Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

Gość gunnia
żadne usztywnienia nie są potrzebne. W szpitalu juz położna mówiła zeby odwijać z rożka do karmienia bo przecież sie dziecko namęczy i upoci przy sssaniu. A nasze babcie takie już są:) moja jest najlepsza...mówi ze swoje dzieci...bandażowała od góry do dołu rączki przy sobie nóżki razem!!!! żeby były proste!!to dopiero hard core!także ja nawet nie słucham ich głupot tylko sie śmieje. Albo lepiej-nie masz mleka bo nie pijesz mleka... albo "oj nie mogę patrzeć jak tak nosisz przewijasz!jak lalkę!", "po co nosisz jak płacze?!", "no, dlaczego płacze?""nie noś na prosto"....oj dużo by tu pisać. ale nie trzeba być starym do takich głupot, moja koleżanka spytała mnie dlaczego wychodzę na spacery z małą skoro jeszcze nie chrzciłam.................................!!!!!!!!!!!!!!!!!!! heeeeeeeeeeeeeelpppppppppppppp:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janiczka ,Twoja Amelcia to taki sam śliczny śmieszek jak moja Tosia. Oczywiście poza tym czasem kiedy ma ataki histerii. Sama też nie wiem czy to kolka bo zawsze ma codziennie o 18.00 punktualnie co do 5 minut, ale czasem zdarza się i 3 razy dziennie.Espumisan niewiele pomaga, choć smakuje strasznie( aż sie trzęsie do tych bananowych kropelek) Jak do tej pory wypróbowaliśmy już chyba wszystko, i nic nie pomaga. Ale wypraktykowaliśmy najskuteczniejszy sposób żeby mała się długo nie męczyła. To trochę straszne jak się opisuje ale naprawdę najlepsze. Zacznę od tego że jak próbowaliśmy ją nosić, mówić do niej, śpiewać , kołysać i milion innych rzeczy to akcja z płaczem trwała nawet 3 godziny, a wtedy i Tosia i my byliśmy ledwo żywi. A teraz mąż kładzie się na łóżku z małą i tylko ją delikatnie gładzi po głowie i monotonnie powtarza że wszystko będzie dobrze, że to już ostatni raz boli i tym podobne. Ona drze się niemiłosiernie ale trwa to tylko 15 - 20 minut i jest po sprawie.A w tle leci szum suszarki i mała sobie wtedy zmęczona usypia. Żeby było ekonomicznie i nie żarło prądu znalazłam nagranie na internecie Dla zainteresowanych adres: wystarczy nacisną play:-) http://chomikuj.pl/ollaw/dla+niemowlal*c3*b3w No jeśli chodzi o szczepionki przynajmniej w PL to my z mężem byliśmy strasznie na nie jeśli chodzi o te szczepionki 5 czy 6 w 1, bo przy pierwszej wizycie kontrolnej pani doc powiedziała na o szczepionce Infanrix IPV Hib. i oczywiście o tych wszystkich pneumo i rota. Wpisaliśmy nazwę szczepionki w doktora Google i nam wyskoczyły 3 strony z samymi negatywnymi opiniami. I tym sposobem wyruszyliśmy jakis czas później do szczepienia z postanowieniem że absolutnie nie kupujemy jakichś nowych szczepionek bo to nie wiadomo co tam jest, a te którymi my bylismy szczepieni są od lat takie same i nic nie słychać o tym żeby były jakieś powikłania więc będziemy takimi szczepić. Po czym trafiliśmy na inną panią doktor i tak kontrolnie spytaliśmy co ona sądzi o tych szczepionkach bo my to naczytaliśmy się samych makabrycznych wypowiedzi i się boimy. A pani na nas oczy wywaliła i jak nam zaczęła tłumaczyć co i jak to zwątpiliśmy i mąż pyta co ona by na naszym miejscu zrobiła. Na co Pani stwierdziła że ona za nas decyzji podejmować nie będzie bo powikłania mogą się zdarzyć po każdej szczepionce i i ona nie chce byc w razie czego odpowiedzialna, ale ona swoich dwóch synów tą właśnie szczepionką szczepiła. więc mąż na to że on pójdzie do apteki i kupi ( jest w szpitalu) a na to Pani doktor bardzo miło nas zaskoczyła, i mów żeby się nie wygłupiaći nie chodzić do apteki szpitalnej bo zapłacimy więcej tylko iść do apteki kilkaset metrów dalej, bo szkoda pieniędzy. I okazało się że ta sama szczepionka w szpitalnej aptece