Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

efCCCia - Super, że piszesz i dzielisz się swoimi myślami. Nie skracaj swoich postów, są bardzo mądre :) Miewam często identyczne sny. Zarówno te, w których uciekam, jak i koszmary w których nie zaliczam przedmiotów na studiach, lub w szkole średniej. Nie mam pojęcia jak należy to interpretować, sądzę że to po prostu nasze lęki po części zepchnięte do podświadomości dają o sobie znać, właśnie w tej formie. Tak, jakbyśmy na co dzień mieli mało :( U mnie coraz bardziej gorąco i stresująco przed Świętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie było, że o Was nie pamiętam. Starą metodą wpadam jak burza, by z okazji zbliżających się świąt życzyć wszystkim Mikołaja bogatego śniegu bielutkiego chinki pachnącej i gwiazdki błyszczącej. Minimum stesu, maksimum miłości i dużo radości. WESOŁYCH ŚWIĄT i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Pachnąca chinka? Ciężkie do spełnienia.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
efCCCia ...też odczuwam potrzebę wykonywania wszystkiego jak najlepiej, najdokładniej, ale paradoksalnie wokół mnie totalny chaos. Pewnie dlatego, że na każdą czynność poświęcam wiele czasu i cierpią na tym pozostałe zadania. Mnie jakiś czas temu zdarzyło się podczas rozmowy z kolegą stwierdzić, że wreszcie zamierzam robić to, co chcę (miałem dziwne poczucie, że zmuszam się do wszystkiego). Kolega zapytał: co w takim razie chcę robić? A w mojej głowie chyba identyczna PUSTKA!:) Jednak potrafisz powiedzieć coś na temat swoich pragnień i potrzeb. Przecież masz ochotę potańczyć.;) CallMe A u mnie za oknem coraz zimniej. Szczęściara.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie wiem co napisać :) Nie lubię końca roku, nie przepadam za tym okresem, więc jakoś tak nastrój taki sobie... Napiszę, tylko, że życzę wszystkim wesołych świąt, szczęśliwego nowego roku, i ogólnie wszystkiego najlepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efCCCia
Ja tylko na chwilkę chciałabym życzyć wesołych świąt i idę dalej ogarniać mój chaos w kuchni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominikaK.
Hmm, a teraz pozytywne rzeczy jakie w ostatnim roku udało mi się zrobić. Przede wszystkim przestałam krępować się rodziny mojego mężczyzny. Swobodnie rozmawiam z jego mamą, i siostrami. Ze szwagrami nie próbuję nawiązać relacji, bo oni mają swój świat i nigdy bym się z nimi nie dogadała. Ale zależało mi na relacjach z jego siostrami i to się udało. Potrafię na spotkaniach rodzinnych coś powiedzieć i swobodnie rozmawiać. Fakt główny temat narzucają oni, ale potrafię kontynuować co już jest sukcesem. A najważniejsze przed przyjazdem do niego nie stresuję się, a cieszę. Udało mi się to wreszcie w sobie wypracować. Jest mi łatwiej, bo oni są mnie ciekawi i mnie lubią. U mnie w rodzinie chyba już zawsze zostanę na straconej pozycji, bo ludzie, którzy znają mnie po 20 lat wiedzą jaka jestem więc nie mają o czym ze mną rozmawiać, nie próbują, bo przyzwyczaili się, że milczę. Ale to nic. To mnie akurat nie boli. Dzisiaj zrobiłam jedną odważną rzecz mianowicie byłam w drogerii i kupowałam prezenty, zobaczyłam, że panie obok kasy pakują prezenty kupione. Tak więc zastanawiałam się czy pakują gratis czy za jakąś niewielką dopłata. I tak stałam w tej kolejce do kasy i zastanawiałam się podejść, nie podejść.. ale podeszłam zapytałam i uważam to za swój dzisiejszy sukces, pani mi pakowała w różowy papier, a ja nawet odważyłam się powiedzieć, że wolę zielony. Taki miły w sumie dziś dzień miałam, żadnej lipy. Pozytywnie zaczynam nastawiać się co do świąt chociaż łamanie opłatkiem będzie pewnie mega stresem, ale.. Wszystkim Życzę radosnych i spokojnych świąt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie stresuje i prawie nic nie mowie poprostu mysle ze to co powiem bedzie glupie albo ze tylko bede przeszkadzal no a pozatym przewaznie nie wiem co powiedziec przynajmniej masz chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Wesołych Świąt!:) I chyba starczy na dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wpadam z krótkimi życzeniami. Radosnych Świąt!!! Niech będą pełne mądrych przemyśleń i zaczątkiem dobrych życiowych wyborów. No i przede wszystkim życzę Wam więcej odwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza gwiazdka--- Już pierwsza gwiazdka, drżąc dobrą nowiną, oczekiwaniem upływ czasu mierzy, i by pojednań magią w dusze spłynąć, do wigilijnej zaprasza wieczerzy. Spróbuj ją znaleźć w ten wieczór na niebie, a kiedy ujrzysz jej srebrzyste lśnienia, poczuj, jak z blaskiem tym płyną do Ciebie, Świąt najszczęśliwszych, serdeczne życzenia. (-Jan Lech Kurek) WESOŁYCH ŚWIĄT WAM WSZYSTKIM !!! DominikaK cudownie, że potrafisz znaleźć też pozytywne rzeczy w sobie i wypunktować swoje sukcesy - gratuluję! widać, że idziesz do przodu :) efCCCia chaos w kuchni pewnie już stał się jednym wielkim uporządkowaniem ;) życzę Ci tego także w życiu :) Matias Twój najkrótszy post w życiu? jeśli nie przepadasz za końcem roku, to życzę byś od stycznia ruszył z pełnym zapałem do kolejnych zmian w ucieczce od fobii curuś dzięki za życzenia, wpadaj częściej niż burza ;) Facet lubię Twoje poczucie humoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Mala Dzisiaj podziękuję.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Święta rozleniwiają?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energetyczny2011
mnie nie rozleniwiają, ja zawsze jestem rozleniwiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominikaK.
