Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka Skakanka 1983

Mam 27lat i jestem w ciazy. czy to nie za wczesnie?

Polecane posty

Gość jak dla mnie to to jest dziwne
Porannesloncenadjeziorem - to, że dla ciebie dzieci są priorytetem, to nie znaczy, że dla wszystkich muszą. I nie znaczy też, że twoja racja jest najsłuszniejsza, a innych możesz wyzywać od nieodpowiedzialnych egoistek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, ja jestem tez 83 rocznik
Poranne slonce absolutnie sie z toba nie zgodze. Nie mierz ludzi swoja miara. Na jakiej podstawie zakladasz, ze ktos kto czuje sie dzieckiem, czy czuje sie mlodo, nie jest odpowiedzialny? Ano zaskocze cie, bo utrzymuje sie praktycznie samodzielnie od dobrych dwoch lat plus jeszcze zasilam materialnie 2 rodziny, ktore zgodnie z waszym schematem zaczely w wieku lat 20 i dzis jedna ma 4 dzieci, druga 2 (w tym jedno z p.m.), gdzie jedna matka nie pracuje, druga pracuje za najnizsza krajowa, jeden ojciec na budowie, drugi dal noge, gdzie brakuje doslownie na wszystko. Ja i moi bliscy potrafimy sie z nimi dzielic, wiec przepraszam, ale twoje oceny nie maja realnych podstaw. Uwazam, ze w zyciu nalezy zachowac balans, wiec fakt ze czlowiek imprezuje, czy podrozuje bardzo dobrze o nim swiadczy, bo trzeba sie jakos odstresowac i dac od czasu do czasu upust energii, inaczej zyloby sie sama praca, co nie jest ani troche zdrowe. Spedzanie wolnego czasu siedzac na tylu bez zycia, nie wychodzac, nie widujac sie z innymi ludzmi to zankomita droga do depresji. Jest czas na prace, na obowiazki domowe, chwile z ksiazka, ale trzeba robic cos rowniez dla ducha i ciala. Wiedz tez, ze moja matka nie jest jedyna pierworodka po 30-stce w mojej rodzinie i jest ich zasadniczo na chwile obecna 85%. Nie mamy z tym najmniejszych problemow. Nikt z nas nie ma parcia na dzieci w mlodym wieku. Uwazam wiec ze nie my mamy problem, a tacy ludzie jak ty maja problem z nami, bo w glowie im sie nie miesci ze mozna inaczej zyc i byc szczesliwym (moze nawet szczesliwszym?). Apeluje wiec raz jeszcze - tolerujmy sie, jesli juz nie mozemy sie akceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 24 i jestem
w 2 ciąży, na dodatek bliźniaczej !! Ząłamana jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
nie ma co sie zalamywac, bedziesz miala fajna rodzinke, a dzieci fajne rodzenstwo :P ja mam tylko brata i zazdroszcze ludziom, ktorzy maja wiecej rodzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Ja trochę rozumiem, że jak dziewczyna ma poczucie niespełnienia w kwestii podróży, kariery zawodowej, to może być lekko podłamana. Wiadomo jak dzisiaj to działa, nie ma czasu na rodzinę, praca najważniejsza bo pęd życia tego wymaga, chcemy/musimy się kształcić, rozwijać, a przy dziecku trzeba przystopować (przynajmniej na początku)... Też tak myślałam, a potem wpadka i moje dziecko przesłoniło mi cały świat :) Nie wyobrażam sobie już nie być mamą ;) A miałam też 27 lat :) Ale oczywiście rozumiem, że ktoś może chcieć później, bo przed trzydziestką nie jest gotowy. Tylko moje spojrzenie na tę kwestię nieco zmienił fakt, że w moim miejscu pracy dwie kobiety, które właśnie grubo po