kosztuje 160zł. zł a w innej już tylko 99zł.Tym sposobem mała została zaszczepiona Infanrixem i aż jestem w szoku bo nie miała nawet najmniejszego śladu ( a dwa wkłucia były) nie marudziła, i nie miała podwyższonej temperatury, tak więc pierwsze szczepienie odpukać przeszło bez najmniejszego problemu. Rośnie za to jak na drożdżach, malutka mając 7 tygodni ważyła już 4900g. i miała 58,5 cm (przy wypisie miała 3100g. i 53cm) A czy i kiedy planujecie następne potomstwo? bo my tak powoli zaczynamy i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ginek powiedział że jak się karmi piersią to przez pół roku jest trudniej zajść w ciążę, a ja się uparłam że następne też chcę tak na wiosnę urodzić więc musimy się starać podwójnie:-) Przyznam się wam że z jednej strony to się troszkę boje jak sobie poradzę z takimi dwoma maluchami w domu, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie żeby mieć przerwy np ze trzy lata. Ostatnio dowodziłam mojej bratowej dlaczego warto mieć dwójkę w małych odstępach czasu. Ona twierdzi że nie może się zdecydować teraz na drugie bo jak sobie pomyśli ze znowu ją czekają 3 lata wstawania w nocy to ma dość (jej synek ma teraz prawie 6 lat) a ja na to żer właśnie dlatego warto mnieć od razu drugie, bo wtedy nawet jeśli do kazdego będzie wstawać przez trzy lata to w sumie będzie wstawać tylko rok dłużej niż przy jednym dziecku, a tak wtedy sie męczyła 3 lata i teraz gdyby urodziła znowu trzy lata... a tak poza tym, to 6 letnie dziecko już nie znajdzie kontaktu z rodzeństwem urodzonym teraz, bo zanim mniejsze zacznie być "kumate" to tamto już będzie miało z 10 lat i będzie to za duża różnica w wieku między nimi. A tak jak my planujemy to będą się razem bawić i nie będzie tak absorbujący dla rodziców jak jedynak. Co na ten temat myślicie? Ależ się rozpisałam:-) wystarczy na dziś...Pa A, dodawajcie dziewczyny zdjęcia waszych pociech bo ciekawość mnie zżera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam teraz jeszcze raz ten link do strony z nagraną suszarką i jest niedokładny, trzeba wejść w folder dla niemowlaków i tam są trzy do wyboru:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabulec
HEY BABECZKI ale sie dzisiaj usmialam i to tak naglos ze az Lilunia sie zaczela usmiechac jak widziala swoja mame heheh najbardziej spodobal mi sie pomysl na proste dzieci!!!!!! a ta suszarka to genialny pomysl nigdy bym na to nie wpadla dziewczyny jestescie super fajnie ze kolejna strona sie zaczela!!! Marcowka kochana przestan sluchac ludzi to Ty jestes mama i TY rob tak jak uwazasz!!! Ja uzywalam tego becika przez tydzien bo mi polozna powiedziala ze sie dziecko przegrzewa a Lilianke karmie doslownie wszedzie w kawiarni w parku siedzac na trawie w kosciele raz na krawezniku i potrzymuje ja na kolanie jak nie ma wyjscia a w domu tak jak Janiczka mam taka specjalna poduszke i uwielbiam ja!!!!!! Moja tesciowa tez mi dawala rozne rady ale ja mowilam jej wprost i czasami malo przyjemnie ona na to ze wychowala dwoje dzieci a ja na to ze w czasach kiedy drewniane klocki byly rarytasem !!!! jezeli chodzi o moje dziecko to robie wszystko po swojemy tak jak ja uwazam i nie slucham nikogo a jezeli mam naprawde watpliwosci dzwonie do poloznej i wszystkie rady ktore mi daly sie sprawdzily!!! Co do drugiego dziecka to poczekamy z poltora roku chcialabym poswiecic czas Liluni bo ten pierwszy rok jest najwazniejszy wiec chcialabym oddac cala siebie dla niej a wiadomo jak to jest z brzuszkiem i dodatkowo z malenkim dzieckiem!!!jeszcze nie doszlam do siebie po tej ciazy moj brzuch wyglada fatalnie z tymi rozstepami ale musze je pokochac !!!cwicze chodze 4 do 5 godzin dziennie z Lila na spacerki ale jeszcze troche czasu minie zanim bedzie oczekiwany efekt :-) Janiczka masz piekna coreczke wszystkie dzieciaczki sa piekne z tego forum postaram sie wyslac zaraz fotke moje coreczki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabulec
