Czy w tych czasach upadku moralności u dziewczyn w ogóle warto się ŻENIĆ? Ile je

bezczelny Jesli preferujesz latwe panienki to twoja sprawa ale nie umoralniaj kogos kto mysli inaczej Jak widac po sposobie wypowiedzi tylko cie na taka stac

Do koleżanki, która pisze o porządnych dziewicach. Widać nie czytała mojego posta. No ale ona i Gilbert to tylko widzą czarne i białe, jakoś ciężko im pojąć, jak te dziewice będące w związkach potrafią być rozpuszczone. Gilbert, nie opowiedziałeś mi, czekam. Która z nas to ta "szmata"?

Dlaciebie ktos kto uprawia seks jest od razu latwy?

Po prostu bronię Cię, zawsze stawałem po stronie nieudaczników. Jakoś mi was tak szkoda.

a ty po tak doswiadczonym zyciu (bo z tego co piszesz tak to wyglada) nie jestes rozpuszczona?

ooooooooooohahahahaha - nie ważne która, chociaż ona faktycznie by zasługiwała na to miano ale chodzi tutaj o coś zupełnie innego chodzi o to że tylko to co przeżyłaś z tym pierwszym facetem było PRAWDZIWE z tymi następnymi to już nie było na 100%, to już nie było to, oddalaś się temu pierwszemu a innymi to własnie byl już tylko seks

"wilkia Ja rozumiem autora,jest porzadnym facetem i chce porzadna kobiete a nie lachociaga ktory z kazdym pojdzie, bo tak teraz jest kobiety sie nie sznuja , ida z kazdym a juz nie wspominajac co wyprawiaja po alkoholu. Autorze masz racje szukaj porzadnej dziewczyny lachociagow jest teraz mnostwo wszedzie, latwych panienek " Lachociągiem to dopiero będzie taka dziewica po ślubie jak zacznie skakac na prawo i lewo Co za bezmózgowce z was Gilberto i wilkia jak można mierzyć ludzi jedną miarą to że wy znaliście takie co to się z każdym puszczały to wasza sprawa ja byłam w dwóch poważnych związkach nie wyszło i co jestem lachociągiem.. jesteście zacofani

pietras, niepotrzebnie, bo osiągnalem w zyciu wiecej od ciebie i jestem tego pewien

ja nie jestem dziewica mam drugiego partnera , ale widze to co teraz sie dzieje, dziewczyny pija cpaja i puszczaja sie na pierwszym spotkaniu, nie szanuja swojego ciala , siebie kazdemu je oddaja to ma byc to"wyszalenie sie" ?to takie wytarte zdziry

hahaha Gilberto, ojj dziecinko! Nie znasz życia, kolokwialnie " w dupie byłeś i gówno widziałeś" Masz prawo do tego żeby być prawiczkiem do ślubu i oczekiwać od swojej wybranki czystości jednak nie masz prawa oceniać innych i nazywać ludzi szmatami czy puszczlaskimi. Zrozumiesz to? Każdy ma prawo robić ze swoim życiem co mu się podoba.

CZyli Ty też taka jesteś skoro oceniasz wszystkie dziewczyny???

poza tym ja JESTEM ZA TYM, żeby oddzielać seks od miłości seks to tylko seks, ALE jeżeli składnikiem miłości ma być oddanie to ta prawdziwa milość jest właśnie tylko wtedy gdy dziewczyna pierwszy raz się komuś oddala każdy nastepny związek to już nie jest pełnowartościowa milośc bo już nie ma tego oddania jest tylko seks

a te ktore teraz szaleja to sa porzadne ddziewczynyi, tylko dziewice sa te " nie porzadne" taka dziewczyna to wytarta szmata ktora idzie na pierwszym spotkaniu z facetem do lozka

Gilberto idź do psychologa!!

