Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

CallMe -- ale masz już jakiś pomysł na prezent czy dopiero go poszukujesz? 33 -- Dobranoc! Pyk, cyk i 33 znikł! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wy nocne marki jesteście. Ja niestety w nocy nie mogę do Was zaglądać.. Mam trochę zaległości nie było mnie tu 3 dni, a już 10 stron więcej na topiku. Wypadłam z rytmu, ale mam nadzieję, że uda mi się znowu złapać z Wami język. Tak to jest jak się człowiek wytrąci to potem ciężko wejść w zwartą grupę. Ale kurcze nie mam w ogóle czasu przesiadywać przed komputerem. Myślę, że w weekend uda mi się zajrzeć. Jest tu z nami jeszcze Marcin? On deklarował chęć wyjazdu do Wrocławia? Kiedyś zaproponował wspólny dojazd, ale nie wiem czy to aktualne. Łatwiej by było w kilka osób się zrzucić. Jeśli ktoś będzie jechał z Warszawy lub okolic to bardzo chętnie się zabiorę, bo nie chcę rezygnować z tego wyjazdu naprawdę i szkoda mi by było:( Teraz nie mam za bardzo czasu,ale w końcu przysiądę i przeczytam co tam u Was, bo już dawno nie rozmawialiśmy:) Dopiero co mówiłyśmy o wizji naszego wesela, tańca i zabawy na nim. Hehe a ja właśnie się zaręczyłam więc to wszystko przede mną ehh. Muszę zacząć o tym realnie myśleć:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, hej Dominika. A już myślałam, że tu nie zajrzysz. Serdecznie Ci gratuluję zaręczyn i mam nadzieję, że wszystko będzie się układać po Twojej myśli. Co do dojazdu - pojawiło się parę osób z Twoich stron, więc... :) Fajnie, że znowu to rozważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
niby wszyscy marudzą, ale pięknie sobie radzą! gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ludzie ! :) Dominiko -- fajnie, ze zaglądnęłaś do nas, ja już myślałam ze nas opuściłaś na dobre. Pisałam na privie nawet, nie wiem tylko czy czytałaś. Jeżeli jesteś z Radomia to na temacie pojawiła się niejaka - -Najwiekasza szara mysz- i ona tez jest z Radomia. Marcin się zaczernił ale bardzo rzadko zagląda. On jest z W-wy. Z W-wy jest jeszcze Anke. Jakbyś nawiązała z nimi kontakt to a nóż, widelec miałabyś towarzystwo do podróżowania. :) Przemyśl to, może rzeczywiście mienisz zdanie. Z mojej strony ogromnie gratuluje zaręczyn. Nie każdy ma tyle szczęścia. Przed Toba nowy etap, życzę zatem powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMe -- ogólnie dobrze, dziekuje. :) Tylko jak zwykle niewyspana , wiadomo z jakiego powodu. ;) A u Ciebie co nowego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Dominiko :P gratulacje :) Uguśś Pomyśl sobie :D geje mają bardzo dobre stosunki z kobietami. Jeśli wpadniemy do takiego klubu Ja sam Was powiedzmy 5 to wszyscy Panowie sobie pomyślą "NA BANK GEJ" "HMM..nowe ciasteczko, z chęcią bym schrupał" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kulturko 🖐️ Zimnooooo to chyba już wszędzie! :) Rano to nawet się nie chce wysunąć paluszka u stopki spod cieplej pierzynki! :) Kinky -- Ty lepiej nie wywołuj wilka z lasu ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się witam. Dzień miałam średni, ze wskazaniem na 'do bani'. Teraz muszę popracować trochę, ale zaglądam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Suu! 🖐️ : Coz się takiego stało? Czyżby to ta niesprzyjająca aura była tego sprawczynią ? Kinky -- No racja, drwala tez! