FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Szukałam jednego linku do piosenki, który kiedyś tu dałam i poczytałam sobie przy okazji trochę naszych archiwalnych wpisów, uśmiałam się :D CallMe, Ugaa, 33

Nudziło mi się i zrobiłem sobie jeszcze test Liebowitza na fobię społeczną. Wynik 104 pkt (50 pkt lęk i 54 pkt unikanie) :)

ja mialam 89 i mam powazna fobie spoleczna xd nigdy nie zagadam do chlopaka ktory mi sie podoba, a tak bardzo bym chciala z nim byc, ja przez to spac nie moge

Mi test Liebowitza wyszedł teraz na 77pkt. Poprzednio (w styczniu 2011) na 73 - a myślałam, że mi się poprawia!! :/ Serio, to raczej nie jest ze mną gorzej. Wszystko zależy od chwili i nastawienia do testu ;)

Mała Suu - A no fajnie tak czasem poczytać te starocie :) Też zrobiłam ponownie test. Nie pamiętam ile miałam poprzednio (muszę poszukać, bo pisałam o tym tutaj), ale teraz mam 84, z czego większość zarobiłam z unikania (witaj w klubie lost!) :( O ile mnie pamięć nie myli, to wcześniej było więcej, a więc powinnam się cieszyć. Tylko, że jakoś zbytniej zmiany nie odczuwam. Miarodajność tego testu jest wątpliwa o tyle, że co do wielu pytań nie miałam pewności, a więc te kilka punktów w jedną czy w drugą mogło mi wpaść, lub wypaść ślepym strzałem. Facet - Wysłałam Ci @. Bądź łaskaw luknąć :)

Ha! Ciekawostka, dokopałam się do wyniku z poprzedniego testu i jednak było prawie tak samo. Tylko 1 punkcik różnicy.

Czyli ja mam najwięcej :D Ale rezonans już za kilka dni, zwolnił się trochę wcześniejszy termin. Tylko ciekawe, co oni tam ze mną zrobią, żebym się nie ruszał, chyba będą musieli mnie związać, łącznie z głową

No i po rezonansie. Badanie trwało dość długo, jak dla kogoś kto ma bez kontrastu, około 25 min. Ale miałem fajną "muze". Buczenie wydawane przez maszynę nieco różniło się od siebie, ale najbardziej utkwiło mi coś takiego "ct ct ct ct drrrr drrrr drrrr drrrr", spośród różnych dźwięków ten się chyba właśnie najczęściej powtarzał, jakby jakieś silne zakłócenia w mocno pogłośnionym telewizorze. Czasem też była cisza. Miałem trochę odruchy, szczególnie podczas tych buczeń, ale technik nie zgłosił, że czasem mi coś drgnęło, więc chyba to nie przeszkodziło . Ale w ogóle, to nie wiem, co ja za rezonans miałem, bo klasyczny rezonans bez kontrastu trwa ponoć niecałe 15 minut i maszyna buczy chyba tak samo. Ale przynajmniej niedługo powinienem wiedzieć, czy przyczyna mojej fobii itp. jest neurologiczna, czy psychiczna, bo jak na razie to przez lekarzy w dzieciństwie mam stwierdzone, że jestem wstydliwy bardzo mocno i lekko w sobie zamknięty (przez pedagoga i psychologa dziecięcego) oraz że jestem nieco nadpobudliwy ruchowo (przez neurologa dziecięcego).

Słuchałem tego utworu. Nie przypadł mi do gustu, ale o tym podobno się nie dyskutuje.

czesc wszystkim przeczytałem tylko poczatek tego posta , też jestem niesmiały mam 18 l i duzo problemow zwiazanych z tym . Jeden z nich to taki ze chciałbym miec dziewczyna ale niestety niesmiałośc mnie ogranicza ..

No i wyszły mi (jeśli dobrze rozumiem opis) jakieś drobne niedokrwienia w okolicach ośrodkowego układu nerwowego oraz poszerzenie lewej komory (ciekawe, czy to może w jakiś sposób przyczyniać się do fobii). Jednak badanie nie zostało przeprowadzone w pełni ze względu na dużą ruchliwość. Czytałem kiedyś, że u niektórych osób przyczyną fobii mogą być jakieś zmiany w mózgu, ale nie wiem, czy to prawda.

Fobia fobią, ale żyć trzeba. A nawet chyba warto.

...ale tylko czasem :P

Arz mnie zatkało.;) Taka szybka odpowiedź w uśpionym temacie. Skoro czasem, to chyba warto dla właśnie takich wyjątkowych momentów.:)

Nie zaglądałam tu miesiąc i 9 dni... a tu nawet odpowiedzi do mnie... ;)

A było jakieś pytanie?:)

hehe, czujny jesteś, skoro chcesz pytania, to mam jedno i do Ciebie: spotkamy się za niedługo u CallMe?????? :D

Muszę poznać szczegóły. Dziś odpiszę na wiadomość, którą otrzymałem.:)

Super by było, gdybyśmy się znowu mogli spotkać. I to w takim fajnym miejscu! (dzięki gościnności CallMe)... Nie wiem czy są jakieś bardzo szczegóły ustalone ;) ale ludzie są luzaccy (i wszyscy jakoś do nas podobni hehe), więc pod tym względem nie miej obaw :)

Obawy? Nie miałem i (odpukać) mieć nie będę.;)

Fobia spoleczna to....

Utrudnia mi to życie straszliwie. Lęk przed surową oceną wyśmianiem paraliżuje mnie ....... Czy zna ktoś jakiś legalny suplement, lek ziołowy ? Coś co troszkę mnie by "otumaniło" ale nie na tyle aby zaburzyć w jakimś dużym stopniu koncentrację. Chodzi o to abym mniej się przejmował tym wszystkim. Abym był lekko sennym a jednocześnie świadomym . Prosiłbym może też o nazwy jakiś poradników jak sobie z tym radzić.

Tu jest forum fobiowe z poradnikami, e-bookami, info nt ziół, leków https://phobiasocialis.fora.pl/ i sporo podobnych do nas ludzików się udziela Facet mam nadzieję, że Ci się uda dotrzeć do Wro ;)

Prawdopodobieństwo wynosi 80%:P Nie wiem czy już o to nie pytałem, ale zastanawia mnie, czy nie ma w Polsce innych miast.:P

hejka Jest tutaj ktoś z PoznanIa? Ja bym chętnie kogoś poznała. Można by gdzieś wyjść, ruszyć tyłek, a samej w domu nudno mi i smutno. Najchętniej koło 30 bo sama tyle mam. Płeć bez znaczenia. No 25 plus:)

ludzie nie bierzcie leków na nerwice depresje z tego trzeba wyjsc samemu mi sie to udalo po 30 latach zycia! musicie wyjsc do ludzi..dzialac..pokonac wlasnymi silami wszystkie lęki mi sie udalo jedna zasada: nie myslec tylko żyć

Leki wspomagają, ale na pewno nie wyleczą. Jeśli ktoś jest w tak złym stanie, to uważam, że może spróbować leków, żeby się ustabilizować. Natomiat nie liczyłabym raczej na cud. Co najwyżej na cud cięzkiej pracy nad sobą, który daje najlepsze rezultaty bez faszerwania się chemią.

A poszerzanie horyznotów? Południe Polski zaprasza.;)

No wolałabym jednak bardziej relane codzienne znajomości. A skąd jesteś dokładnie? No i ponawiam apel:) Chętnie z kimś porozmawiam Poznań okolice

Śląsk. Niestety nie pamiętam, aby w tym temacie udzielał się ktoś z Poznania.