trzydziestce zaszły w ciąże (zaplanowane, bo kariera już jest więc czas na dzieci), w tej chwili przeżywają osobiste tragedie bo nosiły bardzo chore dzieci. Jednego nie dało się uratować i zmarło kilka dni po porodzie, drugie (urodzone niedawno) żyje wbrew oczekiwaniom lekarzy, ale będzie niepełnosprawne do końca życia. I fizycznie i intelektualnie. Być może przypadek, a może jednak czynnik wieku miał znaczenie - tym bardziej, że statystyki wyraźnie mówią, że taka zależność jest faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, ja jestem tez 83 rocznik
Manduca, osobiscie znam matke (bardzo dobrze zreszta) ktora urodzila dziecko z p.m. w wieku 24 lat, wiec nie ma scislej reguly. W mojej rodzinie na szczescie nie ma chorych dzieci. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancoora
Hmmm... skoro nie jestes pewna tego, czy chcesz zostac matką,to czemu zdecydowalas sie zajsc w ciaze??? Jesli bedziesz ciagle trwala w przekonaniu,ze nie jestes gotowa i po porodzid nic sie nie zmieni to Malenstwo bedzie cierpiec. Wyrzadzisz Mu krzywde! Mam 20 lat i 10 miesiecznego synka, zaszlam w ciaze w wieku 19 lat. Byla planowana i wyczekiwana. Skonczylam technikum architektury krajobrazu, zdalam mature, mialam zaczac studia lecz cos mi sie skomplikowalo i musialam odpuscic. Ale wierze w siebie,wierze,ze kariera jeszcze przede mna,a synek jest dla mnie czyms w rodzaju sily napedowej, wszystko co robie,robie z mysla o Nim i o Jego przyszlosci. Nie wyszalalam sie, nie lubie hulaszczego zycia. Na imprezach nie bywalam, na pierwsza i druga w swoim zyciu wybralam sie z narzeczonym a owczesnym mezem. I nie ciagnie mnie do tego. Dziecko czyni zycie bardziej wartosciowym,mamy dla kogo starac sie o lepsza przyszlosc,lepsze zycie. Mam nadzieje,ze gdy ujrzysz swoje malenstwo od razu poczujesz te niesamowita wiez miedzy Wami i pozbedziesz sie egoizmu a zaczniesz myslec o dziecku a nie o tym czego nie zrobilas do tej pory. Dziecko nie stoi na przeszkodzie kariery, zycia towarzyskiego. Owszem wywraca zycie, zmiany sa nieuniknione ale kto zabroni Ci wybrac sie na imprezke i dzidziusia zostaqic pod opieka np. Babci? Nikt nikomu nic nie zabrania. Nie musisz byc przywiazana do dziecka 24 na dobe, wazne abys byla MATKA z prawdziwego zdarzenia i aby dziecko czulo Twoja milosc, troske,oddanie. Ja przebywam z Malym ciagle, zostawiam tylko w wyjatkowych sytacjach, ale dziecko nie przekresla Twoje zycia. Pamietaj i pomysl o tym CUDZIE, ktory rozwija sie w Twoim lonie. Zobaczysz jakie to cudowne czuc ruchy Malenstwa, nieraz budzic sie w nocy jak Cie bd kopac w zebra. Powinnas tez wiedziec, ze Twoj wiek jest odpowiedni aby urodzic zdrowe dziecko. Mysle,ze to najwyzsza pora!!! Powodzenia i zycze pozytywnego myslenia. Przekonasz sie, ze warto. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancoora
Chcialam sprostowac, mialam 18 lat i 5 miesiecy gdy zaszlam w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagiellona mocarna
o ja wale...moje znajome urodziły dzieci w wieku 18 i 20 lat i nie ukończyły nawet szkół a ty jeszcze narzekasz? i co racja to racja...ja chcę mieć właśnie dziecko w tym wieku co ty bo to rzeczywiście ostatnia chwila, a nawwet wcześniej jeśli będzie z kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancoora
