Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WańkaWstańka

LUTY 2011 - reaktywacja zagubionego tematu

Polecane posty

hehe;) witam wszystkich, ja w podobnej sytuacji.. Termin mam ma dzisiaj a tu cisza... od kilku dni wieczorem pobolewa mnie brzuch wieczorem w podbrzuszu ale jak się położę to przechodzi, chciałabym już to mieć za sobą. A skąd jesteście tak wogóle? Ja okolice BIelska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak zwykle o tej porze od kilku dni zaczyna mnie boleć brzuch... Jakby już było po to bym była szczęśliwa. ja mam wcześniej niż wy termin więc mam już wszystko przygotowane a nawet mam wrażenie że za dużo. Po spakowaniu jednej torby do szpitala brakło miejsca i teraz mam już dwie pełne torby. Lepiej niech już urodzę bo jeszcze kilka dni i będę musiała bagażówkę zamówić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, co do torby to też mam problem bo mam jedną taką torbę ale nie zmieszcze w nią wszystkich rzeczy i nie wiem bo głupio mi pakować w jakieś dodatkowe siatki a znów z taką wielką torbą do szpitala raptem na 2-3 dni to też głupio. Pamiętam jak urodziłam pierwszego synka i położna wiozła mnie na salę poporodową i wzięła moją torbę w rękę to się spytała co ja tam mam że ta torba taka ciężka ale wiecie rzeczy dla siebie dla dziecka i jeszcze paczka pampersów dlatego tyle tego wychodzi:)) Byłam dziś na ostatnich badaniach morfologia, mocz i GBS na szczęście ostatnie bo miałam już dość jeżdzenia po szpitalach Łóżeczko chcę rozłożyć gdzieś 3 tyg przed porodem mam nadzieję że zdążę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) mi też się wzystkiego tyle zebrało że wyszła całkiem sporo torba podróżna. Byłam we wtorek u gina, przez ostatni miesiąc przytyłam 100g, jak narazie na całą ciążę 5 800. W porównaniu z pierwszą ciążą to normalnie kolosalna różnica (wtedy było 25 kg) , ale ciesze się :) teraz poszło mi wszystko tylko w brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie, pierwsza ciąża ponad 20kg z czego po porodzie straciłam tylko jakieś 10kg. w tej ciąży przytyłam jakieś 3kg ale na początku (do 5-go miesiąca) waga ciągle spadała ale wszystko było ok po prostu przemiana materii mi się zmieniła. Nawet znajomi mnie nie poznają na ulicy bo mówią że tak schudłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do 30 tyg -2. Teraz 38 tydzień +9 ale gina mówiła, ze to przez to, ze spuchłam, sama woda w moim organizmie dużo wazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą wagą to różnie bywa ale ja nie spuchłam nic nogi ani ręce mi nie puchną może jeszcze czas ale pamiętam że w pierwszej ciąży na tym etapie to miałam takie nogi spuchnięte że butów nie mogłam założyć:)) Torby jeszcze nie mam spakowanej:( ale wiem że w tą torbę co mam nie dam rady wszystkiego włożyć. Dziewczyny jutro zaczynam 36 tydz i zaczynam się już denerwować, wyobrażam sobie jak to wszystko będzie i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtedy było lato dlatego pewnie tak szybko spuchłam, nie mogę się doczekać kiedy wkońcu urodzę powoli mam już dość ciężko mi sikam co 10 min:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gretaso
hej.. ja też juz 2 tyg jestem spakowana ale torbe mam małą b wzielam tylko częśc np. pampersów czy wkładaek laaktacyjnych reszte dowizie mi mąż przeciez szpital blisko.. a wy tez troche przesadzacie.. mnie tez duzo brzuch boli i twardnieje i tez jak wy nie moge sie doczekac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wy też czujecie jak ta bomba zegarowa w Was tyka??? Bo ja czuję, jestem nabuzowana, czekam cały czas na jakieś konkretne oznaki, ale ich nie zauważam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej.... Dzisiaj chyba kawałeczek czopa odeszło. Tzn miałam dużo śluzu takiego jak na owulację i w tym przezroczystym były 2 kawałki małe takiej białej galarety. Sorki, że tak dokładnie opisuję. Ale sama nie jestem pewna czy to na 100% czop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewuszki, szczerze mówiąc to nie mam pojęcia jak wygląda ten cały czop bo w pierwszej ciąży