Problem prawiczkow to Charakter --- paskudny charakter :/

Bez przesady. Przeżyłem bez kobiety ponad trzydzieści lat, przeżyje i drugie tyle.

"moze nie moze po sexie z toba stwierdzi, ze chce wrocic do swojego wibratora" Co za ulga. Nie pomyśli o całym tabunie facetów którzy ja mieli na zawołanie. "zreszta, obraczka nie placi sie za sex tylko milosc." Tak to się teraz nazywa. "I to nie jest zaplata, tylko oddanie, bezinteresowne uczucie" Jaaasne. Spytajmy rozwodników.

hahahaha dobzre ze moi znajomi nie wiedza ze uczestnicze w takiej rozmowie:D m a s a k r a

Korjonos ale miałeś jakieś znajome koleżanki w szkole i na studiach? Ja miałem. Wprawdzie gówno warta była ta ich przyjaźń ale czasem zamieniły ze mną słowo na tydzień.

" "I tu cię mam. Boicie się, że was wyśmieją. czyli bardzo ale to bardzo się interesujecie innymi i tym, co oni sobie myślą." Wy też. Nic nie zrobicie jak się wam facet podoba bo inni pomyślą o was, że jesteście łatwe. Przyganiał kocioł garnkowi." Coś z w tym jest. Dlaczego kobiety tutaj nie przyznają nawet trochę racji prawiczkom?? Często mówią niestety prawdę.

Takie jak opisujsz miałem.

I to nie jest zaplata, tylko oddanie, bezinteresowne uczucie" Jaaasne. Spytajmy rozwodników. coz, rozwiedli sie bo mysleli tak jak ty, sypiam z nia, zaplace jej obraczka:O jakby mysleli normalnie o zwiazku dwojga ludzi nie rozwiedli by sie

"Dlaczego kobiety tutaj nie przyznają nawet trochę racji prawiczkom?? Często mówią niestety prawdę." Ja zawsze mówię: One nas nie czytają. Póki widzą nasze nicki to piszą dalej.

poza tym raczej nieswojo bym się czuł w trakcie odwiedzin tatusia - byłego męża, u nas - bo pewnie chciałby odwiedzać dzaiecko ze świadomością, że on kiedyś ją posuwal na wszystkie możliwe sposoby

Darker straciłeś już nadzieje na spotkanie kobiety odpowiedniej dla siebie czy po prostu nie myślisz o tym na co dzień??

że on kiedyś ją posuwal na wszystkie możliwe sposoby To mi przypomina fragment filmu fantasy pt. "Your Highness", w którym dwóch rycerzy rozmawia o porwanej przez czarownika księżniczce. Jeden pyta : "Czy jak ją uratujemy i okaże się, że "he buttfuck her" to wciaż będziesz ją chciał?"

Ja Cię czytam i oczom nie wierzę, że jeszcze takie "zacofańce" chodzą po naszej ziemi. A teraz uciekam na małe co nieco z moim seksoholikiem :P

"Wy też. Nic nie zrobicie jak się wam facet podoba bo inni pomyślą o was, że jesteście łatwe. Przyganiał kocioł garnkowi." Mówimy teraz o prawiczkach i o nieśmiałości. O porażce. I o tym, że interesuje WAS co pomyślą inni. Czego boją się kobiety? - dziś nie o tym. Tak, czy siak - przyznałeś mi rację "wy też", tzn Darker, że za bardzo przejmujesz sie innymi a za mało sobą. Wniosek: wszystko do nadrobienia, przećwiczenia itd.

Korjonos - więcej życia, mniej filmów fantasy.

"Darker straciłeś już nadzieje na spotkanie kobiety odpowiedniej dla siebie czy po prostu nie myślisz o tym na co dzień??" A gdzie ja ją mam spotkać? Nie chodzę na imprezy bo nie lubię podpierać ściany. Na ulicy ją spotkam? I co dalej? Podejść? I co dalej? Powiedzieć coś? Co? I co dalej? Za dużo niewiadomych. Nadziei nie mam pewnie za parę lat w końcu opłacę jakąś studentkę aby zobaczyć jak to jest i tyle.

Coś z w tym jest. Dlaczego kobiety tutaj nie przyznają nawet trochę racji prawiczkom?? Często mówią niestety prawdę. Ja przyznaje rację. Oczywiście, że dziewczyny sie boją. Ja też. Ale ja nad sobą pracuję! I nie pielęgnuję w sobie nieśmiałości.

często jest żę zrobił dziecko dziewczynie a potem dał nogę np za granicę więc ona szuka frajera żeby finansował dziecko. Gorzej gdy sobie o nim przypomni i wróci na bank do niego wróci a facet co robił za zastępczego ojca zostanie na lodzie.