Chcialam sprostowac, mialam 18 lat i 5 miesiecy gdy zaszlam w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qinncy123
czesc mam 28 lat i z mojego rocznika z liceum niema ANI JEDNEJ matki i tylko 3 zony. /liceum jedno z publicznych warszawskich tzw. renomowanych/ dlaczego podaje przyklad liceum? - ano dlatego, ze w liceach jest jeszcze bardzo zdywersyfikowane towarzystwo i rozni ludzie maja rozne koncepcje na zycie ...a tu taka niespodzianka wynikla po niedawnym spotkaniu integracyjnym. o towarzystwie ze studiow celowo nie pisze, bo ono ma juz bardziej wyspecyfikowany swiatopoglad (renomowana warszawska uczelnia, scisly kierunek, dzienne), tym samym odraczana w czasie dzietnosc nie jest akurat dla mnie zaskoczeniem w ich przypadku. ale podaje te informacje jako raczej taka ciekawostke i nie mam zamiaru nikogo przekonywac do tego, kiedy jest ten sluszny moment, bo kazdy ma swoj czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qinncy123
nie ma ANI JEDNEJ matki i sa tylko 3 zony * sorki za bledy i lieterowki jesli na jakies wpadniecie, ale jestem juz potwornie spiaca, wiec prosze o wybaczenie 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 28 lat i staralismy się z mężem od roku o dziecko, teraz jestem w upragnionej ciąży... bez doświadczenia bo dopiero kończę kolejne studia, ale szczęśliwa, że będę miała upragnione maleństwo. Szczerze- bałabym się dłużej czekac, bo im poźniej tym trudniej zajść w ciążę, tym więcej problemów ze zdrowiem matki i dziecka. Nie pisze tego osoba niewykształcona jak Wy w wiekszosci sądzicie, tylko po dobrych studiach!! Fakt - swoje widziałam, trochę zwiedziłam i Europy i Azji i zamierzam kontunuować jak dziecko osiągnie wiek 2 lat. Nie widzę w tym problemów, a kariera poczeka ten jeden rok. Ciesz się dzieckiem, jak się urodzi to myslę, że zmienisz zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w wieku 27 nie czulam sie
gotowa. Zajeta bylam, ze tak powiem kariera. Urodzilam w wieku 30 lat wspanialego, cudownego synka, ktory w tej chwili ma 15 miesiecy i wspaniale nam sie wszystkim uklada, wiec roznie to bywa. Ale ja nie meiszkam w PL, obracam sie w innym srodowisku niz wiekszosc Kafeterianek (i nie interpertowac tego, ze w "lepszym", po prostu innym) i w moim otoczniu jestem mloda mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w wieku 27 nie czulam sie
Do autorki - nie martw sie, dasz rade. W zyciu tak czasem jest, ze cos wydaje sie nie do pokonania i nie do zorganizowania, a w realu wszystko powolutku uklada sie dobrze. Krok po kroku, nie wszystko na raz, takze ja jak najbardziej mysle, ze dasz sobie ze wszystkim rade. Po malutku, a bedzie dobrze. Nie mysl teraz o wszystkim na raz, bo oszalejsze od tego. Zrob sobie liste co jest dla ciebie w tej chwili najwazniejsze (szczerze) i co chcialabys osiagnac. Wyznacz sobie jakies realne ramy czasowe (np. odnosnie wlasnej firmy) i daz do tego. Ale narazie ciesz sie ciaza i tym cudownym malenstwem ktore w tobie rosnie. Zobaczysz, wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grrrrrrr...........