nic takiego nie zauważyłam. Od paru dni mam taki ucisk na pęcherz że poprostu ledwo chodzę ale nie cały dzień tylko są takie momenty, może to głupie bo jestem po raz drugi w ciąży i powinnam mniej więcej wiedzieć kiedy się zaczyna to dziać ale pierwszy poród był taki spontaniczny praktycznie żadnych objawów wcześniej te wszystkie czopy, biegunki i takie inne ominęły więc nie wiem tez czekam na poród jak na zbawienie wiem że to ból i w ogóle ale chęć zobaczenia maluszka jest zdecydowanie silniejsza niż strach przed bólem pewnie wiecie o czym mówię. Torby jeszcze nie mam spakowanej:(( nie wiem jakoś nie mogę się za to zabrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej aj znowu chora, katar i jeszcze w gardle mnie drapie, mam już dość tego chorowania! Mam nadzieję że jak będę rodzić to katar minie bo boję się żeby maluszek zaziębiony się nie urodził. Oj chciałabym już urodzić bo ciężko mi jak cholera a do tego zgaga mnie męczy, wiem że marudzę ale mam już dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, ja cały czas w komplecie. Do soboty mamy jeszcze czas, choć termin z ostatniego usg miałam już na 22. I w zasadzie w sobotę to mieliśmy już fałszywy alarm - nawet już z zegarkiem w ręku leżałam bo zaczęły pojawiać się jakieś skurcze (choć czy tak wyglądają porodowe skurcze to dowiem się dopiero jak urodzę), ale po 2-3 godzinach wszystko wygasło. A myśleliśmy, że to już... Jeszcze w zeszłym tygodniu byłam poddenerwowana tym całym czekaniem, ale teraz czuje takie miłe podekscytowanie. To już w zasadzie lada dzień, a może lada moment i będę mogła już przytulić swojego synka;-) Jestem tylko mocno ciekawa czy wyrobimy się do tego 29-go, bo jak nie to mam się zgłosić do szpitala i tam czekać na poród, a to dopiero może być frustrujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wańka na pewno się wyrobisz:)) Długo się nie odzywałaś myślałam że może już się rozpakowałaś:)) Ja już też czekam i czekam choć jeszcze miesiąc no ale zawsze jest ta nadzieja że może ciut szybciej się coś zacznie dziać. Odebrałam dziś wyniki morfologi i moczu nie są ciekawe jutro idę z nimi do lekarza zobaczymy co powie i co dalej a miałyście robione to badanie GBS? mi wyszedł dodatni:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ale tu cisza!!! Wczoraj byłam u lekarza wszystko ok narazie nic się nie dzieje tzn rozwarcia nie ma szyjka ok, mały waży 2460g a wyniki wcale nie były najgorsze:)) Dziś jadę po resztę rzeczy do szpitala i zaczynam pakowanie torby bo jeszcze się za to nie zabrałam:)) Co tam u Was jak się czujecie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjsfsfsfwe
Oj aga cierpliwości, nie nastawiaj się na to, że urodzisz szybciej, bo jak nadejdzie termin i nic się nie zacznie to zwariujesz. Znajdź sobie jakieś ciekwae zajęcie, na które później nie będzie czasu. A co to GBS? Podaj pełną nazwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) jak się czujecie? coraz bliżej mety :) Wańka jesteś jeszcze w całośći? Aga no właśnie co to za badanie? U mnie wporządeczku, tyle że ciężko troche. Naczytałam się o tym że drugie szybciej się rodzi i teraz się zamartwiam czy zdążę do szpitala, jak się już zacznie... jeśli zacznie się w dzień to pół biedy - mała w żłobku więc dzwonie po taksówke i jade, ale jeśli po południu lub wieczorem- wtedy gdy mała już będzie w domu a mąż jeszcze w pracy... zanim ktoś do niej przyjedzie to boje się że nie zdążę do szpitala... ale mam czarne myśli. A wogóle to boję się strasznie :( ja musze kupić jeszcze tylko pampersy - pewnie jutro jak pojedziemy na zakupy. no właśnie jaki rozmiar kupujecie? ja planuje kupić rozmiar 2, przy Natalce też kupiliśmy od razu 2 i było wporządku, a teraz ta mała też już dość spora jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja mam już wszystko dla siebie i dziecka pozostaje tylko cierpliwie czekać na poród:)) Co do tego badania polega to na tym że lekarz pobiera wymaz z pochwy na obecność jakiejś tam bakterii o nazwie łacińskiej (nie przytoczę:)) inaczej paciorkowca nie jest to groźne dla nas ale dla