Dokładnie tak. W święta to ja się dopiero namęczyłam nie można było błogo siedzieć przed komputerem tylko trzeba było pojeździć po rodzinie, pogotować, posprzątać, a ile było mycia garów :(. Teraz dopiero rozpoczyna się błogie lenistwo... Ciekawe pójdę do pracy to jak ja się zbiorę by cokolwiek zrobić i wysiedzieć 8 godzin. Jestem totalnym leniem nic mi sie nie chce robić. Ale z drugiej strony dobrze mi tak pomijając fakt, że jestem pasożytem :o Od Nowego Roku idę na staż oby coś się ruszyło w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Różne są powody lenistwa. Coś mi mówi, że w waszym przypadku nie jest to działanie (a w zasadzie brak działania) z premedytacją. Oczywiście nie można wciąż się usprawiedliwiać. Warto byłoby w końcu trochę powalczyć. ... życzę energii, optymizmu i powodzenia w Nowym Roku.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet - dzięki, wzajemnie :) Wszystkiego najwspanialszego. No i udanej zabawy Sylwestrowej. Ja jednak spędzę tę noc samotnie... Ale muszę dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaarly
Witam, Właśnie trafiłem na ten post dzisiaj 31.12.2011,może to jakiś znak,że będzie lepiej? że moje życie się odmieni i zacznę żyć pełnią życia... Otworzę się na świat,ludzi,przestanę się chować izolować... Najbardziej jest mi ciężko w takie dni jak dzisiaj,wtedy czuję się mega samotny. Kurde nie chcę być już dłużej dzikusem :( Wszystkim wam na Nowy Rok, życzę odwagi otwarcia się na świat i ludzi aby było Wam łatwiej iść przez życie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę spełnienia marzeń! i żeby Wasze życie wyglądało, tak jak byście chcieli!! Ja wreszcie na luzie. Dziś jeszcze pracowałam do 12ej. Przez ostatnie dni też niezły młynek. Po obiadku zrobiłam sałatkę i ciacho. Teraz przede mną wreszcie błoga laba. Wieczór w czwóreczkę w domu. Jutro przyjdzie pare osób z rodzinki na noworocznego drinka ;) zaarly witaj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energetyczny2011
z roku na rok sylwester coraz bardziej nudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energetyczny2012
i mamy nowy rok w polsce szczęśliwego nowego roku majom też :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energetyczny2012
nie ma to jak przywitać nowy rok na kafeterii :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Trochę było tych życzeń. Jeśli wszystko się spełni, to nie wiem czy sobie poradzę z tym nadmirem szczęścia. Od przybytku głowa nie boli? A tak w ogóle boli dziś kogoś głowa?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet mnie nie boli, ja na szczęście tak nie odchorowuję kaca - wypijam jedynie herbatę dzbankami ;) a propos dzbanka, to pamiętacie ten dzban Sangrii w Salvadorze?? :D a nawiązując do noworocznych życzeń i spotkań- to właśnie majstruję do Was maila w tej sprawie-moi wrocławscy towarzysze ;) ZawszeNowy nom ;) rentajo rozwiń tę myśl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Pamiętam dzbanek. Smaczny, aczkolwiek podejrzanie słaby. Chyba że to ja wtedy byłem podejrzanie mocny.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaarly
Wiecie,co zrobiłem w wigilię? Ponieważ wigilia była u siostry mojego taty ,a nie wiedziałem do końca kto tam będzie więc strasznie stresowałem się dzieleniem opłatkiem i zamiast na godzinę 17-tą przyjechałem na 18-tą aby uniknąć składania życzeń.Wiem ,że to głupie ale strach był silniejszy,strach że się wygłupie,że nie będę wiedział co mam powiedzieć przy dzieleniu opłatkiem. W ogóle aby uniknąć składania życzeń sąsiadom kilka dni przed świętami starałem się nie wpaść na nich na klatce schodowej jakoś mi się to udało ale z czego się cieszyć...Nie lubię też składania życzeń w pracy zawsze jakoś przemykam się...moje postanowienie noworoczne to