Niech sobie kazdy ma dzieci kedy chce, sama czekalam dlugo i corka urodzilam majac 36 lat :) ... Ja tylko jednego nie rozumiem ... zastanawiaja mnie wypowiedzi w stylu "...ja chcę mieć właśnie dziecko w tym wieku co ty bo to rzeczywiście ostatnia chwila, a nawwet wcześniej JESLI BEDZIE Z KIM ..." Zawsze wydawalo mi sie ze dziecko jest dopelnieniem milosci miedzy partnerami... i dziecko chce sie miec JESLI ma sie ukochanego partnera... a nie szuka sie partnera po to zeby miec dziecko :O ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem w ogole
tego pedu na dziecko, tego musu bo wiek, bo czas leci to tak trzeba. Mam 33 lata, od 3 lat jestem szczesliwa mezatka i ostatnia rzecza potrzebna mi do szczescia jest wyjacy niemowlak, przez ktorego moje zycie nie tylko sie skonczy, ale i zmieni, niekoniecznie na lepsze. moze kiedys poczuje ten mus rozrodczy, ale na dzien dzisiejszy serdecznie wspolczuje inym kobietm uwiazanym do wozka, bez perspektyw, zmeczonych, zmarnowanych i usmiechajacych sie na sile zgodnie z regula-szczesliwa mama szczesliwe dziecko. A moglo byc pieknie bez tych wszystkich problemow jakie niesie za soba posiadanie dziecka... co moge pwoeidziec autorko - serdecznie Ci wspolczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzenia zalezy od
punktu siedzenia matki powiedza ci ciesz sie, nie matki ja bym poczekała u mnie w pracy na 14 kobiet w dziale 2 są matkami ( a jestemsy tak w wieku 26-32 lata), z mojego otoczenia zadna nie jest matką ( ale wynika to z faktu ze tak sobei dobierasz znjaomych..) ja tez nie chce jeszcze urodzić. wiem a raczej sie domyslam, że to juz przesłania ci cały swiat, wiec chce jeszcze z tym poczekac. nawet chce nadal lezzc pod kocem z gorąca czekoada pol dnia bo mam taką ochote, juz nie mowiac o podrozach, imprezowaniu itd..jak masz dziecko nei uciekniesz i chyba nawet nie chcesz wtedy uciekac, bo kochasz tego brzdąca. chce urodzic 1 wieku 30-31lat wiec za 2 -3 lata. Moja mama urodzila mnie jak miala 30 lat i ja i moj brat jestesmy zdrowi. baerdzo duzo zalezy od tego, jak dbasz o siebie. jak dobrze sie odzywiasz, dotleaniasz ot masz bardziej zdrowy orgaznim niz niejedna 20-stka.. fakt jest jednak taki ze gdybym " wpadła" to bym nie robila tragedii, tragedia jest jak masz 19 lat i studia pzred sobą, etraz to juz może nie w porę, ale tragedii nie ma:))))))))))) ja bym sobie pomyslala " o kur...";))) ale na pewno bym sie nie załamała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porannesloncenadjeziorem
Ale drogie panie, czegoś nie zrozumiałyście chyba! Ja nikomu nie zalecam zmieniać priorytetów, tylko jeśli któraś z tych krzyczących 30ek planuje kiedys dziecko to radzę wtedy pozamieniać priorytety, bo potem moze być za późno na macierzyństwo. Porozmawiajcie z waszym ginekologiem, jeśli będzie normalny, a nie wchodził w tylek, by zatrzymac pacjentkę, powie Wam, żebyście się decydowały już,a nie za 5 lat. Róbcie , co chcecie, oczywiście. Nie mi wybierać waszą życiową drogę, tylko nie pieprzcie o dziecku w wieku 40 lat. Juz lepiej odpuście sobie macierzyństwo, skoro nie macie takiej potrzeby. Bo podejmowanie takiego ryzyka jest strasznie egoistyczne z waszej strony. Tak zostalyscie wychowane, że praca, pieniadze, kariera są na 1szym miejscu. Dla mnie priorytetem jest miłość, rodzina, zdrowie. Dopiero potem praca. TO znaczy,chcialabym sie spelniac zawodowo, zapewnic odpowiedni poziom zycia i starac się o dziecko. Na pewno nie bede czekala na nie wiadomo co? Kolejna podroz i awans? O nie nie. To nie jest tego warte. Najwiecej szczescia daje czlowiekowi rodzina, nikt mi nie powie, że nie. Mozecie miec pieniadze, kariere, ale bez ukochanej osoby u boku, rodziny nie dacie rady tak długo. Róbcie