dziecka tak i należy przy porodzie najpóźniej chyba 4 godz przed podać dożylnie antybiotyk, ponieważ może ale nie musi dojść do dziecka i wtedy to już nie chcę wiedzieć:((( Dlatego robi się to badanie, szczerze mówiąc w pierwszej ciąży nie miałam robionego takiego badania i nie miałam oczywiście podanego antybiotyku i wszystko było dobrze widocznie nie miałam wtedy tego, pytałam lekarza skąd to się bierze i on odpowiedział że znikąd niektóre dziewczyny to mają i po prostu nie wiedzą o tym. Co do samopoczucia to w sumie nie jest najgorzej ale ciężko już naprawdę chodzić czy schylić się. Jeszcze coś tam w domu zrobię ale już mam dość, chcę małego mieć przy sobie!!! Dziś zaczęłam 37 tydz ciąży i pocieszam się już teraz to naprawdę z górki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno dziewczyny zauważyłyście że avokado bardzo długo się nie odzywa???? Może już urodziła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogóle dużo dziewczyn się nie odzywa... A to może mi też to badanie zrobił... bo jak byłam w zeszły wtorek to pobrał na wymaz i mam przyjść teraz w najbliższy wtorek zobaczyć jak wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avocado urodziła juz
z niedzieli na poniedzialek pojechala a dziecko o 8 na swiecie kobity avocado=angellss=urzekajacakafetarjanka w ciula was troche zrobiła bo was olała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ciula to zrobiła wszystkie
hehe-boo skłamała.buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, ja cały czas oczekująca. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że te ostatnie tygodnie ciąży mnie tak zmasakrują. Nogi mam cały czas popuchnięte, mimo że dzielnie trzymam się diety, której i tak mam już powyżej uszu. Do tego ledwo co chodzę, w nocy spanie to jakaś męczarnia, na zmianę jest mi niedobrze i jestem apatyczna, albo ogarnia mnie przymus robienia na gwałt porządku - z czego ostatnia faza bardzo szybko się kończy z racji tego, że poruszam się jak paralityk. Jutro już jest termin porodu i coś mam przeczucie, że jednak na godzinę zero przyjdzie mi czekać w szpitalu;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To gratulacje dla avokado=angells=urzekającakafeterianka:)) Wańka rozumiem Cię w pierwszej ciąży też byłam cała spuchnięta i było mi strasznie ciężko urodziłam na 2 tyg przed terminem. Teraz jakoś nie puchnę ale i tak mi ciężko mi zostały w sumie jeszcze 3 tyg ale też mam już dość:(( Dziś też jakoś tak się dziwnie czuję humoru nie mam jakoś tak mi smutno:( A do tego jak wstaję to mnie wszystko boli. Aneczka napewno chodzi o to badanie życzę aby było wszystko dobrze:)) Dziewczyny musimy się trzymać:) jeszcze troszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gretaso
witajcie....... moja WIKI przyszła na świat 25 stycznia o 18.30. (czyli 9dni przed terminem) ważyła 3980 i 58cm, jest śliczna ma carne włoski i śniada cere, podobna do mojego synka jak sie urodził.. co do porodu to było tak.. poszłam o 11.00 na badanie ktg, okazało sie że mam skurcze - których za bardzo nie czułam, lekarz oznajmił - dziś Pani rodzi, prosze sie zgłosić na izbę przyjęć, ale z meżem przyjechaliśmy dopiero o 14.00. Po badaniu miałam 3cm rozwarcia ale skurczy nie czułam, dlatego po 17.00 położna z lekarzem zadecydowali przebić wody i dostałam zastrzyk rozkurczowy i się zaczęło... skurcz za skurczem.. i tak o 18.30 miałam córkę w objeciach, mż tż się spisał, przeciął pepowinę.. mimo że ważyła prawie 4 kilo nie miałam naciecia - co mnie bardzo cieszy bo dziś 6 dzien a ju się czuje naprawde dobrze, jedynie muszę chodzic w pasie usztywniającym bo po porodzie nie mogłam sie ruszac ani chodzic bo zrobiło mi sie rozejście spojenia łonowego, dlatego że jestem szczupła a córka duza.. Także to kłucie w dloe brzucha w ciązy to nie było ucisk płodu na wiązadła tylko rozchodzenie spojenia, jeżeli coś takiego czujecie to lepiej sie połozyc odpoczywać bo bół tego po porodzie jest niesamowity.. POZDRAWIAMY i trzymamy kciuki i życzę lekkich i szybkich porodów!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×