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano moje dziecie obudziło się z pryszczami na twarzy. Polecieliśmy do lekarza i okazało się, że to liszajec (tak podejrzewałam, bo mieliśmy styczność z dziewczynką, która to miała). Dziecie oczywiście pluje lekarstwami dalej niż widzi. A choroba jest jak szlag zaraźliwa, więc tylko czekać... już mnie coś swędzi. Do tego musiałam pojechać w miasto zrobić pare zleceń do roboty i na parkingu przestawiłam auto jakiemuś kolesiowi - na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że auto było w kolorze śniegu :P i stało tam gdzie nie trzeba ;) Lekko rozwaliłam mu zderzak i nawet nie mogłam uciec ;) bo jakiś nadgorliwy inny kierowca wyskoczył podniecony ze swojego auta i sprawiał wszystkie wrażenia osoby uczciwej i dążącej do sprawiedliwości we wszystkich możliwych obszarach życia. Więc gdy właściciel potrąconego auta wyszedł ze sklepu - musiałam z miną skazańca podejść do niego i przyznać się do winy. Prawdę mówiąc to ten zderzak miał cały jakiś zdezelowany, mój udział już był tylko dodatkiem do jego fatalnego stanu. Więc pewnie się ucieszył, że ma w swoich rękach winowajczynię, dzięki której będzie mógł odstrzelić sobie piękny nowy zderzaczek :P Na całe szczęście był miły. Dowiedział się w warsztacie, że będzie musiał ponieść koszt 300zł i chciał ode mnie 200zł, ale że miałam w portfelu tylko 150 to zadowolił się i tym. Ahh, a ja mam lżejszy portfel i nawet nie starczyło mi na całe zakupy, a nie miałam przy sobie karty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulturko -- skąd to twierdzenie o nieciekawości dzisiejszego dnia? Kinky -- nie pochwalisz się co tam masz w planach? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miałam 12 lat miałam liszaja na ręce. Matka panikowała, że brata zarażę i cuda niewidy. A nikogo innego nie złapało ;) Ale na buzi gorzej, bo ja na ręce miałam zaklejonego go A dzień jest zimny, ponury, przepełniony nudą szkolną i wiszącym nade mną mieczem Damoklesa, w postaci tysiąca sprawdzianów, matury (wszyscy kują prócz mnie) i nie widziałam się z pewną osobą dzisiaj :O I mam dylemat czy zmuszać się do pójścia na imprezę (na której dla mnie na pewno nie będzie miło, wręcz odwrotnie) tylko dla kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala suu -- Czyli jednak ta paskudna pogoda brała czynny udział w całej tej akcji. Mozna ja śmiało uznać za współwinną całego zajścia. Czyli się nie pomyliłam. :) Współczuję choroby u dziecka, myśmy tez ostatnio przerabiali jedne takie nieciekawe choróbsko u mojego smyka. :/ A ten liszaj to musi być cholerstwo. :/ Dobrze, ze skończyło się tylko na zderzaku. To pewnego rodzaju prezent Mikołajkowy dla właściciela tamtego pojazdu. Ze tez trafiło akurat na Ciebie! Ehh... Dobrze chociaż, ze nie jakiś cham i Cie nie zjechał z góry na dol. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaSUUU No to ciekawy dzień miałaś ;) Kulturko ja też dziś nie słyszałem pewnej osoby No nie wiem czy to plany, raczej planik jak na razie. Ale sobie pomyślałem czy by za pół roku nie spróbować ułożyć sobie życia w Holandii. Podobno mają smaczną kawe w tych coffeshopach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulturko -- wiem, wiem znam, znam, nadmiar nauki a zerowe chęci. :D Ja bym chyba poszła na Twoim miejscu na impre, zawsze to może się potoczyć inaczej niż zamierzamy. ;) Ale, ze nie jestem na Twoim miejscu to decyzja należy do Ciebie. ;) A te tulipany to nie przypadkiem takie zielone, wysokie i liściaste rośliny, kwitnące szczytami? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinky -- racja, ja zawsze na przepyszna kawę chodzę tylko do coffeeshopow. ;P Nigdzie tak nie serwują jak tam! ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×