przepraszam za palec mojej Liluni nie zauwazylam hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
To zdjęcie z palcem Lili najlepsze!do tego ta słodka niewinna minka:) hi hi Lila rulez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec ta twoja Lila to juz widac aparatka, ten palec to pewno tez swiadomie zrobila:) Adas tez taki slodki ale widac duzy chlopak, 6 kg to moja bedzie miec chyba dopiero za miesiac. Jesli chodzi o potomstwo to ja nie planuje wiecej, dobrze ze mamy nasza Amelke a pomyslec ze kiedys nie chcielismy z mezem dzieci wogole. Tez sie zgadzam z wami ze sluchanie innych rad czasem moze byc bardzo smieszne. Ja gdy cos potrzebuje to sie albo was pytam albo szukam sobie na internecie, you tube, tam mozna znalezc logiczne rozwiazania. Amelia bardzo lubi sie bawic i najbardziej lubi te grajace i ruszajace sie zabawki, smieje sie wtedy bardzo a ja przy niej. U nas tez ladna pogoda i idziemy na spacer. Teraz zaczelysmy tez chodzic razem na silownie, najpierw spacerek, pod koniec spacerku gdy Amelia juz spi, idziemy na silownie bo jest blisko mojego domu i tam jest specjalne miejsce dla dzieci, WRACAM DO NORMY ale wciaz pare kilogramow zostalo do stracenia. Mamy czas. Milego weekendu kochane a ja na spacerek biegne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. To ja Wam powiem co mój mąż wymyslil jak Kalina płacze wieczorami. Nagrał kiedys jej histerie na telefon i jej puszcza. Ona sie wtedy zastanawia kto tak buczy :) i stroi smieszne miny hehe Wszystkie dzieci są piękne, ja zaluje, ze popsul nam sie aparat. A telefonem brzydkie zdjęcia wychodza buuu. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Dziewczyny , musicie przyznać ze te nasze dzieciaczki wyjątkowo ładne:)Wiem że nie mówi sie o dzieciach że brzydkie, a dla matki każde jest ładne, ale tu wyjatkowo trzeba przyznać że śliczne te buziaki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
janiczka- dzięki za wsparcie i reszcie dziewczyn też dziękuję!!! staram się ubierać i karmić po swojemu i uodparniać się na komentarze... ostatnio Julek jakoś wieczorami mniej płacze- chociaż zawsze po kąpieli w momencie ubierania zaczyna się skandal w jego wykonaniu- bierzemy go szybko na ręce- tzn mąż bierze,później ja się szybko układam do pozycji do karmienia i szybko musi zassać pierś i wtedy za 3 czasem 4 razem ssie i się uspokaja- ale suszarka musi być:) ech...a dziś idziemy na szczepienie o godz 16.30 trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło okej...pierwszą szczepionkę dostaje stand. 3 wkłucia- ale pozostałe musimy wykupić ze względu, że jest wrażliwy- jak zjem coś nie tak to od razu na buźce mu widać, no i nie musimy sie zastanawiać kupować, czy nie- problem rozwiązał się sam...a dzieciaczki śliczne- jak będę w ośrodku to zważę Julka i się pochwale- urusł już bardzo....pędzę na trawniczek pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliczne te nasze maleństwa, Wreszcie się zdjęcia posypały, i oby cały czas były takie uśmiechnięte i słodkie. Moje drogie z problemami kolkowymi, spróbujcie specyfiku który nazywa się SAB Simplex - Tropfen produkowanego w Niemczech przez firmę Pfizer. Tu przykładowy sprzedawca akurat z Poznania ale znalazłam też z Krakowa. http://www.favore.pl/119663_sab-simplex-oryginalny-niemiecki-najtaniej-poznan-wielkopolskie.html U naszego kuzyna sprawdziły się rewelacyjnie, i gdy dowiedział się że nasza mała też wieczorami płacze to dał nam resztkę w buteleczce do