Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ojojoj, zwykła mama zareagowałaś zbyt emocjonalnie, ale rozumiem, też tak miałam w ciąży :) Nie obrażaj się, po prostu źle nas oceniłaś - jak zaniedbane, narzekające kupy - tak to odebrałam. A przeczytałaś tylko jedną stronę... Kawo, podziwiam Cię! Najpierw przemeblowanie, teraz malowanie, prześlij trochę energii! Wiem jak takie zmiany poprawiają nastrój, nas też czeka malowanie, jeszcze nie teraz, ale będziemy musieli ukryć efekty nauki jedzenia oraz nagłego wybuch talentu malarskiego naszej dzieciny. Tylko o ile malowane farbą ściany da się odnowić, to gorzej będzie z tapetą... A poza tym u mnie po staremu, może ostatnio trochę gorzej, może ze względu na brak słońca wkradł mi się lekki pesymizm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba wlasnie ze wzgledu na ten brak slonca swiruje z przerobkami -ale warto. Tyle ,ze moje male dziecie tez chcialo koniecznie uczestniczyc w pracach remontowych w rezultacie czego lapki nabraly koloru czarnego . W pore sie kapnelismy - zanim zdazyla przeczesca sobie wloski ;) Dzis pewnie bedziemy sie ewakuowac do tesciow - niech schnie. Musze tylko poczekac az junior wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a temat kredek na scianie tez u nas jak najbardziej aktualny! Syn mial swojego czasu jedna sciane na ktorej mogl malowac. Nie wiem czy mala juz sie kapnie ,ze jedna dozwolona sciana to JEDNA - sprubuje ,niech sie doskonali artystycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, moja też lubi farby :) Są takie dla dzieci, ale ja jeszcze poczekam, bo będę mieć wymazane całe mieszkanie jak ją znam :) A pogoda to u was chyba jeszcze gorsza niż w Polsce? PS. Kawa może zaczniemy bloga prowadzić, jeszcze zarobimy na tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza wysmarowała nam kredkami ściany na przedpokoju, nie rzuca się to w oczy, bo ściany ciemne i kredki ołówkowe. Ale niedawno dostała kredki świecowe - wystarczyła jedna moja wizyta w tualecie i jasne tapety w pokoju zyskały nowy dizajn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bloga - no wlasnie , a my sie tyle zastanawiamy jak isc do pracy i dokad . My juz pracujemy ;) tyle ze za friko - to ja -gwiazda! ;) dizajn - i to codziennie nowy mam na krzeslach -dobrze ,ze moge je cale obmyc! Tyle ,ze penaten nie zszedl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pogoda okropona - na dzisiejsza ucieczke z domu zaplanowalam piekny spacer z grzecznym dzieckiem w wozku ;). Poapaduje od rana ,wiec z planow nici , bedziemy koczowac u tesciow. Ech ,oby do wiosny. Wczoraj przyszly moje szalowe kozaki w stylu "bierz mnie -gdzie? -w aucie" ;) - pasuja ulal , tylko obcas tak wysoki ,ze nie wiem ile wytrzymam ;) ale ALE czego sie nie robi dla zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie! tak to jest, że najprostsze rozwiązania są pod nosem :D To jaki ten Penaten musi mieć skład, że się trwale zintegrował? U nas teraz jest afera z e słoiczkami Gerbera tak a propos składu, że jest za mało mięsa w mięsie i jest to mięso oddzielane mechanicznie, czyli ze wszystkimi paściami, chrząstkami itp Czyli znowu przeciwnicy słoików mogą powiedzieć - a nie mówiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pogodę mamy taką samą, masakra. Pewnie zrobisz furorę w kozakach :D Twoje poświęcenie na pewno zostanie wynagrodzone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie