Ludzie, dlaczego nazywacie ZWIERZĘTA imionami LUUDZKIMI ?

a czlowiek to co? na biologie wroc kobieto bo sie osmieszasz boze :/ co za tluk czlowiem to istota MYSLACA] myslaca :D :D :D to ze jeden czlowiek na jakies 300 mysli nie znaczy ze kazdy jest takim wyjatkiem :O a jakbys nie zauwazyla mamy tendencje spadkowa w samodzielnym mysleniu kazdego roku coraz bardziej :O i nikt chyba ci nie karze odejmowac sobie od ust jedzenia, prawda? wiec nie rozumiem co sie tak rzucasz? nie odejmujesz, nie zawiesz zwierzecia imieniem, ktore ci nie pasuje - proste, ale to ze nie potrafisz zrozumiec motywow innych to nie ich rpblem :) i wciaz zadnego LOGICZNEGO powodu dlaczego nie powinno sie nazywac zwierzat imionami ludzkimi.

da mnie mój kot jest tak samo ważny jak dziecko, w mojej rodzinie zwierzaki są traktowane jak domownicy nie ma podziału na ludzi i zwierzęta jeśli miałabym 10 zł na jedzenie to wydałabym po 5 na dziecko i kota

Ależ jak najbardziej logicznym wytłumaczeniem jest fakt, że zwierzę to zwierze i powinno mu się nadawać imiona czysto zwierzęce typu: Pikuś, Mikuś, Azor czy Szarik.

hołhołhoł , nie galopu za bardzo - mój pies myśli i to intensywnie . co prawda najwięcej o żarciu ,ale znam takich co nawet im takak myśl nie zaświta :)

a dlaczego azor, pikuś itp to zwierzęce imiona??? kto tak zdecydował???

włąnie patrzy na mnie z tarasu , gzie poząrł kości z rosołu - a mozę nawet mięso ? kto wie :)

Nie no bez przesady, sami fanatycy tutaj :/ Zwierzę to zwierzę, powinno znać swoje miejsce w hierarchii jeżeli obcuje na co dzień z człowiekiem. Kocham swojego kota, ale bez zbędnej przesady, życia za niego nie oddam, a za moje dzieci tak.

Ja ma psa Parysa. Niby imię ludzkie (mityczne), ale nie nadawane.

ja mowie o logicznym , a nie logicznym na potrzeby ograniczonego czlowieka :)

wiele "zwierzecych" nazw jest w uzyciu w stosunku do dziecka chocby - pyszczek, pysio, łapka, pazurki ,ślepka - nie uwalacza to nikomu. Juz pomijajac ze tak psa , jak i dziecko , mozna nazwac jak sie chce, zwlaszcza zdrobniale, a im wiecej uzywamy zdrobnien, nawet wymyslonych przez nas samych, tym lepiej to swiadczy o bogactwie naszego jezyka.

FRANKAZWARSZAWY, umownie zostało tak przyjęte, dlatego też nikt nie respektuje tego. Ale dla mnie nadawanie imion ludzkich zwierzęciu jest trochę poniżające.

to że mój kot jest Franciszkiem to ciebie to poniża? mnie ? czy mojego kota?

one przynajmniej są żywe, a co powiecie na ludzi, którzy nadają LUDZKIE IMIONA martwym kukłom? Moja siostrzenica nazywa swoje lalki Marysia i Vanessa, a to przecież tylko kawałki plastiku. Ja rozumiem, że to dziecko, ale jej matka powinna jej powiedzieć, że jest coś takiego jak godność ludzka i imiona ludzkie nie powinny być nadawane przedmiotom.

bazienka, no co ty tak z grubej rury z tym pozarem:) Rownie dobrze mozesz spytac, kogo ratowalabym najpierw z pozaru - wlasne dziecko czy sasiadkę. I co - je z powodu waznosci nazwe Aleksandrem, a ją PIfcią? co ma jedno do drugiego?

a może niech każdy robi i nazywa swoje zwierzaki, lalki, męża, dzieciaki ciotki, wujków jak chce :D

Tak, jest to poniżające dla mnie jako człowieka, że zwierzętom nadaje się ludzkie imiona. A nazwij psa Jezus albo Mojżesz.

zwierzęta to jeszcze nic :) :)

a mnie sie Franciszek podoba - obojetnie czt to kot czy facet :)i nie cxzuję sie poniżona :)

i to sa argumenty typu: bo tak. a to zadne argumenty. juz woody allen powiedzial, ze mozg jest najbardziej przecenianym z ludzkich organow :P ludzie sami sobie wystawiaja ocene i pod myslacych ciezko jest ich przypiac, a jakbys kolejnej rzeczy nie zrozumiala, to ze 1 na 300 mysli nie znaczy ze deprecjonuje myslacych ale nie uwazam by jeden myslacy mial dzwigac na plecach zaraz reszte by dzieki niemu uwazac ich takze za myslacych :O

o z takich biblijnych klimatów to znam rodzinę Mesjaszów :)

A mi to nie przeszkadza, jak zwierzę jest nazwane imieniem ludzkim.

FRANKAZWARSZAWY, to taka z Ciebie ateistka jak z koziej dupy trąbki :D

a mi nie jest przykro gdy usłyszę imię u zwierzaka kogoś z moich bliskich, dla mnie zwierzak jest tak samo ważną istotą jak człowiek dlatego może nie mam problemu z imionami u nich jak ty

trąbka* Przede wszystkim jesteś człowiekiem i powinnaś mieć szacunek do drugiego człowieka i jego poglądów. Jeżeli jest inaczej to i psie gówno możesz nazwać Jezus.

nie zrozumiałam??

w kropki jak narzzie to ty pokazujesz gowniany szacunek do pogladow drugiego czlowieka, wiec zastanow sie o co prosisz skoro sama masz problemy w zachowaniu wlasnych wymogow.

schodzimy na temat tolerancji :)

franka zaraz wyjdzie ,zę jestęś satanistką a swojego kota hodujesz ,zeby go zarżnąć na czarnrj mszy :):):)

FRANKAZWARSZAWY, nie dziwię się, że nie zrozumiałaś. Ateista to człowiek negujący istnienie boga, a nie uwłaczający symbolom innych religii i wierzeń, a Jezus czy Mojżesz jest właśnie takowym symbolem - katolicyzmu :-o Zresztą, nawet jak byś nazwała świnię Jezus, to kwestia czasu,a imię zmienić byś musiała. Tego jestem pewna.

Jesuz i Mojzesz kojarza sie w naszej kulturze jednoznacznie z konkretnymi postaciami. Tymi, a nie innymi wiec takie nazwy moga faktycznie obrazic czyjes uczucia. Podobnie, jakbys nazwala psa nazwiskiem kojarzacym sie tylko z konkretna odsobą,Nazywanie psa Kubusiem, skoro na swicie sa miliony Kubusiów - dobrych,zelych i srednich więć skojarzenia zadne - to inna sprawa. A tak nawiasem mowiac Mars czy Ares to imiona boskie.