sprawdzenia.Teoretycznie to powinno się stosować przed każdym karmieniem 15 kropli ale ja spróbowałam małej dawać tylko raz dziennie przed tym jej atakiem,dostaje od trzech dni i wczoraj po raz pierwszy całe popołudnie pięknie przespała, a jak się obudziła to jej się buzia tylko śmiała!!! Jeśli dziś też nie będzie miał akcji to jutro wam zamelduję i w te pędy zamawiam całą buteleczkę. A teraz z innej beczki, wstyd się przyznać było ale teraz to już mogę bo i mnie nie ominęły kilogramy po ciąży.Tylko że u mnie trochę opóźnione wystąpiły:-( Zacznę od tego że całą ciążę zniosłam rewelacyjnie, nawet jednej dolegliwości nie miałam typowej dla początków ciąży, pod koniec tylko odrobinę plecy mnie bolały, ale to mogło być spowodowane tym że w lutym kupiliśmy mieszkanie i cały remont i przeprowadzka była na mojej głowie, bo mąż pracował. Więc pomimo że miałam młodszą siostrę i jednego znajomego do pomocy przy przenoszeniu to i tak musiałam wszystko spakować i rozpakować. A w międzyczasie skakałam po drabinie, malowałam, szlifowałam i sprzątałam, więc miałam totalny syndrom wicia gniazda:-) Nie pomyślcie sobie że jestem jakaś nienormalna, spytałam lekarza czy mi wolno i powiedział że dokąd dobrze się czuje to nie ma przeciwwskazań.A ja z zamiłowania tak mam. W domu to mąż najlepiej gotuje a ja robię remonty.(zresztą na urodziny jeszcze niedawno dostawałam zamiast "normalnych prezentów" wiertarkę albo inne narzędzia) ale odbiegam od tematu. Tak więc jak pierwszy raz poszłam chyba w lipcu do lekarza to warzyłam 60,5kg ,byłam totalnie lekko ubrana jak to w lecie, a na ostatniej wizycie przed porodem ważyłam 69kg i byłam w grubo ubrana bo w końcu to był koniec lutego. I finał był taki że ze szpitala wychodziłam w swoich normalnych ubraniach z przed ciąży. Nawet mi do głowy nie przyszło że może być inaczej jak pakowałam mężowi ubrania "na wyjście"dla mnie:-) Jak Tydzień po porodzie się ważyłam to waga wskazywała 60 kg. czyli w sumie to nawet schudłam, no a teraz mam 62kg !!! Przez pierwszy miesiąc karmienia piersią mi tak podskoczyło:-( to ściema że jak się karmi to się chudnie, ja byłam permanentnie głodna i to tak że myślałam że pożrę całą zawartość lodówki na jedno posiedzenie. Jak mała jadła to ja wręcz słyszałam taką słomkę którą mam w żołądku i ona mi nią wszystko wysysa tak do końca!!! Teraz na szczęście już tak tego nie odczuwam, ale na początku było okropnie. I wcale nie chciałam jeść za dwoje bo tak trzeba!!! teraz też nie jem dużo, a waga się utrzymuję.Jedyny ślad jaki mi został po ciąży to jeszcze ta pionowa kreseczka na brzuchu , bo nawet kawałka rozstępa nie ma żeby można było mieć pamiątkę :-( Znowu się rozpisałam, ale ja tak na raty przez cały dzień piszę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Wszystkie środki przeciw kolkom oparte są na bazie simeticonu. Tak na prawdę różnią się tylko stężeniem simeticonu na ml. Sab-Simplex-69,19mg/ml Bobotic- 66,66mg/ml Espumisan-40mg/ml oraz substancje słodzące: Sab-Simplex-aspartam Bobotic-sacharyna Espumisan-sacharyna + aromaty, woda zagęszczacze Więc wygląda na to że wszystko to to samo, a zblizonym do Sab -Simplex jest Bobotic dostepny na polskim rynku Na kolki pokarmowe te leki sa pomocne, natomiast na jelitowe nie. Mój maluszek ma jelitowe i po konsultacjach z pediatrami, jedynym lekiem jest przeczekanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszanka to nasza też ma chyba te jelitowe bo wczoraj jednak tez miała atak, na szczęście tylko kilka minut ale to zawsze, a teraz właśnie jestem po ataku porannym...tak że chyba jednak nie będę kupować tylko wytrzymam jeszcze trochę, bo to podobno po trzecim miesiącu zazwyczaj przechodzi.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Wyrastają już waszym pociechom ząbki ???? Mój Kubuś dzisiaj kończy 2 miesiace . Od paru dni mocno się ślini i mocniej pcha rączki do buzi.Wczoraj zobaczyłam biały punkcik na dolnym dziąsle :) mój synuś ząbkuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mila
