Jestem podobno śliczną dziewczyną a wciąż jestem sama ;/

Ktoś napisze że to przez charakter. Otóż nie. Mam wady jak każdy, moją największą jeśli chodzi o kontakt ze społeczeństwem jest to, że jestem dość niedostępna. Ale nie panuje nad tym, nie robię tego specjalnie. Niepotrzebnie stwarzam jakiś dystans. To chyba też dlatego, że lubię być pewna osób z którymi przebywam i nie od razu się zaprzyjaźniam. Aczkolwiek jestem dla wszystkich miła, uprzejma, uczynna. Zawsze coś pożyczę, porozmawiam, doradzę. Niestety chyba po prostu ludzie "czują" że jest we mnie pewien dystans. Nie wiem sama. Ale jestem ładną dziewczyną, wysoką, zgrabne nogi, figura też całkiem ok i niczewo ;/ Wychodzę z koleżankami, jestem uśmiechnięta. Jakiś pub czy piwko i nic. Faceci się na mnie gapią, nawet dużo starsi. Ale żeby zagadać to już nikt. Nie mają odwagi? Żaden? Nie wierzę. I smutno mi, bo ja też nie mogę zrobić pierwszego kroku. Każda z moich prób kończy się fiaskiem. Nie wiem czemu. Nie wiem co ze mną nie tak. To nie jest tak że się chwalę swoim wyglądem, czy cokolwiek. Ale widzę jak działam na facetów tylko strasznie żałuję że ma to tak trywialny i krótki charakter :O

czasem tak jest, może ludzie uważają cię za mało interesującą?

nie wiem, ale gdybym była tak mało interesująca to nie miałabym wcale koleżanek a tak to mam zaufane grono

oto ja, naprawde jest tak żle? http://partnerstwo.onet.pl/_i/partnerstwo/feeders_w.jpg

proszę się nie podszywać

no a ty do zadnego nie zagadałas ?

cviklinska maslanka w jakim jestes wieku ? jestes niesmiała ?

zobacz sobie tutaj . dużo o takich rzeczach piszą : tiny.pl/hwwpm

może masz za duże poczucie własnej wartości?

ja zagadywałam, ale faceci jakby czuli że jestem no nie wiem...za mądra dla nich? nie zgrywam inteligentki, po prostu jestem jaka jestem. mam 20 lat i zdarza mi się zaczerwienić przy facecie, czasem jestem nieśmiała ale zazwyczaj raczej to nie ma miejsca.

jesli mam ci cos podpowiedziec , to staraj sie w maiere mozliwosci wychodzic sama , a nie z kolezankami ..Facecetom wydaje sie ze kobieta zajeta rozmową z innymi ludzmi nie jest zainteresowana niczym innym poza ta rozmową . Dlatego zwracaja uwage na kobiety idace ulica samotnie niz z kolezanką ..

wlasnie duze poczucie wlasnej wartosci pomaga, bo to kreci facetow. widocznie jeszce nie poznalas tego jedynego i tyle. nie mysl nad tym za duzo. na sile sie nie znajdzie.

hmnnm to dziwne..ale co mają mówić znajomi, że jestes kupa i zamknij sie w 4 ścianach?

wmawiaj sobie dalej ze jestes ladna itd jak by to byla prawda zaden normalny facet nie odposcil by zeby zagadac w dysce czy barze

inni by napisali że za duża pewność siebie jest niedobra a inni że jej brak też jest niedobry ja czasem mam wzloty i upadki jeśli chodzi o to poczucie wartości. sama nie wyjdę do pubu, co bym tam sama robiła? wtedy właśnie facet jakiś by pomyślał że jestem samotna, nie mam znajomych. bo kto w tych czasach sam pije piwo? ja jak rozmawiam to się rozglądam po otoczeniu i nieraz zawieszę oko na jakimś facecie. nie jestem bierna jeśli o to chodzi.

niestety tak jest, faceci nie zagadują, potrafią się tylko natrętnie gapić

jesteś niby super ładna, zgrabna, miła itp.ale nie masz faceta dziwne co? nikt nie jest Tobą zainteresowany.....pomysl nad tym w knajpie po 3 piwach każda robi się fajna :P:P:P

knajpa nie jest miejscem do nawiazywania znajmosci ..predzej faceta spotkasz na przystanku autobusowym czy w autobusie niz w knajpie ..

"jak rozmawiam to się rozglądam po otoczeniu I NIERAZ ZAWIESZĘ OKO NA JAKIMŚ FACECIE. nie jestem bierna jeśli o to chodzi." "faceci nie zagadują, POTRAFIĄ SIĘ TYLKO NATRĘTNIE GAPIĆ" He he :D

kochani to jest prawda! naprawdę nie mam szczęścia do facetów i czemu mnie jeszcze dobijacie? na przystankach stoję codziennie, raz w autobusie spotkałam 2 razy tego samego faceta i spoglądaliśmy na siebie, fajny. może go jeszcze kiedyś spotkam... jak mi tak piszecie to wszystko we mnie spada do zera :( naprawdę jestem ładna, nie uważam się za jakąś modelkę ale wyróżniam się z tłumu. i mam problem ze znalezieniem chłopaka więc proszę o pomoc!

zgłaszam swoja kandydature na Twojego chłopaka mogę nim zostać ??????

>>niestety tak jest, faceci nie zagadują, potrafią się tylko natrętnie gapić masz za to piateczke dziecinko... tragedia naszych czasow... dobrze ze ja "kocham kobiety"... ;D

Swoją drogą, myślisz, że wystarczy się tylko gapić na faceta, a on od razu do ciebie przybiegnie w celach zapoznawczych, jak azor spuszczony z łańcucha, do suczki... szczególnie, gdy siedzisz otoczona babskim towarzystwem ? :D Dziewczyno, zejdź na ziemię.

naprawdę jestem ładna- może to twój problem..może Twoje nazbyt dowartościowanie ;odpycha'?

nie, bo pisałam wcześniej że z moim poczuciem wartości jest na bakier i to nie jest grono wielu dziewczyn tylko zazwyczaj jedna albo dwie w więcej osób się wybieramy tylko do jakichś klubów a tak to się umawiam zazwyczaj na skromne spotkania

Może myślą, że taka ładna dziewczyna ma duże wymagania (również finansowe) i uważają, że im nie sprostają. Piszesz coś o starszych .. oni są bardziej pewni siebie i swojej pozycji dlatego się interesują.

nie marudź, tylko podaj maila i zobaczymy ;)

może przebiję się przez skorupę..?

moja bliska koleżanka ma strasznie dużo chłopaków znajomych i oni znali mnie z widzenia. każdy z nich myślał że jestem już zajęta dopóki im nie sprostowałam że jestem sama. a oni się wtedy zdziwili że jak taka dziewczyna jak ja może być sama. i tak w kółko... i jak faceta nie było tak nie ma

wiesz kolezanko jak idziesz do klubu w 5 osob to bawisz sie w tow 5 osob... jak idziesz do klubu sama masz 5 nowych znajomych... minimum... po prostu badz otwarta...