chce wiedziec co czasem zjadam- tak apropo sloiczkow :(. U nas teraz wybuchl skanadl "jajkowy" , kury ale tez i inne zwierzatka byla karmione pasza z zawratoscia dioksyny , w rezultacie mozna malo co jesc :( . Ciesze sie ,ze mam jajka z Polski - i to duzo - na jakis czas wystraczy. Tylko ,ze to jest zapewne tak ,ze juz od dawna faszerowali nas tym skazonym zarciem a teraz dopiero piszcza . Nie wierze w pomylke ,nieumyslny blad producenta paszy . Nie wierze w to ,ze nalzy sie szczepic przeciwko swinskiej grypie. Te wszystkie afery sa sztuczne. Nie schodza jaka z bio-gospodastw? BAch ,Tanie jajka= trujace jajka. Za duzo jadlo sie wolowinki ,swinki nie schodzily? =bach szalone krowy. JA wiem ,ze tak naprawde malo wiem ;) ,wiec za bardzo na te tematy nie dyskutuje. A cos jecc trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie, tu będę nudna, bo zgodzę się z Tobą, nie wierzę w przypadki. O aferze z jajkami czytałam, sporo pisali na naszych portalach o tym i ponoć producent paszy był świadomy tego co robił, resztki powstałe z produkcji olejów technicznych były celowo dodawane do paszy, no to już zakrawa na jakieś, nawet nie wiem jak to ująć - trucie z premedytacją? Dobrze, że masz polskie jajka. Później napisze o historii z kurczakiem, niby jest śmieszna, ale właściwie przerażająca. O pozostałych aferach myślę tak samo, co roku jest coś innego, a to krowy chore, a to świnie, kiedy indziej drób, na razie chyba tylko królikom się upiekło. Teraz znowu piszą o konsekwencjach jedzenia żywności modyfikowanej genetycznie. A z Gerberem, to chyba konkurencji się nie spodobało, że mają lepsze wyniki, nieładnie, oj, nieładnie. A już epidemie wszelakich chorób, to tak jak kiedyś pisałam, nie wierzę w teorie spiskowe, ale w tym wypadku coś jest na rzeczy... Właścicielom koncernów farmaceutycznych chyba są na rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falea , napisz o tym kurczaku! Ja na razie znikam - robota ,dotlenienie pluc i na szczescie wieczor upojny - psapsiola , film , nogi wysoko, cos przeyjemnego na podniebienie , DZIS strefa bezdzietna ;) Pozdrawiam i czekam na te kurczaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się masz fajnie :) A co będziecie oglądać? A z kurczakiem to było tak, że w szle przedświątecznych zakupów - nie moim szale - okazało się, że w mięsne sklepy pieron strzelił i nie ma w czym wybierać. I będąc w jednym z nich udało mi się kupić kurczaka. Ale byłam dumna i zadowolona! Rozpalcelowałam kuraka i dałam do zamrażarki, by w poniedziałek zrobić z niego rosół i usmażyć udka. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. I jakież było moje zdziwienie, gdy podczas gotowania zaczęło mi śmierdzieć rybą w mieszkaniu, kurcze, myślę, od sąsiadów może jedzie, taką mamy wentylację, że jest to możliwe - ale nie, to od zupy. No i taki miałam poświąteczny cud - zupa rybna z kurczaka! Poszło do kibla. Udka i filety do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poswiateczny cud jak cholera ;) , wsciec sie idzie. Pamietam jak udalo Ci sie zdobyc to cudo - ciesz sie ,ze nie mialas akurat zaplanowanych gosci! "Nasz film" a raczej jeden z wielu to serial -Doctors Diary -niemiecki ,bomba :) .Perypetie mlodej pani doktor , dwoch jej wybrankow serca, itd.. Moze bedzie kiedys lecial w polskiej TV - naprawde rewelacja, placze ze smiechu :) A dzisiaj ledwo co zyje ,ranek przebalowalysmy z mala to tu to tam na