"dzi o to że tylko to co przeżyłaś z tym pierwszym facetem było PRAWDZIWE z tymi następnymi to już nie było na 100%, to już nie było to," ale schiza :D z gościem nie ma co gadać tak długo jak się nie zauroczy i nie wyląduje w łóżku a potem się nie rozejdą. bo nic nie pojmie ma mentalność 15 latka

wilkia - jesteś pokroju Gilberta, ale skoro Ty masz drugiego prartnera to też jesteś wytartą szmatą?? Nikt tu nie pisze o puszczaniu się na lewo i prawo tylko o doświadczeniach

Gilbeto, no właśnie jałowa rozmowa z tobą, widać że masz zerowe pojęcie o życiu w związku. Musisz się dowiedzieć, choćby tu na forum, że związki bywają lepsze i gorsze, a nigdy nie dowiesz się tego, nie mając porównania. To dokładnie jak z herbatą, pijesz jedną i myślisz że jest najlepsza, a okazuje się że jest też Lipton, która smakuje lepiej, w związku chodzi o wszystko: przyjaźń, seks, zaufanie, itd. Nie możesz mi wmawiać że coś co przeżyłam kiedyś było lepsze niż to co przeżywam teraz, bo nie jesteś mną. Za to ja wiem, bo właśnie mam to PORÓWNANIE, że mój mąż jest najlepszym mężczyzną jakiego mogłam sobie wymarzyć. A koleżance odpowiem tyle: poczytaj co wyżej napisałam, nachlani faceci i zadymione bary gdzie mogą mnie wygrzmocić faceci nie interesują mnie, za to moją koleżankę która była dziewicą i jest ciągle od lat z tym samym partnerem - TAK! Ja uprawiam sex w swoim związku, podobnie jak wcześniej, nie zdradzałam, nie szukałam na bokach, ona tak robi stwarzając przy tym pozoru szczęśliwego związku z obecnym i jedynym od początku facetem. A ten idiota (prawik jak już wspomniałam, co to się razem rozprawiczyli) ma takie pojęcie o życiu jak właśnie tu pisząca koleżanka i ty Gilbert, że żyje w tej ciemnocie i myśli że jest kolorowo, a jak wchodzi do domu to rysuje rogami futrynę. Ot - życie!!!

NIE OCENIAM WSZYSTKICH, mam na mysli te ktore tak latwo mozna zdobyc,co to za dziewczyna ktora po 1 spotnakiu lub nawet 4 idzie do lozka?kim ona jest?porzadna szanujaca sie dziewczyna?

w tym co piszę jest głęboki sens ale widac niektórych to przerasta byle tylko poruchać - co mu tam że ktoś inny ją miał i psychicznie mu sie oddała

No właśnie Wilkia, wychodzi na to żeś stara wytarta nic nie warta szmata, gratuluję dobrego samopoczucia :D

masz rację bo ja w wieku 16 lat też tak myślałam ze dopiero po ślubie ale zakochałam się w wieku 20 i wtedy był moj pierwszy raz, byliśmy 1,5 roku razem potem poznałam drugiego w którym się zakochalam byliśmy razem 4,5 roku i to była miłość nie myślałam o pierwszym razie Gilberto!

janse, tylko dziewice po slubie sie puszczaja, te ktore przed slubem tak szalay zmienialy patrnerow, po slubie sie zmienly akurat! smieszni jestescie

wilkia - ale Gilberto mowi o wszystkich ktore już uprawiały sex czyli jeśłi z kimś byłaś kochałaś sie rozstaliście się bo nie wyszło to już dla niego jesteś szmatą rozumiesz?? Oczywiście że takie co na 4 randce idą do łóżka to sięnie szanują ale ich sprawa

