Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

Gość marta8998
mam 4 kolezanki z ktorymi znam sie od piaskownicy zawsze sobie wszystko mowiłysmy, czulam sie przy nich swobodnie ,mamy wiele wspomnien, takie swojskie dobre kolezanki poprostu, ale od niedawna i przy nich czuje sie dziwnie, zaczynam sie pilnowac co mowie i przestalam z nimi wychodzic ...czyli czuje ze ta moja fobia sie poglebia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nad morzem nie byłam nigdy.. Tylko jedna nad morzem druga na Śląsku ja w centrum. Ale nie można dopatrywać się przeszkód, bo nigdy nic nie wypali.. popiszemy tu kilka dni, a jeśli nadal będziemy chcieli to jakoś to się rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil21
oo tak, nieśmiałość to moja jedna z najwiekszych wad. Cieżko mi w pracy, w rozmowach z innymi, a jak dochodzi do rozmowy z koleżanką, która mi się podoba... ehh katastrofa. Czasem zastanawiam sie po co mam żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil21 żyć jest po co. A tylko w stosunku do ładnych dziewczyn czy też rozmowy z kumplami nie wychodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala suu
Stalingrad, Kamil cześć! Miło, że trochę nas jest... chociaż najlepiej,zeby taki problem nie istniał w ogóle Jak zachowuje się Wasz organizm w sytuacji stresowej? Mi serce wali jak młot, w głowie mam pustkę - wypadają mi z pamięcy zdania, które miałam powiedzieć, pocę się, czasem czerwienię (choć powoli udaje mi się to wyeliminować) i w ogóle wydaje mi się, że zaraz nastąpi koniec świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta8998
ja tez chetnie sie z wami spotkam, moze tu sobie popiszemy :) szkoda zeby temat przepadł poznamy sie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ogólnie nie czuję jakiegoś ogromnego stresu przy obcych. Po prostu czuję taką niemoc. Źle się czuję jak wszyscy rozmawiają, a ja jedyna nie potrafię nic od siebie powiedzieć. Czuję się jakbym zapomniała języka, pustkę w głowie. Pocę się, wali mi serce tylko jak wiem, że za chwilę muszę coś załatwić tak na co dzień raczej nie.. ale jestem taka cicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta8998
ja mam różnie np na chrzcinach jako chrzestna musiałam wyjsc z reszta przed ołtarz zarzucic szatke itp pelno ludzi za plecami, kolana zaczely mi sie uginac, rece trząść, glowa drżeć, poczulam dziwne mrowienie w glowie jakbym miala zemdlec i myslalam ze poprostu wybiegne po za tym w takim sytuacjach rece mi sie poca ,czuje jakby mnie paralizowało , tak nienaturalnie sie poruszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil21
Tak jak Dominika.. Jak np. szefowa przychodzi i pyta sie mnie o coś to się jąkam, mówię cicho, szybko, niewyraźnie, z moimi kolegami mówięj uż troszeczkę lepiej, czuję się pewniej przy nich - mam tylko paru takich dobrych przyjaciół. Ogólnie te jąkanie i takie uczucie jakby chciało\by sie powiedzieć sto zdań na raz, zeby szybko to jakos zakomunikować-jakies zdanie- i już zakonczyc rozmowę. Eh nie wiem czy to samo minie czy do konca życia będę takim dziwolągiem - pośmiewiskiem? Czuję się, nie jak 'prawdziwy chłop', tylko jak jakieś cielę. Ostatnio to nawet mama zaczeła pytać się, dlaczego nie mam żadnych koleżanek, dlaczego dziewczyny nie mam. Jest mi strasznie wstyd... Poza tym nauka, kiepsko mi idzie, szkołę zmieniłem, bo musiałem zmienić otoczenie ludzi, z którymi przebywałem. Eh dużo mógłbym pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez tą fobie społeczną przyjdzie mi umrzeć :o I to wcale nie jest żart. Nie mogę przez nią znaleźć pracy i w końcu pewnie umrę z głodu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona malinka