kawie, potem sprzatanko po pracach budowlanych, obiad ,dzieciaki,zakupy i teraz padam na pysk :( Ale jutro mam wychodne ,za kolnierz wylewac nie zamierzam -wrecz przeciwnie :), obcasem tez pozamiatam ;), Falea and spolka milego weekendu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kawo! Jak po baletach? :) Nam weekend szybko przeleciał, w sobotę zrobiliśmy sobie wieczór filmowy, tylko repertuar był niezbyt sobotni, raczej tak na deszczową środę, jak chcesz się upłakać, to obejrzyj film Źródło, no masakra jaki smutny, muszę teraz obejrzeć jakąś komedię dla odreagowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Falea ,obejrzalam trailer - zapowiada sie ciekawie, smutno - fakt ,ale ciekawie. Nie slyszalam nigdy o tym filmie. Musisz zawsze miec na sobote dwa filmy - jeden dolujacy i zaraz potem wesolutki , wtedy bedzie rownowaga ;) A baletnice sie nie wybaletowaly , bo obydwu przeszkadzal rabek u spodnicy - a dokladnie brak sil. Cos bylo w tym dniu ,ze zadna z nas nie mogla palcem kiwnac , nie mowiac juz o wszystkich dziecieciu! Tez powciagalysmy filmy -jestem rozczarowna "ciachem" i tym nowym z Cameron Diaz i T. Criusem. Slabe,slabe...No ale nic lepszego pod reka nie bylo :( A balety jednoglosnie przelozylysmy na potem ;). Starosc? -czy to juz starosc ? haha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. A ja mam jeszcze większego doła, dowiedziałam się, że UP jednak organizuje kursy - już są, ale ja się nie załapię. A pani która mi ostatnio powiedziała, że będą dopiero we wrześniu albo wprowadziła mnie w błąd, albo ja źle zrozumiałam - tak usłyszałam. No fakt, taki ćwok jestem, że nie zrozumiałam - urząd nie ma na tyle funduszy, więc kursy będą organizowane od września i to nie wszystkie. Trudno to właściwie zinterpretować. Nawet moje hobby leży odłogiem... Wczoraj obejrzeliśmy kolejny niby dobry film - Otwórz oczy, hiszpański z Penelopą Cruz. No i chyba jednak jestem tępa, bo filmu nie zrozumiałam, zmarnowaliśmy dwie godziny, hmm, chyba zostanę przy bajkach. Ale mogę polecić Małą Miss, super, świetny film. Ja się też czuję staro, ech, lata lecą... Niech już te słońce wyjdzie, może samopoczucie mi się poprawi. Ciekawe czy jesteśmy w tym samym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawo, mam nadzieję, że wypoczywasz właśnie w jakimś egzotycznym kurorcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A o kurorcie marze intensywnie - nawet nie wiesz jak!!! Kurcze szkoda z tym Twoim szkoleniem - pech jakis...jednak trzeba chodzic chodzic i pilnowac waznych spraw :( na bierzaco. A masz jakas prace na oku? Pytam bo od nowego roku chcialas zaczac. Nasza mala coraz wiecej mowi , drzemke poludniowa odstawila do piwnicy i nie zamierza do niej wracac, no ale wieczory sa nasze -spi ladnie. Junior tez w normie, maz rowniez ;) a ja wybaletowana -wreszcie! I jeszcze mi malo ;) To chyba przez ten sylwester w domu - szalalysmy z dziewczynami do 4 rano i wrocilysmy do domu chyba tylko dla tego ze wypadalo w koncu wrocic haha! A teraz czekam juz na swieta wilkanocne , swiezy szczypiorek, rzodkieweczki i wiosenne slonce. Wie ,ze to jeszcze cale dwa miesiace ale...bynjmnije jet na co sie cieszyc;) Co u Ciebie Falea , co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju , wyslalo mi tylko polowe wiadomosci - wiec dopisuje moje upsrawiedliwienie - takie ze w sumie nie mam jak sie usprawiedliwic - potrzebowlaabym chyba 2 kartek