czytaj to co pisze, a zrozumiesz bo widze ze masz jakies problemy

fakt faktem dziewczyny XXI w. gubią gdzieś zasady moralne.Tracą godność osobistą,żyją "lekko"-jest to stereotyp,ale na Boga od niego jest masa wyjątków. Dziewczyna postrzegana jako puszczalska zapewne nie jest dobrym materiałem na żonę,ale nie uważam tez, że kobieta, która współżyła z jednym czy drugim facetem oprócz swojego męża jest na straconej pozycji... Przecież jestesmy tylko ludźmi,szukamy swojego szczęścia i dokonujemy wyborów,a los układa się bardzo różnie,nie każdy trafia tak od razu. Popełniamy błędy,upadamy,ulegamy różnym emocjom,porządaniom,a to wszystko po to żeby wyciągać wnioaki,uczyć się na WŁASNYCH BŁĘDACh. Jeśli kobieta kocha faceta,z którym jest i nie koniecznie powiedzieli już sakramentalne "tak",są ze sobą jakiś czas i budują prawdziwy związek,a kobieta godzi się oddać mu z miłości to na prawdę nie widzę w tym nic złego,to ludzkie. Także obalam drogi autorze stereotyp,który według Ciebie istnieje i na prawdę nie tylko dziewicę można nazwać szanującą się kobietą. Wszystko zależy od podejścia do sfer seksualnych i wartości wypływających od danej osoby,a niekoniecznie muszą one zostać podważone tylko dlatego,że kobieta nie jest już "czysta" Każda sytuacja jest inna i wymaga indywidualnego rozpatrzenia. Nie wszystko jest czarne,albo białe...jest mnóstwo kolorów po środku. Pozdrawiam serdecznie

"A ten idiota (prawik jak już wspomniałam, co to się razem rozprawiczyli) ma takie pojęcie o życiu jak właśnie tu pisząca koleżanka i ty Gilbert, że żyje w tej ciemnocie i myśli że jest kolorowo, a jak wchodzi do domu to rysuje rogami futrynę. Ot - życie!!!" być może ta dziewica jest teraz szmatą, być może chce uprawiać seks z kimś innym, ale temu gościowi nikt już nie odbierze faktu, że byli dla siebie pierwszymi i oddali sie sobie w całości, także psychicznie, stracili nniewinność tylko ze sobą, to jest coś czego nikt mu nie odbierze a jak ona chce sie teraz puszczać to jej sprawa

wikilia - jak czytaj to otwieraj oczy. Chodziło o to aby pokazać Gilbertowi że dziewice nie muszą być takie kolorowe, ja mam przykład z podwórka, więc go przedstawiłam! Nigdy nie twierdziłam że wszystkie dziewce zdradzają, czy chcą zdradzać (ale pokusę mają z pewnością większą, bo ciekawość, to przecież rzecz ludzka!) Tak samo więc chcę, aby Gilbert wiedział, że nie wszystkie dziewczyny które mają za sobą ZWIĄZKI to szmaty! Pokumałaś wreszcie?

Niestety Gilberto, w tym co piszesz nie ma głębokiego sensu, za to jest głęboki strach, kompleksy. Nie trzeba być psychologiem żeby stwierdzić że problem masz ze sobą a nie z ludźmi, może po prostu będziesz szczery i napiszesz wprost co co można przeczytać miedzy wierszami. Nie chcesz doświadczonej kobiety, bo boisz się porównania, boisz się że w tym porównaniu nie będziesz mieć szans? Boisz się czego? Małe przyrodzenie? Za szybko dochodzisz? Nie stajesz na wysokości zadania? Hmm wiesz j tylko strzelam, to oczywiście może być strzał w płot wiec po prostu się przyznaj czego się boisz w ewentualnym porównaniu?

Gilberto - i co z tego wynika?

Lalka Voodoo - niczego sie nie boję, po prostu nie chcę dziewczyny którą ktoś juz miał, co w tym dziwnego? niektórzy lubią używane samochody a ja wolę takie z salonu' wiem, że w tych nowych nikt nie pierdział w fotel i jakoś mi z tym lżej