Witam wszystkie dziewczyny, wiem że jesteście już zżyte ze sobą i głupio mi tak wchodzić w połowie ale mam troszkę problemów z moim maluszkiem. Urodziłam 24.03.2011 ślicznego synka. Ma na imię Nataniel, ważył 3800 a długi był 57cm. Przez pierwsze 2 tygodnie to była sielanka aż przyszły kolki. Masakra. Mamy przetestowane już chyba wszystko - espunisan, bobotik, czopki homeopatyczne, debridat, herbatki plantex, maści rozgrzewające na brzuszek, wkładki żelowe rozgrzewające, naświetlanie lampą bioptron, masaże, kładzenie na brzuszku, ćwiczenie nóżkami, suszarka, odgłosy z łona matki nagrane na płytę, zmiana mleka na hypoalergiczne a nawet rurkę odpowietrzającą. Jak na razie wszystko pomaga tylko na chwilę.Jednak nie są to typowe objawy kolek. Synek nie ma silnych ataków o określonych porach tylko przez większość dnia a zwłaszcza ok. godziny po jedzeniu bardzo się pręży, stęka, prostuje nóżki i czasami płacze a czasem tylko się krzywi. W nocy się raczej nie budzi ale przez sen stęka i się pręży. No i w dzień prawie nie śpi. Ucina sobie kilka 15 min drzemek. Nie potrafi mocno zasnąć, mam wrażenie, że właśnie ból brzuszka go wybudza. Błagam napiszcie czy miałyście coś podobnego. To moje pierwsze dziecko i pewnie jwk każda mama panikuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila Mój synek miał w pierwszym miesiącu życia kolki. Ale gdy okazało się że jest alergikiem i zmieniliśmy mleko na Nutramigen wszystko przeszło :) Czytałam na forum ,że jest to najlepsze mleko dla dzieci żadnych negatywnych opini :) Jeśli jeszcze go nie próbowałaś to polecam. Nie wiem skąd jesteś , w UK dostaje je za darmo od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Kamila, ja właściwie też wszystko przetestowałam i rzeczywiście przynosi tylko chwilową ulgę. U nas kolki wyglądaja różnie. Właściwie to podobnie jak u ciebie, tzn. mały noc przesypia, ale w dzień daje popalić. Czasem ma bardzo silne ataki i wtedy płacz przeradza sie w krzyk, aż się cały purpurowy robi (oczywiście ryczę wtedy razem z nim z bezsilności), a czasem ma lepszy dzień i tylko postękuje i pochlipuje, troszkę macha nóżkami. Ale takie dni niestety sa rzadkie:( Oczywiście konsultowałam to z lekarzem żeby wykluczyć inne choroby, oraz alergię. U nas Nutramigen niestety na receptę i odpłatny:) - to nie UK:) Lekarka nie stwierdziła alergii, więc podaję wciąż to samo mleko. I tak jak pisałam wcześniej, nasza pediatra powiedziała że trzeba to przeczekać, bo na prawdziwą kolke jelitową nie ma lekarstwa. Maluszkowi można pomagać masażami, czy kropelkami. Dla nas nawet spacery przeradzaja się w koszmar, gdyż mały ma kolki w dzień nie wieczorami jak to wszyscy piszą. Purpelinka- to Kubuś ma bardzo wcześnie 1szego ząbka:)- ale wam sie chłopak ekspresowo rozwija. Ja o ząbkach to sie boję nawet pomyśleć, teraz to z utęsknieniem czekam aż mu te okropne kolki miną i zaczniemy w miarę normalnie egzystować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Ollaw, myślę że z tym Sab Simplex to możesz sie wstrzymać, ale np Bobotic mozesz podawać- ja wciąż podaję bo wydaję mi się ze jak odstawię to będzie gorzej. Miałam jeszcze kropelki Delicol które pomagają trawić mleczko, ale odstawilam bo nie działał, wydaje mi się że po Espumisanie to mały chociaż pryknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszanka, Espumisan , koperek, wodę koperkową i i ten sab mamy przetestowany i nic niestety nie