A4 ;) -przepraszam za nieobecnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak fajnie, że się odezwałaś :) Zazdroszczę baletów ;) Plusem braku popołudniowych drzemek, jest lepsze spanie w nocy :) Moja też przestała spać chyba w tym samym czasie co Twoja. To fajnie, że u Ciebie wszystko ok, u mnie, hmm, jakoś leci... Byle do wiosny ;) Z urzędem pracy dam już sobie spokój, szkoda nerwów, znalazłam firmę, która organizuje darmowe szkolenia, też mają dofinansowanie z Unii i tam będę szukać. No i dostałam wczoraj fajną propozycję, dotyczącą moich wypocin, ale nie mogę o tym pisać publicznie, nie chcę zapeszyć :) Więc dostałam powiedzmy, że kopa i dziś biorę się do roboty, wkrótce Walentynki, muszę to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aale fajnie! Wreszcie cos ruszylo ,co? Trzymam kciuki , myslami rozpedzam konkurencje i inne takie i mam nadzieje na dobry obrot spraw! A ja smigam na spacerek bo slonce swieci -jeszcze. Tobie tez zycze milego dnia i milej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest dzisz tu kto? U mnie takie przerazliwe zimno brrr ze az strach , a spacer czeka. Jak na razie doprowadzam dom do porzadku- moj syn ma nowe hobby - urzadza wystawy. NA stoliku mamy wystawe spodni -na lawie kuchennej bluzki , a skarpetki zostaly wystawione pod tapczanem. I za cholere nie przetlumacze ,ze brudne ubrania wrzcuca sie do kosza w lazience! Taki zywot matki i menadzera rodziny ;) Natomiast mala zaczela wreszcie jesc , mleko pije tylko 3 razy dziennie - postep :) Co u Ciebie Falea ? Pracujesz dzielnie? Do walentynek jakies 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem, ale właśnie z racji Walentynek tylko chwilowo, kawa gotowa, życzenia mi się drukują, więc kopniak w de i do roboty :) Kawo, nie chcesz walentynki dla męża? :) My też byliśmy na spacerze, chyba w tym samym czasie :) Piękna pogoda była, drzewa oszronione, lekka mgła, oj, jak mi brakuje dobrego aparatu... A nasze maleństwo coś straciło kondycję, bo połowę drogi musieliśmy kloca dźwigać na rękach, oj lekko nie było :) No i ma kolejne słowo w swojej dość ograniczonej kolekcji - cześ :) I psie zamiast dziękuję :) Bardzo mnie to cieszy :) A to że dzieci jedzą, to największa radość dla rodziców, teraz to wiem :) No a co do synka, to ja robię podobnie, z tym, że brudne ubrania lądują w łazience, natomiast czyste lubią nabierać mocy prawnej zanim znajdą się w szafie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje czyste -zdjete z suszarki nabieraja mocy prawnej w koszu tez przez jakies pare dni ,po czym gdy juz brakuje dresow na sport i bluzek do szkoly wystawiam deske i dzielnie na ostatni gwizdek prasuje ;) .Ale wtedy juz na caly tydzien ,zeby miec to za soba. Maz ma na mnie patent - wystarczy mnie niezle wkurzyc a wtedy deska sie sama rozklada - w furii lepiej mi idzie! Osoatnio w ogole mam jakiegos turbodopalacza, caly dzien bym tanczyla , nosi mnie jak cholera :) Dzis aprzerobilam wszytkie zalegle papiery - mamy na nie w domu szuflade , nienawidze tej szuflady , tylko do nije wrzucam ...ale wyciagnac i zalatwic tez trzeba w terminie :( wiec dzis mam to juz za soba w wzwazku z czym mala roznosi bo sie z nia nie bawie. Ale zaczela sie ladnie bawic lalami- myje im pupe i raczki ,czesze i karmi :) Teraz wlasnie sortuje swoje butelki i talerzyki- a ja smigam do lazienki by doprowadzic sie do stanu uzywalnosci publicznej i na psacer. Milego