Mama już zaliczonych kilkanaście spotkań fobikowych i wcale nie jest tak strasznie jak by się mogło wydawać. Z doświadczenia wiem, że cięzko jest się spotkać, ale to narawdę działa trzeba tylko przełamać stres pierwszego spotkania, potem już jakoś idzie. Poza tym fobiki to są całkiem normalne ludzie. Nie jakieś cudaki, pasztety itp. Jakby ktoś chciał się spotakć lub dołączyć do grupy poznańskiej to zapraszam. Mile widziane osoby troszkę starsze. Ja mam 28. Płeć oczywiście nie gra roli. Piszcie na maila safarii@o2.pl Oczywiście nieśmiali też mogą być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noc w BA
Witajcie! Widzę, że i nowe osoby sie pojawiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona malinka
I nie narzekajcie tyle, bo to niczemu nie służy. Zresztą jak autorka napisała to mam być temat spotkań, a nie użalania się nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też powinnam zacząć wreszcie pracować. Szkołę skończyłam.. o studiach na razie nie myślę nawet za bardzo by mnie to przerosło. Ale odwlekam moment roznoszenia CV, szukania jak tylko mogę. Ale trzeba wreszcie zacząć coś robić. Ehh, ale mieliśmy tu nie jęczeć jak nam źle, bo że jest źle to każdy wie z nas. Musimy się jakoś podbudować... Jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil21
Niestety u mnie w małym mieście, raczej nie słyszałem o takich spotkaniach. Ogólnie wątpi, że są tacy w mieście ludzie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na spotkania bym nawet nie probowala chodzic. Chociaz ja swego czasu mialam zdiagnozowana fobie szkolna i siedzialam w psychiatryku to nic m ito nie dalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil wlasnie o to chodzi ze wiele jest takich ludzi tylko siedza zamknieci w sobie i dlatego kazdy trkatuje ich jak dziwolagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala suu
zielona malinko cieszę sie, że przełamujesz się w grupie 'fobików' ale powiedz... ten rozwój da się potem przenieść na normalne obcowanie z przypadkowymi ludźmi? ja nie mam strachu przed obcymi, dopóki nie muszę utrzymywać z nimi dłuższej znajomości - tego już nie potrafię; umiem załatwiać jednorazowe sprawy z obcymi, ale nie umiem podtrzymywać rozmowy i znajomości z ludźmi, którzy są w moim otoczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin84w
ja mam kłopot w podróżowaniu publicznym transportem.Nie mogę jechać w przedziale pkp z osobami których nie znam a które patrzą sie na mnie przez kilka godzin jazdy pociągiem.Dlatego często jeżdżę nocą jak jest mniej ludzi albo na korytarzu stoję :/ Tak jest jak jestem sam bo przy znajomych dobrze sie ukrywam z tą fobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jak sobie wyobrazacie to spotkanie co byscie robili? gdzie poszli? w ile osob? pytam bo nie wiem czy sie piosac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona malinka
Wiesz to są spotkania grupy znajomych i nie traktujemy tego jak terapii czy czegoś podobnego. Są to spotkania typowo towarzyskie. Przekłada się jak najbardziej. To jest takie oswajanie się z ludźmi. Zawsze łatwiej na początku ze swojakami, żeby potem móc wchodzić w relacje z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona malinka
Możliwości jest mnóstwo. Można iść na łyżwy kręgle do kina. Ja wcześniej w ogóle nie chodziłam do żadnych knajp, ale to przełamałam dzięki tym spotkaniom i już nie mam traumy jak gdzieś idę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na łyżwy bym nie poszla.. na kregle tez.. balabym sie jeszcze wiekszej wtopy. Ze bede zachowywac sie jak pokraka. Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noc w BA
Fajna sprawa taka grupa, ale jak mam 22 lata to się pewnie jako troszkę starsza nie zaliczam? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CallMeBlondiee
Przepraszam za zamieszanie. Zostajemy tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin84w
masz 22 to młoda jesteś ,ja mam 26. Pozatym nie ma ograniczeń wiekowych ani płci.To ma być spotkanie tak sobie w celach poznawczych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noc w BA
A już myślałam, że zostałaś porwana ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×