Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ferkelchen

5kg w dół

Polecane posty

Gość to ja ferkel ;)
to znowu ja ;) Byla juz godzinka biegu, pozniej jeszcze hula-hop, a poki co obiadek :) troche pozniej niz zwykle wiec juz sie pewnie nie zmieszcze z kolacja, ale za to zjem troche wiecej na podwieczorek. Na obiad golabki bez zawijania i troche salatki kartoflanej a na podwieczorek galaretka z kurczakiem i warzywami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nic specjalnego nie jadłam.. A dziś jak weszłam na wagę to miałam ochotę dać sobie spokój i jeść wszystko co mi w ręce wejdzie! 😡 Na szczęście jakoś zagryzłam zęby i postanowiłam przeczekać. Zobaczymy na ważeniu w niedzielę. Menu dzisiejsze: jogurt z otrębami i siemieniem serek wiejski z 3 waflami ryżowymi mały kubuś dwie parówki grillowane z warzywami gotowanymi pół kotleta, pół łyżki ziemniaków i pół buraków kawa z mlekiem może jeszcze jakiś wafel ryżowy lub jabłko dziś nie poćwiczę bo jestem sama z dzieckiem, ale jutro chce wybrać się znów na nordic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ferkel ;)
czesc dziewczyny :) jak tam? trzymacie sie dzielnie? ja przyszlam sie pochwalic :P jako, ze nie mierzylam swoich obwodow to tez nie zauwazalam jakiejsc specjalnej roznicy w miare jak waga spadala, poza tym, ze czulam sie szczuplejsza no i wszystkie jeansy byly luzniejsze w pasie, ale dzis zalozylam spodnie, w ktorych nie chodzilam juz kilka tygodni i ktore byly bardzo dopasowane i obciskaly nogi, a teraz na udach sa luzne!!! hihi czyli jednak i moje nogi schudny troche :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
No ferkel rewelacja! gratuluję Ci :) Właśnie to, że się chudnie najlepiej widać po ciuchach. Ja się też jakoś trzymam, ale dzisiaj tłusty czwartek, więc pączka sobie nie odmówię, no ale będzie tylko jeden. A popołudniu mykam na step i ABS, więc będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajaajka23
u mnie tłusty czwartek był dniem bez wyrzeczeń ;) 7 pączków i tona faworków zaległy w moim żołądku : p dzisiaj na siłce ćwiczyłam za dwóch, przez około 4 godziny, a na końcu wybrałam się na małą przejażdżkę na rolkach i czuje sie nawet nieźle. moim celem jest teraz 50 kg , a w chwili obecnej ważę 53.100 a jak wy ? jak tam Polajna - trzymasz się w postanowieniu ? jak ci minął tłusty czwartek ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sobie pofolgowałam wczoraj ;) Doszłam do wniosku, że jak na mój tryb życia za mało jadłam. Musze zwiekszyć ilość choć trochę. Poza tym staram się codziennie ćwiczyć. Waga nie zmieniła się od zeszłego tygodnia, za to w obwodach po 2 cm mniej ! :) i ciuchy luźniejsze. Obliczyłam sobie, że schudnę jedząc 1500 kalorii i ćwicząc przy tym regularnie. Zajmie to dłużej, ale na czasie mi nie zależy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
Hej dziewczyny! Jakoś się trzymam, ale kurczę trochę sobie pofolgowałam w ten weekend. Pewnie dlatego waga pozostała bez zmian - 54,5 kg. W tłusty czwartek jak wcześniej wspominałam było ok, tylko 1 pączek, ale miałam iść na ćwiczenia a nie poszłam, taki ze mnie leń ;) w piątek byłam na badaniach okresowych z pracy i tez poszłam na łatwiznę - obiad w macu (mcchicken, cheeseburger, duże frytki...). I dopadły mnie wyrzuty sumienia (hehehe) i poszłam wieczorem na ćwiczenia. A w weekend szkoła, nie podjadałam, ale jak się jest w szkole cały dzień to ciężko o jakąś regularność posiłków, itp. Za to w sobotę wieczorem też było słodkie : 5 trufli, trochę czipsów i dwa drinki (whisky+cola). Ech... także postnie nie było... Jestem zła na siebie za ten weekend, bo za bardzo popuściłam pasa :( Także teraz znowu się biorę, dzisiaj na przykład będzie zumba :) już się cieszę na samą myśl! Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