dnia , Falea -badz dzielna!!! A u nas walentynki skancza sie pewnie smacznym sniadaniem dla meza do pracy oraz jedna wspolna godzinka wieczorkiem... na ja - odbijemy to sobie w weekend ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za "na ja" -myslalam ,ze mi sie to tu nie zdazy - a jednak ;)...ostatnio porozumiewam sie glownie w jezyku obcym ;) A apropos malej - tez mowi czes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Co do sprzątania w furii, to się zgodzę, idzie ekspresowo :) A sprzątania papierów nie znoszę, mam na nie alergię, wszelkie urzędowe pisma, rachunki, przyprawiają mnie o mdłości. Super, że córa zaczęła się bawić lalkami, kolejny etap w jej życiu, fajnie się patrzy jak taki brzdąc "opiekuje" się zabawką :) A co do Twojego obcego języka, to wczoraj obejrzeliśmy sobie film z Tilem Shweigerem (nie wiem czy dobrze napisałam nazwisko) - Barfuss. Fajny, podobał mi się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej czesc :) Til to swietny aktor -jeden z niewielu ,ktorym woda sodowaa nie udezyla do glowy ,a jest ceniony jako artysta. Przystojny artysta :) Tego filmu nie widzialam ,ale polecam tez z Tilem komedie Kienohrhasen http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=32581 -swietny :) U nas do przodu i to biegiem - bylam na badaniu okresowym (tak to sie nazywa)? wszytko ok , tylkko znowu ma czerwone ucho , kurcze to znaczy ze przy poprzednim razie nie wyleczylismy jej tego swinstwa :( , dostala kropleki do picia ,zaczynamy kuracje od nowa. Z poczekalni musialam ja wyciagac sila -chciala sie bawic i koniec! A wczoraj zalozyla sobie na glowe taka nakladke na toalete i nie mogla zdjac .Najpierw przyszla cala dumna sie pokzaac a potem latala z tym naszyjnikiem na szyji i nie mogla zdjac. Silowalysmy sie razem ,ja raz z przerazeniem raz z histerycznym smiechem bo wygladala jak Emil z filmu z garnikem na glowie :). Po dogieciu uszu ,orza kerceniu prawo lewo prawo lewo dalysmy rade.Nakladka poszla do piwnicy - i tak nie chce jej uzywac bo je za zimno :( No a zaraz wraca pierworodny ze szkoly, wiec nalezy paniczowi podac obiad :) Co u Was? A raczej ciebie Falea? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Nie wiem jak to możliwe, ale nie zauważyłam Twojego wpisu! No, Til, to dobry aktor :) Pierwszy raz go zobaczyłam w jakimś serialu, a potem w Bandycie. Ten film, który poleciłaś też obejrzę jak tylko znajdę :) Oj, pośmiałam się czytając o przygodzie z nakładką, moja też paradowała w tej ozdobie, raz nawet w połączeniu z nocnikiem na głowie :) A tak a propos, to uwielbiam Emila :) Mam wszystkie odcinki na kasetach vhs i będąc już w wieku zaawansowanym nieraz sobie oglądałam zaśmiewając się do łez :) A moja córa ma teraz fryzurę niczym ojciec Emila :) Masakra :) Współczuję chorego ucha, biedactwo, długo się to za nią ciągnie... A poza tym, to jakoś leci, mieliśmy parszywą pogodę w weekend, no koszmar, listopad, to pikuś, więc przesiedzieliśmy go w domu. Mała nam się umuzykalniła i dała nam popis swoich możliwości wokalnych i tanecznych :) Oglądaliśmy Zaplątanych i piosenkę o marzeniach śpiewała razem z bohaterami - popłakałam się ze śmiechu :D Kawo, jak będziesz miała możliwość obejrzyj sobie tę bajkę w polskiej wersji językowej, dubbing młodego Stuhra jest genialny :) A dziś u nas przepiękna pogoda, więc jak tylko wypiję kawę, idziemy na spacer. A co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×