akcja porodowa przyjechac, a jak sie nie zaczeni to co??????????!!!!!!!!!!!!!!!!! napewno nie bede czekac tygodnia, boje sie zeby warunki w brzuszku sie nie pogarszaly dobrze ze nowy dzien sie zaczął, noce są najgorsze, czlowiem mysli o glupotach i spac nie moze:) musze sobienostroj czyms poprawic bo mnie jakis dół dopada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gunia doskonale cie rozumiem-ta niepewnisc jest najgorsza o nocach to juz nie wspomne... W dzien czlowiek sie czyms jeszcze zajmie a w nocy jak tylko sie przebudze to mam po spaniu bo mysle i myśle:( Teraz troszkę lepiej spie bo przynajmniej znam termin kiedy mam sie stawić w klinice na wywolaniu-byle do środy:) Ty masz termin na 22 także jeszcze dwa dni,także może jeszcze poczekaj tydzien i ja na twoim miejscu bym do szpitala pojechala że np malo czujesz ruchy dziecka a już jestes po terminie i muszą cie przyjąć. Zbadają i może cos konkretnego postanowią... Wkurza mnie to wlaśnie w szpitalu że musisz czekać aż sie skurcze zaczną i nie ważne ile jest sie po terminie!!! to jest chore dlatego ja olalam nasz szpital i wole jechac te 120 km bo tam maxymalnie tydzien po terminie i wywolują. No i znieczulenie dają przy 4cm rozwarcia. mam nadzieje że u Ciebie szybko samo sie zacznie ja juz nie liczę na nic i cierpliwie czekam do srody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
mazzia a ile placisz za poród??? i jesli zazyczysz sobie cc to tez doplacasz cos???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunia 250 zl kosztuje znieczulenie i leżysz tam 24 max 48 godzin. Plus placilam po 80zl za wizyte u anestozjologa i ginekologa i usg. A cesarkę ponoć można sobie tam zażyczyć ale mi lekarka mowila że warto sprobować naturalnie a jak nie bedzie postepu to oni robią cesarke-dlatego sie zdecydowalam tam rodzić tylko odleglośc mnie przeraża ale mysle ze do srody wytrzymam i na wywolanie jadę bo już tydzien po terminie będe... a jakbym jednak urodzila gdzie indziej to zwracają 250zl za niewykorzystane znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję, żem nadal brzuchata :-) Jak nic się nie zmieni, to we wtorek tak jak mi kazali jade do szpitala na ktg. Ale jest dobra strona tego czekania. Teraz mam pewność, że wszystko się rozwiąże w przeciągu najbliższych 2 tygodni. Trochę jestem zmęczona, bo się rozchorowałam i męczy mnie katar z kaszlem. Ratuje sie domowymi sposobami. Nierozpakowanym życzę niespokojnej nocy (moze dzisiaj się uda) A naszym mamuśkom jak najspokojniejszej nocki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć brzuchatki i mamusie:) Dzisiaj już od godz jestem na nogach coś spac nie moglam-chyba dzisiaj pelnia byla a teraz piękne sloneczko wyszlo:) Jem wlaśnie pyszne śniadanie,humor dobry to najważniejsze:) chyba do mnie jeszcze nie dociera że środa już tuż tuż... Mam nadzieje że u Was wszystko dobrze,uśmiech duży na twarzy i do przodu:) Ciekawe co z resztą kobietek z poczatku listy-nic sie nie odzywają pewnie już tula swoje maleństwa Bagdad kuruj sie jakoś i szybko wracaj do zdrowia:) milego dnia kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
a ja od 7 sprzątam po raz setny chyba...juz nie wiem czym zabić czas. Jutro mój termin ale nic kompletnie sie nie zapowiada... czekamy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gunnia. Ja w piątek 4.03 i niedziele 6.03 przed porodem poszłam na 2 bardzo długie spacery, jadłam ostre potrawy i wziełam gorącą kąpiel,a 10.03 rano odszedł mi czop,chodziłam po schodach i wieczorem jechałam już na porodówkę :) chociaż termin miałam na 13-tego. Jeśli sprzątanie nie pomaga to może spacer, mnie to bardzo wymeczyło i pomogło :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabulec
Hej mamuski widze ze duzo mnie nie ominelo i dobrze bo mialam wyrzuty ze nie zagladalam tu tyle i balam sie ze nie nadrobie wszystkiego.Kochane widze ze jeszcze sie meczycie wspolczuje Wam bardzo ja w tamtym tygodniu o tej porze to wylam juz z bolu,jednak widze ze jest troszke sprawiedliwosci i w ramach tego ze mialam tak straszny porod moj polog dobiega konca jestem 4 dni po porodzie a uzywam juz wkladek a fizycznie jestem w bardzo dobrej formie jak bym nigdy nie rodzila to dzieki temu ze nie bylam szyta!!!!!wczoraj byla juz u nas gromada ludzi wielkie party wszyscy przyniesli cudowne prezenty mojej kruszynce i ciesze sie ze wszyscy byli w jeden dzien bo teraz mamy tylko czas dla siebie.To jest najpiekniejszy okres w naszym zyciu jeszcze nigdy nie czulam takiej wiezi z mezem jak teraz traktuje mnie tak bardzo wyjatkowo i nie moze uwiezyc ze czlowiek jest tyle w stanie przezyc i to on czuwa kolo malej w nocy abym ja mogla sie dobrze wyspac a powiem WAM ze ciagle tego mi brakuje,choc nasza Lilunia to malutki spioszek i musimy ja budzic do karmienia.Dzisiaj bylismy na pierwszym spacerku szlam z tylu bo widzialam ile radosci to przynosi mojej mamie i mezowi jak tylko na nich patrze to plakac mi sie chce.Dziewczyny czymam za WAS mocno kciuki i nie myslcie o porodzie bo nie warto to sie tak szybko zapomina nawet jak trwa 4 dni :) Nie jestem w stanie WAM opisac tego szczescia i tego jaka jestem dumna z samej siebie ze zrobilam to i to jak najlepiej potrafilam kochane dawajcie znac a ja biegne wyciagac moja mleczarnia mam cycki giganty pozdrawiam WAS i zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×