Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Acha , faktycznie w Polsce Milki nie probowalam - wiem za to ,ze chemia jest lepsza - wozimy rodzinie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu się z tobą zgodzę, falea. Niektóre nasze produkty, w porównaniu z niemieckimi, belgijskimi czy francuskimi (tylko o tych piszę, bo tylko takie mam porównanie) identyczna maja tylko nazwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemia lepsza, bo w Niemczech są inne normy, u nas są bardziej wygórowane, a to odbija się jakości, dla środowiska to lepsze, ale plamy nie schodzą. Kawa, a jak długo mieszkasz w Niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrojna m. - masz corki i syna , czy latwiejsze bylo wychowanie corki? U mnie jest latwiej - bynajmniej zastanowi sie czy posluchac ,gdy o cos prosze lub zabraniam. Syn bal tak dziki i uparty,ze..na drugie zdecydowalam sie dopiero po tym jak mi 2 wrrozki powiedzialy ,ze bedzie corka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam od 13 lat - teraz leci ten trzynasty. Zadomowilam sie dopiero po jakichs ... trzech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszce apropo produktow - przepraszam ,ze skacze po tematach. Bylam zdziwiona i wsciekla ,gdy chialam kupic w polsce zwykly penaten - male pudeleczko kosztowalo tyle ile w niemczech najwieksze. To juz przesada. Ale reszta? Pampersy kupuje z rossmanna - baby dream - i nie widzialam roznicy w pl a tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Chciałam z rozmachu napisać, że łatwiejsze. Ale jak się tak chwilę zastanowiłam, to stwierdziłam, że z każdym były poprostu zupełnie inne problemy. I myślę, że to nie koniecznie zależy od płci, tylko od temperamentu dziecka i jeszcze paru innych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to długo. My, jakbyśmy znali język, to byśmy też wyemigrowali, mój chłop bez problemu znalazłby tam pracę, myślę, że lepiej by nam się tam żyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie córka jest uparta, ale nie z tych upartych, co to kopią i krzyczą. Po prostu, jak jej coś nie pasuje, to za nic nie będzie z tobą dyskutować, cichnie i nie jestem nawet w stanie wydobyć od niej, o co jej chodzi. Ale tak poza tym, to istne złoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa, u nas wszystko jest droższe niż na zachodzie, z wyjątkiem pensji, te są często nieadekwatne, do wykonywanej pracy. A co do dzieci, to widzisz ja mam córkę, która zachowuje się jak chłopak - łobuz, nie jest to typ spokojnej księżniczki, najlepiej bawi się narzędziami i lubi kopać piłkę z tata na boisku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz ,to w takim razie w rodzinie meza jest ta regula. Chlopcy to wulkany energii - tak do 5 lat ,bzez awantury sie nie obylo. natomiast potem juz sie ukladaja. Teraz moge go do rany przylozyc. Natomiast mala slucha , jest ostrozna ,ale tez nad wymiar odwazna - musze uwazac ,ezby nie poszla sobie na miescie za innym dzieckiem ,wtedy sie wcale za mna nie oglada. No le jest o niebo grzeczniejsza. Mylsalm,ze wszytskie dziewczynki tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrojna - mam to samo. Patrzy w sciane i ani rusz - ama dopiero poltora roku! To co bedzie poznije? Ma charakterek meza a z nim to tylko po dobroci ;) Falea - wszytsko fajnie na takiej enigracji ,ale zobacz - co jakis czas lapie mnie taki dol jak wczoraj. Nie mam tu MOJEJ rodziny. Mam przyjezdza jak moze , ale nie jest na codzien. Uwierz ,ze to bardzo wazne. warunki sa fajne ,bo i medycyna tzn sluzba zdrowia , i szkola i warunki mieszkaniowe - nie narzekam. Tylko czasami na samotnosc... wtedy ryczec sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też o tym myślałam, ja mam tu wszystkich na miejscu i nawet jak nie widzimy się jakiś czas, to wiem, że mogę wsiąść w autobus, czy auto i podjechać, do mamy, czy babci. I chyba tego by mi brakowało i rozumiem Twoją nostalgię. A na Święta przyjeżdżacie do Polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bede bede! Jestem stworzeniem muszacym zaraz z siebie wyrzucic to ,co ciazy ,inaczej bym eslpodowala. Teraz musze uciekac -ide do swiata zywych ;) ale jutro tu bede na bank. Trzymjacie sie babki i prosze -wpadajcie tu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ,bede na forum ,natomiast te swieta spedzimy z tesciami - jden rok tu ,drugi w Pl - taka mamy zasade. Wilk syty i owca cala :). Papa babki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja muszę nakarmić bestię i w końcu wziąć się za obiad :) Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ,jestem :) - tak troche z doskoku , bo latam na scierce -mam dzis wyizytacje ;) -tesciowa wpadnie na godzine do malej. Musze wygonic z domu wszystkie oznaki tego ,ze moglabym okazac sie daleka od idealu synowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! A my dziś gniłyśmy do 9 i jeszcze jesteśmy obie w rosole :) A jakie macie teściowe? Bo chyba nie ma dnia na Kafe, żeby nie było tematu o wrednej teściowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×