Oczywiście! Zapraszmy :) Im nas więcej, tym lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego z okazji Naszego Święta! :) Czy ktoś tu w oglóle zagląda? Jak Wam idzie? Ja jak już wspominałam też miałam "gorsze" dni, ale ten tydzień zaczął się o wiele lepiej! Hmm, jeszcze tylko muszę się 'wyspowiadać' Wam ze zjedzonego w poniedziałek kawałku sernika i pączka... ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że to było w pracy, dwie osoby miały swoje święto i niestety nie wypadało się nie poczęstować. Ale byłam na zumbie wczoraj wieczorem, więc na pewno coś spaliłam ;) A dzisiaj spędziłam godzinę na siłowni więc jest ok Piszcie dziewczyny co tam u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ferkel ;)
zgłaszam się ;) u mnie wszystko ok, w ostatnim tygodniu ani nie schudłam, ani nie przytyłam czyli waga stoi i niech tak zostanie :) z jedzeniem póki co nie mam problemów i mam nadzieje, ze sie nie pojawia bo szkoda byloby zaprzepascic to co udalo mi sie zrzucic z aktywności dalej tylko jogging (co drugi dzień) i hula-hop, czasem jak mi się chce, to jeszcze jakieś ćwiczenia rozciągające, które znalazłam na YT, .. i znowu zimno i do tego drugi dzień już pada deszcz, niedługo połowa marca - czekam z utęsknieniemna wiosnę ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ferkel ;)
juz tak mało do celu, a ile dokładnie masz do celu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ferkel ;)
hi hi widzę, że wszystkie sobie w tłusty czwartek trochę odpuściły :) no i dobrze, czasem można :) ja za to nie jadłam pączkąw bo tu nie ma takich dobrych gliniastych jak w Polsce, a samej mi sie nie chcialo piec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamaajka23
Melduję się :) Jak wam idzie ? Ja mam pytanie : Czy jeśli schudnę te pare kg to " wyszczupli " mi sie twarz ? bo w ostatnich miesiącach jakby mi się zaokragliły policzki, bardzo mi się to nie podoba ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
halo halo :) Ważyłam się w niedziele, cały czas trzymam wagę - 54 kg. Także nie jest źle. Przy czym znowu zdarzyło mi się trochę pofolgować, więc cieszę się że nie przytyłam. W zeszłym tyg byłam tylko 2 razy na ćwiczeniach, a w tym zamierzam się poprawić. Wczoraj byłam na zumbie, dziś po pracy wybieram się na siłownie po pracy. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
Cześć! Widzę, że już od jakiegoś czasu nikt tu nie zagląda... Pewnie już wszystkie jesteście szczupłe i ekstra laski :D Ja cały czas walczę ;) A teraz to juz w ogóle... rozchorowałam się i czas spędzam w łóżku... masakra :( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ferkel ;)
hej polajna, zycze szybkiego powrotu do zdrowka ..i do formy :) nie walczysz sama ;) ja niby schudlam, ale walcze dalej ... zeby nie przytyc :D trzymaj sie! wiosna przyszla wiec i z "dieta" jakos latwiej :) a pozostale dziewczyny, co u Was? ja sobie dzis kupilam sliczne buty i zakiecik i do wieczora bede chodzic usmiechnieta! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wybaczcie,ale ja przestaję pisać, bo dla mnie pisanie raz na kilka dni jest bez sensu. Przyszłam na forum bo myślałam, że pisanie w grupie będzie bardziej mobilizowało. Teraz nie potrzebuję tego robić, bo wyrobiłam sobie nawyki żywieniowe i sportowe i kg lecą super. Mam teraz 57 i straciłam od początku zmian jedzeniowych jakieś 8 cm w pasie!!!! :) Powodzenia Wam wszystkim życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ferkel ;)
nic nie szkodzi Kea, wszystkie chyba stracilysmy motywacje do pisania, ale najwazniejsze, ze jest motywacja do zdrowego odzywiania i trzymania formy! :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polajna
Postanowiłam się w końcu odezwać :) Póki co trzymam wagę - 54 kg. Tylko przez chorobę i kilka popołudniowych wizyt u dentystki ( wychodzą mi dwie ósemki... ) trochę zaniedbałam ćwiczenia. Aczkolwiek nadal chodzę na zumbę raz w tygodniu. Dzisiaj wybieram się na aerobik, więc spoko :) Zresztą w końcu zrobiło się ciepło i będę mogła w weekend jakoś zorganizować sobie czas i pójdę pobiegać :) Zauważyłam jeszcze, że przed i w trakcie okresu mam straszne napady, nie tyle głodu, co słodkiego. Trochę mnie to przeraża, bo nie jestem w stanie tego opanować... w sobotę wciągnęłam całą czekoladę z bakaliami i princessę :/ Czy da się z tym coś zrobić? Jak Wy sobie z tym radzicie? Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×