dają.Tak samo jak masaże, gorace okłady, i inne nie farmakologiczne sposoby. Niestety brutalna prawda jest taka że dziecku najszybciej przechodzi jak sie zmęczy, więc jak zaczyna płakać i nie uspokoi się po chwili zagadywania, kołysania czy masażu to leżę tylko obok niej i widzę jak się bidula nakręca i coraz bardziej płacze to mi normalnie serce pęka, ale wiem że wtedy będzie płakać tylko kilka minut, bo przy próbach odwrócenia uwagi w różny sposób to zawsze tylko sie odwleka i męczymy się wszyscy przez dwie godziny a i tak potem musi mieć atak taki konkretny po którym sie zmęczy.chciałam was spytać ile w ciągu dnia przesypiają wasze maluchy bo Tosia się ostatnio zbuntowała i najczęściej sypia po 15-20 minut między karmieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila witam na forum, i serdecznie współczuję ,bo ja myślałam że moja mała jest strasznie marudna, a tu widzę że może być gorzej. Moja to przynajmniej w nocy przesypia od 20.00 do 8.00 z jedna przerwą na jedzenie,więc możemy sie wyspać albo cos zrobić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mila
Dzięki, że mogłam się wygadać, ollaw, mój synek właśni tak śpi w dzień po 15 - 20 min, cały czas jest marudny bo śpiący ale co chwile się budzi. A co do pozwolenia na wypłakanie się to tak robimy przy wieczornym usypianiu. Wiem,że to może okrutne ale jak leży w łóżeczku to płacze 20 min a jak się go weźmie na ręce to płacz przeradza się w okropny krzyk i trwa to czasem nawet ponad 1,5 godz. purpelinka, Nutramigen właściwie nie stosowaliśny ale bebilon HA . To jest dla dzieci z podejrzeniem alergii i nic specjalnie nie dało. Obecnie zaczynamy stosować bebilon comfort. Ma obniżoną zawartość laktozy, która może powodować kolki. Zobaczymy. Miszanka, ja też często płakałam z synem, od momentu jak stosujemy debridat ataki są lżejsze .Ale chyba masz rację, trzeba to po prostu przeczekać. Najgorsze będzie jak skończą się kolki a przyjdą ząbki :) Napiszcie mi jeszcze dziewczyny czy wasze maluszki śpią na brzuszkach ? Wiem,że jest jaszcze na to za wcześnie, ale jak małego boli brzuszek to często ulgę przynosi mu kładzenie go na brzuszku i czasem wtedy usypia. Jest to jedyny spokojny sen w przeciągu dnia jakiego doświadcza. Nie mam sumienia go wtedy budzić tylko siedzę cały czas przy nim i patrzę czy oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
ja tez sab simplex używam są bardzo dobre aczkolkwiek moja nie ma silnych kolek i epsumisam tez działa ale wolniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Witam Kamila pewnie że jestes u nas mile widziana :-). Dziewczyny tak was czytam I serducho mi sie kraja co te wasze maleństwa musza przechodzic!!!Kochane co do prezenia sie dzieci to jest normalne tu bardziej chodzi o grawitacje u doroslego człowieka wszystko lepiej pracuje poniewaz sir rusza chodzi itp. A niemowlak aby sie wyproznic musi sie troche prezyc I machac konczynami moja Lila sie prezy ale lekarz mi to wytlumaczyl oraz potwierdzilo sie w ksiazce która mam!!!co do spania to prawie jak w zegarku budzi sie kolo 8 rano, zje usmiecha sie godzine i rozmawialamy :-) potem usypia do 11 ubieram ja I idziemy na spacer do 4-5 godzin wracamy do domu ja zjem obiadek i znowu wychodzimy po tatusia na stacje wracamy maz je obiado-kolacje kąpiemy maluszka cyca I do łózeczka o 7:30 i co 3 godziny jak w zegarku karmie ją wiec wszystko u nas na godziny I to sie super sprawdza bo widze ze szybko sie uczy wiec juz o 20stej mamy czas z męzem tylko dla siebie.Nadal karmie tylko piersią mała rosnie mleka mam bardzo dużo,ale Moj spadek wagi nie jest gwaltowny bo bardzo dużo jem więcej niz w ciazy i tak jak wczesniej pisalam chodze 4-5godzon dziennie I nie ma wielkich