co chcecie! Mi to rybka! Ale zrozumcie, ze jesli chcecie w ogole dziecko , to ruszcie glową i zastanowcie się, czy jeśli będzie za pozno, czy nie będziecie pluły sobie w brodę do konca zycia. Oby nie, oczywiście. I czy wy naprawdę chcecie zalozyc rodzinę ,czy traktujecie to jako koniecznosc do spełnienia, dlatego tak z tym zwlekacie? Nie chcecie owocu waszej milosci? Jesli Wam i waszym męzom praca, kariera, podróze wystarczą do zycia to dajcie sobie spokój z dzieckiem, po co wam kula u nogi? One nie będą szczesliwe, majac starą , wiecznie zapracowaną matke, nie mówiąc juz o komplikacjach w ciązy, tfu tfu. .. "Hej..coś tam"- kobieto, skończ już z tekstami,ze w twojej rodzinie nie bylo chorób i Twoja matka po 30stce urodzila pierwsze dziecko i wszystko bylo ok. TO naprawde nie znaczy, że z Tobą tez tak będzie. Czasy się zmienily, dociera to do Ciebie w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam normalnego ginekologa
(nie z przychodni z Pścinowa Dolnego) i on mówi zupełnie co innego niż wiele z was głoszących teorie ludowe rodem z lat 70' że niby to dzieci po 30 mieć nie można. Mój ginekolog (człowiek nie młody już) zawsze powtarzał, że ta obiegowa teoria to jeden z tzw. miejskich mitów, stworzonych na potrzeby dawnego modelu społeczeństwa, gdzie kobieta 25 letnia kończyła rozród, a zaczynała w wieku osiągnięcia przez nią pełnoletniości. Prawda jest taka, że model społeczeństwa przez ostatnie dziesięciolecia znacznie ewoluował i tym samym dzietność par przesunęła się w czasie i znacznie wydłużyła, ale na pewno nie niesie ona większego ryzyka dla par w wieku dajmy na to lat 30-35, niż w przypadku par 25-30. W przypadku par 35-40 wyniki również nie wyglądają to tak strasznie, jak tu niektórzy demonizują. Statystyki dot. zdrowych urodzeń u 30 paro latków wyglądają nadal bardzo optymistycznie i wiele społeczeństw z tego chętnie korzysta. Tak więc kochani zerknijcie wpierw na realne statystyki zamiast powtarzać babcine banały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
"Ja NIKOMU NIE ZALECAM ZMIENIAĆ PRIORYTERÓW, tylko jeśli któraś z tych krzyczących 30ek planuje kiedys dziecko to RADZĘ WTEDY POZAMIENIAĆ PRIORYTETY" (capsy moje) A, czyli nie zalecasz, a tylko radzisz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam normalnego ginekologa
A w kwestii rozkręcania własnego interesu z dzieckiem u nogi, to muszę autorce powiedzieć, że owszem jest to wykonalne pod warunkiem że ma się nianię i nie słyszy, ani nie widzi dziecka kiedy się pracuje. Wiem co mówię bo kiedyś bawiłam dziecko kuzynki w czasie studiów i kiedy była sesja nie szło się przy nim skupić za nic na świecie. Jeśli chcesz zrobić coś co wymaga silnej koncentracji to niestety nie z dzieckiem, bo one są bardzo absorbujące, człowiek w koło odruchowo wodzi za nimi oczyma, nasłuchuje dźwięków jakie wydają, patrzy im na ręce i na to co wkładają do buzi, bez przerwy do nich wstaje (raczej przy biurku nie posiedzisz i nie popracujesz w skupieniu), no i mają mnóstwo potrzeb bo a to pieluchę trzeba zmienić, a to nakarmić, a to wytrzeć buzie, a to wyjść na spacer, a to ogarnąć śmietnik w domu, o i tak się dzień schodzi. Ja bardzo prędko zrezygnowałam z niańczenia tego dziecka na rzecz sesji właśnie, bo bym ją z gracją uwaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzem ze stokrotek