walczenie z takimi zachowaniami,nie wiem czy mi się uda. Mam do załatwienia jeszcze zaległą reklamację okularów słonecznych sprawa stanęła w miejscu.Wypadało by iść do optyka i z tupetem zawalczyć o swoje ale ja oczywiście się wstydzę. Rozpocząłem prawo jazdy i też kurs utknął bo boję się ,że na jazdach strasznie będę się stresował i nie będę wiedział o czym rozmawiać z instruktorem. źle mi z tym ,tym bardziej że na kurs poszło już część pieniędzy. Z tego ciągłego stresu mam zespół jelita drażliwego ze stresu robi mi się gorąco pocę się wtedy i zacinam się.źle śpię w nocy,jest coraz gorzej.Ogólnie bardzo lubię spać są dni ,że mógłbym spać non stop masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energetyczny2012
ja nawet nie podejmuję się zrobienia prawa jazdy, wystarczy, że instruktor by na mnie krzyknął i już kaplica spać też bardzo lubię, mógłbym czasem chyba spać cały dzień, zdarza mi się zasypiać, gdy siedzę i nic nie robię, zdarzyło mi się też prawie zasnąć, gdy stałem na przystanku i czekałem na autobus, to było wcześnie rano, w autobusach też często zasypiam, w ogóle do godziny 10 często jestem wyłączony i wczesno ranne zajęcia na uczelni to strata czasu bo i tak nic z nich nie wynoszę, chyba, że se energetyka strzele to jest trochę lepiej, no chyba, że walne dwa, to jest dobrze, tylko zaś pikawka przeszkadza, raz też zdarzyło mi się zasnąć na kilka sekund podczas czytania na głos zdania z książki od filozofii i to się wszystko zaczęło, odkąd poszedłem na studia (jakaś studencka narkolepsja czy co :o ), ale inaczej jest wieczorem, dostaję wtedy power, w ogóle odechciewa mi się spać i mógłbym siedzieć prawie całą noc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaarly
Mam podobnie wieczorem czuję się bardziej pobudzony i nie chce mi się spać .,a rano jestem nieprzytomny zwłaszcza jak wstaję o 5:40 do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efCCCia
Oj, jak mi ciężko coś napisać. Znowu się zamknęłam w sobie i nic mi się nie chce. Wszystkiego dobrego w Nowym roku i dziękuję za życzenia. Przeczytałam za to wszystkie strony tego topicu. Fajnie się czytało. Teraz będzie mi tego brakować, więc piszcie, piszcie, proszę. Ja też się postaram :) CallMe czy mogę zapytać? Jak z Twoją tarczycą? Czy lepiej? Czy leczenie jakoś wpływa na Twoją psyche? Ja też kiedyś miałam nadczynność. Czy to zbieg okoliczności, czy te choroby lubią się łączyć? Oj, mam wrażenie, że gospodarka hormonalna i praca przysadki mają dużo wspólnego z fs. Okres świąteczny to chyba nie najlepszy czas dla większości z Was. Ja generalnie lubię święta. Czekam na nie prawie cały rok. Ale zauważyłam, że z reguły strasznie się spinam, żeby wszystko wyszło dobrze. I to spinanie się wcale nie jest fajne, nie jest to radość z samych świąt, a realizowanie jakiegoś planu czy scenariusza. A potem, gdy wszystko minie, pozostaje taka pustka. W tym roku jakoś udało mi się wyluzować miałam tylko małą chwilę zwątpienia. Za to w Sylwestra złapałam jakiegoś doła, tak znienacka. Nie wiadomo skąd, dlaczego i po co. Miało być fajnie i wesoło, a jednak nie było. Poczułam znowu to wyobcowanie z towarzystwa, z życia, ze świata. W ogóle chodzi za mną ostatnio taka metafora, że jestem aktorem na scenie swojego życia. Że gram siebie, zamiast sobą być. Dominika, cieszę się z Twoich sukcesów! Że udało Ci się nawiązać kontakt z mamą i siostrami Twojego mężczyzny i że w sklepie udało Ci się zapytać. Pielęgnuj w sobie to uczucie sukcesu, niech doda Ci skrzydeł do radzenia sobie w następnych podobnych sytuacjach. A ja nie tyle co lubię spać ile potrzebuję dużo spać, jak małe dziecko. I w zasadzie ciągle chodzę zmulona. Ale jakieś picie kawy czy energetyków nie pomaga mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×