efektow wiec z tym karmieniem piersią to chyba naprawde mity :-) pozdro dla wszystkich I dawajcie zdjecia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie chce być nachalna z tym wiaderkiem do kąpieli, ale z tego co Gabulec pisze może rzeczywiście chodzi o te ruchy maluchów. Jak tak obserwuje Kaline podczas kąpieli, to na początku musiałam ją asekurować, bo wiadomo maluch . Ale teraz ona potrafi sama "buszowac" w wiadrze, ja od czasu do czasu naprostuje jej tylko główke. Wygląda to mniej wiecej tak: młoda wykonuje coś w rodzaju przysiadów, siła wyporu powoduje, że czasami udaje jej się nawet stanąć na nóżkach! Główke podtrzymuje jej sporadycznie, bo ma ją cały czas opartą o scianke wiaderka. Wiec jakby nie było bardzo duzo się rusza i męczy w pozycji pionowej i jest zadowolona. Zresztą jest ono reklamowane jako "antykolkowe". Jeżeli miałoby to ulzyc, to może warto spróbować. Czytałam opinie na internecie, że facet używał tego wiadra kilka razy dziennie, w razie potrzeby i pomagało. Gabulec jak tam sie wózek sprawuje? Ja oglądałam buzz i miałam okazje go poprowadzic, ale troche za duzy. Szukałam czegos bardziej kompaktowego i zdecydowałam sie w konu na quinny zapp i fotelik maxi cosi. Rewelacja. Kamila witamy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Dziewczyny! Jak ja Was czytam że wasze Maleństwa budzą się o 8mej rano, to utwierdzam sie w przekonaniu ze mnie sie trafił wyjatkowo wymagający egzemplarz! Nie dość że kolkowiec, to jeszcze codziennie 5rano pobudka!!!!!!!! Dzis to nawet o 4tej wstał, ale spacyfikowałam go delikatnie:) i musiał kimać do 5tej. I o świcie wcale go nie budzi ta kolka, bo dziś jak zajrzałam do łóżeczka to mnie radosnym uśmiechem powitał!(1szy raz sie zdarzyło) więc serducho mi stopniało tak mnie rozczulił. Ja nie wiem co z nim jest. W dzień jak 2 h się prześpi to swieto, wieczorem idzie spać ok 20.30 i pobudka 5ta rano! Jak go przestawić żeby o bardziej ludzkich porach wstawał? np o 7mej to jest dla mnie marzenie:) (zaznaczam że nocy budzi sie na jedzenie) Bagdad- wiem o czym piszesz i myślałam o tym wiaderku, ale sama juz nie wiem czy się opłaca. pewnie pomyślisz ze żeby mu ulżyć to sie wszystko opłaca, ale tyle metod, leków , sposobów, trików itp. zawiodło ,że już przestaję w cokolwiek wierzyć i pogodziłam sie z losem(ale znów zasiałaś ziarnko niepewności więc poczytam jeszcze na forum) Gabulec jak tak czytam co piszesz to Ty masz chyba Anioła nie Dziecko:) Dla nas spacerki nie sa tak relaksujące:( a zanim wyjdziemy to już jeste,m padnieta Ollaw- my też chcieliśmy zaraz następne dziecko, żeby była mała różnica wieku, żeby ostatecznie wyjść z pieluch, ale wszystko mi się przestawiło. A te kolki małego mnie dobiły. I teraz mysl o drugim dziecku powoduje u mnie ciarki, a mąż mnie wciąż namawia(tyle że to nie on źle znosił ciążę, okropny poród i nie on jest 24h na dobę z małym- chociaż pomaga mi jak może) Może jak by mi ktoś zagwarantował ze 2gie dziecko nie będzie miało kolek- ale gwarancji nikt nie da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszanka nie martw sie ja tez mam pobudke o 4/5. Tylko ja sobie wtedy biore młoda do łózka i tak sobie lezakujemy do 8. A co do wiaderka to mysle, ze warto sprobowac, najwyzej bedziesz miala ladne wiadro do prania hihi. A jesli sie juz zdecydujesz, to polecam wiaderko bebe jou, jest wieksze i poreczniejsze od tummy tub, bo ma raczke. Jest to wiekszy wydatek, ale ja znalazlam okazje w sklepie internetowym. Robili wyprzedaz białych wiaderek za 57 zł . Słabo sie sprzedawały ze wzgledu na kolor (bez sensu), alejuz nieaktualne niestety. Zreszta dzisiaj sfilmuje mloda w kapieli i Wam pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×