Ale to fajny film http://uk.ign.com/videos/2010/11/17/your-highness-restricted-trailer

"Darker, że za bardzo przejmujesz sie innymi a za mało sobą. Wniosek: wszystko do nadrobienia, przećwiczenia itd." A to, że nie chce wyglądać dłużej jak pajac aby ludzie śmiali się za moimi plecami (kolega ze studiów mi doniósł jakie brechty mieli ze mnie na roku) to mi wystarczy. Ja robiłem pierwszy krok, coś czego ty nawet sobie wyobrazić nie potrafisz. Nie praw mi więc kazań.

Co wy się tak za przeproszeniem żrecie nawzajem ? W zasadzie każda ze stron ma trochę racji. Wiem z doświadczenia, że kobiet nie pociągają wieczni narzekacze mówiący tylko o swojej niedoli. Z drugiej strony dla części kobiet prawictwo faceta może być problemem (choć ja mam to już dawno za sobą) ale tak jak u ludzi są różne charaktery i każdy ma do czegoś innego zdolności podobnie jest z seksem. To że ktoś miał więcej partnerów/parnterek wcale nie oznacza że jest w tym mistrzem. To trzeba po prostu poczuć. Oczywiście ćwiczenia też są ważne :), ale jak ktoś nie będzie miał przekonania względem drugiej osoby to nawet najlepsze starania nie pomogą.

"A gdzie ja ją mam spotkać? Nie chodzę na imprezy bo nie lubię podpierać ściany. Na ulicy ją spotkam? I co dalej? Podejść? I co dalej? Powiedzieć coś? Co? I co dalej? Za dużo niewiadomych. Nadziei nie mam pewnie za parę lat w końcu opłacę jakąś studentkę aby zobaczyć jak to jest i tyle." Rozumiem Cię Darker. DUŻO niewiadomych, ale.. tak właśnie kiedyś do mnie chłopak zagadał na ulicy, mijaliśmy się pare razy na ulicy, potem zaczął mi mówić cześć, a potem normalnie zagadał, zapytał o imię, dał wizytówkę itp. itd. i tak to się zaczęło. Tylko raz w życiu tak mi się zdarzyło.. Wiem, że do tego dużo odwagi trzeba. A tak poza tym to swatali cię z kimś??? Rodzina znajomi? Kiedykolwiek? Tak z ciekawości pytam.

"Oczywiście ćwiczenia też są ważne" Na gumowej lalce :D

Darker Jak tak wolisz to nic nie stoi na przeszkodzie ;). Żyjemy w owlnym kraju :)

Darker, fakt - faceci maja trudniej (na początku znajomości). Wymyślaj pierwszy tekst, podtrzymuj rozmowę, zadecyduj co dalej - wieczna inicjatywa. Parę razy w życiu zdarzyło mi się zagadać do faceta. Ale to był komentarz do sytuacji... i on akurat stał obok. Jednak chyba nigdy nie było tak,. że jakiś mi sie spodobał i podeszłam do niego. Wtedy raczej czrowałam z daleka i to on wykazał inicjatywę. Ciężkie, no... dlaetego ćwiczcie gadkę, panowie

najgorsze co może być to sfatanie rodziny. Niezręczne sytuacje.

Darker, to jak sobie dogadzasz? :P

"Rozumiem Cię Darker. DUŻO niewiadomych, ale.. tak właśnie kiedyś do mnie chłopak zagadał na ulicy, mijaliśmy się pare razy na ulicy, potem zaczął mi mówić cześć, a potem normalnie zagadał, zapytał o imię, dał wizytówkę" To jeszcze będę musiał sobie wizytówki jak jakiś yuppie załatwić :D "A tak poza tym to swatali cię z kimś??? Rodzina znajomi? Kiedykolwiek? Tak z ciekawości pytam." Nie. Dla własnego dobra niech tego nie robią.

Eh dyskusja o dupie Maryni:P Prawiczkom i tak nic sie nie przetłumaczy, ale zgodze sie że jednym z głównych problememów jest charakter, wiem po sobie:( Nikt wam też nie każe chajtać sie z kurwami lub samotnymi matkami

A tak poza tym to swatali cię z kimś??? Rodzina znajomi? Kiedykolwiek? Tak z ciekawości pytam. nie wiem jak w jego przypadku, ale nikt kto mnie zna nie proponował by bogu ducha winnej dziewczynie randki ze mną :o

Milena tylko u takich prawiczki mają realne szanse.