"za wczesnie" - nie sadze, zebysmy mogli powiedziec kiedy za wczesnie, kiedy za pozno. Jak widac powyzej to sprawa bardzo indywidualna, ja mam 27 lat, chcialabym miec dzieci w przyszlosci, ale w obecnej chwili absolutnie sie na to nie czuje. Mam swiadomosc, ze z biologicznego punktu widzenia lepiej rodzic dzieci w wieku lat 20 niz 40, i troche mi ta swiadomosc ciazy. Nie mieszkam w Polsce, w moim otoczeniu wiekszosc ludzi ma dzieci po 30-stce - dzieci sa zdrowe, rodzice zadowoleni, ekonomicznie zabezpieczeni, rodziny rozwijaja sie szczesliwie. Oczywiscie to ze jednym sie udalo, nie oznacza ze z drugimi bedzie tak samo, ale WIEKSZOSC par w mojego otoczenia rodzila po 30-tce, wiec to nastraja mnie optymistycznie. Apropos zmieniajacych sie czasow - ze wzgledu na rozwoj medycy i wzrost swiadomosci wiek "krytyczny" na rodzenie dzieci przesuwa sie na pozniej, nie na wczesniej, jak sugeruje kolezanka powyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punnt widzenia zalezy od
dokladnie czasy sie zmienily, keidys nasze babcie rodzily w wieku 19 lat bo tak bylo trzeba ateraz mozesz to zorbic tak naparwde kiedy bedziesz chciala. oczywscie nie licze wpadek albo osob ktore chca miec dziecko w weiku 20 lat, ich sprawa.. gadanie ze kobieta w wieku 30 lat nie urodzi zdrowego dziecka ot jakies farmazony. rozumiem obawy keidy ma 40 lat,,, ale 30-35 to nromalny wiek na dziecko ja jednak jestem za tym ze ta ukochana osoba przy mnei to bedzie moj facet, nei dziecko, ktore pzreciez sie wyprowadzi predzej czy pozniej i powrot do domu oznacza dla mnie przytulenie sie do faceta a nie zmienianie pieluch. ale oczywiscie keidys mi sie zachce, mam nadzieje;)))))) w kazdym razie do autorki, tragedii nie ma , bo 19 lat nie masz. wiec glowa do gory:))))))))) ale rozumiem ze jestes w szoku, tez bym była.powodzenia:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery sery
skoro jesteś tak wykształcona i mądra jak opisujesz to dlaczego się nie zabezpieczałaś lub zrobiłaś to niedbale???? jesteś prostaczką i niestety będziesz musiała ponieć konsekwencje swoich czynów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bas basssssssssss
powinnas sie cieszyc ze teras zaszlas w ciaze a nie jak mialas np 18 lat. ale moglas tez wczesniej pomyslec i zabezpieczc sie przed ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porannesloncenadjeziorem
Kobieta po 30stce zaczyna sobie wklepywać kremy przeciwzmarszczkowe, czyz nie? Dziecko w wieku 10 lat mając matkę 45-50 letnią jest posmiewiskiem wśród dzieci, które niestety bywaja okrutne. Kobieta a wieku 30-40 lat nie ma już tyle energii i entuzjazmu, by zajmowac się niemowlakiem. Oczywiscie to nie starosc, ale w tym wieku najlepiej miec juz odchowane dziecko i zając się sobą, a nie być właśnie ":kurą domową". W dzisiejszych czasach łatwiej jest dowiedzieć się, czy jest ryzyko np. Zespołu Downa, jest in vitro, hormony, leki na nieplodność , racja. Ale zmienił się kod genetyczny, dzieci rodzą sie słabsze. Niech kazdy robo to, na co ma ochotę. Ale pustych tekstów w stylu- dziecka na razie NIE CHCĘ, nie potrzebuję, dopiero za kilka ładnych lat się zdecyduję- nie lubię. Miejscie świadomosc, co ryzykujecie, z czego rezygnujecie, a co dostajecie. I nie majac jakiejs potrzeby posiadania potomstwa, po prostu go nie miejcie. I pamietajcie, że zajsc w ciąże to nie tak hop siup. Co jak taka 35-letnia będzie starała się 3- 5 lat? Niech każdy robi wszystko wg własnych wartości i priorytetów, których tak się uczepiliście. Ja tylko radzę, oczywiscie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porannesloncenadjeziorem ale
ty jestes ograniczona :D Normalnie siedze i sie smieje z twoich postow i toku myslenia :D Ludzie za granica maja dzieci po 30-stce, co jest najnormalniejsza sprawa pod sloncem. Rodza sie one zdrowe, zyja sobie normalnie jak to dzieci i nikt nie wstydzi sie rodzicow po 40-stce, a nawet pod 50-tke, ale skad ty mozesz o tym wiedziec jak w zyciu nie ruszylas sie dalej od domu niz w niedziele do kosciola. Pisz dalej, przynajmniej sie posmieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×